- Forum Watchtower
- → Zawartość użytkownika Margoś
Zawartość użytkownika Margoś
Odnotowano 75 pozycji dodanych przez Margoś (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-14 )
#121836 kawały inne
Napisano przez Margoś on 2009-07-02, godz. 15:53 w Humor
Ja: Dzień dobry, nazywam się YY. Dzwonię w imieniu banku X, czy rozmawiam z właścicielem tego telefonu?
Klient: Skąd Pani dzwoni?
Ja: Z Banku X.
Klient: Tego z żółwiem?
(wyjaśnienie: NIE pracowałam ani dla Pekao SA ani PKO BP, a już na pewno nie wiem, czym jest żółw...)
Ja: Czy rozmawiam z właścicielem tego telefonu?
Ktoś: Nie, to pomyłka.
Ja: Ale jest Pan użytkownikiem tego telefonu?
Ktoś: Nie, pomyłka.
Ja: Ale korzysta Pan z tego telefonu?
Ktoś: No tak.
Ja: Czyli jest Pan użytkownikiem.
Ktoś: Eeee, no chyba.
Kolega: Czy rozmawiam z właścicielem tego telefonu?
Pani: Nie, nie ma go, niech Pan zadzwoni kiedy indziej. A o co chodzi?
Kolega: Bo z tego numeru telefonu został niedawno wysłany SMS konkursowy...
Pani: To ja, to ja, to ja jestem właścicielem! Wygrałam coś????
Ja: Czy mieści się Pan w przedziale wiekowym 25 - 55 lat?
Ktoś: Nie, ja mam 37.
Ja: Czy mieści się Pan w przedziale wiekowym 25 - 55 lat?
Ktoś: Tak, mam 60.
Ja: Czy mieści się Pan w przedziale wiekowym 25 - 55 lat?
Ktoś: Kto, ja??
Ja: Tak, Pan.
Ktoś: Eee, nie wiem, mam 50.
Ja: Czyli mieści się Pan.
Ktoś: Eee, nie wiem, możliwe.
Ja: Czy miesięczny dochód w Pana gospodarstwie domowym wynosi co najmniej 1000 zł netto?
Ktoś: Ja nie mam gospodarstwa, mieszkam w bloku.
Ja: Co Pan sądzi o naszej karcie kredytowej?
Ktoś: Brzmi bardzo interesująco, ale niedawno wziąłem kredyt hipotetyczny i nie mogę sobie na nią pozwolić.
Ja: Czy może Pani przeliterować serię dowodu? <br />
Klientka: A jak Alicja, J jak Jeti albo jabłko, E jak elektryczność.
Klient: Ale mnie Pani kusi! Pani mąż nie byłby zadowolony, gdyby się dowiedział!
Ja: Ale ja nie mam męża.
Klient: Ha! Więc na mnie Pani sidła zarzuca!
Ja: Dzień dobry, nazywam się XX, dzwonię w imieniu firmy NETIA. Czy zastałam...
Pani: Ja nie chodzę, do widzenia.
Ja: Czy nadal korzysta Pani z usług Telekomunikacji Polskiej?
Pani: Tak, jeżdżę komunikacją polską, wykupiłam bilety na wszystkie linie.
Ja: Czy nadal korzysta Pani z usług Telekomunikacji Polskiej?
Pani: No przecie mam telefon, nie?
Ja: Rozumiem, ale czy płaci Pani abonament Telekomunikacji Polskiej?
Pani: Ja płacę abonament na poczcie, drogie dziecko.
Ja: Czy nadal korzysta Pani z usług Telekomunikacji Polskiej?
Pani: Tak, jestem w Tele 2.
itd.
#121564 Onanizm
Napisano przez Margoś on 2009-06-29, godz. 12:16 w Seksualność
Podobnie osoby cierpiące na nudę, bezrobotni i więźniowie, zwłaszcza jeśli przedtem zażywali narkotyki, często uciekają się do masturbacji.
Jakoś nie widzę związku miedzy nudą a zażywaniem narkotyków a masturbacją. Może mnie ktoś oświeci?
#121446 Onanizm
Napisano przez Margoś on 2009-06-27, godz. 07:53 w Seksualność
W ramach podziemnej dzialalnosci odstepczej przed kazdym zebraniem Studium Strasznicy na ktore wybiera sie moja Zona, zadaje jej kilka kluczowych pytan nad ktorymi ma sie zastanowic gdy bedzie na zebraniu. Ona zawsze macha rekami ze nie chce tego sluchac ale jestem pewien ze kropla drazy kamien.
Nie byłabym taka pewna. Ja przy każdej wizycie w domu rodziców zadaję takie pytania mamie i albo w odpowiedzi dostaję jakiś cytat z biblii, niewiele mający wspólnego z tematem, albo następuje chwila zawieszenia, po której mama zmienia temat, jak gdyby nigdy nic. Nie widzę absolutnie żadnych postępów...
#121573 Onanizm
Napisano przez Margoś on 2009-06-29, godz. 12:59 w Seksualność
Chyba chodzi o to, że jak rzucasz jakiś nałóg to trzeba potem czymś ręce zająć... a jak się nudzisz, to co jest najbliżej pod ręka?
Jak to co - Strażnica!
#121575 Onanizm
Napisano przez Margoś on 2009-06-29, godz. 13:19 w Seksualność
eeee, zboczone świntuchy jesteście i nie gadam już z wami... jeden o pilotach, druga o Strażnicach...
jak się już tak zabawiacie, to mogę wam polecić dobry sex-shop (wiadomości na priv)
Jedyny godny uwagi gadżet z sex shopu to dmuchana krowa, która muczy podczas zabawy Niestety, jak wszystko co fajne, została stworzona z myślą o facetach... :/
#121437 Onanizm
Napisano przez Margoś on 2009-06-27, godz. 06:42 w Seksualność
”.„Dobrze wiadomo, że ekscesy w życiu płciowym wpływają ujemnie na aktywność intelektualną
Cóż za mądrość...
#121604 Onanizm
Napisano przez Margoś on 2009-06-29, godz. 22:06 w Seksualność
Poza wszystkimi religijnymi aspektami, czyż nie można tej potrzeby zaliczyć do czysto fizjologicznych?!
Myślę, że można
#121443 Onanizm
Napisano przez Margoś on 2009-06-27, godz. 07:18 w Seksualność
Z innej beczki: WTS jest mistrzem w cytowaniu roznego rodzaju autorytetow bez sprawdzania ich wiarygodnosci.
Ale prosty lud przeczyta w "Strażnicy", że ów autorytet otrzymał Nagrodę Nobla i to wystarczy, żeby napuchł z dumy, że należy do wyjątkowej ogranizacji, z naukami której zgadzają się WIELCY UCZENI...
#125087 Wykształcenie, oficjalny pogląd SJ
Napisano przez Margoś on 2009-09-09, godz. 21:00 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica
Żeby ogłaszać dobrą nowinę w akademikach należy wziąć akademik jako teren osobisty:-) Sam kiedyś 'obrabiałem' akademiki, nawet jakieś dłuższe rozmowy się zdarzały.
Niemniej klimat tam panujący mi osobiście nie specjalnie odpowiadał, szczególnie kiedy przychodziliśmy w niedzielny poranek;) - co nie znaczy że każdy będzie się źle czuł w takim środowisku i że nie należy przez to studiować.
Akademiki są stanowczo przereklamowane Przez 80% czasu człowiek umiera z nudów i wręcz modli się, żeby do drzwi zapukał taki Świadek, z którym można pogadać dla rozrywki. Ale fakt faktem, większość mieszkańców jest negatywnie nastawiona do religii. Tam, gdzie mieszkałam, nawet księdza po kolędzie mało kto chciał przyjąć. Teren do głoszenia trudny, ale spójrzmy na to jak na wyzwanie!
#123184 Strona randkowa Świadków jehowy
Napisano przez Margoś on 2009-07-28, godz. 12:01 w Strony Świadków Jehowy
randkowa dla ex . a dla ex wogóle to forum to takie nie jest?
Na upartego, da się tu kogoś fajnego poznać
#121379 Lista sławnych ŚJ
Napisano przez Margoś on 2009-06-26, godz. 12:18 w Zwyczaje Świadków Jehowy
#121051 Zgromadzenia okręgowe i międzynarodowe w 2009 roku
Napisano przez Margoś on 2009-06-20, godz. 22:20 w Obowiązki teokratyczne
W prawym górnym rogu w chmurze widać widmową twarz (a nawet dwie), facet na pierwszym planie ma coś dziwnego na czole, faryzeusz - szponiasto wykręconą dłoń i ogólnie wszystkie postaci zdają się wychodzić z ognia piekielnego Skoro już jesteśmy przy ogniu - ten płomień nad głową pana ze zwojem, przypomina mi głowę chupacabry. Ale to tylko moja luźna interpretacja tego wspaniałego dzieła sztuki
#123827 Dzieci-głosiciele
Napisano przez Margoś on 2009-08-10, godz. 08:53 w Obowiązki teokratyczne
To przeczytajcie sobie życzenia z Księgi Gości na tym blogu:
http://smyki.pl/dome...x.php?op=ksiega
Życzenia dotyczą urodzin i świąt. Ciekawe, czy mama przeczyta córkom te życzenia, czy przefiltruje je przez swoje Strażnicowe filtry, które wyłapią wszystko co związane z "pogańskimi" świętami i "pogańskimi" urodzinami?
Przejrzałam ten blog i w którejś grudniowej notce było napisane, że dziewczynki nie życzą sobie składania im życzeń bożonarodzeniowych
Tak, trzyletnie dzieci mające zrozumienie dla DOKTRYN których nawet ich twórcy do końca nie rozumieją...... zastanawiające
Przecież ŚJ często śmieją się z chrzczenia niemowlaków w Kościele, a jednocześnie uważają, że już taki np. 3 latek jest świadomy swoich religijnych wyborów... Moja mama nawet twierdzi, że podobno zanim poszłam do podstawówki byłam bardzo gorliwą chrześcijanką... oczywiście nic takiego nie pamiętam
#117052 jaka rozrywka jest wlasciwa ????
Napisano przez Margoś on 2009-04-13, godz. 10:24 w Zwyczaje Świadków Jehowy
#117029 Donosicielstwo
Napisano przez Margoś on 2009-04-12, godz. 21:20 w Zwyczaje Świadków Jehowy
żadna to dla mnie misja... po prostu chcę osobie myślącej uświadomić, nie myśląca by tego nie zrozumiała. Ja mam tak wyprany mózg przez to że się urodziłem w rodzinie ŚJ że do tej pory uważam że źle zrobiłem odchodząc...
Też urodziłam się w rodzinie ŚJ. Nigdy nie zostałam ochrzczona, więc nie dało się mnie wykluczyć nawet jak zaczęłam się otwarcie buntować (z jakichś powodów nikt z "braci" nawet nie próbował ze mną rozmawiać na temat mojej słabej - żeby nie powiedzieć znikomej - wiary, po prostu mi odpuścili). Szkoda mi tylko mojej mamy, która naprawdę głęboko wierzy w "prawdy" ŚJ, bo jestem pewna, że nie obyło się bez plotek, pogardliwych spojrzeń i komentarzy na mój temat. Po którymś zebraniu się nawet rozpłakała, mówiąc że jest złą matką, bo nie potrafiła mnie wychować na chrześcijankę... Aż nóż się otwiera w kieszeni na myśl, co mogli jej nagadać.
Ale żeby nie zbaczać z tematu wątku:
W naszym zborze był kiedyś taki przypadek. Młody brat ŚJ mieszkał z niewierzącą matką. Mieli duże mieszkanie, więc matka wynajęła jeden z pokoi pewnej dziewczynie. Dla braci starszych wniosek był jeden - mieszkanie bez ślubu pod jednym dachem = seks przedmałżeński. W efekcie młody brat został wykluczony.
W naszym zborze była też pewna siostra z dwojgiem dzieci i wykluczonym mężem. Pamiętam jak się wszyscy oburzali, że "obcuje z odstępcą". A czy kogoś obchodziły te dzieci? Wręcz zachęcano siostrę do odseparowania ich od męża, żeby nie wywierał złego wpływu. Przecież to jakaś paranoja. Najpierw patetyczna gadka o tym, że "kto nie dba o rodzinę, ten gorszy jest od niewierzącego", a potem starania, żeby zabrać dzieciom ojca.
W żadnym innym środowisku nie widziałam tyle obłudy, co u ŚJ w czasach mojego dzieciństwa.
#120403 Opętanie i demoniczne historie
Napisano przez Margoś on 2009-06-13, godz. 20:07 w Tematyka ogólna
U nas opowiadano, jak to pewna siostra namiętnie czytywała kryminały, po czym pewnej nocy została zamordowana...
Albo o bracie, którego napadł złodziej. Brat krzyknął "Jehowo!" i złodziej zamarł sparaliżowany, co pozwoliło bratu na ucieczkę...
Słyszałam też opowieści o demonach ściągających w nocy kołdry z braci, chwytających za nogę albo unoszących się nad łóżkiem...
O demonicznych przedmiotach (u nas głównym bohaterem była zwykle cukierniczka, jakaś część garderoby albo zwykłe karty do gry)...
Mnie osobiście mama straszyła demonami wchodzącymi do domu przez telewizor. Pod koniec podstawówki, w akcie buntu, nałogowo wręcz oglądałam wszelkie horrory w nadziei, że coś w końcu do mnie przyjdzie, na potwierdzenie słów mamy. Niestety chyba demony miały akurat inne zajęcia, bo nic takiego się nie wydarzyło...
Nie wiem, czy pamiętacie jaka kilka lat temu była afera z tym niby listem z pogróżkami wysłanym przez Talibów czy kogoś tam do polskiego rządu, wtedy co były zamachy na stacjach metra w UK. Mniej więcej w tym okresie, któregoś dnia akurat siedziałam u cioci (ŚJ) na obiadku i oglądaliśmy telewizję. Za oknem burza, w TV mówią o zamachach. Moja ciocia zaczęła panikować, że oto nadchodzi Armageddon, że w Biblii napisano to i tamto, że nastanie końca może być już tylko kwestią dni albo tygodni. Mówiła to z takim przekonaniem, że patrzyłam to na nią, to w TV, to za okno na błyskawice i czułam się BAAAAARDZO nieswojo...
Inna, nieco bardziej zabawna sytuacja wydarzyła się kilka miesięcy temu, również na obiadku u tej samej cioci, ale tym razem z udziałem mojego kuzyna (również ŚJ). Powiedział wtedy coś w tym stylu: "Wiesz, ciociu, mamy teraz Obsługę, a mój szef akurat w TYM tygodniu musiał mi dorzucić nadgodziny. Zobacz, jak Szatan sprytnie usiłuje mnie odciągnąć od Jehowy!" O mało się nie zakrztusiłam...
ps. Rozwalił mnie przykład torebki, która zniechęcała siostrę do głoszenia, opisany w jednym z wcześniejszych postów Wydaje mi się, że to też już kiedyś słyszałam
#121069 Opętanie i demoniczne historie
Napisano przez Margoś on 2009-06-21, godz. 17:49 w Tematyka ogólna
#120579 Opętanie i demoniczne historie
Napisano przez Margoś on 2009-06-15, godz. 13:51 w Tematyka ogólna
#121406 Budujące doświadczenia
Napisano przez Margoś on 2009-06-26, godz. 19:22 w Strony Świadków Jehowy
Rosja. Pewnego razu szkołę odwiedził pop, który zgromadzonym z tej okazji dzieciom zadał pytanie: ?Kto jest naszym Bogiem??. Na sali zrobiła się cisza, ale w końcu zgłosił się synek naszych braci i odpowiedział: ?Naszym Bogiem jest Jehowa?. Pop najwyraźniej nie był zadowolony z tej odpowiedzi, bo gwałtownie zareagował: ?To waszym Bogiem jest Jehowa, a ja pytam, kto jest naszym Bogiem?. Teraz już zupełnie nikt nie wiedział, co odpowiedzieć, ale synek naszych braci znów podniósł palce. Pop nie miał zbytniej ochoty udzielić mu głosu, ale w końcu zapytał chłopca, który szczerze oznajmił: ?Waszym bogiem jest Diabeł?.
Nie raz słyszałam podobne historyjki na zebraniach. Cała sala oczywiście rechotała.
Zauważyliście, że Świadkowie lubią wyśmiewać wszystko, co nie-świadkowskie? Poszłam kiedyś z chłopakiem na świąteczne przedstawienie w kościele (grał w nim nasz kolega). Mój ojciec (ŚJ) śmiał się ze mnie chyba przez tydzień. Jakby było z czego :/
#117032 Jaki był Twój powód odejścia z organizacji, a jaki byłby dziś.
Napisano przez Margoś on 2009-04-12, godz. 22:26 w Świadectwa, wymiana doświadczeń
Nigdy nie żałowałam swojej decyzji. Nigdy nie chciałam wrócić. Co ciekawe, w tym okrutnym, złym i szatańskim świecie znalazłam wielu wiernych przyjaciół, na których zawsze mogę liczyć. Których nie obchodzi, w co wierzę i co robię, bo są ze mną dla mnie, a nie z powodu wiary, którą wyznaję (a nie wyznaję żadnej).
Mam też szczęście, że moi rodzice jednak na pierwszym miejscu stawiają mnie, a dopiero potem Organizację i wiem, że mimo mojego odstępstwa są dumni z drogi, którą wybrałam. Sama decyduję o swoim życiu i uważam, że całkiem dobrze na tym wychodzę.
Na zebrania przestałam chodzić w pierwszej klasie liceum (teraz mam 24 lata). Trzy lata temu z ciekawości poszłam z rodziną na pamiątkę. Czułam się jak kosmitka. Obco i pod ostrzałem setek oczu. Dziwaczne uczucie. Więcej się wśród ŚJ nie pojawiłam.
- Forum Watchtower
- → Zawartość użytkownika Margoś
- Privacy Policy
- Regulamin ·