Jest dowód. Namacalny i wyraźny i o ile pamiętam należy go szukać w roczniku 1995.
Ale może być i np. 1997 r (Pytania Czytelników, 1 luty 1997).
Wiedząc ILE czasu zajmuje przygotowanie Strażnicy, TŁUMACZENIE i druk to pewien czytelnik musiałby:
1. Przeczytać artykuł z Strażnicy 1.01.1997 r.
2. Przenieść się w czasie do roku 1996.
3. Po czym wysłać zapytanie odnośnie Strażnicy z 1.01.1997.
4. Aby zdążono otrzymac list, przygotowac odpowiedź, dać do druku, do tłumaczenia i
by odpowiedź ukazała się już 01.02.1997 r
Zadowolony z dowodu?
Niezłe, jestem pod wrażeniem. Ale... Wiedząc ILE czasu zajmuje przygotowanie Strażnicy, TŁUMACZENIE i druk to CK także musiałoby ... itd. Myślę, że rozwiązaniem tego problemu także nie jest wymyślenie pytania przez CK. Wygląda na to, że to to pytanie i odpowiedź musiało zanaleźć się w materiale do druku w jakimś nadzwyczajnym, pilnym trybie, zapewne wynikłym z tego, że CK uznało za ważne i pilne aby zdefiniować co mieli na myśli w artykule sprzed miesiąca. A dlaczego uznali? Bo zapewne dotarło do nich sporo pytań o to.