Rozumiesz, co napisałem? Tłumaczenia są INTERPRETACJĄ. Skąd wiesz, że starożytni Izraelici mieli takie podejście do homoseksualizmu, jak Kościół Katolicki czy świadkowie Jehowy?Jakbyś nie czytał Pisma Świętego nie wybielisz za jego pomocą homoseksualizmu. Został tam potępiony tak wyraźnie, że nie pozostawia to żadnych wątpliwości. Idąc zaś Twoim tokiem rozumowania Biblia w ogóle nie powinna być przez nas czytana, bo kto by ją tam zrozumiał. Od tego są ludzie z tytułami naukowymi.

JESTEM GEJEM I ŚWIADKIEM JEHOWY
#261
Napisano 2009-01-11, godz. 17:21
#262
Napisano 2009-01-11, godz. 17:41
Tu należy zadać pytanie: do czego służy Biblia? Jeśli ma być drogowskazem życiowym autorstwa samego Boga, to wątpię, aby współczesne przekłady przedstawiały zafałszowany obraz czasów o jakich mówią. Natomiast jeśli Biblia nie jest dla Ciebie słowem Bożym, to możesz mieć inne zdanie.Rozumiesz, co napisałem? Tłumaczenia są INTERPRETACJĄ. Skąd wiesz, że starożytni Izraelici mieli takie podejście do homoseksualizmu, jak Kościół Katolicki czy świadkowie Jehowy?
#263
Napisano 2009-01-11, godz. 17:46
Nie użyto tu terminu "zimah" - czyli "coś złego, grzech". Księga Kapłańska nie mówi, że seks między mężczyznami jest zły, tylko, że jest rytualnie nieżydowski.
Ciekawe, że za seks Żydzi nie uważali stosunku między kobietami - dlatego, że nie dochodziło do penetracji, a tylko ona liczyła się dla Żydów.
List do Rzymian - 1 rozdział, werset 27: "Podobnie też mężczyźni porzuciwszy naturalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd." Greckie słowo aschemosyne nie oznacza "bezwstyd", tylko "coś nieładnego, niewłaściwego", zauważ też do kogo adresował ten tekst Paweł - chrześcijanie pochodzenia żydowskiego. Pisał zatem o czymś, co nie jest rytualnie czyste.
List 1 do Koryntian 6 : 9
List 1 do Tymoteusza 1 : 10 - w obu przypadkach użyto określenia "mężczyźni kładący się z mężczyznami" - ma to być niby odpowiednik greckiego oute arsenokoitai, co do końca nie jest wyjaśnione, przypuszcza się, że znaczy to tyle, co męska prostytutka (również hetero), polujacy na spadki, pedofil.
Proszę się do TEGO odnieść.
#264
Napisano 2009-01-11, godz. 17:49
Otóż są geje i homosie. Homosie to zwykli homoseksualiści, którzy nie obnoszą się ze swoją innością. Byli zawsze i będą póki ten świat istnieje. Są nieszkodliwi społecznie ponieważ nie prowadzą żadnych ruchów wywrotowych.
Geje natomiast to niedawno powstała rasa wywodząca się z homoseksualistów, którzy afiszują się ze swoją odrębnością seksualną. To właśnie geje biorą udział w paradach równości, to oni dążą do zmiany definicji małżeństwa i nowych regulacji prawnych. To geje chcą wychowywać dzieci (nie homosie). Pod tym względem są niebezpieczni. Ja byłem w szoku kiedy dowiedziałem się, ile krajów objęła już propaganda gejowska. W prawie hiszpańskim nie ma już nawet takich pojęć jak "mąż" i "żona". Zostały zamienione na "małżonek nr 1" i "małżonek nr 2". Osobiście mnie to przeraża. Jak mówiłem, nie mam nic przeciwko homosiom, ale gejów nie akcpetuję.
1.Brzmi jak cytat z jakiegos propagatora teorii rasistowskiej....
2.Co to są homosie? Co to za nowe słowo? Jest w słowniku? Jest obraźliwe, czy pieszczotliwe?
3. Darwin masz na nazwisko- będzie nową rase człowieka tworzył?
I na koniec: Ten tekst kwalifikuje się do postępowania karnego.
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#265
Napisano 2009-01-11, godz. 17:49
Dodam jeszcze, że ciągłe odkrycia archeologiczne dowodzą, że szereg wyrażeń i słów zostało w Biblii źle przetłumaczonych.Tu należy zadać pytanie: do czego służy Biblia? Jeśli ma być drogowskazem życiowym autorstwa samego Boga, to wątpię, aby współczesne przekłady przedstawiały zafałszowany obraz czasów o jakich mówią. Natomiast jeśli Biblia nie jest dla Ciebie słowem Bożym, to możesz mieć inne zdanie.
Ponadto - poza Biblią istnieją na świecie setki Swiętych ksiąg, nie wyobrażajmy sobie zatem, że jedynie chrześcijanie są tacy ważni i wyjątkowi.
#266
Napisano 2009-01-11, godz. 17:50
Księga Kapłańska - "Nie bedziesz obcował z mężczyzną, tak, jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość" Termin to'ebah tłumaczy się zwyczajowo jako "obrzydliwość", jednak ten termin dosłownie oznacza nieczystość, rodzaj tabu. To'ebah miało znaczenie rytualne, a nie moralne i oznaczało wszystko to, co burzy idealny porządek stworzenia (na przykład obsiewanie pola dwoma rodzajami ziarna'
Nie użyto tu terminu "zimah" - czyli "coś złego, grzech". Księga Kapłańska nie mówi, że seks między mężczyznami jest zły, tylko, że jest rytualnie nieżydowski.
Ciekawe, że za seks Żydzi nie uważali stosunku między kobietami - dlatego, że nie dochodziło do penetracji, a tylko ona liczyła się dla Żydów.
List do Rzymian - 1 rozdział, werset 27: "Podobnie też mężczyźni porzuciwszy naturalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd." Greckie słowo aschemosyne nie oznacza "bezwstyd", tylko "coś nieładnego, niewłaściwego", zauważ też do kogo adresował ten tekst Paweł - chrześcijanie pochodzenia żydowskiego. Pisał zatem o czymś, co nie jest rytualnie czyste.
List 1 do Koryntian 6 : 9
List 1 do Tymoteusza 1 : 10 - w obu przypadkach użyto określenia "mężczyźni kładący się z mężczyznami" - ma to być niby odpowiednik greckiego oute arsenokoitai, co do końca nie jest wyjaśnione, przypuszcza się, że znaczy to tyle, co męska prostytutka (również hetero), polujacy na spadki, pedofil.
Proszę się do TEGO odnieść.
rozwadniasz na maksa to co jest jasne i zrozumiałe..
Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.
#267
Napisano 2009-01-11, godz. 17:52
Miałeś się odnieść w kompetentny sposób, jeżeli nie potrafisz, to nie zabieraj głosu, bo nic do dyskusji nie wnosisz poza sianiem nienawiści.rozwadniasz na maksa to co jest jasne i zrozumiałe..
#268
Napisano 2009-01-11, godz. 17:54
1. "Homoś" to pieszczotliwe określenie niegroźnego społecznie homoseksualisty.1.Brzmi jak cytat z jakiegos propagatora teorii rasistowskiej....
2.Co to są homosie? Co to za nowe słowo? Jest w słowniku? Jest obraźliwe, czy pieszczotliwe?
3. Darwin masz na nazwisko- będzie nową rase człowieka tworzył?
I na koniec: Ten tekst kwalifikuje się do postępowania karnego.
2. Darwin nie ma nic wspólnego z powstawaniem ras człowieka.
3. Ciekawe, że Korwin-Mikkemu nikt jeszcze procesu nie wytoczył.
Podział ten nie jest wymyślony przeze mnie, ale jestem jego zwolennikiem.
Użytkownik Młody Wilk edytował ten post 2009-01-11, godz. 17:57
#269
Napisano 2009-01-11, godz. 17:57
Jakiej nienawiści ? Chyba ty ją czujesz.. bo ja nie.Miałeś się odnieść w kompetentny sposób, jeżeli nie potrafisz, to nie zabieraj głosu, bo nic do dyskusji nie wnosisz poza sianiem nienawiści.
Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.
#270
Napisano 2009-01-11, godz. 17:59
Ciekawe - jak można pisać o rasach w odniesieniu do człowieka, we współczesnej biologii taki termin nie występuje.1. "Homoś" to pieszczotliwe określenie niegroźnego społecznie homoseksualisty.
2. Darwin nie ma nic wspólnego z powstawaniem ras człowieka.
3. Ciekawe, że Korwin-Mikkemu nikt jeszcze procesu nie wytoczył.
Podział ten nie jest wymyślony przeze mnie, ale jestem jego zwolennikiem.
#271
Napisano 2009-01-11, godz. 18:12
Do tego musiałby się odnieść jakiś egzegeta biblijny, jeśli jest taki na forum i śledzi ten wątek. Tylko nie widzę źródła tych wyjaśnień. Podaj przypisy, a może ktoś pokusi się o polemikę.Księga Kapłańska - "Nie bedziesz obcował z mężczyzną, tak, jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość" Termin to'ebah tłumaczy się zwyczajowo jako "obrzydliwość", jednak ten termin dosłownie oznacza nieczystość, rodzaj tabu. To'ebah miało znaczenie rytualne, a nie moralne i oznaczało wszystko to, co burzy idealny porządek stworzenia (na przykład obsiewanie pola dwoma rodzajami ziarna'
Nie użyto tu terminu "zimah" - czyli "coś złego, grzech". Księga Kapłańska nie mówi, że seks między mężczyznami jest zły, tylko, że jest rytualnie nieżydowski.
Ciekawe, że za seks Żydzi nie uważali stosunku między kobietami - dlatego, że nie dochodziło do penetracji, a tylko ona liczyła się dla Żydów.
List do Rzymian - 1 rozdział, werset 27: "Podobnie też mężczyźni porzuciwszy naturalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd." Greckie słowo aschemosyne nie oznacza "bezwstyd", tylko "coś nieładnego, niewłaściwego", zauważ też do kogo adresował ten tekst Paweł - chrześcijanie pochodzenia żydowskiego. Pisał zatem o czymś, co nie jest rytualnie czyste.
List 1 do Koryntian 6 : 9
List 1 do Tymoteusza 1 : 10 - w obu przypadkach użyto określenia "mężczyźni kładący się z mężczyznami" - ma to być niby odpowiednik greckiego oute arsenokoitai, co do końca nie jest wyjaśnione, przypuszcza się, że znaczy to tyle, co męska prostytutka (również hetero), polujacy na spadki, pedofil.
Proszę się do TEGO odnieść.
#272
Napisano 2009-01-11, godz. 18:16
A. Helminiak "Co Biblia naprawdę mówi o homoseksualności" 1994; autor to ksiądz katolicki...Do tego musiałby się odnieść jakiś egzegeta biblijny, jeśli jest taki na forum i śledzi ten wątek. Tylko nie widzę źródła tych wyjaśnień. Podaj przypisy, a może ktoś pokusi się o polemikę.
#273
Napisano 2009-01-11, godz. 18:26
Sprawa jest poważna. Powiedzmy że geje nie będą nikomu przeszkadzać i żyć cicho ze swoją innością. Ale przecież tak nie jest ! Chcą wychowywać dzieci, zasiadać w rządach, decydować co dla innych jest dobre a co złe. Na paradach też nie są pojedynczo, idą grupami aby pokazać że są liczni i że są realną siłą i należy się z nimi liczyć.
sprawa jest powazniejsza niz myslisz...... oni chca byc zauwazani, nie chcy zyc cichutko jak myszy pod miotla ze swoja Inna normalnoscia. Juz wychowuja dzieci, zasiadaja w rzadach, decyduja co dla ciebie i innych jest dobre a co nie.
Tak sa realna sila, jak wiele innych sil, prawica, kosciol, lewica, neonazi , rencisci, wojsko, itd itp... no i co z tego?
a z kim nie trzeba sie liczyc? podaj mi przyklad kogokolwiek o kim myslisz ze nie nalezy, nie trzeba sie z nim liczyc.... prosze podaj.....
#275
Napisano 2009-01-11, godz. 18:38
Nikt im nie broni zasadania w rządach, tak jak nikt nie broni tego nekrofilom czy zoofilom. Chodzi o to, żeby nie obwieszczali wszem wobec, jakie są ich preferencje seksualne, bo dla większości ludzi wychowanych w naszej kulturze jest to niesmaczne.sprawa jest powazniejsza niz myslisz...... oni chca byc zauwazani, nie chcy zyc cichutko jak myszy pod miotla ze swoja Inna normalnoscia. Juz wychowuja dzieci, zasiadaja w rzadach, decyduja co dla ciebie i innych jest dobre a co nie.
Tak sa realna sila, jak wiele innych sil, prawica, kosciol, lewica, neonazi , rencisci, wojsko, itd itp... no i co z tego?
#277
Napisano 2009-01-11, godz. 18:45
ta czas na zebranie.... bo tam nikt cie za kolano nie zlapie........Pora zakończyć dyskusje.

oj zdziwilbys sie
#278
Napisano 2009-01-11, godz. 18:47
Masz rację. Gdyby heteryk starający się o pracę zaznaczył podczas rozmowy kwalifikacyjnej, że jest zwolennikiem seksu oralnego, to wątpię, aby mu to pomogło.mysle ze podobnie niesmaczne bez wzgledu na kulture z ktorej sie wywodzimy i preferencje jakie kto ma jest gdy "normalni" obnosia sie ze swoja sexualnoscia...... nie widze zasadniczej roznicy... jestem za tym by nikt nie obnosil sie ze swoja sexualnoscia...... przynajmniej w tak wulgarnym wydaniu jak parady rownowsci czy spoty reklamowe, czy cokolwiek innego obojetnie czy hetero czy homo.....
#280
Napisano 2009-01-11, godz. 19:38
Nikt im nie broni zasadania w rządach, tak jak nikt nie broni tego nekrofilom czy zoofilom.
Bardzo dziękuję Ci Młody Wilku za wytwarzanie dalszych złych skojarzeń i stereotypów. Faktycznie gej i nekrofil to prawie jedna szufladka.
Generalnie bardzo dużo masz tych podziałów: gej i homoś , a każdy z nich w podgrupach zaliczających się do szufladki: zboczeńcy, dewianci w podgrupie przestępcy. A to wszystko w grupie zatytułowanej: Na stos
Dodaj odpowiedź

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych