Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika franco

Odnotowano 23 pozycji dodanych przez franco (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-13 )


Sort by                Order  

#17558 Odwiedzili mnie SJ...

Napisano przez franco on 2006-01-29, godz. 15:17 w Obowiązki teokratyczne

W dniu wczorajszym miałem okazję po raz kolejny podyskutować ze ŚJ na wiele interesujących tematów. Tym razem dziewczyna, z która się spotykam przyprowadziła ze sobą starszą pionierkę (od 30 lat " w prawdzie"). Szczerze mówiąc całkiem sporo sobie obiecywałem po tym spotkaniu, niestety po raz kolejny okazało się że nawet tak doświadczeni wiekiem Świadkowie są kompletnymi ignorantami jeżeli chodzi o znajomość Pisma Św.

Od samego początku chciałem porozmawiać o nauce dotyczacej 144 tysięcy. Niestety zamiast rzeczowego rozważania konkretnych wersetów biblijnych zaserwowano mi nudne przeszło półtoragodzinne ględzenie o raju na ziemi. Co ciekawe cały ten wywód nie był w zasadzie poparty żadnymi rzeczowymi argumentami biblijnymi. Jedynym wyjątkiem był 1 rozdział Księgi Rodzaju plus trochę powyrywanych z kontekstu fragmentów z Psalmów. Co ciekawe kiedy ja sam próbowałem odwoływać się do jakiś cytatów z Nowego Testamentu, które dotyczyły zamierzeń Boga co do przyszłego życia zbawionych to albo wchodzono mi w zdanie nie pozwalając dokończyć albo ignorowano je, kwitując wszystkie moje argumenty słowami; nie ma pan właściwego światła i rozeznania i dlatego pan nie rozumie. No cóz to dosyć często stosowany przez nich chwyt. W moich jednak przekonaniu daje on naprawdę do myślenia, pokazując, że tak naprawdę ŚJ boją się Biblii. Właśnie tak, z całą konsekwencją używam tego sformułowania. Jest to w gruncie rzeczy strach przed samodzielnym, krytycznym i analitycznym myśleniem, strach przed prawdą.

Po tych nudnych jak flaki z olejem wywodach zaczęliśmy wreszcie zmierzać do meritum a więc do nauki o 144 tysiącach. I tak jak się spodziewałem moi rozmówcy powoływali się na swoje ulubione cytaty z Ewangelii Mateusza i Jana dotyczących "wiernego niewolnika" i "drugich owiec". Co ciekawe w ciagu całej tej rozmowy wcale nie otwarto Biblii, chyba z obawy przed tym, że właściwe uchwycenie kontekstu tych cytatów mogłoby zupełnie zniweczyć ich bajania i urojone doktryny. Wreszcie zniecierpliwiony powiedziałem, -przejdźmy wreszcie do fragmentów które mówią o 144 tysiącach, bo męczy mnie już to ciagłe kręcenie się w kółko i bajdurzenie o raju na ziemi. Na to padła odpowiedź, że najpierw trzeba uchwycić cały sens i kontekst problemu, bo inaczej nie da się zrozumieć nauki o 144 tysiącach. Mówie zatem- od półtorej godziny ględzimy o tym kontekście, przejdźmy wreszcie do konkretów. Proszę mi pokazać fragment o tym, że 144 tysiące są w niebie. Pokazano mi zatem cytat z 14 rozdz. Apokalipsy o Baranku i 144 tys. które stoją na górze Syjon. I tu zaczęła się wreszcie "walka" na cytaty. Nie będę się tu o niej szczegółowo rozpisywał bo wszystko wygladało prawie identycznie jak podczas poprzedniej mojej rozmowy na ten temat, opisanej w moim ostatnim poscie. Oczywiście gdy zabrakło już moim rozmówcom argumentów biblijnych, to jak zwykle usłyszałem słowa o tym, że jeszcze jestem młody i jeszcze nie wszystko rozumiem. Ehh ;)

Warto jeszcze wspomnieć o kilku pobocznych wątkach, które pojawiły się w trakcie tej rozmowy, np. zahaczono o Ducha Świetego i problem Trójcy, kiedy zacząłem wyszukiwać cytaty na poparcie faktu, iż Duch Święty jest osobą i Bogiem, to usłyszałem tylko, że bluźnię Jehowie i wygłaszam pogańskie nauki i zebym najlepiej przeczytał sobie broszurkę "Czy wierzyć w Trójcę" to wszystko mi się z czasem wyjaśni. Mocno poirytowany całą sytaucją zapytałem; Czy ja każe pani czytać dzieła Ojców Kościoła: Augustyna, Hipolita, Tertuliana czy innych?Nie, to niech pani bedzie równie konsekwenta i przytacza mi przykłady z Biblii na poparcie swojej nauki, a nie odsyła do lektury jakieś badziewnej broszurki, która nie dość że jest na żenująco niskim poziomie intelektualnym to do tego nawet nie wiadomo kto ją wydał. Cisza...

Drugim takim pobocznym wątkiem było objecie władzy przez Jezusa w niebie. I tu jak zwykle powołano się na słynny rok 1914. Pytam zatem niech mi pani wskaże tą datę w Biblii. Moja rozmówczyni stwierdziła wówczas, że tę datę można wyliczyć na podstawie proroctw Daniela, ale że to jest skomplikowana nauka i moglibysmy siedzieć do wieczora i wyjasniać pewne rzeczy. Kiedy odpowiedziałem że mam czas i chętnie wysłucham tych objaśnień to oczywiście okazało się znowu, że to jeszcze za szybko żeby o tym mówić, że jeszcze nie mam właściwego rozeznania w tych sprawach i mogę wszystkiego nie zrozumieć. Zagotowało się we mnie jak to usłyszałem i mówię: nie chce pani o tym mówić bo boi się pani, że jednym albo dwoma cytatami można obalić wasze urojenia. Tu chyba siostrzyczka poczuła się urażona, bo powiedziała, że skoro tak twierdze to prosi o przykład. Proszę bardzo- odpowiedziałem wystarczy tylko spojrzeć na fragmenty Mt 28, 18 i 1 P 3,22. No coż odpowiedź siostyczki przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Usłyszałem, że owszem władze otrzymał, ale to wcale nie znaczy, że został królem nieba więc moje argumenty są jak zwykle chybione. Na dodatek usłyszałem jeszcze, że jestem pyszny, nie mam pokory i dlatego niczego nie pojmuje. Jakby tego było mało porównano mnie jeszcze do szyderców, "którzy mają przyjść w czasie ostatnim".

I na tym zakończyły się tzw. "studia biblijne" za to musiałem wysłuchać całej litanii narzekań na KK, na wszystkie jego grzechy,obłudę, kłamstwa, faryzeizm itp. Na koniec jeszcze się dowiedziałem, że jestem czcicielem Babilonu skazanego na zagładę, że katolicy nie są uczniami Jezusa bo służą w wojsku, święcą czołgi i karabiny itp. Kiedy zatem zapytałem, co należało zrobić w 1939 roku, kiedy Niemcy napadli na Polskę, usłyszałem "poddać się, bo wówczas Hitler nie wymordowałby tylu Polaków". No coments

Na koniec należałoby zadać sobie pytanie, jakie wnioski wypływają z tego wszystkiego.Ja osobiście zwróciłbym uwagę na kilka zasadniczych:

- w czasie tej rozmowy ujawnił się dobitnie psychomanipulacyjny sposób postępowania ŚJ, polegający na zabiciu w człowieku zdolności do samodzielnego krytycznego myslenia

- podważenie wiary we własne mozliwości poznania prawdy Bożej i zdanie się ślepo na "wiernego niewolnika", który zawsze wie lepiej, nawet jesli zdrowy rozsądek mówi zupełnie coś innego (zresztą im bardziej wytężony jest zdrowy rozsądek tym gorzej dla niego)

- ta rozmowa ujawniła mi również w sposób bardziej dobitny niż kiedykolwiek wczesniej anarchistyczny, antyspołeczny charakter tej sekty

-i rzecz ostatnia moim zdaniem najważniejsza to poczucie głebokiej pogardy, jakie ŚJ żywią dla innych chrześcijan, a zwłaszcza katolików (niech nikt się nie obrazi ale w moim przekonaniu taka postawa zaczyna śmierdzieć nastawieniem talmudycznym, które przejawia się w tym ,że wszyscy nie- ŚJ to "goje", psy, bałwochwalcy i guślarze , którzy zasługują na "endlosung"



#17475 Pomożecie?

Napisano przez franco on 2006-01-27, godz. 22:34 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Drogi Bracie Jaraczu!Ta osoba na pewno wie ze jestes odstepcą prawda, prawdopodobnie już wcześniej rozmawiała z Tobą o Twoich doświadczeniach z organizacją, dlatego myślę że powinienieś postawić właśnie na przekazanie jej własnego świadectwa, aby miała okazję ujrzeć organizację także z drugiej innej, bardziej obiektywnej strony, może dzięki temu pewne sprawy przemyśli dokładniej, a jej decyzja i tak jest w ostateczności jej własną decyzją. Postaw na prawdę, spróbuj jej ją pokazać, jeśli jest myślącą i dojrzałą osobą to na pewno podejmie wysiłek co do lepszego przeanalizowania swojejego wyboru. Cóż więcej, możemy chyba tylko modlić się za nią. Zaufajmy Bogu, On na pewno będzie wiedział jak pokierować tą sprawą :)



#17321 ŚJ w literaturze, filmie, etc.

Napisano przez franco on 2006-01-25, godz. 13:57 w Zwyczaje Świadków Jehowy

No jest jeszcze jeden motyw w amataroskim filmiku "Wożonko" nakręconym w Gdańsku. Filmik jest dosyć wulgarny i samo odniesienie do Świadków też. Fragment brzmi mniej więcej tak:

-Są tutaj
-Kto??
-Te kuta....
-Jehowi??
- Nie ku.... dresy. Mają dzieciaka.

;)



#17103 Odwiedzili mnie SJ...

Napisano przez franco on 2006-01-22, godz. 19:59 w Obowiązki teokratyczne

No i doczekalem się. W ostatni piątek odwiedzili mnie znów ŚJ. Tym razem młodziutcy głosiciele (dziewczyna nie więcej niż 20 lat i chłopak lat ok. 30). Rozmowa była całkiem intersująca a momentami wręcz zabawna:). Jedno co muszę szczerze przyznać to to, że to bardzo mili, uprzejmi i sympatyczni ludzie. Niestety jak się okazało kiepsko przygotowani merytorycznie, widocznie nie przypuszczali, że jakikolwiek katolik i to do tego w tak młodym wieku może przynajmniej trochę znać Biblię.

Na pierwszy ogień poszła nauka o 144 tysiącach. Poprosiłem aby wykazali, że do nieba trafi tylko 144 tys. chrzescijan. I tak jak się spwodziewałem otworzyli 14 rozdz. Apokalipsy, który mówi o tym że na górze Synaj stoi Baranek ze 144 tysiącami. Mowie zatem ze przeciez gora Synaj niekoniecznie musi byc symbolem nieba, ale zalozmy ze tak jest w istocie. Jednak mimo to w Apokalipsie jest jeszcze mowa o wielkiej rzeszy ktora jest w niebie. Braciszek odparowal ze ziemia jest podnozkiem tronu Bozego a wielka rzesza stoi przed tronem, a wiec na ziemi. Zadowolony z siebie myslal ze skapituluje, ale poniewaz jestem upierdliwy wiec pytam dalej. Gdzie w takim razie sa lampy ogniste, siedem Duchow Boga i 24 Starcow. Odpowiedz: w niebie. W porzadku otwórzmy zatem odpowiedni fragment- mowie. I kaze przeczytac rozdz. 4 a tam stoi jak byk ze Starcy są przed tronem i Siedem Duchów Boga tez przed tronem i lampy ogniste tez przed tronem. Wiec jak to w koncu jest?- pytam. Rzesza jest przed tronem ale na ziemi, a Starcy tez przed tronem ale w niebie. Braciszek zaczal cos krecic, ze to sa symbole i probuje sie przesliznac do innego tematu. Niestety nie tak latwo ze mna. Kazalem znow otworzyc 14 rozdz. Apokalipsy i odczytac ten fragment w ktorym 144 tys. spiewaja piesn przed tronem. Mowie zatem ze skoro pan stwierdzil ze 144 tys. sa w niebie, a tu mamy fragment ze stoja przed tronem, wiec chyba i ta wielka rzesza jest w niebie?? Jasnej odpowiedzi nie bylo, tylko jakies nieartykulowane dukanie. Troche sie zniecierpliwilem i mowie: dobra odczytajmy fragment ktory nam wyjasni problem wielkiej rzeszy. I otwieram rozdz. 19. A tam stoi jak byk ze ogromna rzesza spiewa w niebie. Odpowiedz mnie powalila. Ta rzesza to nie jest rzesza ludzka tylko rzesza anielska. W tym momencie wymieklem, widzac ze moja argumentacja zaczyna przypominac rzucanie grochem o sciane.

I w ten oto sposob przeszlismy do kolejnego watku rozwazan: co nalezy zrobic aby osiagnac zycie wiecznie??Braciszek zaczal jakies wywody o czytaniu Biblii, poznawaniu Boga i tym podobne banaly. Mowie zatem: niech pan otworzy na 6 rozdz. Ewangelii Św. Jana odczyta wersety 53 i 54. Odczytal, a ja na to mamy zatem odpowiedz co do do tajemnicy zycia wiecznego. Braciszek zaczal cos krecic o nadziei na zycie wieczne,ale wszedlem mu w zdanie i mowie: pan przeciez nie spozywa ciala i nie pije krwi Panskiej, wiec jak pan chce osiagnac zycie wieczne. Braciszek odpowiedzial ze on jest z klasy ziemskiej i dlatego nie spozywa emblematow. W porzadku ale przeciez Jezus tu nie robi zadnego rozgraniczenia na ziemskich i niebianskich chrzescijan. Poza tym prosze zwrocic uwage na kontekst Jezus wypowiedzial te slowa wobec faryzeuszow, a oni na pewno nie byli w klasie niebianskiej. Na to braciszek po chwili zastanowienia mowi, ze po tych slowach Jezusa wielu juz za nim nie chodzilo i w ten sposob dokonal sie podzial na pierwsze i drugie owce czyli na klase niebieska i ziemska. Szczerze mnie rozbawila ta odpowiedz i pytam braciszka, a pan w jakiej jest klasie? Mowi ze w ziemskiej. A ja na to: wiec gratuluje, bo z tego co pan przed chwila powiedzial wynika ze pan za Jezusem nie chodzi, wiec nie jest pan Jego uczniem. Brat troszke sie zbulwersowal i zaczyna tlumaczyc ze nie o to chodzilo po czym przytacza fragment o "drugich owcach" z Jana 10; 16, wiec na podstawie Mt 10; 16, 15;24 i Jana 11; 51-52, Rzym 1; 16- 17 tlumacze ze "pierwsze'" owce to Żydzi a "drugie" to poganie. Tego chyba braciszkowi bylo dosc, bo najpierw nam zarzucil, ze przytaczamy tylko fragmenty. ktore potwierdzaja to w co wierzymy (swoja droga chwala mu za to, ze tak powiedzial, bo najczesciej sie spotykalem z zarzutami ze katolicy nauczaja doktryn niebiblijnych), a pozniej z braku argumentow podpartych Pismem Świetym zaczal nam zarzucal ze jestesmy balwochwalcami i poganami bo wierzymy w choinke i modlimy sie do jajka wielkanocnego. :lol:

Naprawde trzeba miec fantazje zeby uzywac takich argumentow. Punkt za pomyslowosc. Po tym rozweseleniu zaczelismy kolejny watek: wladza Jezusa nad niebem i ziemia. I tak jak sie spowdziewalem moj drogi rozmowca stwierdzil ze Jezus objal wladze w niebie w 1914 a na ziemi wladzy jeszcze nie ma. Po czym nastapilo dokladne wyliczanie daty 1914 roku na podstawie proroctw Daniela i fragmentow Apokalipsy. I tu kolejny punkt dla braciszka za te jakze umiejetne rozwiklywanie proroctw biblijnych :lol:

Niestety wszystkie jego argumenty wzieli w leb kiedy mu odczytalem fragmenty Mt 28, 18, 1 P 3- 22 oraz Ef. 1; 20- 22. I na tym rozmowa sie zakonczyla. Braciszek stwierdzil ze musi juz isc bo spieszy sie do pracy, ale w moim przekonaniu powod byl inny, a mianowicie troska o ta mlodziutka glosicielke ktora byla razem z nim, i ktora w trakcie rozmowy nie odezwala sie ani razu. Siedziala tylko i sluchala, momentami mocno zdziwiona przebiegiem naszej rozmowy. Mam nadzieje ze moze chociaz jakas malutka watpliwosc zostala zasiana w glowce tej mlodej osobki.

Na koniec nasi rozmowcy szybko sie pozegnali i obiecali nas jeszcze odwiedzic. Miejmy nadzieje ze nie zawioda moich nadziei
;)



#16779 Koniec świata już niedługo

Napisano przez franco on 2006-01-16, godz. 16:30 w Chronologia biblijna i wydarzenia historyczne

A zatem pora wprowadzic korekte i okreslic ze koniec dokona sie w przeciagu 135 lat, a skoro ci z namaszczonych 144 tys. jescze nie wszyscy sie urodzili to by znaczylo ze nauczanie w tej kwestii sie znowu zmienilo, bo przeciez do tej pory ŚJ uczyli że ten "ostatek" już żyje. No ale coż pewnie nie mam własciwego swiatla,eh ja naiwny myslalem ze to juz...

:lol:



#16777 Koniec świata już niedługo

Napisano przez franco on 2006-01-16, godz. 16:24 w Chronologia biblijna i wydarzenia historyczne

Po dokładnych i wnikliwych analizach nauczania ŚJ opracowałem wczoraj nowe, "zupełnie pełne" proroctwo. Otóż wynika z niego że maksymalnie za jakieś 120 lat nastąpi całkowity koniec tego systemu rzeczy. Otóż przyjmując za prawdziwe, że obecnie żyje jakieś 8500 osób, z ostatka namaszczonych 144 tys. zajrzyjmy teraz do 1 listu do Tesaloniczan rozdz. 4 werset 17: Potem my, pozostający jeszcze wtedy przy życiu wraz z nimi będziemy uniesieni w powietrze, w obłoki, na spotkanie z Panem, zktórym tak już na zawsze pozostaniemy. A zatem jeśli już dziś żyje "ostatek" namaszczonych, to z powyższego fragmentu wynika, że koniec dokona się zanim ostatni z "ostatka" umrze. Maksymalny wiek człowieka sięga własnie mniej wiecej 120 lat (najstarszym człowiekiem była chyba jakis Chinczyk, który przezyl 118 lat). A zatem nawet jesli wsrod "ostatka" są niemowlaki lub noworodki to nalezy zalozyc ze zanim to umrą koniec się dokona.

:lol:

Mam nadzieje ze nie pomylilem sie w obliczeniach

:lol:



#16365 Odwiedzili mnie SJ...

Napisano przez franco on 2006-01-11, godz. 18:24 w Obowiązki teokratyczne

Ciekawe co siostrzyczki napiszą w raporcie z tego spotkania, że jakiś nietypowy odstepca się trawił, zazwyczaj się przecież spotykają z takimi co to w ogóle nie znają Biblii. Pewnie teraz też na poczatku myslały, że jakiś młody leszcz się tarfił :lol:

Ale moze niedługo znow się z jakims spotkam milo by bylo podyskutowac, zawsze przy tym troche ubawu jest



#16361 Odwiedzili mnie SJ...

Napisano przez franco on 2006-01-11, godz. 18:02 w Obowiązki teokratyczne

Ja dziś też miałem przygodę z siostrzyczkami. Zaczepiły mnie na mieście ( a tak swoją drogą to szacunek dla nich, że chce im się łazić po mieście w taki ziąB). Ale do rzeczy. Temat dyskusji sam narzuciłem pytając, czy to prawda że oni uważają że Jezus to ta sama osoba co Archanioł Michał. Siostrzyki powiedziały, że tak, więc poprosiłem o fragment. Przytoczyły fragment z Apokalipsy z rozdziału 12, który mówi o bitwie Michała ze Smokiem i o wyrzuceniu go z nieba, po czym dodały, że skoro zgodnie z ich wykładnią Jezus w roku 1914 przepędził Szatana z nieba więc jest oczywiste że Jezus i Michał to ta sama osoba. Zapytałem wówczas dlaczego apostołowie nie zwracali się do Jezusa Michale, ale odpowiedzi nie usłyszałem. Jednak na wzmocnienie swoich wywodów "siostrzyczki" przytoczyły fragment z pierwszego listu do Tesaloniczan 4;16, który mówi o tym, że na głos Archanioła rozpocznie się sąd. Szczęka mi opadła jak to usłyszałem, ale nie straciłem zimnej krwi i pytam podchwytliwie, kto stworzył niebo i ziemię. Odpowiedziały, że oczywiście Bóg i otwierają na 1 rozdz. z Księgi Rodzaju. Pytam wówczas jak to się ma do 1 rozdz. z Listu do Hebrajczyków, gdzie jest przecież wyraźnie napisane, że to Syn utwierdził niebo i ziemię, a ponieważ Synem jest tak jak twierdzą Michał to znaczy, że to ona stworzył niebo i ziemię. Chwilowa konsternacja i próba zmiany tematu, ale uczepiłe się tej sprawy i ciagnę ją dalej. Pytam zatem do kogo w takim razie należy ziemia i ludzie na niej żyjący. Padła odpowiedź że do Boga. Mówię zatem, że w takim razie z Biblii wynika co innego i otwieram 1 rozdz. z Ewangelii Jana, który mówi że Słowo przyszło do swojej własności i że przez Nie wszystko zostało stworzone. Więc pyatam jak to w końcu jest. Niestety siostrzyczki nie bardzo potrafiły odpowiedzieć i zaczeły coś kręcić. Ale ponieważ jestem dociekliwy czepiłem się znów tego tematu i kazałem im znów otworzyć na liscie do Hebrajczyków, i przy wersecie "Bóg jest twoim tronem" pytam, to jak to jest Michał zasiada na tronie którym jest Bóg?To chyba z tego wynika że Michał chybajest większy od Boga. Znów konsternacja. Tego chyba było siostrzyczką dość, bo grzecznie się pożegnały i rzuciły na koniec że to bardzo dobrze że czytam Pismo, bo jak dłużej postudiuje to wszystko zrozumiem.

:lol:



#16272 nowe światlo w sprawie emblematow

Napisano przez franco on 2006-01-10, godz. 17:04 w Obowiązki teokratyczne

No coż może rzeczywiście moi adwersarze mają rację w końcu nie godzi się zasiadać do jednego stołu razem z tymi co służą demonom (1 Kor 10; 19- 21), uginam się zatem przed głosem większości... ;)



#16159 nowe światlo w sprawie emblematow

Napisano przez franco on 2006-01-09, godz. 10:51 w Obowiązki teokratyczne

A moze wlasnie niektorym przyadalby sie kubel zimnej wody wylany na glowe zeby wreszcie zobaczyli, w jakie bagno sie wpakowali. Uwazam ze radykalne rozwiazania moga byc czasem pomocne



#16158 nowe światlo w sprawie emblematow

Napisano przez franco on 2006-01-09, godz. 10:47 w Obowiązki teokratyczne

Moja odpowiedz na to pytanie jest w poprzednim poscie



#16153 nowe światlo w sprawie emblematow

Napisano przez franco on 2006-01-09, godz. 10:13 w Obowiązki teokratyczne

Ja natomiast nie widzę konieczności jakiegoś szczególnego szacunku dla zbrodniczej sekty, która ma na sumieniu choroby psychiczne, rozbite rodziny, próby samobójcze czy ofiary z ludzi składane na ołtarzu pokrętnych interpretacji (vide: sprawa transfuzji). Mogę próbować okazywać pewne "próby konstruktywnej dyskusji" ale nie z jakiegokolwiek szacunku do tych bzdur, ale z troski o ich ofiary. Natomiast zawsze będę się śmiał z idiotyzmów, głupoty, naiwności, ciemniactwa i wszelkiego zaślepienia i choćby ktoś w imię tych "wartości" był gotów dać się poćwiartować żywcem nadal będą to dla mnie tylko idiotyzmy, głupoty, naiwności itp. i jako takie będę je bezlitośnie wyśmiewał. Ot, taki już mam charakter.

Franco



#16140 nowe światlo w sprawie emblematow

Napisano przez franco on 2006-01-09, godz. 02:21 w Obowiązki teokratyczne

Właśnie odkryliśmy nowe światło w sprawie problemu emblematów. Otóż własnie wpadlem na pomysl razem z kumplem że wybierzemy się na "pamiatke" i zeżremy placek i wyżłopiemy wino chateau de Jehu. Ciekawe co na to Jehowa. hm... są dwie opcje albo nas zgladzi jako odstepcow i swietokradcow albo do brooklynu posle nowe swiatlo co bedzie znaczylo ze nawet wsrod odstepcow (pogan) sa powolani do ekluzywnego grona 144 000 niebian. Nawet juz wiemy jakim fragmentem posluzy sie Jehowa (Łk 2:32) "światlo na oświecenie pogan i chwala ludu Twego Izraela". To by dopiero byla rewolucja. Bo dopiero by sie okazalo że jednak nawet wsrod pogan moga byc powoalni do zycia w niebie. Ale zeby cala sprawe potraktowac powaznie, zarzadzmy moze glosowanie co zrobi Jehowa; zgladzi nas czy moze oglosi nowe swiatlo?" :lol:


Może admin zarzadzi glosowanie w tej sprawie

:lol: Jesli uda sie nam sie przezyc to mysle ze bedziemy przejac zbor i oglosic się Dwoma Sprawiedliwymi Świadkami z Apokalisy. Skoro mielismy już papieza Polaka to chyba logicznie jest wlasnie Ci dwaj Sprawiedliwi Świadkowie z Apokalipsy to wlasnie Polacy :lol:


Co Wy na to??



#16139 O co chodzi z tymi emblematami?

Napisano przez franco on 2006-01-09, godz. 02:11 w Obowiązki teokratyczne

Nowe światło w sprawie emblematów

Właśnie odkryliśmy nowe światło w sprawie problemu emblematów. Otóż własnie wpadlem na pomysl razem z kumplem że wybierzemy się na "pamiatke" i zeżremy placek i wyżłopiemy wino chateau de Jehu. Ciekawe co na to Jehowa. hm... są dwie opcje: albo nas zgladzi jako odstepcow i swietokradcow albo do brooklynu posle nowe swiatlo co bedzie znaczylo ze nawet wsrod odstepcow (pogan) sa powolani do ekluzywnego grona 144 000 niebian. Nawet juz wiemy jakim fragmentem posluzy sie Jehowa (Łk 2:32) "światlo na oświecenie pogan i chwale ludu Twego Izraela". To by dopiero byla rewolucja. Bo dopiero by sie okazalo że jednak nawet wsrod pogan moga byc powolani do zycia w niebie. Ale zeby cala sprawe potraktowac powaznie, zarzadzmy moze glosowanie co zrobi Jehowa; zgladzi nas czy moze oglosi nowe swiatlo?" :lol:

Franco

Wlasnie prosba moze admin zrobi taka sonde??



#16058 Były ŚJ mówi o Trójcy!!!

Napisano przez franco on 2006-01-07, godz. 16:21 w Trójca

Pytanie do Mirka

Czy ŚJ uważają że Duch Święty, czyli w ich rozumieniu "bezosobowa moc Boża" jest odwieczny tak jak Ojciec czy też nie?? ;)



#16041 O co chodzi z tymi emblematami?

Napisano przez franco on 2006-01-07, godz. 12:29 w Obowiązki teokratyczne

Czy to znaczy, że Judasz też został powołany do klasy niebiańskiej, przecież on chyba też był na ostatniej wieczerzy, a może się mylę :lol:



#16007 szukam kontaktu z ex-ŚJ

Napisano przez franco on 2006-01-06, godz. 19:12 w Szukam kontaktu

Oczywiście że może być. Już wyjaśniam o co chodzi. Otóż jakieś 3 miesiace temu poznałem pewną dziewczynę, która jest świadkiem. Od razu też zauważyłem, że dziewczyna poczuła do mnie głęboką sympatię i bardzo zależy mi na tym aby ją wyciagnąć z tej sekty. Próbuje póki co dyskutować z nią na gruncie Biblii, widzę że odniosło to już pewien skutek, bo na moje bardzo dociekliwe pytania i "czepianie się szczegółów" w wielu punktach nie potrafiła dać jasnej odpowiedzi. Zresztą w pewien sposób już chyba awansowałem w jej oczach bo chce mnie umówić na rozmowę i wyjaśnianie wątpliwości z jedną starszą ze zboru. Problem jednak w tym że moja wiedza biblijna nie jest aż tak bardzo dogłebna, bo studiują Ją zaledwie 3 miesiące. Prośba moja jest zatem taka: w jaki sposób najlepiej podważyć pewne kwestie w nauczaniu świadków jakimi cytatmi się najlepiej posłużyć w tej rozmowie, aby podważyć ich nauczanie. Myślę, że jako ex- ŚJ będziesz mógł mi pomóc.

Aha i jeszcze jedna kwestia może dysponujesz starymi publikacjami ŚJ, które zaprzeczają ich obecnym i wcześniejszym naukom. Jeśli tak to byłbym bardzo wdzięczny za ich udostępnienie i wszelką okazaną pomoc. Ja mieszkam w Toruniu, więc jeśli masz czas to moglibyśmy się nawet spotkać. Dla mnie to w zasadzie żaden problem żeby podjechać do Bydgoszczy.

Pozdrawiam zatem serdecznie i czekam na odpowiedź

Franco ;)



#15982 szukam kontaktu z ex-ŚJ

Napisano przez franco on 2006-01-06, godz. 13:40 w Szukam kontaktu

Pilnie poszukuje kontaktu z byłymi ŚJ z Torunia lub województwa kujawsko- pomorskiego. Jeśli jest na tej liście ktoś taki to bardzo prosiłbym o jakiś kontakt.

Pozdrawiam serdecznie

Franco



#15891 angielskie słowo STRETCH OUT

Napisano przez franco on 2006-01-05, godz. 12:36 w Krzyż czy pal?

W tym wszystkim najśmieszniejsze jest to że Świadkowie Jehowy wcześniej uczyli że Jezus umarł na krzyżu. Dopiero w latach 30- tych odstąpili od tej opinii i krzyż zamienili na pal. Jeśli ktoś nie wierzy to niech zajrzy do wcześniejszych wydawnict ŚJ.

np. w książce "Harfa Boża" z roku 1929 s. 142, oto fragment "...Cena okupu została złożona na krzyżu. Krzyż Chrystusowy jest środkową prawdą planu Bożego, z którego wszelka nadzieja dla ludzkości promieniuje".

;)



#15834 "Pismo Sw przeczy nauce SJ"

Napisano przez franco on 2006-01-04, godz. 10:10 w Książki na temat ŚJ

Za to ja polecam książkę "Wiara Świadków Jehowy nie prowadzi do zbawienia" Elizeusza Bagińskiego. Jest to pozycja o tyle ciekawie napisana, że z jednej strony mamy przedstawione różne kwestie w opinii Świadków Jehowy, a z drugiej ich analizę i komentarz do nich z katolickiego punktu widzenia. W pewnych momentach autor nawet zbyt mocno ironizuje z koncepcjami Świadków, ale z drugiej pewne punkty ich nauki są tak dziwaczne i nieprawdopodobne, że niewiadomo czy płakać czy się śmiać. ;)



#15823 Pytania do exŚJ - zwłaszcza użytkowników forum.

Napisano przez franco on 2006-01-03, godz. 23:49 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Liberal interesują mnie głównie wcześniejsze publikacje ŚJ, zwłaszcza ksiązki Russela, Rutherforda (Dokonana tajemnica, Wspaniały finał objawienia bliski, Harfa boża, Miliony z obecnie żyjących nigdy nie umrą, Od raju utraconego do raju odzyskanego, Prawda was wyswobodzi). Do tego jeszcze interesują mnie pewne pozycje wewnętrze ŚJ, np. Prowadzenie rozmów na podstawie pism, Nasza służba królestwa. Poza tym publikacje w Strażnicach, które w najbardziej rażący sposób przeczą Pismu Świętemu lub są sprzeczne w stosunku do tego co strażnica głosiła wcześniej. Myślę że sam będziesz najlepiej wiedział, jakie materiały nadają się najlepiej do tego aby obalać nauczanie świadków. Będę bardzo wdzięczny za każdą nawet najdrobniejszą pomoc.

Pozdrawiam serdecznie

Franco



#15797 Pytania do exŚJ - zwłaszcza użytkowników forum.

Napisano przez franco on 2006-01-03, godz. 15:41 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Pytanie do Liberala!

Przeczytalem na forum, że posiadasz jakieś starsze publikacje ŚJ. Tak się akurat sklad że szukam wlasnie takich rzeczy, bo chcialbym je zaprezentowac pewnej dziewczynie ktora jest wlasnie Świadkiem. Poniewaz dysponowalem pewnymi informacjami co do tego ze nauki ŚJ często się zmieniały, będąc zręszta zupełnie ze sobą sprzeczne, niestety brakuje mi dowodów "na piśmie", czyli namacalnych publikacji. Będę wdzięczny za jakakolwiek pomoc.

Franco



#15794 szukam pomocy

Napisano przez franco on 2006-01-03, godz. 13:33 w Poszukuję materiałów, mam do zaoferowania...

Witam wszystkich serdecznie!!

Zupełnie przypadkiem natknąłem się na to forum. Poszukuje kogoś kto mógłby mi pomóc. Jakieś dwa miesiące temu poznałem pewną dziewczynę, która jest ŚJ. Próbowałem ją przekonywać że jest w błędzie na podstawie cytatów w Biblii, ale to jak widzę odnosi marny skutek, dlatego pomyślałem, że może udałoby się ją jakoś przekonać pokazując jej wcześniejsze publikacje towarzystwa strażnica. Jednak nie bardzo wiem, gdzie mozna je znaleźć. Może jest na forum ktoś kto mógłby mi takich informacji udzielić. Może są tu jacyś ex ŚJ, którzy zachowali gdzieś takie publikacje. Będę bardzo wdzięczny za każdą pomoc.

Pozdrawiam serdecznie.

Franco