Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nie zgadzam się z WTS, ale pozostaję ŚJ


  • Please log in to reply
141 replies to this topic

#41 jojo_goldap

jojo_goldap

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 43 Postów

Napisano 2006-10-10, godz. 21:18

Może troszke odbiegne od tematu ale wiąże się to z wchodzeniem na forum dla odstępców. Ja będa Głosicielem wpadali domnie niekiedy na studium jacys tam starsi czy inni i zawsze cos tam chcieli na komputzree na internecie sprawdzic czy tam rzeczy sportowe czy cos i ja ich zawsze puszczałem i ktoregos razu wyszedłem dołubikacji wchodze ddopokoju a tam mój "wykładowca" znaczy osoba z ktoą studiowąłem jedzie mi po historji stron internetowych to byłakacja ale ja wtedu udaem ze tego nie widzialem i jakos nawet niec otym nie wspoinałem nikomu.


Dlatego teżkolegom radze uważąc bo nigdy nie wiadomokiedy i kto wpadnie ci do domu sprawdzić wyniki meczow na internecie i cowtedy bedzie jak zobaczy http://watchtower.org.pl/forum/ :P

Użytkownik jojo_goldap edytował ten post 2006-10-10, godz. 21:19


#42 elihu

elihu

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 134 Postów

Napisano 2006-10-10, godz. 21:23

Komu przypisuje złe pobudki, braciom w zborze, czy CK? Bo jeśli CK, to ty spłyciłeś sprawę i uogólniłeś, przypisując Kloo opluwanie ludzi uważających go za brata.



A członkowie CK to nie bracia Kloo, wobec czego może przypisywać im złe pobudki?


Podejżewam, że CK nawet dokładnie nie wie, kto jest bratem.




Czyim bratem? Wiesz o czym wogóle piszesz?



A biorąc pod uwagę, że drugie owce nie są objęte "nowym przymierzem" wg CK, to i Kloo jako druga owca, nie narodzona w wody i ducha, nie jest dla nich bratem w Chrystusie.


A to Świadkowie Jehowy nauczają, że skoro drugie owce nie są objęte nowym przymierzem, to nie są braćmi członków ciała kierowniczego, czy też taka nauka zrodziła się jedynie w twoim umyśle?


A porównania masz "super", aż szkoda komentować.


Przyznaj lepiej, że nie potrafisz się do nich odnieść.

elihu.

Ps. Jak cytować zeby to co jest miedzy quote było w ramkach? Hm.... nie moge sobie poradzić. (Przy pierwszym cytacie dodałeś na początku za dużo o jedno "quote" i stąd problem. | moderator)

#43 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2006-10-11, godz. 07:20

Komu przypisuje złe pobudki, braciom w zborze, czy CK? Bo jeśli CK, to ty spłyciłeś sprawę i uogólniłeś, przypisując Kloo opluwanie ludzi uważających go za brata.



A członkowie CK to nie bracia Kloo, wobec czego może przypisywać im złe pobudki?


O ile mi wieadomo, to członkowie CK nadal należą do klasy pomazańców, a Kloo do drugich owiec


Podejżewam, że CK nawet dokładnie nie wie, kto jest bratem.




Czyim bratem? Wiesz o czym wogóle piszesz?



Wiem Elihu, wiem.


A biorąc pod uwagę, że drugie owce nie są objęte "nowym przymierzem" wg CK, to i Kloo jako druga owca, nie narodzona w wody i ducha, nie jest dla nich bratem w Chrystusie.



A to Świadkowie Jehowy nauczają, że skoro drugie owce nie są objęte nowym przymierzem, to nie są braćmi członków ciała kierowniczego, czy też taka nauka zrodziła się jedynie w twoim umyśle?


Logiczny wniosek z tego, że braćmi Chrystusa wg CK są tylko członkowie "ostatka" natomiast drugie owce nie. Nigdzie też nie czytałem, aby CK nauczał o drugich owcach, że są braćmi w Chrystusie dla 144 000. Może coś przeoczyłem, to poproszę odpowiedni cytat z publikacji WTS, a wtedy przeproszę za wprowadzanie w błąd.



A porównania masz "super", aż szkoda komentować.


Przyznaj lepiej, że nie potrafisz się do nich odnieść.

elihu.

Do czego Elihu miałbym się odnosić? Do takich słów Azariasza:

Dla mnie nieetycznym jest, kiedy ktos przy Tobie udaje Twojego przyjaciela, a kiedy się odwrócisz opowiada wszystkim, że jesteś pijakiem, który regularnie gwałci psy.

Toż to czyste chamstwo takie porównanie do Kloo, więc o czym dyskutować?
A zwracać po raz kolejny jakiemuś śJ że jest chamski, toż można spotkać się z zarzutem, że się ich prześladuje i będą się przechwalać, że znoszą zniewagi za "prawdę".
Czesiek

#44 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-10-11, godz. 09:52

Kloo i inni odstępcy (przynajmniej wiekszosc) nie poprzestaja na przypisywaniu Ciału Kierowniczemu błędów i pomyłek. Bohater wątku niejednokrotnie przypisywał im złe pobudki. Proszę więc nie spłycać sprawy.


A czym można nazwać dobrymi pobudkami np. skrywanie prawdy o przeszłości i o własnych wypaczeniach? Czy jest "dobrą pobudką" masowe oszukiwanie ludzi i narażanie ich na utratę życia (wiadomo, o co chodzi)? Nie powinno zatem dziwić, że zarówno Kloo, jak i inni bracia, którzy jeszcze trwają w organizacji, mają prawo veta.
Wiadomo, że istnieją fakty, o których nie dowie się nieochrzczony głosiciel; pewne prawdy docierają do niego dopiero po chrzcie (mówiliśmy już kiedyś na ten temat). Jeśli niewolnik łamie jednostronnie "umowę" zawartą między nim a owieczką, owieczka ma prawo pokazać rogi. Jak wcześniej było powiedziane: Nikt z nas nie składa przysięgi niewolnikowi, lecz Jehowie i Chrystusowi. A póki co, mówimy o "odstępstwie" od zamierzeń niewolnika...
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#45 Maciej

Maciej

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1089 Postów

Napisano 2006-10-11, godz. 09:52

Oj, chyba za mocne to porównanie z Judaszem, co? Przynajmniej mi się tak wydaje. Tym bardziej, że Kloo nie robi jakiejś szczególnej tajemnicy ze swoich poglądów... Ja nie ryzykowałbym takich porównań.

kolego. nie znam sprawy i nie osądzam. zakładam jednak, że gdyby było to tak oficjalne to straciłby chyba status głosiciela. chyba, że jest w zborze, w którym piastuje stanowisko starszego, a poza nim jest jeszce kilku głosicieli, którzy podzielają poglądy swojego "pasterza" :)

#46 Maciej

Maciej

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1089 Postów

Napisano 2006-10-11, godz. 10:36

o widzę, że się "rozbujała" niezła dyskusja. panowie powiem raz jeszcze: jeśli Kloo i jemu podobni mają odmienne poglądy od "niewolnika" to niech zechcą, albo poszukać innego wyznania, które ściśle odpowiada ich przekonaniom (jak sądzę opartych na Biblii), albo niech założą kolejne wyznanie religijne, w którym swobodnie będą mogli zachęcać innych z pełnym przekonaniem, ze tam jest właśnie to "coś" w innym przypadku, pozostawanie w społeczności i głoszenie odmiennych poglądów jest po prostu nieetyczne. czy trzeba aż tylu wywodów, żeby to zrozumieć. jeżeli chcecie wyzwolić "ucieśnionych" z kurateli CK to rozejrzyjcie się również po innych wyznaniach. może tam jest jeszcze gorzej i trzeba pomóc duzo większej liczbie wiernych. zatem do boju "żołnierze". "żniwo jest obfite, a robotników mało"

#47 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-10-11, godz. 10:54

kolego. nie znam sprawy i nie osądzam. zakładam jednak, że gdyby było to tak oficjalne to straciłby chyba status głosiciela. chyba, że jest w zborze, w którym piastuje stanowisko starszego, a poza nim jest jeszce kilku głosicieli, którzy podzielają poglądy swojego "pasterza" :)

Nie, zapewe nie jest to oficjalne stanowisko, bo prawowierny SJ nie może oficjalnie sprzeciwiać się Brooklynowi. Niemniej nie sądzę, żeby problemem było ustalenie, kto zacz, zwłaszcza że podał wręcz zbór, w którym działa. A zatem podtrzymuję, że porównanie z Judaszem (bardzo niesmaczne) jest nie na miejscu.
Macieju, jeśli poznasz trochę lepiej realia panujące wśród SJ, to może zrozumiesz, dlaczego niektórym trudno odejść po kilkudziesięciu latach bytności. I pojmiesz również, że wbrew oficjalnej propagandzie, są świadkowie równi i równiejsi.
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#48 Maciej

Maciej

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1089 Postów

Napisano 2006-10-11, godz. 15:01

I pojmiesz również, że wbrew oficjalnej propagandzie, są świadkowie równi i równiejsi.

tak bracie_jaraczu. na tym polega cała rzecz, ze każdy człowiek jest inny. gdybyśmy mieli wszystkich traktować równoczesnie, to prawdopodobnie nikt w naszych oczach nie miałby racji bytu.
jakie twoim zdaniem mógłbym poznać realia. znam tych ludzi od lat. poznalem ich w Polsce poprzez publikacje. swoje pierwsze studium rozpocząłem w Niemczech. moja przybrana siostra jako jedyna z rodzeństwa przyjęła chrzest. została wykluczona, bo związała się z facetem spoza grupy i bez ślubu. co mi powiedziała ? to był jej wybór ŚWIADOMY. wie, że zrobiła źle i moze kiedyś wróci. moze juz to zrobiła.
czego się mam spodziewać, że bedzie różowo. naturalnie, że nie. mam się zaprzeć samego siebie. mam świadomość, że nie będzie lekko. o tym zreszta mówi Pismo Święte. no więc o co chodzi.
tak cieszy mnie to, że mówi się o ŚJ sekciarze, "pranie mózgu", ubezwłasnowolnienie. nie wiem dlaczego mnie to do tej pory nie spotkalo, że nie znam osobiście przypadku ubezwłasnowolnionej, psychicznie załamanej osoby, ktora doznała takiej krzywdy ze strony organizacji. wielka szkoda. skłamałbym gdybym powiedział, że nie znam takich przypadków z życia wziętych.
czego oczekujesz ode mnie, że przyznam iż Kloo dobrze robi. nic z tych rzeczy. martwi mnie natomiast jedno. zadna z osób nie chce przyznać racji, że gość wykonuje "krecią robotę" wśród swoich jeszcze braci. ba to się nazywa nawet szczytną ideą. zatem bardzo Cie proszę, albo chcemy być konsekwentni i obiektywni, albo "bujajmy" się dalej. porównanie do Judasza ? może mało trafne. ale tamten facet też był do końca, bo miał "misję" do wykonania. doczekał do końca i zrobił swoje. potem jednak zrozumiał, ale było za późno i odebrał sobie życie. naturalnie nie sugeruję, że Kloo zrobi podobnie. ależ absolutnie. Przecież jest w 100 procentach przekonany, że to jest słuszna droga. jego wybór. bracie_jaraczu. są na tym ludzie gotowi zabić w imię Boga i zrobić wiele innych rzeczy, bo mają wewnętrzne przekonanie o swojej słuszności. ja nie posunę się aż tak daleko, ale mam również pewne przekonania, których strzegę

#49 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-10-11, godz. 15:46

Macieju, to że akurat TY nie znasz ludzi, których nie spotkało nic złego wśród SJ, nie oznacza, że tacy ludzie nie istnieją. Ich są tysiące! Przykładów nie trzeba szukać zbyt daleko. Co więcej: UDOWODNIONO na podstawie naukowych metod (też jest o tym na forum), że świadkowie stosują różnego rodzaju psychomanipulacje (to co innego niż pranie mózgu). Naprawdę istnieją fakty, które widać dopiero wewnątrz tej organizacji. I długo by o nich mówić.
Powtórzę po raz kolejny: ja nie popieram działania na 2 fronty, o co kilka miesięcy temu pokółciłem się z jedną osobą z tego forum. Cenię sobie konsekwecję i jasne, czytelne zasady. Jednak rozumiem ludzi takich jak Kloo, którzy mają wiele powodów, by nie odchodzić z organizacji, choć może powinni to uczynić. Właśnie po wielu latach bycia SJ, gdy spadają łuski z oczu, a człowiek pozbywa się złudzeń, poznaje się prawdę, która wyswobodza. Nie "prawdę" SJ, tylko tę prawdziwą - nie opierającą się na służalczej uległości CK, na ludzkich błędach i wypaczeniach, na naginaniu Pisma do własnych potrzeb.
Jeśli tacy ludzie jak Kloo potrafią dotrzeć z tą prawdą do swoich współbraci, choć może muszą zastosować swoisty "wallenrodyzm", to w moich oczach są w porządku. Myślę, że w oczach Boga również. Przynajmniej mam taką nadzieję. Ja ich nie będę osądzał.
Być może niektórym osobom nie wystarczają pewne fakty, ale ja myślę, że jest aż nadto dowodów, by potwierdzić, iż swiadkowie Jehowy to religia fałszywa. Dlatego już nie jestem w ich strukturach. Powtórzę jednak: nie podniosę ręki, by w kogokolwiek rzucić kamieniem, zwłaszcza jeśli ten ktoś ma szczytny cel.
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#50 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-10-11, godz. 16:24

moim zdaniem, o wiele bardziej konsekwentna jest postawa Kloo niż Macieja.

Jeśli Kloo wątpi albo popada w niewiarę albo nawet całkowicie zwątpił już w Boskie posłannictwo Organizacji ŚJ, a jednocześnie na razie nie widzi na horyzoncie innej, bardziej prawdziwej organizacji, to jego ew. pozostawanie w starych strukturach jest może nie do końca etyczne, ale wydaje się drobiazgiem, w porównaniu do zaniechań z Twojej strony...

Macieju, jeśli wierzysz, że ŚJ są religią prawdziwą, jeśli wierzysz że głoszenie od domu do domu z użyciem strażnic może uratować komuś życie, dlaczego nie głosisz? Czy jesteś konsekwentny? Jeśli się temu przyjrzeć od strony moralnej, to jesteś "prawie mordercą", bo z powodu Twego lenistwa jakis szczery człowiek nie pozna prawdy i zginie w mających niechybnie nastać armagedonie. A wtedy Jehowa zażąda jego krwi od Ciebie...

Jeśli wierzysz w nauczanie strażnicy, bądź konsekwentny. Zostań głosicielem, przyjmij chrzest, zostań pionierem. Wtedy będziesz miał prawo osądzać niekonsekwencję innych ludzi.

#51 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2006-10-11, godz. 16:36

Macieju
A wziołeś pod uwagę taką sprawę.
jesteś śJ i kochasz innych ludzi z organizacji, w tym i swoją rodzinę. Zaczynasz mieć wątpliwości i pytasz innych co o tym sądzą, ale spotykasz się z ostrą reakcją najbliższych nie mówiąc o starszych zboru. Więc mimo, że tracisz wiarę w nauki CK musisz wybrać, czy ze względu na osoby które kochasz zostajesz w "organizacji", czy odchodzisz i tracisz wszelki kontakt z tymi których kochasz. I to tylko dlatego, że CK nakazało zerwać wszelki kontakt z osobami które odeszły z organizacji. A i jeszcze jedno, poza organizacją nie masz żadnych przyjaciół, bo to przecież nie licuje, aby śJ przyjaźnił się ze światem.

Co byś wybrał?

Użytkownik Czesiek edytował ten post 2006-10-11, godz. 16:38

Czesiek

#52 stamaim

stamaim

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 246 Postów

Napisano 2006-10-11, godz. 17:50

Macieju
A wziołeś pod uwagę taką sprawę.
jesteś śJ i kochasz innych ludzi z organizacji, w tym i swoją rodzinę. Zaczynasz mieć wątpliwości i pytasz innych co o tym sądzą, ale spotykasz się z ostrą reakcją najbliższych nie mówiąc o starszych zboru. Więc mimo, że tracisz wiarę w nauki CK musisz wybrać, czy ze względu na osoby które kochasz zostajesz w "organizacji", czy odchodzisz i tracisz wszelki kontakt z tymi których kochasz. I to tylko dlatego, że CK nakazało zerwać wszelki kontakt z osobami które odeszły z organizacji. A i jeszcze jedno, poza organizacją nie masz żadnych przyjaciół, bo to przecież nie licuje, aby śJ przyjaźnił się ze światem.

Co byś wybrał?


Zgadza się. To jest to, o czym kawałek wyżej pisał też brat jaracz - psychomanipulacja. Znam kilku świadków, którzy nie odeszli tylko dlatego, że wiedzą, że stracą kontakt z najbliższymi. Zabranianie najbliższym kontaktu z osobą, która nie chce być dłużej świadkiem jest właśnie psychomanipulacją; w ten sposób zmusza się człowieka, który już nie kocha Jehowy, żeby ze względów, powiedzmy "społecznych" pozostał w organizacji.

Więcej powiem, moja dalsza rodzina była zdziwona, że po moim odejściu mój ojciec wciąż finansuje mi studia. Ich zdaniem powinien odciąć gotówkę, wtedy bym wrócił. Niezły powód bycia świadkiem.

Naprawdę, Macieju, lepiej chyba, że ktoś pozostaje świadkiem dlatego, że chce kontaktu z najbliższymi niż dlatego, że boi się, że mu rodzice kaskę odetną. I wiem dobrze, że motywacja do pozostawania w organizacji jest różna. Nie wynika tylko z miłości do biblijnego Boga, naprawdę. To nie jest proste, czarno-białe, judaszowe-chrystusowe czy jakie tam jeszcze.
"Jeżeli Boga nie ma,
to nie wszystko człowiekowi wolno.
Jest stróżem brata swego
i nie wolno mu brata swego zasmucać,
opowiadając, że Boga nie ma."

#53 Kloo

Kloo

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1087 Postów
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano 2006-10-11, godz. 17:53

Pewnie juz nie raz odnosiłem sie do takich i tym podobnych zarzutów. Jak znajde chwile czasu to uczynie to ponownie Macieju's. Reszcie Kochanych Braci dziekuje serdecznie za pomoc i obronę. Drogi Macieju pozwól, że zadam Ci retoryczne pytania, dobrze ??



- Czy w chwili wysłania zwiadowców do ziemi obiecanej Zydzi byli narodem Wybranym??

- Ilu przyniosło dobre wieści??

- Czy z powodu iż mieli racje odeszli od organizacji Bożej??

- Czemu pozostali ?

- Czy nie mogli utworzyc nowego narodu i nie marnować 40 LAT na pustyni za to że mieli rację??

- Czy postąpili słusznie??

- Jakie mieli dowody na to że są ludem Bożym??

- Przytocz choc jeden?

c.d.n.
Jak możecie uwierzyć, skoro od siebie wzajemnie odbieracie chwałę, a nie szukacie chwały, która pochodzi od samego Boga?

--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.

