skoro Szem Tob miałby korzystać z XIV wiecznej Ewangelii Mateusza kiedy to była tendencja do wstawiania tetragramu w pismach wychodzacych spod ręki Żydów (nawet odpisów Ewangelii), to dlaczego on sam będąc Żydem tamtego okresu wstawił wyraz "Imię" zamiast tetragramu? Coś tu nie gra.
Po prostu Szem Tob mógł być zwolennikiem innej tradycji - nie wymawiania imienia Bożego. Wskazuje na to fakt, że pisał "ha-szem". Wszystko tu gra i przy odrobinie elastyczności w rozumowaniu (cecha, której zawsze miałem wrażenie, że ci brak) można i to wyjaśnić.
Zresztą sam Lewandowski reasumuje na koniec, że najwidoczniej już od samego początku w owej hebrajskiej Ewangelii zapewne był wyraz "Imię" lub jego substytut zamiast słowa "Pan". A to rodzi kolejne kontrowersje, bo nie znam i myslę, że nikt nie zna tradycjci z okresu wczesnochrześcijańskiego zastępowania słowa "Pan" wyrazem "Imię". Żzydzi natomiast postępowali tak właśnie z tetragramem. I nie zdziwiłbym sie gdyby to właśnie tetragram zastąpiono tym zwrotem w owej Ewangelii.
Nonsens. Nie musiało być żadnego zastępowania "Pana", stwarzasz jakieś sztuczne problemy. Niektórzy od początku pisali haszem, a inni przy cytatach z ST zastępowali tetragram substytutami (napiszę o tym na przykładach niżej). Mateusz pisząc właśnie hebr. Ew. Mt. (jeśli taka w ogóle istniała, bo to też jest wątpliwe - vide mój tekst:
http://www.brooklyn.org.pl/legenda.htm ) mógł tak postępować. No i potem jak Hakomer to cytował to mógł wiernie za nim przepisać "haszem", bez potrzeby zastępowania czegokolwiek czymkolwiek, bo od początku nie byłoby czego zastępować. Że też taki prosty wniosek nie przyszedł ci do głowy (w sumie nie dziwię się).
I co ciekawe Szem Tob cytując na przykład Mt 4:10 pisze zamiast słowa Pan - które rzekomo miał wypowiedzieć Jezus - słowo haszem, czyli hebrajski wyraz "imię". Można założyć, że Szem Tob widział w tym miejscu Ewangelii imię Boże Jahwe. Ale jeśli nawet założymy, że nie widział tam owego imienia tylko słowo haszem ("imię"). To i tak dziwny to proceder.
A dlaczego "dziwny"? Widzę, że używasz jednego z tych argumentów w stylu "mi się to nie mieści w głowie". No ale co to za argument. Nie powinno to być dla autora Ew. Mt czymś niezwykłym skoro żyjący w czasach Nowego Testamentu kumrańczycy także zamiast tetragramu YHVH wpisywali w swych świętych pismach podobne substytuty nawiązujące emfatycznie do Boga. Jak donosi Joseph A. Fitzmyer, w pismach kumrańskich istnieje „specyficzne zastępowanie tetragramu substytutem hw ‘h’” (J. Fitzmyer, 101 pytań o Qumran, Kraków 1997, str. 60). Fitzmyer donosi tam także o innych substytutach jakie w pismach Qumran często stosowano na miejsce tetragramu YHVH. Jak podaje Antoni Bartoszek słowa hashem zamiast tetragramu używali autorzy najstarszych fragmentów żydowskiej Miszny. Przykładowo, w traktacie Sanhedrin X,1 (traktat Miszny, który uważa się za powstały w czasach bliskich Jezusowi – por. Witold Tyloch, Judaizm, Warszawa 1987, str. 153, 160) słowo hashem zamiast imienia Bożego wstawiono w zakazie dotyczącym wymawiania tego imienia. Teskt ten brzmi:
„(...) nie ma udziału w przyszłym świecie również ten, kto wymówi to imię [dosł. w tekście jest tu: „hashem”] literalnie” (por. A. Bartoszek, Communio, nr 1 (79), rok XIV (1994), str. 42, patrz też tamże str. 44).
