Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dwie natury w Chrystusie


  • Please log in to reply
306 replies to this topic

#41 hi fi

hi fi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 932 Postów

Napisano 2008-01-01, godz. 19:39

Stawiając te pytania zacząłeś polemizować już tylko z sobą.
Pisząc o Filozofii miałem na myśli terminy niebiblijne takie jak :wspoistotny(neologizm Gnostycki),oraz substancja(łacińskie słowo, rzekomo synonim ousia),
oraz Creda:Nicejskie ,Konstantynopolitanskie oraz Atanzjańskie wyznanie wiary.Wystarczy je dobrze przeczytać aby zorientować sie że z Pismem Swiętym
nie mają nic wspólnego, co więcej zaciemniają prawdziwy monoteizm Biblijny.Wskazywałem na to w swoich postach już wielokrotnie.
Dalsza dyskusja w tym temacie nie ma sensu.
Pozdrowienia



Widzisz jaki jesteś bezradny? Ja nie polemizuję ze sobą, tylko zadaję Tobie proste pytania.
No ale skoro temat za trudny dla Ciebie, odpuszczam.

#42 pablo666

pablo666

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 48 Postów

Napisano 2008-01-02, godz. 07:46

pablo, czy doczekam się odpowiedzi na mój post do ciebie? Widzisz jeśli się nad nim zastanowisz to znajdziesz klucz do zrozumienia tajemnicy jakim jest Bóg., Boga nie da się pojąć kategoriami ludzkimi. Twierdzisz, że to niemożliwe, aby Jezus posiadał dwie natury, chociaż wersety dowodzące masz podane w pierwszym poście tego wątku. Do żadnego się nie odniosłeś.

Jednak mam dla ciebie pewną zagadkę. Czy Jezus będąc dzieckiem był już Panem? Oczywiście, i mówi o tym wiele razy Biblia. Jezus był również poddany Maryi i Józefowi (Łk 2:51) nie oznacza to jednak, że był od nich niższy. Przeciwnie, jest On już wtedy dla nich Panem (Łk 1:43), Mesjaszem (Łk 2:11), Królem (Mt 2:2), Bogiem (Mt 1:23) i Synem Bożym (Łk 1:35). Czy potrafisz wyjaśnić tę sprzeczność? Jak można być dzieckiem a jednoczesnie Panem wszystkich?


Odpowiedz zawarłem we wcześniejszych swoich postach.Ustosunkowałem się do wersetów które podałeś pod hasłem "Prawdziwy Bóg".
Czyżbyś tego nie zauważył?Natomiast dziwną praktyką w wykonaniu was Trynitarian jest to że próbujecie najpierw przekonywac swoich oponentów do
nauki którą głosicie,a w momencie kiedy wykaże się jej niespójność zasłaniacie się "Tajemnicą"oraz "hasłami w stylu "Boga się nie da pojąc
kategorimi ludzkimi"Jest to praktyka nieuczciwa!

Teraz zagadka.
Łuk2:51-podałeś ten werset aby wyrażnie zasugerowac że pomimo tego że Jezus był poddany swwoim rodzicom był dla nich Panem.
Otóż poddanie Jezusa wynkiało z tego że jako Zydowskie dziecko był zobligowany do tego aby przestrzegać zakonu(Wyj20:12 ,Gal4:4)

a teraz komentarz do wersetów ;
Łuk 1:43,2:11,51,Mat 2:2
W opowiadaniach o narodzeniu w Ewangeliach Mateusz i Łukasza tytuły Chrystologiczne które tutaj wymieniłeś rzeczywiście zostają przesunięte
do momentu poczecia narodzin i dzieciństwa Jezusa.Jest to praktyka wyjątkowa(porównajRzym1:4 ,Łuk1,32,33,Dz2:36).Przesunięcie to nie zakłada
jednak Chrystologii preegzystencjonalno-inkarnacyjnej(wcielenie,Bóg człowiek)czy to sensie metafizycznym,lecz przeznaczenie Jezusa od chwili poczęcia do
odegrania mesjąńskiej roli w historii zbawienia.
Natomiast Mat 1:23-Bóg z nami warto rozpatrzyć w kontekście Iz 7:14.
W Nt fragment Iz 7:14 został wykorzystany przez Mateusza jako biblijne potwierdzenie wiary w dziewicze poczęcie Jezusa.Z kontekstu Izajasza wyrażnie
wynika że tekst ten nie mówi o cudownym narodzeniu Jezusa.Imię to dotyczy znaku danego Królowi Judy Achazowi podczas wojny Syro-Efraimskiej i dotyczy rychłych narodzin dziecka,którego matka byla znana Achazowi i Izajaszowi. Niektórzy komentatorzy Biblijni sugerują że byl to nawet syn Izajasza
Szer-Jaszub.Proroctwo to nie wprowadzało jakiejś nowej myśli teologicznej lecz było symbolicznym wyrazem przekonania rozpowszechnionego w ST że
Bóg jest pośród swego ludu(Rodz 28:5,Lb 23:21)I teraz zadaj sobie pytanie:czy to dziecko z Iz7:14 było Bogiem?Bo jeżeli tak toby oznaczało kolejnego
już Boga człowieka!A może Mojżesz równiez był Bogiem człowiekiem?(Wyj7:1) Paweł?(Dz28:6),Herod?(Dz12:22)

Spróbuj rozwiązać tą zagadkę!

#43 Gonzalo

Gonzalo

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 666 Postów

Napisano 2008-01-03, godz. 18:34

Pablo666,

... nie do końca jesteś świadom konsekwencji jakie niesie nauka o dwóch naturach Chrystusa.

Najpierw ustalam przekaz biblijny, a dopiero potem zastanawiam się nad jego konsekwencjami. Przyjmowanie przekazu biblijnego dopiero po zaakceptowaniu jego konsekwencji, to tak naprawdę wtłaczanie Objawienia w ramy własnej filozofijki.

... ty ripostujesz że "był człowiekiem"Powtarzasz tą argumentację jak mantry.

A nieco dalej:

A Ja ci podam Dowody które wskazują na człowieczeństwo Jezusa:

Jaka logika pozwala Ci najpierw zarzucać mi, że nadmiernie powołuję się na człowieczeństwo Jezusa, a następnie sugerować, że ja w to człowieczeństwo nie wierzę???

Podobnie wygląda sprawa z kuszeniem.Czyżby Szatan kusił jego ludzką naturę a Boską pozostawił w spokoju? .A może w tym czasie nie był Bogiem?

Niełatwo z Tobą dyskutować, bo nie nadajesz swoim tezom postaci sylogizmów. Więc może ja spróbuję. Zdajesz się argumentować następująco:
Bóg nie podlega pokusie.
Jezus był kuszony (podlegał pokusie).
Ergo: Jezus nie mógł być bogiem.
Jeśli potwierdzisz, że tak właśnie wygląda Twoje rozumowanie, to ja Ci wyjaśnię, jakie dwa błędy w nim widzę. Jeśli zaś wygląda ono inaczej, to przedstaw je.

Kolejna rzecz to to że termin Bog człowiek zakłada dwie rzeczy:
Jednocześnie Boga osobę jak i człowieka osobę.Czy Jezus w konsekwencji ma dwie świadomości?Może to wyjaśnisz?

Skoro już wiemy, że uznajesz preegzystencję Jezusa, to powiedz mi, co się działo ze świadomością niebiańskiego Logosu, gdy Jezus był niemowlęciem? Była uśpiona?

Jana1:1 nijak się ma do dwóch natur Chrystusa

Ma się o tyle do kwestii dwóch natur, że stwierdza preegzystencję Jezusa. Preegzystencję, która nie podlega zmianom.

Twoje teza zakłada że ciało duchowe preegzystującego Syna Bożego przyoblekło się w ciało ludzkie tworząc zarówno Boga jak i człowieka(inaczej mówiąc Ducha i człowieka).

Ja w ogóle nie uznaję czegoś takiego jak ‘ciało duchowe’. To pojęcie, najpierw stoickie, a później gnostyckie, jest mi zupełnie obce. (Paweł używa go w 1Kor do opisu sytuacji człowieka po zmartwychwstaniu, a nie do opisu struktury ontycznej (arch)aniołów.)

Natomiast werset J 1:14 wskazuje na (poprzez czasownik "stało"się ciałem) zmianę ciała duchowego w ciało ludzkie.

Fiu, fiu! Interpretacja Pisma w kategoriach gnostyckiej metafizyki w wykonaniu kogoś, kto brzydzi się ludzkimi filozofiami, naprawdę robi wrażenie!

Czy nie widzisz różnicy chronologicznej między tymi wersetami?

A Ty nie widzisz, że nie jest to jedyna możliwa interpretacja tego wersetu, a do tego taka, która każe mi przyjąć wątpliwe założenia metafizyczne?
Czytamy: ‘Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami’. Kto zamieszkał między nami? Ciało czy Słowo? Jeżeli tzw. ‘ciało duchowe’ (cokolwiek to jest) zostało w Niebie, to co zstąpiło na ziemię? Jakaś przepoczwarzona wersja Logosu? A dokładnie co to było?

Gdzie w Biblii mogę znależć wersety w których to Jezus podaje się za Boga Człowieka?

A choćby ten sam J 1,14: ‘a myśmy widzieli tę chwałę, jaką Syn otrzymuje od Ojca’. Jakżeż oni mogli zobaczyć tę chwałę, skoro nauczasz, że Jezus zostawił ją w niebie?

antynomia to sprzeczność między dwoma wykluczającymi się twierdzeniami

‘Słownik wyrazów obcych’ to nie jest najlepsze źródło definicji pojęć logicznych. A tych cytowanych w połowie to już w szczególności.

np: Czy Bóg może stworzyć kamień którego nie podniesie?
To twierdzenie zakłada że zarówno Bóg może wszstko(ponieważ jest Wszechmocny) jak i nie może.Wyrażna sprzeczność.
Z podobną sprzecznością mamy do czynieni z terminem Bóg człowiek (Prawdziwy Bóg i Prawdziwy człowiek) ...

Pewnie wbrew Twoim intencjom, mnie się to zestawienie całkiem podoba.
Ja akurat wierzę we wszechmoc Boga i dlatego pierwszą z wymienionych antynomii mam wyłącznie za pułapkę (dowcip) czysto lingwistyczną ( a nie realny argument) wynikającą z paradoksu autoodnoszenia się zdań.
Podobnie w drugim przypadku, gdybym nie uznawał faktu nazywania syna przodkiem (a tak określa Pismo ziemskiego Jezusa) za paradoks wyłącznie werbalny, to pozostałoby mi już tylko odrzucić Biblię z paragrafu o opowiadanie absurdów.

Te dwie przesłanki o których wspominasz i rzekome dwa wnioski ktore są niesprzeczne(według ciebie)są pobożnymi życzeniami

Moje pobożne życzenia mają postać rozumowanie redukcyjnego:
Jeśli jakiś tekst opisuje swojego bohatera w terminach, które zdają się wzajemnie sobie zaprzeczać, to mam do wyboru: albo uznać ten tekst za nonsensowny, albo przyjąć, że te sprzeczne terminy odnoszą się do dwóch różnych aspektów tego samego bohatera. Ja w stosunku do Biblii idę tą drugą drogą – i uważam, że nazywanie tego samego Jezusa synem, a zarazem stwórcą swojej matki, musi się brać z Jego podwójnej tożsamości metafizycznej. A każdą z nich nazywam 'naturą'.

Jeżeli Jezus jest jedną osobą (czemu chyba nie zaprzeczysz) to jak może coś nie wiedzieć(jako człowiek) a zarazem wiedzieć(jako Bóg)w tym samym czasie i miejscu?

Jak Ci się czegoś nie pomantruje, to to jakoś nie dociera: założenie wszechwiedzy Jezusa nie jest mi w kwestii dwóch natur do niczego potrzebne. Możemy sobie o nim podyskutować w innym wątku, a w tym możemy nawet założyć, że Jezus nie był wszechwiedzący.

Według Biblii Jezus żyjąc na ziemi był tylko człowiekiem.Nie ma innej możliwości.
Potwierdza to zarówno Pismo jak i logika.

O Twoich kwalifikacjach jako logika pozwalam sobie mieć zdanie mało entuzjastyczne, a fakt, że jedyność natury w ziemskim Jezusie każesz mi przyjąć na drodze dowodzenia niewprost uznaję za świadectwo deficytu wersetów, które by to stwierdzały.

Jeżeli znajdziesz jakieś ciekawe wersety które NAPRAWDE potwierdzają naukę którą glosisz to daj znać. W innym razie dyskusja ta nie ma sensu.

Jeżeli postępy w studium logiki pozwolą Ci na wskazanie niebiblijnych przesłanek w mojej argumentacji na rzecz dwóch natur, to daj znać. W innym wypadku dyskusja z Tobą nie ma sensu.

#44 pablo666

pablo666

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 48 Postów

Napisano 2008-01-06, godz. 09:32

Pablo666,
Najpierw ustalam przekaz biblijny, a dopiero potem zastanawiam się nad jego konsekwencjami. Przyjmowanie przekazu biblijnego dopiero po zaakceptowaniu jego konsekwencji, to tak naprawdę wtłaczanie Objawienia w ramy własnej filozofijki.
A nieco dalej:Jaka logika pozwala Ci najpierw zarzucać mi, że nadmiernie powołuję się na człowieczeństwo Jezusa, a następnie sugerować, że ja w to człowieczeństwo nie wierzę???
Niełatwo z Tobą dyskutować, bo nie nadajesz swoim tezom postaci sylogizmów. Więc może ja spróbuję. Zdajesz się argumentować następująco:
Bóg nie podlega pokusie.
Jezus był kuszony (podlegał pokusie).
Ergo: Jezus nie mógł być bogiem.
Jeśli potwierdzisz, że tak właśnie wygląda Twoje rozumowanie, to ja Ci wyjaśnię, jakie dwa błędy w nim widzę. Jeśli zaś wygląda ono inaczej, to przedstaw je.
Skoro już wiemy, że uznajesz preegzystencję Jezusa, to powiedz mi, co się działo ze świadomością niebiańskiego Logosu, gdy Jezus był niemowlęciem? Była uśpiona?
Ma się o tyle do kwestii dwóch natur, że stwierdza preegzystencję Jezusa. Preegzystencję, która nie podlega zmianom.
Ja w ogóle nie uznaję czegoś takiego jak ‘ciało duchowe’. To pojęcie, najpierw stoickie, a później gnostyckie, jest mi zupełnie obce. (Paweł używa go w 1Kor do opisu sytuacji człowieka po zmartwychwstaniu, a nie do opisu struktury ontycznej (arch)aniołów.)
Fiu, fiu! Interpretacja Pisma w kategoriach gnostyckiej metafizyki w wykonaniu kogoś, kto brzydzi się ludzkimi filozofiami, naprawdę robi wrażenie!
A Ty nie widzisz, że nie jest to jedyna możliwa interpretacja tego wersetu, a do tego taka, która każe mi przyjąć wątpliwe założenia metafizyczne?
Czytamy: ‘Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami’. Kto zamieszkał między nami? Ciało czy Słowo? Jeżeli tzw. ‘ciało duchowe’ (cokolwiek to jest) zostało w Niebie, to co zstąpiło na ziemię? Jakaś przepoczwarzona wersja Logosu? A dokładnie co to było?
A choćby ten sam J 1,14: ‘a myśmy widzieli tę chwałę, jaką Syn otrzymuje od Ojca’. Jakżeż oni mogli zobaczyć tę chwałę, skoro nauczasz, że Jezus zostawił ją w niebie?
‘Słownik wyrazów obcych’ to nie jest najlepsze źródło definicji pojęć logicznych. A tych cytowanych w połowie to już w szczególności.
Pewnie wbrew Twoim intencjom, mnie się to zestawienie całkiem podoba.
Ja akurat wierzę we wszechmoc Boga i dlatego pierwszą z wymienionych antynomii mam wyłącznie za pułapkę (dowcip) czysto lingwistyczną ( a nie realny argument) wynikającą z paradoksu autoodnoszenia się zdań.
Podobnie w drugim przypadku, gdybym nie uznawał faktu nazywania syna przodkiem (a tak określa Pismo ziemskiego Jezusa) za paradoks wyłącznie werbalny, to pozostałoby mi już tylko odrzucić Biblię z paragrafu o opowiadanie absurdów.
Moje pobożne życzenia mają postać rozumowanie redukcyjnego:
Jeśli jakiś tekst opisuje swojego bohatera w terminach, które zdają się wzajemnie sobie zaprzeczać, to mam do wyboru: albo uznać ten tekst za nonsensowny, albo przyjąć, że te sprzeczne terminy odnoszą się do dwóch różnych aspektów tego samego bohatera. Ja w stosunku do Biblii idę tą drugą drogą – i uważam, że nazywanie tego samego Jezusa synem, a zarazem stwórcą swojej matki, musi się brać z Jego podwójnej tożsamości metafizycznej. A każdą z nich nazywam 'naturą'.
Jak Ci się czegoś nie pomantruje, to to jakoś nie dociera: założenie wszechwiedzy Jezusa nie jest mi w kwestii dwóch natur do niczego potrzebne. Możemy sobie o nim podyskutować w innym wątku, a w tym możemy nawet założyć, że Jezus nie był wszechwiedzący.
O Twoich kwalifikacjach jako logika pozwalam sobie mieć zdanie mało entuzjastyczne, a fakt, że jedyność natury w ziemskim Jezusie każesz mi przyjąć na drodze dowodzenia niewprost uznaję za świadectwo deficytu wersetów, które by to stwierdzały.
Jeżeli postępy w studium logiki pozwolą Ci na wskazanie niebiblijnych przesłanek w mojej argumentacji na rzecz dwóch natur, to daj znać. W innym wypadku dyskusja z Tobą nie ma sensu.

Ustalanie przekazu Biblijnego w twoim wykonaniu wygląda tak:
Czytasz dwa wersety i rodowód,dodajesz swoje a priori i wychodzi "prawdziwy Bóg i Prawdziwy człowiek.Tak egzegezy Biblijnej się nie przeprowadza!
Marginalizowanie kwestii o których mówi twój oponent również nie przynosi ci chwały.Jeżeli zadaje ci pytanie dotyczące wszechwiedzy ,kuszenia albo
wypowiedzi Jezusa która rzekomo ma potwierdzać twoje założenia to ty odpowiadasz wersetem który z tym pytaniem nie ma nic wspolnego(chodziło o
wypowiedż Jezusa) dalej zmienisz moje pytanie w sylogizm pózniej że to do niczego ci się nie przyda i tak bez końca.Wersetem z Jana 1:1 próbujesz manipulować pisząc że O tyle ma się do dwóch natur ze zakłada preegzystencję.Wniosek z tego jest taki:mówi o preegzystencji ale i troszkę o inkarnacji.
Wygląda to komicznie.Dla mnie ten werset jest jasny:zakłada tylko jedną naturę i na tym koniec.Jana 1:14-Słowo ciałem się stało i zamieszkało
(słowo czyli synonim człowieka-patrz słownik Grecko -Polski termin "sarks")wśrod nas.I taka interpretacja jest zgodna z resztą Pisma(1Jana4:2,2Jana 7,
1Piotra 3:18,4:2) W ten właśnie sposób wygląda Egzegeza.Ciekawa rzecz to rodowody.Zakładasz sukcesję natur popełniając znowu błąd chronologiczny!
Swierdzasz że jest tam sprzeczność bo nie może być Jezus stwórcą a zarazem potomkiem.Sprzecznośc by była wtedy gdyby wersety te na które rzekomo
się powołujesz mówiły o stworzeniu Marii a zarazem o zrodzeniu Jezusa jako człowieka w tym samym czasie.(Chyba nie twierdzisz że Jezus bezpośrednio
stworzył swoją Matkę?)A tak nawiasem mówiąc Ewangelie synoptyczne w ogóle nie wspominają o preegztystencjii Jezusa.!Kolejna rzecz: kiedy stwierdziłem
że Logos zatrzymał swoją naturę w niebie?Nic takiego nie stwierdziłem,co więcej nie wchodzę w tego typu dysputy a to z racji zasady: Nie wychodzcie poza
to co napisane(1 Kor 4:6,Przysłow 30:6)Spekulacje zostawiam Tobie!
A tak na koniec:
Te rzekome przesłanki na które się powołujesz są niczym innym jak założeniem metafizycznym które dopasowujesz do Pisma.
Każdy fragment na który się powołujesz musi być jasny w swej treści w kontekście nauki którą głosisz.Jeżeli tak
nie jest nie możesz na nim budować doktryny.Ta zasada nazywa się "zasadą wyrazistości Pisma"
Jeżeli są dowody(wersety)które wyrażnie przeczą jakiejś dokrynie to należy ją porzucić .Teoria nie może dominować nad faktami!!
Przeanalizuj sobie jeszcze raz ilość wersetów na które się powołałem i skontrastuj to ze swoimi ,a wynik będzie jednoznaczny!

#45 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2008-01-06, godz. 10:26

Odpowiedz zawarłem we wcześniejszych swoich postach.Ustosunkowałem się do wersetów które podałeś pod hasłem "Prawdziwy Bóg". Czyżbyś tego nie zauważył?

Nie mogę znaleźć Twojej odpowiedzi na pytanie, dlaczego wszechwiedzący Bóg nie wiedział, czy Adam z Ewą zgrzeszą i udaje się osobiście do Sodomy, aby sprawdzić, czy wieści dotyczące jej niemoralnego prowadzenia się są prawdziwe, a jednoczesnie człowiek Jezus wie, że Judasz go zdradzi a Piotr zaprze trzy razy.


Natomiast dziwną praktyką w wykonaniu was Trynitarian jest to że próbujecie najpierw przekonywac swoich oponentów do nauki którą głosicie,a w momencie kiedy wykaże się jej niespójność zasłaniacie się "Tajemnicą"oraz "hasłami w stylu "Boga się nie da pojąc kategorimi ludzkimi"Jest to praktyka nieuczciwa!

Czyli uważasz, że nieskończonego Boga można objąć ludzkim skończonym umysłem? Skoro tak dobrze znasz Boga, to może odpowiesz wobec tego na pytania:

Dlaczego Bóg żądał składania dla siebie ofiar z życia ludzkiego? (Kpł 27:28-29; Pwt 13:13-19; 2 Krl 23:20-25)

Dlaczego Bóg nakazał palenie w ogniu ludzi dopuszczających się strasznych grzechów? (Kpł 20:14; 21:9; Jer 29:20-22)

Dlaczego Bóg nie wynagrodził tylko ukarał Uzzę, skoro ten chciał tylko ocalić Arkę Przymierza przed upadkiem? (1 Krn 13:9-10)

Dlaczego Bóg ukarał proroka który został oszukany a nie ukarał proroka, który oszukiwał? (1 Krl 13:1-24)

Jaka kara spotkała Annaniasza i Safirę za oszukanie apostołów i dlaczego np. nie skarcenie? (Dz 5:1-10)

Komu się należała większa kara Annaniaszowi i Safirze czy fałszywemu prorokowi Bar-Jezus i dlaczego? (Dz 13:6-11)

Dlaczego zmartwychwstali nie będą mieli możliwości płodzenia dzieci w nowym świecie? (Mt 22:30)

Czy nie jest brakiem życzliwości fakt, że Bóg Ojciec posłał Syna z nieba „do niedoskonałego życia na ziemi”? (J 3:16)

Dlaczego Chrystus nie prosi Ojca o zabranie Apostołów do nieba, chociaż by mógł to uczynić (J 17:15), lecz pozostawia ich na ziemi?


Czy potrafisz odpowiedzieć na te pytania? A podobnych przykładów można znaleźć w Biblii setki. Wyciągnąć wnioski można czytając takie fragmenty jak: Rz 11:29-34, Rz 9:14-24; Iz 55:8-9.


Teraz zagadka.
Łuk2:51-podałeś ten werset aby wyrażnie zasugerowac że pomimo tego że Jezus był poddany swwoim rodzicom był dla nich Panem.
Otóż poddanie Jezusa wynkiało z tego że jako Zydowskie dziecko był zobligowany do tego aby przestrzegać zakonu(Wyj20:12 ,Gal4:4)

No tak był podległy, ale jednoczesnie był ich Panem i Królem:

Mt 2:2 Bw „Gdzie jest ten nowo narodzony król żydowski? Widzieliśmy bowiem gwiazdę jego na Wschodzie i przyszliśmy oddać mu pokłon.”

Lk 1:43 Bw „A skądże mi to, że matka mojego Pana przyszła do mnie?”

Lk 2:11 Bw „gdyż dziś narodził się wam Zbawiciel, którym jest Chrystus Pan, w mieście Dawidowym.”


Nie odpowiedziałeś na pytanie, jak to jest możliwe? Był Jezus Panem dla Elżbiety czy nie?


a teraz komentarz do wersetów ;
Łuk 1:43,2:11,51,Mat 2:2
W opowiadaniach o narodzeniu w Ewangeliach Mateusz i Łukasza tytuły Chrystologiczne które tutaj wymieniłeś rzeczywiście zostają przesunięte do momentu poczecia narodzin i dzieciństwa Jezusa.Jest to praktyka wyjątkowa(porównajRzym1:4 ,Łuk1,32,33,Dz2:36).Przesunięcie to nie zakłada jednak Chrystologii preegzystencjonalno-inkarnacyjnej(wcielenie,Bóg człowiek)czy to sensie metafizycznym,lecz przeznaczenie Jezusa od chwili poczęcia do odegrania mesjąńskiej roli w historii zbawienia.

No widzisz, ale to już jest Twoja interpretacja! Podważasz prawdomówność Ducha Świętego, który wyraźnie mówi na kartach Pisma Świętego, że Jezus juz od maleńkiego był Królem i Panem wszystkich? Jeśli się z tym nie zgadzasz, to od kiedy Jezus jest Panem i Królem? Sprawdzimy, czy mówisz zgodnie z prawdą!


Natomiast Mat 1:23-Bóg z nami warto rozpatrzyć w kontekście Iz 7:14.
W Nt fragment Iz 7:14 został wykorzystany przez Mateusza jako biblijne potwierdzenie wiary w dziewicze poczęcie Jezusa.Z kontekstu Izajasza wyrażnie
wynika że tekst ten nie mówi o cudownym narodzeniu Jezusa.

Na temat Mt 1:23 zapraszam cię do wątku:

http://watchtower.or...?showtopic=1178

Tam możesz zabrać głos!
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#46 Gonzalo

Gonzalo

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 666 Postów

Napisano 2008-01-06, godz. 14:26

Pablo666,

...dodajesz swoje a priori...

Jakie to apriori? Uświadomisz mi je czy nie?

Marginalizowanie kwestii o których mówi twój oponent również nie przynosi ci chwały.

Wszechwiedza – ma się nijak do tematu dwóch natur.
Kuszenie – jak wygląda Twój argument – nie wiem. Czy podpisujesz się pod sylogizmem, który sformułowałem – nie wiem. Czy jesteś w stanie ocenić poprawność tego sylogizmu – wątpię. Pozostał Ci już tylko pyskówka i mówienie o apriori, którego i tak nie przedstawiasz.

wypowiedzi Jezusa która rzekomo ma potwierdzać twoje założenia to ty odpowiadasz wersetem który z tym pytaniem nie ma nic wspolnego(chodziło o wypowiedż Jezusa)

Nie rozumiem, o co chodzi.

Wersetem z Jana 1:1 próbujesz manipulować pisząc że O tyle ma się do dwóch natur ze zakłada preegzystencję.Wniosek z tego jest taki:mówi o preegzystencji ale i troszkę o inkarnacji.

J1,1 bezpośrednio z inkarnacją nie ma NIC wspólnego.
Wiąże się z nią dopiero (i to tylko po dalszych założeniach) po przywołaniu Hbr13,8: skoro Jezus jest niezmienny, to Jego wcielenie nie mogło polegać na zamianie ciała duchowego (nawiasem: skąd Tyś wytrzasnął istnienie czegoś takiego???) na fizyczne. Niezmienne Słowo trwało sobie niezmienione w ziemskim Jezusie.
Inaczej mówiąc, założenie, że niebiańska natura Jezusa nie zeszła na ziemię (tylko uległa wymianie na naturę ziemską), sprzeczne jest z Hbr13,8.

Dla mnie ten werset jest jasny:zakłada tylko jedną naturę i na tym koniec.

Pabla locuta causa finita.

...słowo czyli synonim człowieka-patrz słownik Grecko -Polski termin "sarks")

To chyba przejęzyczenie: nie ‘słowo’, tylko ‘ciało’. Naprawdę twierdzisz, że to nie Słowo, lecz ciało zamieszkało między nami?

W ten właśnie sposób wygląda Egzegeza.

Mnie to wygląda raczej na dekretowanie Prawdy, przy którym papieska nieomylność to nieznośne hamletyzowanie.

Zakładasz sukcesję natur popełniając znowu błąd chronologiczny!

Fajnie, że zakładam coś, o czym jeszcze nie pisałem. Ale masz rację, uznaję sukcesję (czyli dziedziczenie) natur: Jezus był człowiekiem po matce i bogiem po Ojcu. Odziedziczył po rodzicach te dwie natury. Jednocześnie.
No, a teraz czekam na zdemaskowanie obrzydliwego niebiblijnego apriori, które przemyciłem w swoim poglądzie.

Sprzecznośc by była wtedy gdyby wersety te [...] mówiły o stworzeniu Marii a zarazem o zrodzeniu Jezusa jako człowieka w tym samym czasie.

Czy ziemski Jezus był określany jako ten, który stworzył świat – tak czy nie?

Chyba nie twierdzisz że Jezus bezpośrednio stworzył swoją Matkę?

Tak właśnie twierdzę: Jezus stworzył wszystko, a zatem także własną matkę (ten zapis ‘Matka’ z dużej litery to jakaś katolicka naleciałość?)

A tak nawiasem mówiąc Ewangelie synoptyczne w ogóle nie wspominają o preegztystencjii Jezusa!

Już dawno zauważyłem, że jesteś pod dużym wpływem lektury tekstów full unitariańskich. Teraz jeszcze tylko zamienisz wszelkie aluzje o preegzystencji Jezusa w metafory i od razu odpadnie Ci problem: co się działo ze świadomością Logosu, gdy Jezus był niemowlęciem?

kiedy stwierdziłem, że Logos zatrzymał swoją naturę w niebie?Nic takiego nie stwierdziłem,co więcej nie wchodzę w tego typu dysputy...

Ty to naprawdę testujesz moją inteligencję.
Skoro Jezus preegzystował (przyjmijmy, że jeszcze w to wierzysz, choć podejrzewam, że już niedługo), to miał jakąś niebiańską naturę. Na ziemię jej nie zabrał, bo miałby dwie. Ergo: pozostawił ją w niebie (bo przecież nie zzipował i nie zabrał zarchiwizowanej ze sobą).
Żeby to skonstatować, wystarczy myśleć. Spekulacje są zbyteczne.

Te rzekome przesłanki na które się powołujesz są niczym innym jak założeniem metafizycznym które dopasowujesz do Pisma.

Nie mogę się doczekać demaskowania owych rzekomych przesłanek. Jeśli jednak nawet analiza jednego prostackiego sylogizmu przekracza Twoje możliwości (zapewne do teraz nie wiesz, czy się z nim zgadzasz czy nie), to tym bardziej żadnej poważniejszej analizy się nie doczekam.

Ta zasada nazywa się "zasadą wyrazistości Pisma"

Wolę sylogizmy, bo są sprawdzalne. ‘Wyrazistość’ jest pojęciem mało wyrazistym (żeby nie powiedzieć: kompletnie mglistym).

Teoria nie może dominować nad faktami!!

Cóż za autoironia! Niebiblijności moich rozumowań nie wykazujesz, ale skoro założona teoria każe Ci je za takie uważać, to będziesz się tej teorii trzymał.

#47 pablo666

pablo666

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 48 Postów

Napisano 2008-01-07, godz. 15:38

Pablo666,
Jakie to apriori? Uświadomisz mi je czy nie?
Wszechwiedza – ma się nijak do tematu dwóch natur.
Kuszenie – jak wygląda Twój argument – nie wiem. Czy podpisujesz się pod sylogizmem, który sformułowałem – nie wiem. Czy jesteś w stanie ocenić poprawność tego sylogizmu – wątpię. Pozostał Ci już tylko pyskówka i mówienie o apriori, którego i tak nie przedstawiasz.
Nie rozumiem, o co chodzi.
J1,1 bezpośrednio z inkarnacją nie ma NIC wspólnego.
Wiąże się z nią dopiero (i to tylko po dalszych założeniach) po przywołaniu Hbr13,8: skoro Jezus jest niezmienny, to Jego wcielenie nie mogło polegać na zamianie ciała duchowego (nawiasem: skąd Tyś wytrzasnął istnienie czegoś takiego???) na fizyczne. Niezmienne Słowo trwało sobie niezmienione w ziemskim Jezusie.
Inaczej mówiąc, założenie, że niebiańska natura Jezusa nie zeszła na ziemię (tylko uległa wymianie na naturę ziemską), sprzeczne jest z Hbr13,8.
Pabla locuta causa finita.
To chyba przejęzyczenie: nie ‘słowo’, tylko ‘ciało’. Naprawdę twierdzisz, że to nie Słowo, lecz ciało zamieszkało między nami?
Mnie to wygląda raczej na dekretowanie Prawdy, przy którym papieska nieomylność to nieznośne hamletyzowanie.
Fajnie, że zakładam coś, o czym jeszcze nie pisałem. Ale masz rację, uznaję sukcesję (czyli dziedziczenie) natur: Jezus był człowiekiem po matce i bogiem po Ojcu. Odziedziczył po rodzicach te dwie natury. Jednocześnie.
No, a teraz czekam na zdemaskowanie obrzydliwego niebiblijnego apriori, które przemyciłem w swoim poglądzie.
Czy ziemski Jezus był określany jako ten, który stworzył świat – tak czy nie?
Tak właśnie twierdzę: Jezus stworzył wszystko, a zatem także własną matkę (ten zapis ‘Matka’ z dużej litery to jakaś katolicka naleciałość?)
Już dawno zauważyłem, że jesteś pod dużym wpływem lektury tekstów full unitariańskich. Teraz jeszcze tylko zamienisz wszelkie aluzje o preegzystencji Jezusa w metafory i od razu odpadnie Ci problem: co się działo ze świadomością Logosu, gdy Jezus był niemowlęciem?
Ty to naprawdę testujesz moją inteligencję.
Skoro Jezus preegzystował (przyjmijmy, że jeszcze w to wierzysz, choć podejrzewam, że już niedługo), to miał jakąś niebiańską naturę. Na ziemię jej nie zabrał, bo miałby dwie. Ergo: pozostawił ją w niebie (bo przecież nie zzipował i nie zabrał zarchiwizowanej ze sobą).
Żeby to skonstatować, wystarczy myśleć. Spekulacje są zbyteczne.
Nie mogę się doczekać demaskowania owych rzekomych przesłanek. Jeśli jednak nawet analiza jednego prostackiego sylogizmu przekracza Twoje możliwości (zapewne do teraz nie wiesz, czy się z nim zgadzasz czy nie), to tym bardziej żadnej poważniejszej analizy się nie doczekam.
Wolę sylogizmy, bo są sprawdzalne. ‘Wyrazistość’ jest pojęciem mało wyrazistym (żeby nie powiedzieć: kompletnie mglistym).
Cóż za autoironia! Niebiblijności moich rozumowań nie wykazujesz, ale skoro założona teoria każe Ci je za takie uważać, to będziesz się tej teorii trzymał.

Przed odpowiedzią na twój post chciałbym się dowiedzieć od ciebie jak postrzegasz Boga.
Jakbyś mógł wymienić jego atrybuty w oparciu o Pismo Swięte oraz zdefiniować termin "natura".

#48 pablo666

pablo666

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 48 Postów

Napisano 2008-01-08, godz. 14:56

Nie mogę znaleźć Twojej odpowiedzi na pytanie, dlaczego wszechwiedzący Bóg nie wiedział, czy Adam z Ewą zgrzeszą i udaje się osobiście do Sodomy, aby sprawdzić, czy wieści dotyczące jej niemoralnego prowadzenia się są prawdziwe, a jednoczesnie człowiek Jezus wie, że Judasz go zdradzi a Piotr zaprze trzy razy.



Czyli uważasz, że nieskończonego Boga można objąć ludzkim skończonym umysłem? Skoro tak dobrze znasz Boga, to może odpowiesz wobec tego na pytania:

Dlaczego Bóg żądał składania dla siebie ofiar z życia ludzkiego? (Kpł 27:28-29; Pwt 13:13-19; 2 Krl 23:20-25)

Dlaczego Bóg nakazał palenie w ogniu ludzi dopuszczających się strasznych grzechów? (Kpł 20:14; 21:9; Jer 29:20-22)

Dlaczego Bóg nie wynagrodził tylko ukarał Uzzę, skoro ten chciał tylko ocalić Arkę Przymierza przed upadkiem? (1 Krn 13:9-10)

Dlaczego Bóg ukarał proroka który został oszukany a nie ukarał proroka, który oszukiwał? (1 Krl 13:1-24)

Jaka kara spotkała Annaniasza i Safirę za oszukanie apostołów i dlaczego np. nie skarcenie? (Dz 5:1-10)

Komu się należała większa kara Annaniaszowi i Safirze czy fałszywemu prorokowi Bar-Jezus i dlaczego? (Dz 13:6-11)

Dlaczego zmartwychwstali nie będą mieli możliwości płodzenia dzieci w nowym świecie? (Mt 22:30)

Czy nie jest brakiem życzliwości fakt, że Bóg Ojciec posłał Syna z nieba „do niedoskonałego życia na ziemi”? (J 3:16)

Dlaczego Chrystus nie prosi Ojca o zabranie Apostołów do nieba, chociaż by mógł to uczynić (J 17:15), lecz pozostawia ich na ziemi?


Czy potrafisz odpowiedzieć na te pytania? A podobnych przykładów można znaleźć w Biblii setki. Wyciągnąć wnioski można czytając takie fragmenty jak: Rz 11:29-34, Rz 9:14-24; Iz 55:8-9.



No tak był podległy, ale jednoczesnie był ich Panem i Królem:

Mt 2:2 Bw „Gdzie jest ten nowo narodzony król żydowski? Widzieliśmy bowiem gwiazdę jego na Wschodzie i przyszliśmy oddać mu pokłon.”

Lk 1:43 Bw „A skądże mi to, że matka mojego Pana przyszła do mnie?”

Lk 2:11 Bw „gdyż dziś narodził się wam Zbawiciel, którym jest Chrystus Pan, w mieście Dawidowym.”


Nie odpowiedziałeś na pytanie, jak to jest możliwe? Był Jezus Panem dla Elżbiety czy nie?



No widzisz, ale to już jest Twoja interpretacja! Podważasz prawdomówność Ducha Świętego, który wyraźnie mówi na kartach Pisma Świętego, że Jezus juz od maleńkiego był Królem i Panem wszystkich? Jeśli się z tym nie zgadzasz, to od kiedy Jezus jest Panem i Królem? Sprawdzimy, czy mówisz zgodnie z prawdą!



Na temat Mt 1:23 zapraszam cię do wątku:

http://watchtower.or...?showtopic=1178

Tam możesz zabrać głos!

Chciałem ci zwrócić uwagę na to abyś przed zadaniem pytania dokładnie przeanalizował Pismo Święte.Wnioski które wyciągasz z Biblii są
doprawdy komiczne!
I tak: gdzie jest napisane w Ks Rodzaju że Bóg nie wiedział że Adam i Ewa zgrzeszą?Może pokażesz mi tą ciekawostkę?
gdzie jest napisane że Bóg osobiscie udał się do Sodomy?Słowo" zstąpił" jest antropomorfizmem i oznacza zwrócenie szczególnej
uwagi zwłaszcza jeżeli chodzi o ukaranie grzeszników.Ten werset uwydatnia to, że Bóg nikogo nie sądzi pochopnie ale przygląda się
sprawie z należytą uwagą Jest to doskonały przykład chociażby dla sędziów Izraelskich którzy zostali zoobligowani do tego aby podczas
sądowniczych rozstrzygnięc bardzo dokładnie analizowac każdy przypadek(5 Moj1:17)Zwróc uwagę na dwa kolejne wersety które mają
ścisły związek z tym zagadnieniem
Psalm 53:2-Bóg patzy z nieba i analizuje ludzkie uczynki.
Psalm 11:4 w niebiosach jest jego tron
Dosłowne rozumienie niektórych wersetów może doprowadzić do fałszywych wniosków!
Kolejna ciekawostka w twoim wykonaniu to pytanie:skąd Jezus wie że Judasz go zdradzi , a Piotr że się go zaprze?
Czyżbyś nie wiedział zasadniczej rzeczy ,a mianowicie tego że Jezus był prorokiem?(5Moj 18:18,Dz 3:22,23,Łuk24:19)
Każdy prorok ze ST potrafił przewidzieć przyszłośc ponieważ namaszcony był duchem świętym-ot wielka zagadka!
Postaraj się odróżniać wiedzę absolutną od relatywnej!
A teraz odpowiedz na twoje pytanie:czy był Panem dla Elżbiety ?
Słowo "Pan"(Kyrios)-oznacza:mający władzę ,moc,potężny,pan ,władca.Czy zastanawiałeś się nad tym terminem zadając to pytanie?
Jeżeli zastosować ten tytuł uwzględniając twoje sugestie i zważając na jego znaczenie leksykalne dochodzimy do absurdu!
Elżbieta wyznaje że Jezus już w łonie jest Władcą,Potęznym,posiadającym moc oraz Królem?Kolejna rzecz to to jak Pismo podchodzi do tej
kwestii w innych miejscach np:Łuk 1:32,33,Dz5:31,Fil2:9,Mat3:17.Te wersety jednoznacznie przesuwają w przyszłośc zarówno władzę Jezusa
moc a co za tym idzie wszystkie tytuły o których wspomniałeś.A więc powtarzam jeszcae raz :Wyznanie Elżbiety nie oznacza że Jezus już w tym czasie
był Panem ale tylko z jej świadomości przeznaczenia Jezusa już od urodzenia do roli Mesjańskiej.Podobną retorykę można znależć w Kol 1:13,Efez 2:6.
Czyżby Paweł pisząc ten słowa byl już w niebie?Przecież wyrażnie nauczał w wielu miejscach że Królestwo będzie w przyszłości!Wniosek;
Hebrajczycy mając w umyśle przyszłość czasami wypowiadali się tak jakby mieli na myśli terażniejszość!

Na zagadkę moją nie odpowiedziałeś.Wersety które przytoczyłeś nie mają nic wspólnego z tematem "Dwóch Natur",.a więc nie będę się do nich
odnosił.

#49 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2008-01-10, godz. 19:43

gdzie jest napisane w Ks Rodzaju że Bóg nie wiedział że Adam i Ewa zgrzeszą?Może pokażesz mi tą ciekawostkę?

Zapoznaj się dobrze ze sprawozdaniem biblijnym, to zauważysz to. Poza tym przeczytać o tym można również w Strażnicy! Czyżbyś nie popierał zdania CK?


gdzie jest napisane że Bóg osobiscie udał się do Sodomy?Słowo" zstąpił" jest antropomorfizmem i oznacza zwrócenie szczególnej uwagi zwłaszcza jeżeli chodzi o ukaranie grzeszników.Ten werset uwydatnia to, że Bóg nikogo nie sądzi pochopnie ale przygląda się sprawie z należytą uwagą

Przeczytaj uważnie sprawozdanie biblijne (Rdz 17-19), to zobaczysz, że rzeczywiście tak było. Bóg osobiście odwiedził Abrahama, udając się do Sodomy, aby sprawdzić wieści:

Rdz 18:20-22 NS „Następnie Jehowa rzekł: "Krzyk skargi na Sodomę i Gomorę ? o jakże donośny, a ich grzech ? jakże bardzo ciężki.(21) Jestem całkowicie zdecydowany zstąpić, żeby zobaczyć, czy we wszystkim postępują tak, jak głosi dobiegający do mnie krzyk z tego powodu, a jeśli nie, to mogę się o tym dowiedzieć".(22) Wówczas mężowie ci zawrócili stamtąd i poszli do Sodomy, ale Jehowa dalej stał przed Abrahamem.”


Elżbieta wyznaje że Jezus już w łonie jest Władcą,Potęznym,posiadającym moc oraz Królem?

TAK! Dla Elżbiety jedynym Panem był Jahwe, więc tym samym wyznaje, pod natchnieniem Ducha Świętego, że Jezus to Jahwe.


Kolejna rzecz to to jak Pismo podchodzi do tej kwestii w innych miejscach np:Łuk 1:32,33,Dz5:31,Fil2:9,Mat3:17.Te wersety jednoznacznie przesuwają w przyszłośc zarówno władzę Jezusa moc a co za tym idzie wszystkie tytuły o których wspomniałeś. A więc powtarzam jeszcae raz :Wyznanie Elżbiety nie oznacza że Jezus już w tym czasie był Panem ale tylko z jej świadomości przeznaczenia Jezusa już od urodzenia do roli Mesjańskiej.Podobną retorykę można znależć w Kol 1:13,Efez 2:6. Czyżby Paweł pisząc ten słowa byl już w niebie?Przecież wyrażnie nauczał w wielu miejscach że Królestwo będzie w przyszłości!

Wersety podane przez Ciebie wyraźnie dowodzą, że Jezus już w czasach apostoła Pawła panował w niebie:

Kol 1:13 Bw „który nas wyrwał z mocy ciemności i przeniósł do Królestwa Syna swego umiłowanego,”

Nauka Straznicy o Królestwie w roku 1914 jest wyssana z palca a co za tym idzie niebiblijna. Co ciekawe Obj 1:5 od dawna nazywa Jezusa „Władcą królów ziemi”

Ap 1:5 Bw „i od Jezusa Chrystusa, który jest świadkiem wiernym, pierworodnym z umarłych i władcą nad królami ziemskimi. Jemu, który miłuje nas i który wyzwolił nas z grzechów naszych przez krew swoją,”

a 1 Tym 6:15 „Królem królów”:

1Tm 6:15 Bw „które we właściwym czasie objawi błogosławiony i jedyny władca, Król królów, Pan panów,”

Czy uważasz, że Pismo kłamie w tym miejscu? Są to wyraźne świadectwa, że Jezus już w pierwszym wieku ne panuje nad całą ziemią! Rok 1914 jest więc wymysłem Strażnicy, przed którymi przestrzega Biblia.

Jak pogodzić twierdzenie, iż Jezus otrzymał władzę królewską w 1914 r. z jego własną wypowiedzią

Mt 28:18 BT „Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi.”

jak również z innymi wypowiedziami w Biblii:

Ef 1:20-22 Bw „jaką okazał w Chrystusie, gdy wzbudził go z martwych i posadził po prawicy swojej w niebie(21) ponad wszelką nadziemską władzą i zwierzchnością, i mocą, i panowaniem, i wszelkim imieniem, jakie może być wymienione, nie tylko w tym wieku, ale i w przyszłym;(22) i wszystko poddał pod nogi jego, a jego samego ustanowił ponad wszystkim Głową Kościoła,”

W jaki sposób Bóg mógłby obdarzyć Jezusa władzą w zakresie Królestwa dużo później, skoro zmartwychwzbudzając go, dał mu już wszelką władzę?


Wersety które przytoczyłeś nie mają nic wspólnego z tematem "Dwóch Natur",.a więc nie będę się do nich odnosił.

Skoro mówiłes, że Bóg przed Tobą nie ma tajemnic, to powinieneś łatwo odpowiedziec na te pytania! Co ciekawe, wszystkie pytania oparte są jak najbardziej na biblii. Na drugi raz nie mów więc, że nazwanie czegoś tajemnicą Bożą, nieosiągalną skończonym umysłem ludzkim, jest niebiblijne! :P

Użytkownik mirek edytował ten post 2008-01-10, godz. 19:49

On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#50 pablo666

pablo666

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 48 Postów

Napisano 2008-01-12, godz. 20:04

Zapoznaj się dobrze ze sprawozdaniem biblijnym, to zauważysz to. Poza tym przeczytać o tym można również w Strażnicy! Czyżbyś nie popierał zdania CK?



Przeczytaj uważnie sprawozdanie biblijne (Rdz 17-19), to zobaczysz, że rzeczywiście tak było. Bóg osobiście odwiedził Abrahama, udając się do Sodomy, aby sprawdzić wieści:

Rdz 18:20-22 NS „Następnie Jehowa rzekł: "Krzyk skargi na Sodomę i Gomorę ? o jakże donośny, a ich grzech ? jakże bardzo ciężki.(21) Jestem całkowicie zdecydowany zstąpić, żeby zobaczyć, czy we wszystkim postępują tak, jak głosi dobiegający do mnie krzyk z tego powodu, a jeśli nie, to mogę się o tym dowiedzieć".(22) Wówczas mężowie ci zawrócili stamtąd i poszli do Sodomy, ale Jehowa dalej stał przed Abrahamem.”



TAK! Dla Elżbiety jedynym Panem był Jahwe, więc tym samym wyznaje, pod natchnieniem Ducha Świętego, że Jezus to Jahwe.



Wersety podane przez Ciebie wyraźnie dowodzą, że Jezus już w czasach apostoła Pawła panował w niebie:

Kol 1:13 Bw „który nas wyrwał z mocy ciemności i przeniósł do Królestwa Syna swego umiłowanego,”

Nauka Straznicy o Królestwie w roku 1914 jest wyssana z palca a co za tym idzie niebiblijna. Co ciekawe Obj 1:5 od dawna nazywa Jezusa „Władcą królów ziemi”

Ap 1:5 Bw „i od Jezusa Chrystusa, który jest świadkiem wiernym, pierworodnym z umarłych i władcą nad królami ziemskimi. Jemu, który miłuje nas i który wyzwolił nas z grzechów naszych przez krew swoją,”

a 1 Tym 6:15 „Królem królów”:

1Tm 6:15 Bw „które we właściwym czasie objawi błogosławiony i jedyny władca, Król królów, Pan panów,”

Czy uważasz, że Pismo kłamie w tym miejscu? Są to wyraźne świadectwa, że Jezus już w pierwszym wieku ne panuje nad całą ziemią! Rok 1914 jest więc wymysłem Strażnicy, przed którymi przestrzega Biblia.

Jak pogodzić twierdzenie, iż Jezus otrzymał władzę królewską w 1914 r. z jego własną wypowiedzią

Mt 28:18 BT „Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi.”

jak również z innymi wypowiedziami w Biblii:

Ef 1:20-22 Bw „jaką okazał w Chrystusie, gdy wzbudził go z martwych i posadził po prawicy swojej w niebie(21) ponad wszelką nadziemską władzą i zwierzchnością, i mocą, i panowaniem, i wszelkim imieniem, jakie może być wymienione, nie tylko w tym wieku, ale i w przyszłym;(22) i wszystko poddał pod nogi jego, a jego samego ustanowił ponad wszystkim Głową Kościoła,”

W jaki sposób Bóg mógłby obdarzyć Jezusa władzą w zakresie Królestwa dużo później, skoro zmartwychwzbudzając go, dał mu już wszelką władzę?



Skoro mówiłes, że Bóg przed Tobą nie ma tajemnic, to powinieneś łatwo odpowiedziec na te pytania! Co ciekawe, wszystkie pytania oparte są jak najbardziej na biblii. Na drugi raz nie mów więc, że nazwanie czegoś tajemnicą Bożą, nieosiągalną skończonym umysłem ludzkim, jest niebiblijne! :P

Fragment z Ks Rodzaju dotyczący Adama i Ewy nic nie mówi o Bożej niewiedzy.Ciekawą rzeczą jest to że zgadzasz sie w tej kwestii ze Strażnicą.Wnioskuję
z tego że nie jesteś Katolikiem.
A jeżeli chodzi o werset z Rodzaju 18 20-22 to sprawa przedstawia się następująco:
Zwrot "zstąpić aby zobaczyć"jest antropomorfizmem i nie zakłada "bycia osobiscie".Pisałem ci o tym w poprzednim poscie.Jeszce lepiej można to wyjaśnic
na podstawie tekstu z Ks Wyjscia 19 :18,20 gdzie wystęouje ten sam zwrot :"Jahwe zstąpił na górę Synaj"Czy Jahwe był osobiście na górze Synaj?
Ks Powtórzonego Prawa wyjaśnia:"Dał ci słyszeć z niebios twój głos,by cię korygować;i na ziemi dal ci zobaczyć wielki ogień,a jego słowa słyszałeś ze
środka ognia"Widać wyrażnie z tego wersetu że jego chwała była w niebie a jego ogień i potęga na ziemi.Można jeszcze dorzucić Ps 113:5,6 oraz te które
przytoczyłem we wcześniejszym poscie a wniosek staje się oczywisty.
A teraz zwrot (proponuję oryginany przekład Hebrajski z komentarza Tora Pardes Lauder) który brzmi:"A jeśli nie [to] będę wiedział"
Komentarz do tego wersetu z Tora Pardes Lauder,Ks Bereszit(rodzaju)ze strony 110 brzmi:
"Jeśli [jednak] nie będą się upierali przy swych grzesznych zachowaniach[ale okaża skruchę(Onkelos)] BĘDĘ WIEDZIAŁ CO ZROBIĆ.Ukarzę ich
lecz nie zniszczę całkowicie"(Raszi)Jak widzisz komentatorzy Hebrajscy uporali się z tym tekstem bez "zakładania niewiedzy Boga"

A teraz HIT twojego postu:Jezus to Jahwe.J tutaj kilka pytań
1)Czy istnieje dwóch Jahwe? Jeden na ziemi drugi w niebie?Odczytaj Neh 4:6 .5 Moj 6:4-
2)Czy Jahwe ma początek?Czy Naprawdę twierdzisz że się urodził? Odczytaj Ps 90:2
3)Czy Maria urodziła Boga niematerialnego?.Odczytaj J 4:24
4)Czy Jezus może być Bogiem ? Odczytaj 1Jana 4;12
5)Czy Jahwe modlił się do Jahwe?
Czy Jezusa można nazwać Bogiem w kontekscie następujących wersetow:
Luk 1:32 -Jezus to syn Najwyższego a nie sam Najwyższy!
Dz3:22- Prorok Boga to nie sam Bóg!
Jana 10:36 Jezus nazywa siebie Synem Bożym a nie Bogiem!-odczyt 1Tym 6:3-5
Jana 17:8 Jezus to przedstawiciel Boga
Jezus to apostoł i arcykapłan-Hebr 3;1
Jezus to sługa Jahwe a nie sam Jahwe Iz 42:6,Mat 12:18
Jezus to Towarzysz Jahwe Zach 13:7
Jezus to narzędzie Jahwe Iz 53
Paweł głosi że Jezus to Syn Boży Dz 9:20
Kto wyznaje że Jezus jest Synem Bożym jest w jedności z Bogiem ! J 4:15-Ty niestety tego nie wyznajesz!
Prawdziwy Bóg to nie Jezus J 17:3,1 Tes 1:9,10
Jedyny Bóg to nie Jezus Yud 25
Jeden jest Bóg Efez 4:5 1 Tym 2:5,1Kor 8:6-jak widać to nie Jezus!
Jak widzisz Pismo Swięte wyrażnie przeczy nauce którą Głosisz!
Do Królestwa nie będę się odnosił ponieważ nie dotyczy tego tematu.Jak zwykle pusciłeś wodze fantazji,ale to chyba dlatego że brak ci argumentów!

#51 hi fi

hi fi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 932 Postów

Napisano 2008-01-12, godz. 20:34

A teraz HIT twojego postu:Jezus to Jahwe.J tutaj kilka pytań
[...]


Szkoda, że do tej pory nie zapoznałeś się z nauką o Trójcy Świętej.
Nie uczymy, że Syn jest tą samą osobą co Ojciec. Dotarło?
Więc z jaką nauką polemizujesz? Sam ją wymyśliłeś i przypisujesz nam, chrześcijanom?

Jahwe to imię Boga w Starym Testamencie i dotyczy ogólnie Boga, natomiast Bóg objawił się nam w pełni w Nowym Testamencie w Jezusie Chrystusie.
Bóg to: Ojciec i Syn i Duch Święty.
Brakuje Tobie wiary, którą daje nam Duch Święty:

"Nikt też nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: «Panem jest Jezus»" (1Kor 12,3)

"Po tym poznajecie Ducha Bożego:
każdy duch,
który uznaje,
że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z Boga.
Każdy zaś duch,
który nie uznaje Jezusa, nie jest z Boga;
i to jest duch Antychrysta,
który - jak słyszeliście - nadchodzi
i już teraz przebywa na świecie" (1J 4,2-3)

Dodam jeszcze opracowanko na temat wiedzy Boga

Użytkownik hi fi edytował ten post 2008-01-12, godz. 21:50


#52 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2008-01-12, godz. 21:32

hifi, dobra uwaga. Chłop nie zna nauki o Trójcy a bierze się za polemikę! :lol:

Fragment z Ks Rodzaju dotyczący Adama i Ewy nic nie mówi o Bożej niewiedzy.

Czyżby? Mało znasz biblię:

Rdz 3:11 NS „Na to on rzekł: "Kto ci powiedział, że jesteś nagi? Czyżbyś zjadł z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?"”

Wypowiedż Boga sugeruje, że nie wiedział, że Adam z Ewą zjedzą zakazany owoc. W przeciwnym wypadku dziwne byłoby udzielenie kary za coś, co przewidziało by się, że się stanie. A fragmentów biblijnych, mówiących o tym, że Bóg nie wszystko wie jest o wiele więcej. Jesli chcesz mi udowodnić, że jest inaczej, to podaj werset biblijny mówiący o wszechwiedzy Boga!


Ciekawą rzeczą jest to że zgadzasz sie w tej kwestii ze Strażnicą.

A więc jednak Bóg nie jest wszechwiedzący! Ciekawe więc dlaczego Strażnica wymaga wszechwiedzy od Jezusa! A przecież Jezus wie więcej niż Ojciec:

Ap 19:12-13 Bw „Oczy zaś jego jak płomień ognia, a na głowie jego liczne diademy. Imię swoje miał wypisane, lecz nie znał go nikt, tylko on sam.(13) A przyodziany był w szatę zmoczoną we krwi, imię zaś jego brzmi: Słowo Boże.”

Jak widzimy, wers ten wyraźnie podaje, że był taki moment, w którym tylko Jezus znał swe imię, i nie zna go nikt poza nim. A więc, zgodnie z teorią Strażnicy, oznacza to, że tego imienia nie zna także Bóg Ojciec.


A jeżeli chodzi o werset z Rodzaju 18 20-22 to sprawa przedstawia się następująco:
Zwrot "zstąpić aby zobaczyć"jest antropomorfizmem i nie zakłada "bycia osobiscie".

No ale jednak w omawianym fragmencie czytamy, że Jahwe był u Abrahama OSOBIŚĆIE! Czyżbyś nie ufał słowu Bożemu?



1)Czy istnieje dwóch Jahwe? Jeden na ziemi drugi w niebie?Odczytaj Neh 4:6 .5 Moj 6:4-

A o czym mówi ten fragment biblijny:

Rdz 19:24 NS "Wówczas Jehowa spuścił na Sodomę i na Gomorę deszcz siarki i ognia od Jehowy, z niebios."

Jest tu mowa o dówch Jahwe! W biblii jest wiele fragmentów potwierdzających pluralizm Boga. Zapraszam do następujących wątków na ten temat:

http://watchtower.or...?showtopic=1252

http://watchtower.or...?showtopic=3674

http://watchtower.or...?showtopic=4214

http://watchtower.or...?showtopic=1162


2)Czy Jahwe ma początek?Czy Naprawdę twierdzisz że się urodził? Odczytaj Ps 90:2

Urodził się człowiek Jezus, a nie Bóg. Znajomośc nauki o Trójcy się kłania!

Do częsci wersetów się nie odnoszę, bo wyjawiają twoją niewiedzę dotyczącą nauki o Trójcy. Znając ją nie zadawałbyś takich pytań.


Jana 10:36 Jezus nazywa siebie Synem Bożym a nie Bogiem!-odczyt 1Tym 6:3-5

Jezus nazywał się tez Synem Człowieczym a przeciez był człowiekiem. A więc skopro nazywał się Synem Bozym to tym bardziej dawał do zrozumienia, że jest Bogiem. Wątek na ten temat:

http://watchtower.or...p?showtopic=992


Paweł głosi że Jezus to Syn Boży Dz 9:20

A więc wyznaje, że Jezus jest Bogiem. Synem konia jest koń, synem psa jest pies, synem człowieka jest człowiek, jedynym Synem Boga jest Bóg!
Czy Paweł gdzieś w swoich listach nazwał Jezusa archaniołem Michałem?


Kto wyznaje że Jezus jest Synem Bożym jest w jedności z Bogiem ! J 4:15-Ty niestety tego nie wyznajesz!

Wyznaję, że Jezus jest Synem Boga. To ty niestety tego nie czynisz nazywając Jezusa archaniołem Michałem!


Jeden jest Bóg Efez 4:5 1 Tym 2:5,1Kor 8:6-jak widać to nie Jezus!

Na podobnej zasadzie moge powiedzieć: Jeden jest PAN! Kto jest tym Panem? Skoro Jezus jest Panem, to Ojciec już nim nie może być, bo byłoby dwóch Panów, a dwom Panom, jak mówił Jezus nie mozna słuzyć. A więc, chcąc wyjść z tego dylematu, trzeba przyjąć, że Jezus i Ojciec to ten sam jeden PAN, a więc analogicznie Pan JEzus i Bóg Ojcice to ten sam jeden Bóg. Poznaj naukę o Trójcy bo naprawde zgodniie z nią wszystko układa się logicznie!
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#53 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2008-01-12, godz. 21:58

Szkoda, że do tej pory nie zapoznałeś się z nauką o Trójcy Świętej.
Nie uczymy, że Syn jest tą samą osobą co Ojciec. Dotarło?
Więc z jaką nauką polemizujesz? Sam ją wymyśliłeś i przypisujesz nam, chrześcijanom?

Z całym szacunkiem. Chciałem spytać, gdzie Pablo666 stwierdza, że trynitarianie uczą, że Ojciec i Syn są tą samą osobą.

Poza tym polecam wątek gdzie podałem przypadek takiej nauki u trynitarian, w którym jednak ktoś dowodzi, że Bóg to trzy istoty w jednej osobie. I co ciekawe Mirek bronił owego autora.

Taka rozmowa odbyła się tutaj na tym forum.
http://watchtower.or...?showtopic=2824

Użytkownik Olo. edytował ten post 2008-01-12, godz. 22:25

Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#54 hi fi

hi fi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 932 Postów

Napisano 2008-01-13, godz. 08:42

Z całym szacunkiem. Chciałem spytać, gdzie Pablo666 stwierdza, że trynitarianie uczą, że Ojciec i Syn są tą samą osobą.


Wszystkie punkty, które wymienił.

#55 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2008-01-13, godz. 09:39

Wszystkie punkty, które wymienił.

Rozumiem. Nie zacytowałeś ich w swej odpowiedzi Pablowii666. Więc nie wiedziałem o co Ci chodzi. Zacytowałeś wtedy poprzedzający je fragment. Ale to nie ważne. Nic straconego. Ja zacytuje je poniżej. A Ty proszę pokaż punkt po punkcie, jak i gdzie w każdym z punktów Pablo666 przypisuje pogląd trynitarianom, iż wierzą, że osoba Syna jest tą samą osobą co Ojciec. (Tak na marginesie pomijając już temat, ze powyżej wskazałem na opracowanie trynitarne w którym ktoś dowodził, ze Bóg jest trzema istotami w jednej osobie - że trzy istoty są jedna osobą, że w konsekwencji Syn i Ojciec jest jedną osobą. Ale oczywiście nie Ty to pisałeś, to nie musisz sie na ten temat wypowiadać. Uznajmy sprawę za mniej ważną.)

