410 replies to this topic

[rhundz]

Bo Artur sie w tych slowach kieruje logika, a Ty nie czytasz miedzy wierszami.

Natomiast Twoje slowa sa prawie jak natchnione odraza do kogos .
Trzeba sie usmiechac i rozmawiac spokonie .

[P.K.Dick]

Zaufaj slowu Bożemu które wyraźnie się wypowiada o gejach. A spokojniejszych ludzi niż ŚJ to chyba nie znajdziesz...

[Fakirek]

Zaufaj slowu Bożemu które wyraźnie się wypowiada o gejach. A spokojniejszych ludzi niż ŚJ to chyba nie znajdziesz...

Jak po zaufaniu Biblii ma się takie poglądy to ja bardzo dziękuję ... - wspaniałe świadectwo.

[P.K.Dick]

To może założę ci studium Biblii ?

[Adelfos]

A spokojniejszych ludzi niż ŚJ to chyba nie znajdziesz...

Czy chodzi o to, że geje spośród ŚJ nie biorą udziału w demonstracjach?

[P.K.Dick]

A nie geje spośród SJ biorą ?

[Noc_spokojna]

Ja też! Ja też!

Fakirek, właśnie wczoraj spotkaliśmy się z Sebolkiem na piwku, i zgadzamy się przyjąć Cię do naszego "KLUBU HOMOFOBÓW" . Ale najpierw musisz podpalić jakiś stos żeby się sprawdzić, albo przynajmniej rzucić zgniłym jajem w "pedała" .

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

[Fakirek]

To może założę ci studium Biblii ?

Od studiów, które prowadzą do takich pełnych miłości poglądów to ja wolę trzymać się z daleka, ale dziękuję za chęci

Fakirek, właśnie wczoraj spotkaliśmy się z Sebolkiem na piwku, i zgadzamy się przyjąć Cię do naszego "KLUBU HOMOFOBÓW" . Ale najpierw musisz podpalić jakiś stos żeby się sprawdzić, albo przynajmniej rzucić zgniłym jajem w "pedała" .

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

Zatem przy najbliższym marszu równości zdecyduję się na ten "symbol" hehe

Użytkownik Fakirek edytował ten post 2009-01-11, godz. 15:52

[Adelfos]

A nie geje spośród SJ biorą ?

Chodzi o demonstracje pasujące tematycznie w tym wątku, czyli o tzw. parady równości.

Użytkownik Adelfos edytował ten post 2009-01-11, godz. 16:07

[P.K.Dick]

Spytaj się geja Adelfosie

[Adelfos]

Spytaj się geja Adelfosie

No ale w Waszym kręgu wyznaniowym nie mogą się ujawniać, a na parady równości się nie wybieram.

[P.K.Dick]

Być może powinieneś ? Przecież to podobno nc złego ?

Użytkownik P.K.Dick edytował ten post 2009-01-11, godz. 16:20

[Adelfos]

Czy mozna być świadkiem Jehowy, bedąc gejem???

Odmienna orientacja seksualna jest jednym z podstawowych powodów, aby z tej społeczności wyznaniowej wykluczać "pedałów". Nawet pieszczoty oralne w tradycyjnym małżeństwie są według ich Ciała Kieowniczego naśladowaniem związków homoseksualnych.

Przecież to podobno nic złego ?

Nigdzie nie wyraziłem takiej opini.

Użytkownik Adelfos edytował ten post 2009-01-11, godz. 16:27

[P.K.Dick]

Wykluczanie to ostateczność, najpierw się tłumaczy delikwentowi że to niegodne.

[Adelfos]

Wykluczanie to ostateczność, najpierw się tłumaczy delikwentowi że to niegodne.

No przecież nie pisałem jak ta procedura ma przebiegać, bo to nie istotne dla tematu. Chodzi o to, że jest to u Was (jak sam piszesz) niegodne.

Użytkownik Adelfos edytował ten post 2009-01-11, godz. 16:33

[nickolas81]

(...) Koledzy z pracy są normalni , dentysta też. Raz jeden Pan chciał mnie złapać za kolano w restauracji, to mu grzecznie odmówiłem. Będę tu mówił to co myślę jak i ty. Mam do tego prawo, jest przecież demon-kracja.
Ale pamiętaj, jak jesteś gejem, to twój brat katolik da ci po mordzie, bo ja tylko odpowiedni werset przeczytam, aby pokazać jak na to patrzy Bóg. I tyle.

Po pierwsze:

Mówienie że koledzy są "normalni" daje rozwinięcie bardzo negatywnego obrazu "nienormalnego" geja. Wypowiadam się w swoim imieniu- nie jestem "nienormalny" przez to że jestem gejem.

Po drugie- na szczęście znam całego grono ludzi- myślę że ok 150 osób, które wiedza o tym że jestem gejem i nie maja zapędów do tępienia mnie czy mojego partnera. Nikt z nich nie miał chęci z tego co wiem dawać komukolwiek w mordę. Jedynymi osobami które nie akceptują tego jest moja rodzina należąca do ŚJ.
Ale nawet oni pomimo wiedzy opartej na Biblii nie mają na celu palenie kogokolwiek na stosie. W tym sensie maja większy dystans do członka ze swojej rodziny niż obcy mi człowiek w Twojej osobie.

Po trzecie- zastanawiałem się skąd u Ciebie takie nastawienie homofobiczne i teraz już wiem- między innymi przez jakąś sytuację w restauracji wyrobiłeś sobie zdanie o gejach. Super.

Ja mimo wszystko nie odczuwam do Ciebie nienawiści, nie będę na pewno dawał nikomu w mordę, nie będę palił na stosie. Mam na szczęscie takie nastawienie do życia, które nie szerzy nienawiści, bo jak czytam Twoje posty to tylko nasuwa mi się pytanie: skąd u niego tyle nienawiści?

Użytkownik nickolas81 edytował ten post 2009-01-11, godz. 17:07

[Młody Wilk]

Osiągnięciem czego? Zbawienia świata? Pedałów, gejów, homosiów? Sam nie wiesz, po co piszesz te posty.

Nie zbawienia homosiów, a dania im alternatywy, że ukierunkowanie seksualne nie jest na całe życie i podlega zmianie (jeśli tego chcemy).

Bo widzisz, ja żyję w 2009 roku kiedy od kilku czy kilkunastu lat jakakolwiek orientacja nie jest uznawana przez Światowa Organizacje Zdrowia za chorobę.
Aż chciałoby się powiedzieć "Przebudź się" i zauważ że nie musisz nikogo leczyć na tym forum.
A gdybym ja powiedział Tobie, że wymagasz pomocy specjalisty tylko nie chcesz bo stajesz okoniem?
Myslę że zarobiłbyś majątek na terapii wirtualnej przez internet- badania, diagnoza, leczenie- wszystko przez sieć- można powiedzieć że to takie leczenie z dystansem... do pacjenta i zbyt małym ... do siebie.

Insynuujesz mi intencje zupełnie odmienne od moich. Ja też tak jak WHO nie uznaję homoseksualizmu za chorobę i od samego początku pisałem o zmianie, a nie o leczeniu (później mi się wymknęło ze 2 razy). Przecież nie narzucam Ci zmiany. Piszę tylko, że jest ona możliwa. Jesteś gościem, który zaakcpetował swój homoseksualizm, ale są ludzie, którzy nie mogą tego zrobić ze względów wyznaniowych. Zatem chyba lepiej jak będą starać się o zmianę orientacji niż przez cały czas żyć w celibacie, nie? Jasne, mogą porzucić religię, ale niech oni wybierają, a nie kilka osób, które będą ich utwierdzać w tym, że zmiana jest niemożliwa.

Swoimi paradami geje stwarzają możliwość rozszerzania się tej zarazy.

Trafiłeś w sedno i myślę, że w tym miejscu warto poczynić rozróżnienie, które wprowadził JKM.
Otóż są geje i homosie. Homosie to zwykli homoseksualiści, którzy nie obnoszą się ze swoją innością. Byli zawsze i będą póki ten świat istnieje. Są nieszkodliwi społecznie ponieważ nie prowadzą żadnych ruchów wywrotowych.
Geje natomiast to niedawno powstała rasa wywodząca się z homoseksualistów, którzy afiszują się ze swoją odrębnością seksualną. To właśnie geje biorą udział w paradach równości, to oni dążą do zmiany definicji małżeństwa i nowych regulacji prawnych. To geje chcą wychowywać dzieci (nie homosie). Pod tym względem są niebezpieczni. Ja byłem w szoku kiedy dowiedziałem się, ile krajów objęła już propaganda gejowska. W prawie hiszpańskim nie ma już nawet takich pojęć jak "mąż" i "żona". Zostały zamienione na "małżonek nr 1" i "małżonek nr 2". Osobiście mnie to przeraża. Jak mówiłem, nie mam nic przeciwko homosiom, ale gejów nie akcpetuję.

Użytkownik Młody Wilk edytował ten post 2009-01-11, godz. 16:58

[nickolas81]

Zapewniam cię że nie mam gejów w rodzinie

Skąd taka pewność? Nie wiem jaka masz sytuacje rodzinną ale jeśli jesteś ojcem a Twoje dziecko przyjdzie do Ciebie i powie że jest gejem czy lesbijką to jak zareagujesz? Będziesz stosował metody Młodego Wilka? Zastosujesz jakaś terapię, wyrzucisz z domu, ukamienujesz?

Tylko nie pisz proszę że to nie możliwe żeby ktoś z Twojej rodziny był gejem bo zwykły rachunek prawdopodobieństwa pokazuje że każdy z nas zna geja, jesli nie wie o tym to byc może z powodu naszego stosunku do nich. Nie przyznają się do tego ze strachu przed odrzuceniem.

Użytkownik nickolas81 edytował ten post 2009-01-11, godz. 17:05

[pharao29]

Zaufaj slowu Bożemu które wyraźnie się wypowiada o gejach. A spokojniejszych ludzi niż ŚJ to chyba nie znajdziesz...

Uświadom sobie człowieku, że Biblia, którą masz w ręku (albo i nie) powstała około 2000 lat temu, to, co czytasz współcześnie to tylko INTERPRETACJA! mogę Ci wypisać fałszywe tłumaczenia wersetów mówiących RZEKOMO o homoseksualizmie, jak o czymś obrzydliwym. Polecam więcej "badania PISM" - ale rzetelnych filologów i językoznawców, a nie badziewa w wydaniu Ciała Kierowniczego.

[Młody Wilk]

Uświadom sobie człowieku, że Biblia, którą masz w ręku (albo i nie) powstała około 2000 lat temu, to, co czytasz współcześnie to tylko INTERPRETACJA! mogę Ci wypisać fałszywe tłumaczenia wersetów mówiących RZEKOMO o homoseksualizmie, jak o czymś obrzydliwym. Polecam więcej "badania PISM" - ale rzetelnych filologów i językoznawców, a nie badziewa w wydaniu Ciała Kierowniczego.

Jakbyś nie czytał Pisma Świętego nie wybielisz za jego pomocą homoseksualizmu. Został tam potępiony tak wyraźnie, że nie pozostawia to żadnych wątpliwości. Idąc zaś Twoim tokiem rozumowania Biblia w ogóle nie powinna być przez nas czytana, bo kto by ją tam zrozumiał. Od tego są ludzie z tytułami naukowymi.