Jeśli więc Jezus z całą pewnością mówił Pan, to skąd takie wersje wczesnych odpisów Ewangelii hebrajskich.
i
Bo jeśli Jezus w rzeczywistości powiedział Pan jak podają najstarsze odpisy greckie - pochodzące dopiero z III wieku - to i tak nie da się wyjaśnić dlaczego owa Ewangelia zawierałaby w tym miejscu słowo "imię" zamiast słowa "Pan". Nie było takiego zwyczaju. Był natomiast zwyczaj zatępowania imienia Bożego słowem haszem (imię).
Nieprawda. Skoro ŚJ zastąpili słowo Pan w NT tetragramem, to ktoś na tej samej zasadzie mógł wstawiać ha-szem zamiast Adonaj (hebr. Pan) czy Kyrios. Poza tym jak zwykle myślisz jakoś tak strasznie sztywno. Jezus może i mówił "Jahwe" od czasu do czasu, tylko nie o to jest spór. Spór jest o to co wpisano potem do NT. Jeśli Jezus używał imienia a autorzy NT zastąpili to substytutami to też nie ma w tym nic zdrożnego. Przecież nawet autorzy ST i NT, kopiujący inne fragmenty ST z tetragramem czasem pomijali go. Zobacz sobie moje teksty:
http://www.brooklyn.org.pl/ignoran.htm http://www.brooklyn....pl/stodtsep.htmhttp://www.brooklyn....septuaginta.htm A więc. Skoro nie było zwyczaju zastępowania słowa Pan słowem imię.
Jak pisałem:
Skoro ŚJ zastąpili słowo Pan w NT tetragramem, to ktoś na tej samej zasadzie mógł wstawiać ha-szem zamiast Adonaj (hebr. Pan).
Natomiast był taki zwyczaj zastępowania imienia Bożego słowem "imię". To jest to sprawa warta przemyślenia. A takich miejsc jest kilkanaście.
Tylko absolutnie z tego nie wynika, że tetragram wpisywano do NT. Jak pisałem:
Nawet autorzy ST i NT, kopiujący inne fragmenty ST z tetragramem czasem pomijali go:
http://www.brooklyn.org.pl/ignoran.htm http://www.brooklyn....pl/stodtsep.htmhttp://www.brooklyn....septuaginta.htm oraz:
Jak donosi Joseph A. Fitzmyer, w pismach kumrańskich istnieje „specyficzne zastępowanie tetragramu substytutem hw ‘h’” (J. Fitzmyer, 101 pytań o Qumran, Kraków 1997, str. 60). Fitzmyer donosi tam także o innych substytutach jakie w pismach Qumran często stosowano na miejsce tetragramu YHVH. Jak podaje Antoni Bartoszek słowa hashem zamiast tetragramu używali autorzy najstarszych fragmentów żydowskiej Miszny. Przykładowo, w traktacie Sanhedrin X,1 (traktat Miszny, który uważa się za powstały w czasach bliskich Jezusowi – por. Witold Tyloch, Judaizm, Warszawa 1987, str. 153, 160) słowo hashem zamiast imienia Bożego wstawiono w zakazie dotyczącym wymawiania tego imienia. Teskt ten brzmi:
„(...) nie ma udziału w przyszłym świecie również ten, kto wymówi to imię [dosł. w tekście jest tu: „hashem”] literalnie” (por. A. Bartoszek, Communio, nr 1 (79), rok XIV (1994), str. 42, patrz też tamże str. 44).
Jak więc widzimy w targumach jednak występowało imię Jahwe. A jeśli go nawet czasami zastąpiono, to nie jest to ostatecznym dowodem na to, że w ogóle go tam nie było. Co widać powyżej. Targumy również zawierały imię Boże. [...] Tak więc jeśli Jezus i inni czytali w synagogach z targumów to i tak nie wykluczone że napotykali imię Boże.
Tylko z tego też absolutnie nie wynika, że tetragram wpisywano do NT, bo wcale nie wiemy, czy właśnie taki targum Jezus przeczytał w synagodze. Zawsze jest możliwość, że Jezus przeczytał targum z "Pan" i tylko sama ta możliwość sprawia, że nie da się udowodnić ostatecznie, że czytał akurat targum z "Jehową". Pamiętaj, że tylko jeden kontrprzykład obala tezę (tak jak jeden czarny łabędź obala tezę "wszystkie łabędzie są białe"), której zgodnie z zasadą onus probandi muszą dowieść ci, co uważają, że tetragram był w NT. Sama możliwość, że był, to za mało (a na razie prezentujesz tylko takie ewentualne możliwości). Chyba, że nie chcesz tego dowodzić, więc wtedy moja odpowiedź jest bezzasadna.
Jednakże niektórzy próbują podważyć ten argument i sugerują, iż Szem Tob korzystał z XIV wiecznego tłumaczenia Ewangelii. A właśnie w tym okresie żydowscy konwertyci wstawiali do swych tłumaczeń imię Boże Jahwe. Jednak nie jest to takie pewne jak sugerują. Ale gdyby nawet, to mamy inne świadectwo. Mianowicie pismo żydowskiego kapłana Nestora Hakomera urodzonego w 380r n.e. który również cytował IV-wieczną Ewangelię Mateusza w języku hebrajskim, a kopie jego działa datuje się na od VI do IX wieku, czyli na długo zanim w XIV wieku konwertyci zaczęli wstawiać imię Boże do hebrajskich tłumaczeń Ewangelii.
Sam obaliłeś w następnym poście ten swój argument:
Idąc dalej twórca tego targumu wstawia poniżej swój komentarz który wcale nie jest tłumaczeniem Księgi Wyjścia, lecz dodatkowymi uwagami z okresu do II wieku. I co tam robi? Ano wstawia sam od siebie jeszcze sześć razy imię Jahwe.
Skoro autor targumu w II wieku używał tetragramu to w ten sam sposób mógł robić ktoś za kim Hakomer skopiował Mt, przerabiając tetragram na haszem. Innymi słowy, można zastosować do Hakomera to samo wyjaśnienie, które stosuje się do Szem Toba:
Jednakże niektórzy próbują podważyć ten argument i sugerują, iż Szem Tob korzystał z XIV wiecznego tłumaczenia Ewangelii. A właśnie w tym okresie żydowscy konwertyci wstawiali do swych tłumaczeń imię Boże Jahwe.
Tak samo mogło być właśnie z Hakomerem.
http://republika.pl/theos/imie.html:
Otóż w dostępnych nam rękopisach Starego Testamentu, możemy zauważyć że Żydzi zapisywali imię Boże Jehowa, czterema hebrajskimi spółgłoskami: יהוה (JHWH), zwanymi tetragramem. A co najciekawsze, nie robili tak tylko w pismach hebrajskich. Ale kiedy tłumaczyli tekst ST na język grecki - czyli stworzyli tak zwaną Septuagintę - również zapisywali to imię czterema hebrajskimi spółgłoskami. Zasadniczo wyglądało to tak, że w greckie słowa tekstu biblijnego mieli wpleciony hebrajski tetragram, zapisany hebrajskimi literami. Oczywiście w czasach od II wieku p.n.e. i później, zastępowali też to święte imię Boże surogatami, czyli zastępczymi słowami takimi jak na przykład „Pan” (Kyrios), czy „Bóg” (Theos). Ale zasadniczo gdy zdecydowali się na wierne oddanie tekstu biblijnego to imię Boże przepisywali hebrajskimi literami. Ma to zasadnicze znaczenie dla naszego rozważania, bo pisarze NT byli wychowywani w duchu kultury żydowskiej i byli spadkobiercami ich sposobu pisania i wyrażania się jako wychowani w owej kulturze. A owa kultura nauczyła ich iż zasadniczo w tekście pisanym po grecku – a przecież takim językiem został spisany NT – należało zapisywać imię Boże hebrajskimi literami, gdy zdecydowano się je umieścić w swych pismach.
Zupełnie bezzasadne rozumowanie. Jak pisałem już wyżej, nawet autorzy ST i NT, kopiujący inne fragmenty ST z tetragramem czasem pomijali go:
http://www.brooklyn.org.pl/ignoran.htm http://www.brooklyn....pl/stodtsep.htmhttp://www.brooklyn....septuaginta.htm oraz:
Jak donosi Joseph A. Fitzmyer, w pismach kumrańskich istnieje „specyficzne zastępowanie tetragramu substytutem hw ‘h’” (J. Fitzmyer, 101 pytań o Qumran, Kraków 1997, str. 60). Fitzmyer donosi tam także o innych substytutach jakie w pismach Qumran często stosowano na miejsce tetragramu YHVH.