A teraz HIT twojego postu:Jezus to Jahwe.J tutaj kilka pytań
1)Czy istnieje dwóch Jahwe? Jeden na ziemi drugi w niebie?Odczytaj Neh 4:6 .5 Moj 6:4-
2)Czy Jahwe ma początek?Czy Naprawdę twierdzisz że się urodził? Odczytaj Ps 90:2
3)Czy Maria urodziła Boga niematerialnego?.Odczytaj J 4:24
4)Czy Jezus może być Bogiem ? Odczytaj 1Jana 4;12
5)Czy Jahwe modlił się do Jahwe?
Czy Jezusa można nazwać Bogiem w kontekscie następujących wersetow:
Luk 1:32 -Jezus to syn Najwyższego a nie sam Najwyższy!
Dz3:22- Prorok Boga to nie sam Bóg!
Jana 10:36 Jezus nazywa siebie Synem Bożym a nie Bogiem!-odczyt 1Tym 6:3-5
Jana 17:8 Jezus to przedstawiciel Boga
Jezus to apostoł i arcykapłan-Hebr 3;1
Jezus to sługa Jahwe a nie sam Jahwe Iz 42:6,Mat 12:18
Jezus to Towarzysz Jahwe Zach 13:7
Jezus to narzędzie Jahwe Iz 53
Paweł głosi że Jezus to Syn Boży Dz 9:20
Kto wyznaje że Jezus jest Synem Bożym jest w jedności z Bogiem ! J 4:15-Ty niestety tego nie wyznajesz!
Prawdziwy Bóg to nie Jezus J 17:3,1 Tes 1:9,10
Jedyny Bóg to nie Jezus Yud 25
Jeden jest Bóg Efez 4:5 1 Tym 2:5,1Kor 8:6-jak widać to nie Jezus!


Użytkownik Olo. edytował ten post 2008-01-13, godz. 09:52

Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#56 hi fi

hi fi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 932 Postów

Napisano 2008-01-13, godz. 17:50

Rozumiem. Nie zacytowałeś ich w swej odpowiedzi Pablowii666. Więc nie wiedziałem o co Ci chodzi. Zacytowałeś wtedy poprzedzający je fragment. Ale to nie ważne. Nic straconego. Ja zacytuje je poniżej. A Ty proszę pokaż punkt po punkcie, jak i gdzie w każdym z punktów Pablo666 przypisuje pogląd trynitarianom, iż wierzą, że osoba Syna jest tą samą osobą co Ojciec. (Tak na marginesie pomijając już temat, ze powyżej wskazałem na opracowanie trynitarne w którym ktoś dowodził, ze Bóg jest trzema istotami w jednej osobie - że trzy istoty są jedna osobą, że w konsekwencji Syn i Ojciec jest jedną osobą. Ale oczywiście nie Ty to pisałeś, to nie musisz sie na ten temat wypowiadać. Uznajmy sprawę za mniej ważną.)


1)Czy istnieje dwóch Jahwe? Jeden na ziemi drugi w niebie?Odczytaj Neh 4:6 .5 Moj 6:4-
2)Czy Jahwe ma początek?Czy Naprawdę twierdzisz że się urodził? Odczytaj Ps 90:2
3)Czy Maria urodziła Boga niematerialnego?.Odczytaj J 4:24
4)Czy Jezus może być Bogiem ? Odczytaj 1Jana 4;12
5)Czy Jahwe modlił się do Jahwe?

Całkowite niezrozumienie, co rozumiemy przez słowo Bóg.
Dla nas Bóg jest Ojcem i Synem i Duchem Świętym. Trzy osoby - jeden Bóg.
Poza tym, imię Boga Jahwe rozumiemy jako Boga, który trwa, jest obecny wśród swego ludu.
Nie istnieje dwóch Jahwe, ponieważ jeden jest Bóg.
Stawia fałszywą tezę i na niej buduje pytania. Np. absurdalny zarzut "Czy Jahwe modlił się do Jahwe". W domyśle, czy Ojciec modlił się do Ojca? Bo my rozumiemy imię Jahwe jako imię Boga Ojca w Starym Testamencie. Bóg natomiast w pełni objawił nam się w Jezusie Chrystusie.
Albo pytanie, czy Maria urodziła Boga niematerialnego (w domyśle Boga Ojca)?
Źródłem Boskiej natury Chrystusa jest Bóg Ojciec a nie Maryja.
Syn Boży stając się człowiekiem, nie przestał być Bogiem.
Polecam dokładnie przeczytać Atanazjańskie wyznanie wiary. Tam jest napisane, w co i jak wierzymy.
Podaję sznurek do artykułu: Dlaczego Świadkowie nie wierzą w Trójcę Świętą?, gdzie można zapoznać się, jak Świadkowie Jehowy z pełną premedytacją przedstawiają fałszywie naukę o Trójcy Świętej z podaniem źródeł.

Użytkownik hi fi edytował ten post 2008-01-13, godz. 18:01


#57 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2008-01-13, godz. 18:38

Stwierdziłeś, że Pablo666 imputuje trynitarianom pogląd, jakoby uważali osobę Syna za osobę Ojca. Napisałeś, że dały ci po temu powody "wszystkie punkty, które wymienił" (twoje słowa). Jednak starasz się rozprawić tylko z dwoma. Dlaczego tylko z dwoma? Łatwo się domyślić. Ale dobre i to. Przeanalizujmy więc je.

Nie istnieje dwóch Jahwe, ponieważ jeden jest Bóg.
Stawia fałszywą tezę i na niej buduje pytania. Np. absurdalny zarzut "Czy Jahwe modlił się do Jahwe". W domyśle, czy Ojciec modlił się do Ojca? Bo my rozumiemy imię Jahwe jako imię Boga Ojca w Starym Testamencie.

Zapominasz, że mowa jest o Nowym Testamencie. A w nim upatrujecie Jezusa jako Jahwe. Wielokrotnie było to już dowodzone na przykład, przez interpretacje słów Jezusa "ja jestem". Stwierdzenie więc, że modlitwa Syna do Ojca, była modlitwą Jahwe do Jahwe, w żaden sposób nie dowodzi, że Pablo666 uważa osobę Syna za osobę Ojca. Zresztą poczekaj. Spytamy go co miał na myśli.

Pablo 666 jeśli tu zaglądasz napisz o co Ci chodziło gdy pisałeś ten punkt. Czy uważałeś osobę Syna za osobę Ojca?

Nawet sam Mirek kiedy powołuje się na sytuację gdzie trzech mężów odwiedza Abrahama stwierdza, że były to trzy osoby boskie. podobnie czynią to inni trynitarianie. I kiedy Pismo mówi o Sodomie "wtedy spuścił Jahwe deszcz ognia z nieba od Jahwe", Mirek dowodzi, że jest tu mowa o dwóch odrębnych osobach Boga. Jeśli więc mógł Jahwe spuścić deszcz z nieba od Jahwe, i nie dowodzi to tego że Mirek utożsamia osobę Syna z osobą Ojca. To podobnie i z wypowiedzi Pabla nie musi to wynikać gdy wspomina o modlitwie Jahwe do Jahwe. Inaczej musisz też Mirka posądzić o niezrozumienie nauki o Trójcy.

A teraz następny punkt Pabla tak komentujesz.

Albo pytanie, czy Maria urodziła Boga niematerialnego (w domyśle Boga Ojca)?

Tutaj moim zdaniem Pablo popełnia błąd powołując się na Jn 4:24 gdzie to Jezus mówi o Bogu jako niematerialnym duchu, ale z kontekstu wynika, że chodzi mu o Ojca. A nie o samego siebie.
Jednak wątpię też aby mimo błędu Pablo wierzył że trynitarianie głoszą, że Maria urodziła Ojca. Po prostu chyba popełnił błąd. Podobnie jak kazdy z nas czasami. Ale może lepiej jak on sam to wyjaśni. Ja narazie kończę dyskusję, bo czeka mnie od jutra tydzień ciężkiej pracy. Ale oczywiście poczytam czasami. Pewnie się czegoś od Was nauczę.

Użytkownik Olo. edytował ten post 2008-01-13, godz. 18:39

Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#58 hi fi

hi fi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 932 Postów

Napisano 2008-01-13, godz. 20:02

Stwierdziłeś, że Pablo666 imputuje trynitarianom pogląd, jakoby uważali osobę Syna za osobę Ojca. Napisałeś, że dały ci po temu powody "wszystkie punkty, które wymienił" (twoje słowa). Jednak starasz się rozprawić tylko z dwoma. Dlaczego tylko z dwoma? Łatwo się domyślić. Ale dobre i to. Przeanalizujmy więc je.
[...]


Dlaczego z dwoma? Bo tezy w pozostałych są podobne.
No to szybko:
1)Czy istnieje dwóch Jahwe? Jeden na ziemi drugi w niebie?Odczytaj Neh 4:6 .5 Moj 6:4-
Ojciec na ziemi, Ojciec w niebie?
2)Czy Jahwe ma początek?Czy Naprawdę twierdzisz że się urodził? Odczytaj Ps 90:2
Ojciec się urodził?
3)Czy Maria urodziła Boga niematerialnego?.Odczytaj J 4:24
Czy Maria urodziła Ojca?
4)Czy Jezus może być Bogiem ? Odczytaj 1Jana 4;12
Czy chodzi o Ojca?
5)Czy Jahwe modlił się do Jahwe?
Czy Ojciec modlił się do Ojca?
Pablo najpierw powinien sie douczyć, potem pisać, bo wychodzi na to, że najpierw pisze, potem myśli. :lol:

Użytkownik hi fi edytował ten post 2008-01-13, godz. 20:02


#59 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2008-01-14, godz. 06:37

Pablo najpierw powinien sie douczyć, potem pisać, bo wychodzi na to, że najpierw pisze, potem myśli. :lol:


To Ty piszesz, a nie myślisz.

Zdanie:

A teraz HIT twojego postu:Jezus to Jahwe.J tutaj kilka pytań


było odpowiedzią na post Mirka. To Mirek twierdził, że Jezus to Jahwe, a Pablo666 z twierdzeniem polemizował.

#60 hi fi

hi fi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 932 Postów

Napisano 2008-01-14, godz. 08:42

To Ty piszesz, a nie myślisz.


:lol:




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych