"sekciarska mentalność"
#21
Napisano 2006-02-12, godz. 21:38
zniszczone ziarenko piasku
którego nikt już nie pokocha
którego nikt już nie skrzywdzi
los?
zabrał mu uśmiech
otarł wszelką łzę
szukam go
w ciemnościach
na skraju czasu
tam gdzie wieczność
ma swą przepaść...
#22
Napisano 2006-02-12, godz. 22:45
Dwa przyslowiaNo i dzięki takim debatom śj utwierdzają sie ze mają rację. Przestancie się czepiać rzeczy które akurat nie świadcza przeciwko nim
1/ Kiedy psa sie chce uderzyc , zawsze jakis kij sie znajdzie pod reka ...........
2/ Kazdy kij ma dwa konce ...................
i jeszcze trzecie
3/ Kto klamstwem wojuje to od klamstwa ginie ...................
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#23
Napisano 2006-02-12, godz. 23:17
Amen.3/ Kto klamstwem wojuje to od klamstwa ginie ...................
Czyżbyż już zasłużył sobie na tak piękną śmierć, czy jeszcze masz coś do zrobienia?
#24
Napisano 2006-02-12, godz. 23:20
Trzeba byc poważnie ograniczonym na umyśle, żeby nie zauważać tych różnic, niezależnie od wyznawanej religii. Trzeba też być ograniczonym, żeby godzić się na takie rozwiązania. Jeśli kogoś uraziłem, przepraszam, ale jak wiecie nie lubię owijać w bawełnę.
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#25
Napisano 2006-02-13, godz. 18:10
#26
Napisano 2006-02-13, godz. 18:37
Bracie Jaraczu, przypadek poczytania chusteczek higienicznych za paczkę papierosów faktycznie dot. mojej osoby, choć szczegóły były nieco inne.
Przyszedłem na zebranie dużo wcześniej i zgodnie z przyjętym zwyczajem, każdemu podawałem rękę. Wtedy słyszę, jak starsza wiekiem siostrzyczka mówi: "Sebastian, podejdź bliżej". Podszedłem bliżej, a ona bez żadnych ceregieli wsadza mi rękę do kieszeni i wyjmuje te chusteczki higieniczne. Po chwili widzi co wyjęła i mnie na głos przeprasza, że (cyt.) "ona myślała, że to paczka papierosów".
To, że w ogóle czuła się uprawniona do wsadzania mi ręki do kieszeni, w celu "zdemaskowania" mnie, świadczy o głębokiej patologii, panującej w tej organizacji.
#27
Napisano 2006-02-13, godz. 20:02
to pozostawie bez komentarza :-(
<Bracie Jaraczu,>
Ten zwrot bardzo jest dla mnie symboliczny i pragne zwrocic Panstwa uwage na jego znaczenie
Dla wielu exswiadkow niewazne jest kim sa jego "bracia" :katolik brata sie z nowonarodzonymi chrzescijanami , protestantami lub watpiacymi w istnienie jakiejkolwiek religi lub nawet w Boga , to co ich laczy to "dokopac " SJ .......
Dziwne to BRATERSTWO i o czyms swiadczy !
<To, że w ogóle czuła się uprawniona do wsadzania mi ręki do kieszeni, w celu "zdemaskowania" mnie, świadczy o głębokiej patologii, panującej w tej organizacji.>
No coz niedawno czytalismy na tym forum ze nie wolno generalizowac i utozsamiac wszystkich ( cudownych) wiernych religii X z nielicznymi ( zlymi) jednostkami tej religii X
Uwaga :
Nie dotyczy SJ ..........................
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#28
Napisano 2006-02-13, godz. 20:30
1) pozostawienie "bez komentarza" zdania o obowiazku donosicielstwa oznacza tylko tyle, że Stefan nie był w stanie temu zaprzeczyć.
2) skoro użytkownik przyjał ksywę "brat Jaracz", to nie widzę powodu, aby zwracajac się do niego, ucinać jego nicka. Ponadto, wszyscy ludzie, pochodzacy od Adama i Ewy (nie zaprzeczysz chyba?) sa dla mnie braćmi i siostrami...
Tak, tak, Bracie Stefanie! George Bush, don Adams i bin Laden też sa moimi braćmi.
3) może doprecyzuję wyrażona powyżej opinię. Zachowanie tej kobiety jest TYPOWE dla organizacji SJ i własnie to swiadczy o patologii...
Gdyby ktos opisywał brata starszego, który montujac gniazdko telefoniczne TP SA, "przy okazji" zakłada podsłuch w mieszkaniu współwyznawcy, to mógłbys protestować. Wskazałbys, że tak daleko posunięta nadgorliwosć jaskrawo kontrastuje z przeciętnym wscibstwem strasznych zboru. I miałbys rację. Ale opisane powyżej wyciaganie mi z kieszeni chusteczek higienicznych nie odbiega znaczaco od standardów przyjętych w organizacji.
#29
Napisano 2006-02-13, godz. 21:59
Ja nie zaprzecze , zaprzeczy Biblia2 Ponadto, wszyscy ludzie, pochodzacy od Adama i Ewy (nie zaprzeczysz chyba?) sa dla mnie braćmi i siostrami...
Mk 3:35 Br "Kto bowiem pełni wolę Bożą, ten jest moim bratem, moją siostrą i matką."
1Kor 5:11 Br "Pisałem wam wówczas, byście nie przestawali z takim, który nazywając się bratem, w rzeczywistości jest rozpustnikiem, chciwcem, bałwochwalcą, oszczercą, pijakiem lub zdziercą. Z takim nawet nie siadajcie wspólnie do posiłku."
Łk 8:21 NS "On na to rzekł do nich: "Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wprowadzają je w czyn"."
Łk 8:21 Bp "On zaś odpowiedział: - Matką moją i braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wprowadzają je w czyn."
No ale te slwa mowil Jezus a dzisiaj niektorzy wiedza lepiej pewne rzeczy od Jezusa , od Maryi przychodzi inne swiatlo
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#30
Napisano 2006-02-13, godz. 22:46
Ja pytałem, czy zaprzeczysz temu, że pochodzimy wszyscy od Adama i Ewy.
Jesli mamy wspólnych rodziców, to w bardzo ogólnym znaczeniu jestesmy braćmi.
Nie oznacza to, abym miał te same poglady i modlił się do tego samego Boga, co bin Laden.
W ogólnoludzkim znaczeniu, każdy blizni jest moim bratem. Ty jestes moim bratem, w sensie przynależnosci do rodzaju ludzkiego. Natomiast nie zawsze mogę Ciebie nazwać "bratem w wierze", bo nie jestes katolikiem. Jesli mówimy o wierze w Jezusa i ofiarę okupu, to wtedy jestes mi bratem w wierze, bo katolicyzm i SJ ucza tego samego. Jesli mówimy o Trójcy Swiętej, wtedy nie ma między nami braterstwa. Ale nie zmienia to tego, że jestesmy ludzmi, stworzonymi przez Boga i majacymi tych samych prarodziców, Adama i Ewę.
A więc nie da się zaprzeczyć, że jestes moja, daleko bo daleka, ale jednak rodzina.
#31
Napisano 2006-02-14, godz. 09:31
Tylko że akurat do tych pijaków, rozpustników zaliczacie również tych którzy osmielają się mysleć samodzielnie i zadawać pytania. Ma
#32
Napisano 2006-02-14, godz. 20:17
zniszczone ziarenko piasku
którego nikt już nie pokocha
którego nikt już nie skrzywdzi
los?
zabrał mu uśmiech
otarł wszelką łzę
szukam go
w ciemnościach
na skraju czasu
tam gdzie wieczność
ma swą przepaść...
#33
Napisano 2006-02-15, godz. 17:57
Nie zawsze balwochwalca musi byc pijakiem i nie zawsze chciwca ..... w kazdym badz razie z nikim z nich nie powinien chrzescijanin siadac do posilku1Kor 5:11 Br "Pisałem wam wówczas, byście nie przestawali z takim, który nazywając się bratem, w rzeczywistości jest rozpustnikiem, chciwcem, bałwochwalcą, oszczercą, pijakiem lub zdziercą. Z takim nawet nie siadajcie wspólnie do posiłku." [/color]
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#34
Napisano 2006-02-15, godz. 18:00
mysleć samodzielnie i zadawać pytania. -TAKmysleć samodzielnie i zadawać pytania.
narzucac swoje myslenie innym w zborze ( przekazywac inna nauke ) -NIE
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#35
Napisano 2006-02-15, godz. 18:02
z tego powodu palono rowniez Biblie w SredniowieczuA ponieważ nikogo nie można nazwać Ojcem więc nie bede od dzisiaj uzywał dowodu osobistego bo tam pisie imie ojca.
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#36
Napisano 2006-02-15, godz. 18:22
#37
Napisano 2006-02-15, godz. 18:48
Madry tekst zmusza do madrej odpowiedziDostrzegasz jakikolwiek związek między wypowiedzią przedmówcy, a swoim komentarzem, czy tylko piszesz cokolwiek, aby pisać (i zdawać "owoc" ze swojego "głoszenia w internecie")?
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#38
Napisano 2006-02-15, godz. 18:55
#39
Napisano 2006-02-15, godz. 19:08
A jeśli chrześcijanin cierpi na chorobę alkoholową? To jak? Pomożecie mu czy raczej dacie kopa do psów i czarownic? Z tego, co wiem, raczej zostanie wyautowanyNie zawsze balwochwalca musi byc pijakiem i nie zawsze chciwca ..... w kazdym badz razie z nikim z nich nie powinien chrzescijanin siadac do posilku1Kor 5:11 Br "Pisałem wam wówczas, byście nie przestawali z takim, który nazywając się bratem, w rzeczywistości jest rozpustnikiem, chciwcem, bałwochwalcą, oszczercą, pijakiem lub zdziercą. Z takim nawet nie siadajcie wspólnie do posiłku." [/color]
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#40
Napisano 2006-02-15, godz. 20:14
Co HC, nie można mówic co sie myśli a ja myślałam że w wolnym kraju zyję i komu chce mówię to czego sie dowiedziałam.Któż mi tego może zabronić? Totalitaryzm? Może niedługo w Polsce bedzie ale jeszcze nie ma, więc kto? Swiadkowie Jehowy to partia totalitarna w takim razie. Ma
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych