Nie jestem papieżem ani prezydentem państwa ani nawet wujtem
![:P](https://watchtower.org.pl/forum/public/style_emoticons/default/tongue.gif)
dlatego uważam że nie istnieje potrzeba publicznego odnoszenia się do każdej wypowiedzi na mój temat, zwłaszcza jeśli nie pada tam moje imię i nazwisko.
Uważam, że kwestie osobistych nieporozumień oraz słusznych lub niesłusznych zarzutów należy dyskutować prywatnie, a nie publicznie.
Kontaktowałem się w tej sprawie na gg z odpowiednimi osobami, a osoby które podnosiły publiczne zarzuty w pokoju PF, otrzymały w tymże pokoju PF publiczną (zadowalającą lub niezadowajającą - to kwestia indywidualnej oceny) odpowiedź.
Nie żądałem usuwania wypowiedzi Huberta, bo stała się ona przyczyną ciekawej i ogólnej (nie personalnej) dyskusji na temat kryteriów jakie powinna spełniać osoba odważająca się krytykować WTS.
Odpowiadając na pytania wyspy:
nie zajmowałem się kwestią w jaki sposób nawrócony złodziej, prostytutka lub kanciarz podatkowy ma poinformować społeczeństwo o swoim nawróceniu.
Jeśli ktoś mówi o moralności, a Ty wyspo, wiesz, że ten człowiek był kiedyś złodziejem, prostytutką lub kanciarzem podatkowym, powinnaś zapytać tę osobę (zależnie od okoliczności: publicznie lub prywatnie) czy zmienił swoje postępowanie. Oczywiście liczy się nie tyle deklaracja słowna co stan faktyczny (pytasz w celu ustalenia faktów). Jeśli ktoś nie zaniechał złego postępowania, to jego wypowiedzi na temat moralności nie są nic warte, przynajmniej w zakresie dotyczącym jego ciężkich grzechów. (Pozostawiam otwartą kwestię czy złodziej ma prawo potępiać np. pedofilów, ale nie ma prawa osądzania innych złodziei).