#54 azariasz

azariasz

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 153 Postów

Napisano 2006-10-11, godz. 17:54

A czym można nazwać dobrymi pobudkami np. skrywanie prawdy o przeszłości i o własnych wypaczeniach? Czy jest "dobrą pobudką" masowe oszukiwanie ludzi i narażanie ich na utratę życia (wiadomo, o co chodzi)? Nie powinno zatem dziwić, że zarówno Kloo, jak i inni bracia, którzy jeszcze trwają w organizacji, mają prawo veta.



A wiesz jak się prawo veta wykorzystywało na sejmach w Polsce? Jak tak, to proponuje kloo spróbować - w koncu mu przysluguje.
Istnieje druga strona medalu. Nie musisz wierzyć świadkożerczej propagandzie.

Jestem człowiekiem wolnym. Jestem Świadkiem Jehowy.

#55 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-10-11, godz. 18:06

prawo veta w organizacji ŚJ?!
znaczy jeden wstanie, powie: "nie pozwalam" i zbór popada w bezczynność?

bracie Jaraczu i azariaszu, czyżbyście wiedzieli o czymś, o czym ja nie wiem?

#56 ruben

ruben

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 77 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Śląsk

Napisano 2006-10-11, godz. 19:10

...

Użytkownik ruben edytował ten post 2006-12-29, godz. 11:17


#57 ruben

ruben

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 77 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Śląsk

Napisano 2006-10-11, godz. 19:25

...

Użytkownik ruben edytował ten post 2006-12-29, godz. 11:16


#58 jojo_goldap

jojo_goldap

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 43 Postów

Napisano 2006-10-11, godz. 19:32

Wsumie fakt bo ja po 2 latach miałem problem z powroceniemdonormalnego świata a co mówią po latach 20 czy 40 nie jest to takie hop i koniec.

#59 ruben

ruben

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 77 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Śląsk

Napisano 2006-10-11, godz. 19:38

...

Użytkownik ruben edytował ten post 2006-12-29, godz. 11:13


#60 mihau

mihau

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 388 Postów
  • Lokalizacja:UK, West England

Napisano 2006-10-11, godz. 19:39

Macieju, to że akurat TY nie znasz ludzi, których nie spotkało nic złego wśród SJ, nie oznacza, że tacy ludzie nie istnieją. Ich są tysiące! Przykładów nie trzeba szukać zbyt daleko. Co więcej: UDOWODNIONO na podstawie naukowych metod (też jest o tym na forum), że świadkowie stosują różnego rodzaju psychomanipulacje (to co innego niż pranie mózgu). Naprawdę istnieją fakty, które widać dopiero wewnątrz tej organizacji. I długo by o nich mówić.
Powtórzę po raz kolejny: ja nie popieram działania na 2 fronty, o co kilka miesięcy temu pokółciłem się z jedną osobą z tego forum. Cenię sobie konsekwecję i jasne, czytelne zasady. Jednak rozumiem ludzi takich jak Kloo, którzy mają wiele powodów, by nie odchodzić z organizacji, choć może powinni to uczynić. Właśnie po wielu latach bycia SJ, gdy spadają łuski z oczu, a człowiek pozbywa się złudzeń, poznaje się prawdę, która wyswobodza. Nie "prawdę" SJ, tylko tę prawdziwą - nie opierającą się na służalczej uległości CK, na ludzkich błędach i wypaczeniach, na naginaniu Pisma do własnych potrzeb.
Jeśli tacy ludzie jak Kloo potrafią dotrzeć z tą prawdą do swoich współbraci, choć może muszą zastosować swoisty "wallenrodyzm", to w moich oczach są w porządku. Myślę, że w oczach Boga również. Przynajmniej mam taką nadzieję. Ja ich nie będę osądzał.
Być może niektórym osobom nie wystarczają pewne fakty, ale ja myślę, że jest aż nadto dowodów, by potwierdzić, iż swiadkowie Jehowy to religia fałszywa. Dlatego już nie jestem w ich strukturach. Powtórzę jednak: nie podniosę ręki, by w kogokolwiek rzucić kamieniem, zwłaszcza jeśli ten ktoś ma szczytny cel.

A jaka religia Twoim zdaniem jest prawdziwa?




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych