Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika Kaśka

Odnotowano 68 pozycji dodanych przez Kaśka (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-15 )



Sort by                Order  

#117472 Świadectwo podróżującego w samotności po pustyni

Napisano przez Kaśka on 2009-04-18, godz. 19:37 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Dokladnie temu zaprzeczam. Masz racje. Kazdy normalny w miare czlowiek wie ze to co opisujesz to belkot nacpanego delikwenta.

Polecam rozowe pigulki.


O przepraszam, przez chwile zastanawiałam sie co ze mną nie tak, że ni cholerci nie rozumiem. Uff jestem spokojna, widze ze nie tylko ja :-)



#142674 ŚJ a samobójstwo

Napisano przez Kaśka on 2011-08-31, godz. 19:22 w Zwyczaje Świadków Jehowy

BYłam na pogrzebie młodej siostry która się powiesiła. Brat starszy nad grobem miał przemówienie, było wielu braci. Pozniej słyszelismy, ze ten brat starszy miał nieprzyjemnosci a my wszyscy zachowalismy sie niemorlanie bedac na tym pogrzebie. Pociesza mnie mysl, że rodzina swiecka tej siostry nie przeżyła dodatkowej traumy.



#117487 zebrania śJ

Napisano przez Kaśka on 2009-04-18, godz. 20:31 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Oj naciagasz troche teroie. Mnie sie ani u SJ ani u katolikow, baptystow, zielonych 'dobrze' (jak to okreslilas) nie myslalo. Zwyczajnie wciskano ludziom kit na 'kazaniach' ktorych mialem okazje byc.


Napisałam do Ktosi ;)



#117478 zebrania śJ

Napisano przez Kaśka on 2009-04-18, godz. 20:00 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Jesli to bedzie zebranie Straznicy zwróc uwage czy ktos zada jakiekolwiek pytanie poza te wydrukowane w tym pisemku.
Ogólnie wg mnie zebrania są zwyczajnie nudne. Chyba, że gustujesz w mitingach sprzedażowych.
Kościoły mają to coś, że nawet ateistom dobrze się tam mysli...w sali królestwa tego nie poczujesz.



#94438 Twoja reakcja na usunięcie "studium książki".

Napisano przez Kaśka on 2008-06-18, godz. 09:55 w Obowiązki teokratyczne

Ja pamietam kongresy na dziesięcioolecia w Warszawie....jakie to było przezycie dla szaraczków z prowincji i te spotkania z braćmi z Hiszpanii, Grecji ale równiez z ZSRR :-)))

A co do wtorkowych zebrań....w sumie były najciekawsze ze względu na luz...ale cieszę się, że ich nie będzie...to pierwsza jaskółka odpływu ludzi z organizacji :-)
Tak mysle, ze nowe pokolenie jak chce miec gdzie mieszkac i co do gara włozyc to musi zajac sie praca a nie ciagłymi zebraniami, głoszeniem, kongresami, kampaniami itd.

Ciakwa jestem jak zareafowali na to moi byli "przyjaciele"...bo jednego dnia to zebranie to błogosławieństwo a drugiego juz niepotrzebny cięzar :-) Ale trening w zmianie optyki jest u SJ doprowadzony do perfekcji :-)



#94491 Szkoła Teokratyczna

Napisano przez Kaśka on 2008-06-18, godz. 11:57 w Obowiązki teokratyczne

Nudziła mnie TSSK, ale bardzo duzo z niej wyniosłam.
Tak jak inni nie mam problemów z referowaniem, przemawianiem, prowadzeniem prezentacji. Nauczyła mnie zadawac pytania (zwłaszcza otwarte), słuchać....to jedyna pozyteczna rzecz jaka mi się w organizacji przytrafiła :-)



#95640 Stosunek do alkoholu itp

Napisano przez Kaśka on 2008-07-02, godz. 10:21 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Już to kiedyś pisałam, nie wiem jak w Waszych dawnych zborach, ale w olsztyńskich naprawdę można nieźle upić się ze starszymi zboru, choćby i w Sylwestra.....takich imprez nigdy potem niestety nie zaznałam...i tego mi brak....inna sprawa, ze te imprezy były dla "wybranych" i "ulubionych". Miałam to szczęście się do nich zaliczać. Tylko potem jak starszy z którym wypiło się kilka butelek i szalało do rana mówił o umiarze w stosowaniu alkoholu w wykładzie to jakis taki śmiech ogarniał i wyrzuty sumienia, ze ta rada starszego śmieszy zamiast wpływać na stan ducha :-)))



#94473 starsi zboru

Napisano przez Kaśka on 2008-06-18, godz. 11:11 w Obowiązki teokratyczne

Starsi jak starsi...mnie zafascynował temat "sióstr starszych" w Olsztynie to dopiero były ciocie...wiedziały wszsytko o wszystkich i jak kogoś nie lubiły to potrafiły zaleźć za skórę...a były nietykalne.



#103905 Seks przedmałżeński u świadków Jehowy - kobiety

Napisano przez Kaśka on 2008-10-21, godz. 13:52 w Seksualność

No cóż Warmianko, tyś to rzekła :)



#95644 Seks przedmałżeński u świadków Jehowy - kobiety

Napisano przez Kaśka on 2008-07-02, godz. 11:02 w Seksualność

Znam wielu braci mających drugie zycie i to często mających zony i regularne kochanki gdzieś w mieście obok.
I znam siostry które uprawiały ze sobą miłosc (bo nie był to tylko seks) przez wiele lat (w tym na obozie pionierskim), ich gorący romans "wypłynął" po czym jedna została zoną starszego który był w komitecie sądzącym tą drugą.
No i jedna z nich jest poza organizacją, druga jak napisałam została żoną starszego i pacjentką szpitali psychiatrycznych....:/



#116770 Ratunku, jak zmienic hasło

Napisano przez Kaśka on 2009-04-09, godz. 09:29 w Do administratorów...

starego zapomniałam, dopiero teraz weszłam na swoj profil i chce zmienic hasło a nie umiem.
POMOCY !!!!!!



#94409 pytanie o przeszłość

Napisano przez Kaśka on 2008-06-18, godz. 06:56 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Moja mama jako młoda dziewczyna miała studium biblijne. Nie została wtedy SJ ale jakoś zawsze wiedziałam, że u SJ jest prawda. Interesowałam się Bilia i kiedys zwyczajnie przyszli do mnie i poprosiłam o studium. Oczywiście zachłysnęłam si...zły świat, cudowni Bracia, bałwany vwrsus prawdziwy Bóg, zakłamanie kontra najszczersza prawda, smierc a teraz zycie....no i się zaczęło. Wzięłam chrzesst, mimo, ze samo głoszenie zawsze mnie wprawiało w zażenowanie. A głosiłam jako pionier. Moje wyrzuty sumienia, że nie czuję radości ze słuzby która przeciez każdemu sprawia tak wielka radośc powodowały, że nie mogłam spać a wstydziłam się przyznać do swoich uczuc (dopiro niedawno odzyskałam moja owczesna przyjaciółkę, córke starszych, pionierkę, która przyznała się do takich samych uczuć). POtem chrzest wziął mój mąż i moja mama....powinnam była być szczęsliwa a ja zaczęłam widzieć rzeczy które mnie gorszyły i to bardzo. Nie byłam w stanie nic na nie zaradzić, powinnam była milczeć jako pokorna siostra i to spowodowało potworny stres. POtem moje osobiste doswiadczenia i historia spowodowały, że uwolniłam się od ciężaru prawdy. Tylko ludzi którzy zostali żal.



#94586 Proporcje płci w ŚJ

Napisano przez Kaśka on 2008-06-18, godz. 19:01 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Emocjonalność kobiet ich psychika jest bardziej podatna na manipulację i szntaż typu "nie uwierzysz, nie zostaniesz z nami to Jehowa wytnie ciebie i twoje dzieci w pien w armagedonie"...

A juz za moich czasów w organizacji była nadpodaż pań co doprowadzało młodsze kobiety do frustracji bądź brania jak leci. Zal było patrzec jak naprawde fajna babka brała za męża totalne ciele, tylko dlatego, bo wybór żaden :/



#94452 Pieśni Królestwa

Napisano przez Kaśka on 2008-06-18, godz. 10:35 w Obowiązki teokratyczne

A ja śpiewałam w Olsztyńskim chórze braci który był nawet zapraszany na zgromadzenia do innych miast i ...nagrywano nas kiedyś w filcharmonii olsztyńskiej (oczywiscie po znajomosci, brat dyrygent był w niej muzykiem:-) )
Zawsze spiewanie piesni było gwoździem programu :-)

A poza tym w naszych olsztyńskich zborach mieliśmy mase muzykalnych braci którzy pisali tez piosenki typu:
"nierządnica wielka jest
jedno krzesło to za mało dla niej samej
bo rozsiadła strasznie sie
na naszej ziemii całej.
Nad wodami siedziec chce
i z kielicha zatrute wino pije
mysli w głowie ma tylko zle
kara jej nie ominie

ref. umarł babilon juz
anioł głosno woła
jego smierc tuz tuz
wiesc to jes wesoła
nie bedzie juz go
nalezyta kara
zniknie wszelkie zło
Jehowie Bogu chwała"

Ba, mielismy nawet nieformalny zespól i masę gitarzystów :-)))
I spotkania przy muzyce i żarełku...to w sumie były miłe chwile.

A z pieśni najbardziej lubiłam pieśn:
"Spiewaj Jehowie
Bo wielki jest On i pełen chwały
A Jego królestwo
wkrótce juz ma tutaj przyjść itd" :-))))))



#94456 Pieśni Królestwa

Napisano przez Kaśka on 2008-06-18, godz. 10:41 w Obowiązki teokratyczne

A jak :-)))
A mi wtedy sie wydawało jako młodemu dziewczęciu, ze to normalnie poezja spiewana :DDDD



#95642 Pieśni Królestwa

Napisano przez Kaśka on 2008-07-02, godz. 10:25 w Obowiązki teokratyczne

My tez zmienialiśmy czasem aranżacje pieśni i też nie spotykało się to z uznaniem cioć i wujkow którzy traktowali pieśni jak katolicy obrazy świete :-)



#95648 ostrożnie dobieraj lekture!

Napisano przez Kaśka on 2008-07-02, godz. 11:38 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Dawno to było i przyznaję, że moja pamięć może mi płatac psikusa....ale ja mam zajoba na punkcie książek i bibliotek w domu więć zdaje mi się , ze powinnam pamiętać.



#95639 ostrożnie dobieraj lekture!

Napisano przez Kaśka on 2008-07-02, godz. 10:15 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Ciekawy wątek.
Siedze i próbuję sobie przypomnieć czy widziałam kiedykolwiek u SJ biblioteczke inną niz składajaca sie z oprawionych roczników Strażnicy i Przebudzcie się...i nie przypominam sobie.



#103901 Ogólnoświatowy kryzys finansowy preludium do wielkiego ucisku?

Napisano przez Kaśka on 2008-10-21, godz. 13:36 w Tematyka ogólna

I dlatego nie jestem już SJ...to ciągłe straszenie i lęk jaki wzbudzało WSZYSTKO, bo wszystko było powodem by wołać "zaraz się zacznie" i człowiek zaczynał drżeć o bliskich, przyjaciół , siebie...no bo taki niedoskonały, siedzi w tej jedynej słusznej religii ale cholera wie czy owoc niejest zbyt mały i datek zbyt skromny by razem z bezboznikami nie zginąc w ogniu niebiańskim.

A potem wielkie słowa o miłosci Jehowy...nijak sie miały do tego lęku, że spali mnie i mojego ojca zywcem jak tylko oceni, żem letnia a nie goraca.

Trzeba byc schizofrenikiem by w to uwierzyc...a jak sie nie jest to napewno organizacja doprowadzi do rozdwojenia jaźni gdzie o mordowaniu tysiecy w ogniu i milosci do ludzi bedzie sie w jednym zdaniu mówic.



#94679 Odejście

Napisano przez Kaśka on 2008-06-19, godz. 10:04 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Raczej konsekwentna i zasadnicza :-)
Przezyłam juz kiedyś komitet sądowniczy i wiem jak poniżająca jest to sytuacja. Nie pozwolę by spotkało to moja mamę. Dawno przestałam czuć się plebsem i pokorną siostra tłumaczącą się ze swoich przekonań i światopoglądu trzem facetom z umysłem truskawki.



#94675 Odejście

Napisano przez Kaśka on 2008-06-19, godz. 09:57 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Dziękuję za pomoc...jak skończy się kanał u mnie w pracy i na uczelni pewnie wezmę się za to...Chcę tą mało przyjemna przygodę zakończyć oficjalnie. Muszę porozmawiać jeszcze z moja mamą. Pewnie będzie chciała zrobic to samo. Nawet lepiej jakby oficjalnie się odlączyła razem ze mną. Ja mieszkam 200 km dalej i mnie nachodzić pewnie nie beda, ale po moim liscie mogą zacząć sie do niej pielgrzymki w celu wznowienia kontaktów z nieczynna siostra....wrrrrrr. A tego bardzo bym nie chciała. Zreszta jak dowiem się, że ja spotykaja jakies nieprzyjemności to jestem zdeterminowana i obiecuję, ze narozrabiam....niech od mojej rodziny trzymają się z daleka.



#94665 Odejście

Napisano przez Kaśka on 2008-06-19, godz. 09:37 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Pewnie bezcelowe bo i tak nie zrozumieja, ale czasem taki list i przelanie na papier zarzutów po prostu oczyszcza.
Ja zabieram sie do pisania i ciagle brak mi czasu, bo chciałabym jasno napisac o co mi do cholery chodzi, dlaczego nie chcę nawet porozmawiac, dlaczego mam żal....żeby mi potem jakis zabłakany starszy nie powiedział...a bo mi nie wiedzielismy....kopię listu zostawię sobie ....mam tylko mały problem jak juz ten list napiszę to nie wiem na jaki adres wysłac....mój dawny zbór pewnie istnieje, ale kto tam rządzi? Czy nazywa sie tak jak nazywał? Może wyślę na adres sali królestwa i zaadresuję do starszych zboru pojezierze/zatorze (należałam formalnie do pojezierza w ostatnich kilku tygodniach, ale tak naprawde całe moje organizacyjne zycie toczyło sie w Olsztyn-Zatorze....czasem mam ochote napisac list otwarty i gdzies go opublikować, marne szanse, ale może ktos potraktowałby go jako ostrzeżenie....ot utopistka ze mnie :-))



#94423 Odchodzę i odchodzę

Napisano przez Kaśka on 2008-06-18, godz. 08:39 w Szukam kontaktu

Czy udało Ci sie odejść?



#94419 nasza klasa

Napisano przez Kaśka on 2008-06-18, godz. 08:17 w Szukam kontaktu

Maja, mają...kilku z Olsztyna znalazłam ;-)



#116774 Nagranie ze świadectwem Pauliny Moss (ex-ŚJ)

Napisano przez Kaśka on 2009-04-09, godz. 11:03 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

[Witaj Zmieniona.

Malinowa, zgadzam się z Toba. I obserwując tą mała wymianę argumentów pozostanę bezwyznaniowa. Mi też zbyt szybkie wpadanie z jednej opcji w druga przypomina zaklety krąg osób z syndromem ofiary które z jednego związku w którym były przesladowane zawsze bardzo szybko wpadają dokładnie w taki sam związek.
to moje prywatne zdanie