DAWAJ JEGO DANE NA PM, NAPISZE DO NADARZYNA, KTOS W KONCU MUSI ZROBIC U NICH PORZADEK.....którzy z jednej strony moralizowali za przejście za rękę z dziewczyną po ulicy, a z drugiej twardo przebijali numery silników sprowadzonych aut żeby było taniej..........
Wyobraźcie sobie wczorajsze zaskoczenie mojego Syna kiedy w wypożyczalni, jeden ze starszych w MM, poprosił o 6 płyt dvd z hard sexem....cóż mogłem mu powiedzieć
Żyć w zgodzie z prawdą
#41
Napisano 2007-06-23, godz. 12:45
#42
Napisano 2007-06-23, godz. 13:19
DAWAJ JEGO DANE NA PM, NAPISZE DO NADARZYNA, KTOS W KONCU MUSI ZROBIC U NICH PORZADEK
Jedna kobieta robiła porządek w domu. Odkurzając zaczęła od podłogi, później stół, szafki itd. Później się okazało, że okruszki i drobne śmieci spadły na podłogę i musiała jeszcze raz odkurzać.
Ktoś z tym z pewnością zrobi porządek.
Mat 13, 24 "Podał im inny przykład, mówiąc: „Królestwo niebios stało się podobne do człowieka, który na swym polu zasiał wyborne nasienie. 25 Kiedy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel i między pszenicę nasiał chwastów, i odszedł. 26 Gdy źdźbło wyrosło i wydało plon, wtedy ukazały się też chwasty. 27 Podeszli więc niewolnicy gospodarza i rzekli do niego: ‚Panie, czy nie posiałeś na swym polu wybornego nasienia? Skąd się zatem wzięły chwasty?’ 28 On powiedział do nich: ‚Jakiś nieprzyjaciel, jakiś człowiek, to uczynił’. Rzekli do niego: ‚Czy więc chcesz, żebyśmy poszli i je zebrali?’ 29 On powiedział: ‚Nie, żebyście przypadkiem, zbierając chwasty, nie wykorzenili, wraz z nimi pszenicy. 30 Pozwólcie obu rosnąć razem aż do żniwa, a w porze żniwa powiem żniwiarzom: najpierw zbierzcie chwasty i powiążcie je w wiązki na spalenie, potem idźcie zgromadzić pszenicę do mojego spichrza’”."
Pozdrawiam!
#43
Napisano 2007-06-24, godz. 14:40
.....którzy z jednej strony moralizowali za przejście za rękę z dziewczyną po ulicy, a z drugiej twardo przebijali numery silników sprowadzonych aut żeby było taniej..........
Wyobraźcie sobie wczorajsze zaskoczenie mojego Syna kiedy w wypożyczalni, jeden ze starszych w MM, poprosił o 6 płyt dvd z hard sexem....cóż mogłem mu powiedzieć
Mam pytanie:
Jakie płyty wypożyczał twoj syn i czy były tam jakieś inne tytuły niż porno ?
Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.
#44
Napisano 2007-06-24, godz. 17:07
. Cóż, witam, kochani bracia i siostry!
Ciekawe co sie stanie gdy przedmowca straci pieniadze (oby nie ) i zwroci sie do swoich nowych braci i siostr o pomoc ?
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#45
Napisano 2007-06-24, godz. 17:15
uczeni są jeśli nie "całego" kłamstwa to przynajmniej mówienia półprawdy, robienia dobrej miny do złej gry oraz różnych kolorów i odcieni gry pozorów.
uczeni są ?
Brakuje mi tego czasopisma z tymi naukami
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#46
Napisano 2007-06-24, godz. 17:29
Pozdrawiam!
#47
Napisano 2007-06-24, godz. 22:47
#48
Napisano 2007-06-25, godz. 08:34
Nie śmiałbym braci i siostr z ducha poddawać takim próbom Jak poczytasz jeszcze raz pierwszy post, to zauważ, że nie piszę żebym prosił o coś poprzednich braci i siostry. Nie na tym opiera się duchowe braterstwoCiekawe co sie stanie gdy przedmowca straci pieniadze (oby nie ) i zwroci sie do swoich nowych braci i siostr o pomoc ?
To świadczy o jego partactwie i głupocie tylko. Możesz mu powiedzieć na najbliższym zebraniu (jeśli bywasz) że do posiadania dwóch twarzy potrzeba sprytu... Może zrozumie w tym przesłanie: Nie ośmieszaj się, stary....Wyobraźcie sobie wczorajsze zaskoczenie mojego Syna kiedy w wypożyczalni, jeden ze starszych w MM, poprosił o 6 płyt dvd z hard sexem....cóż mogłem mu powiedzieć
#49
Napisano 2007-06-25, godz. 08:57
#50
Napisano 2007-06-25, godz. 09:08
jak rozumiem teraz Panie HC merytoryczność prawdziwej religii chce Pan budować na mamonie i wsparciu finansowym? Szkoda, że wśród ŚJ to się również różnie z tym dzieje a nawet zdarza się że jeśli ktoś weźmie pomoc finansową (bez żadnych zobowiązań) od osoby ze świata to może mieć rozmowe ze starszymi, którzy nawet palca nie kiwną by pomóc... skrajne to przypadki ale się zdażają... czego to dowodzi? Niczego oprócz tego że ŚJ są tacy sami jak inni...Ciekawe co sie stanie gdy przedmowca straci pieniadze (oby nie ) i zwroci sie do swoich nowych braci i siostr o pomoc ?
Polecam też wątek: Jałmużna
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#51
Napisano 2007-06-27, godz. 22:47
Nie jest wskazane pozyczać pieniędzy. Liczyć na jałmuznę? Łukasz dobrze napisał... W Biblii jest tez napisane: kto nie pracuje, ten niech nie je.
Kto potrzebuje pomocy, ten może ją otrzymać.
W Biblii jest też napisane: nie samym chlebem człowiek zyje, ale słowem pochodzącym od Boga. Oraz, że nie martwmy się o szatę wierzchnią oraz nie martwmy się o jutro, bo dzisiejszy dzień ma wystarczająco dużo zmartwień.
Kto szuka ten znajduje, kto puka będzie mu otworzone, kto prosi będzie mu dane.
Dobranoc.
Pozdrawiam!
#52
Napisano 2007-06-29, godz. 17:15
...ja dziwie sie tylko jednemu z moich przedmowcow ze odwaza sie komentowac temat prawdy w odniesieniu do SJ choc samo jego zycie to jendo wiekie bagno i klamstwo....
A ja dziwię się, że taki wpis przeszedł właściwie bez echa.
Hubert wytoczył swojemu "przedmówcy" zarzut najwyższego kalibru.
Chyba nikt nie miał problemu z identyfikacją osoby, o której wypowiedział się Hubert.
Spodziewałam się, że osoba, o której mowa poprosi administratora o usunięcie tego postu,
a Huberta zmusi do przeprosin na forum za oszczrstwo. Ja bym tak zrobiła.
Ale nic takiego się nie stało, w zamian czytam ugrzecznioną konwersację
osoby, która powinna czuć się urażona do żywego!
Powinna tak czuć się, o ile to co napisał Hubert jest kłamstwem.
Jednak brak reakcji "przedmówcy" Huberta na tak ciężki zarzut
świadczy o tym, że to co napisał powyżej Hubert jest prawdą.
I tak upada kolejny autorytet moralny...
Wyspa
#53
Napisano 2007-06-29, godz. 18:27
#54
Napisano 2007-06-30, godz. 09:05
udostepnie jesli trzeba.....
pozdrawiam cieplutko
#55
Napisano 2007-06-30, godz. 15:25
Ciagle Cie trzeba przepraszac za to ,ze sam ludzi w bardzo osobisty sposob obrazasz , ja bardziej popieram postawe osoby o ktorej pisala wczesniej Wyspa Twoj sposob obrazania ludzi jest ponizej wszelkich norm , wiec lepiej przemilczec- a opinie o sobie sam tutaj wydajesz, ale jak mi mowila bliska mi osoba na takich FORUM nie ma "prawdziwych" SJ" wiec nie bierz wypowiedzi tych ludzi na serio..., wiec tacy ludzie jak ja gubia sie w tym wszystkim......Pozdrawiam cieplutkownioski sluszne... zadziwiajace ze obeszlo sie bez echa??? echo bylo na prywatnych postach... przeprosin niestety do dzis nie otrzymalem......
udostepnie jesli trzeba.....
pozdrawiam cieplutko
#56
Napisano 2007-06-30, godz. 15:49
A ja dziwię się, że taki wpis przeszedł właściwie bez echa.
Hubert wytoczył swojemu "przedmówcy" zarzut najwyższego kalibru.
Chyba nikt nie miał problemu z identyfikacją osoby, o której wypowiedział się Hubert.
Spodziewałam się, że osoba, o której mowa poprosi administratora o usunięcie tego postu,
a Huberta zmusi do przeprosin na forum za oszczrstwo. Ja bym tak zrobiła.
Ale nic takiego się nie stało, w zamian czytam ugrzecznioną konwersację
osoby, która powinna czuć się urażona do żywego!
Powinna tak czuć się, o ile to co napisał Hubert jest kłamstwem.
Jednak brak reakcji "przedmówcy" Huberta na tak ciężki zarzut
świadczy o tym, że to co napisał powyżej Hubert jest prawdą.
I tak upada kolejny autorytet moralny...
Wyspa
To że ktoś nie zabiera głosu to nie znaczy, że się zgadza z przedmówcą
Milczenie nie jest aprobatą ani dysaprobatą
"Hubert wytoczył swojemu "przedmówcy" zarzut najwyższego kalibru."
tu chyba mały misunderstanding
największy zarzut to zarzut przeciwko Bogu
Pozdrawiam!
#57
Napisano 2007-06-30, godz. 20:18
To że ktoś nie zabiera głosu to nie znaczy, że się zgadza z przedmówcą
Milczenie nie jest aprobatą ani dysaprobatą
"Hubert wytoczył swojemu "przedmówcy" zarzut najwyższego kalibru."
tu chyba mały misunderstanding
największy zarzut to zarzut przeciwko Bogu
Jacku, czy możesz wobec tego powiedzieć, co to znaczy jeśli ktoś nie zabiera głosu
pomimo tego, że jego życie nazwano "wielkim bagnem i kłamstwem"???
Założę się, że nie ma tu drugiego człowieka, który na taki zarzut
na publicznym forum pozostawiłby te słowa bez odpowiedzi.
Zagadzam się z Tobą, że "milczenie nie jest aprobatą ani dezaprobatą".
Wszyscy wiedzą, że MILCZENIE OZNACZA ZGODĘ!
Jacku, jeśli wypowiadam się w temacie "bagno i kłamstwo".
to nie mieszam do tego Boga.
Pozdrawiam
Wyspa
Użytkownik wyspa edytował ten post 2007-06-30, godz. 20:20
#58
Napisano 2007-06-30, godz. 22:18
publicznie spowiadał się. To kwestia etyki tego człowieka.
Uważam jednak, że po przeczytaniu kilku tysięcy postów napisanych przez człowieka,
którego uważałam dotychczas za autorytet moralny, mam prawo do zadania kilku pytań.
1. Skąd mam wiedzieć, kiedy złodziej nawróci się i przestanie kraść?
Kiedy więc będzie miał prawo wypowiadać się w kwestii uczciwości?
2.W jaki sposób się dowiem, że prostytutka przestała świadczyć płatne usługi i weszła na drogę cnoty?
Kiedy więc będzie mogła zabierać głos na temat moralności?
3.Skąd będę wiedziała, że kanciarz podatkowy zwrócił poczwórnie wszystkie wyłudzone kwoty?
Kiedy więc będzie mógł mówić na temat sprawiedliwości?
Wyspa
#59
Napisano 2007-07-01, godz. 18:39
pomimo wszystkiego jestem pod wrazeniem ludzi na zlocie i zapisuje sie na nastepny jesli tylko armagedonu nie bedie wczesniej.
poznalem fajnych obywateli, ktorzy umieja i piwo wypic i porozmawiac na wazne tematy nie zgrywajac sie na ludzi bez skazy. poznalem ludzi , ktorzy potrafia zaakceptowac cudze wybory, a w wiekszosci wypadkow nawet powstrzymac sie od krytycznych komentarzy wychodzac z zalozenia ze kazdy jest dorosly i ponosi odpowiedzialnosc za wlasne zycie o ile nie czasami nawet za zycie innych.
Uslyszalem na zlocie duzo opowiesci o prywatnych sprawach, sam nie ukrywalem jaki jestem i bylem soba ...bylem jakim nie bylem juz dawno publicznie.....
ps. dla Lizy.... droga Lizo.. wiem ze byc moze moj trod napisania do Ciebie tych kilku slow jest daremny ale prosze Cie nie wiesz to nie zabieraj glosu.
#60
Napisano 2007-07-01, godz. 19:17
Uważam, że kwestie osobistych nieporozumień oraz słusznych lub niesłusznych zarzutów należy dyskutować prywatnie, a nie publicznie.
Kontaktowałem się w tej sprawie na gg z odpowiednimi osobami, a osoby które podnosiły publiczne zarzuty w pokoju PF, otrzymały w tymże pokoju PF publiczną (zadowalającą lub niezadowajającą - to kwestia indywidualnej oceny) odpowiedź.
Nie żądałem usuwania wypowiedzi Huberta, bo stała się ona przyczyną ciekawej i ogólnej (nie personalnej) dyskusji na temat kryteriów jakie powinna spełniać osoba odważająca się krytykować WTS.
Odpowiadając na pytania wyspy:
nie zajmowałem się kwestią w jaki sposób nawrócony złodziej, prostytutka lub kanciarz podatkowy ma poinformować społeczeństwo o swoim nawróceniu.
Jeśli ktoś mówi o moralności, a Ty wyspo, wiesz, że ten człowiek był kiedyś złodziejem, prostytutką lub kanciarzem podatkowym, powinnaś zapytać tę osobę (zależnie od okoliczności: publicznie lub prywatnie) czy zmienił swoje postępowanie. Oczywiście liczy się nie tyle deklaracja słowna co stan faktyczny (pytasz w celu ustalenia faktów). Jeśli ktoś nie zaniechał złego postępowania, to jego wypowiedzi na temat moralności nie są nic warte, przynajmniej w zakresie dotyczącym jego ciężkich grzechów. (Pozostawiam otwartą kwestię czy złodziej ma prawo potępiać np. pedofilów, ale nie ma prawa osądzania innych złodziei).
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych