Skocz do zawarto¶ci


Zdjêcie

Dzieci-g³osiciele


  • Please log in to reply
143 replies to this topic

#101 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • P³eæ:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2009-06-29, godz. 10:39

Mam pytanie: czy w zborach ¶wiadków Jehowy organizowano w przesz³o¶ci co¶ na kszta³t szkó³ki niedzielnej dla dzieci? Na forum JWD czyta³am, ¿e tak i zmianê w tej kwestii wprowadzi³ dopiero N. Knorr. Je¿eli kto¶ mo¿e ten temat rozwin±æ, to bardzo proszê.


*** ¦wiadkowie Jehowy – g³osiciele, ss.244-246 ***

Miejsce dla m³odzie¿y

Na pocz±tku publikacje i zebrania Badaczy Pisma ¦wiêtego nie by³y specjalnie dostosowywane do potrzeb m³odych ludzi. Mogli oni uczêszczaæ na zebrania, wiêc niektórzy na nie przychodzili i chêtnie siê przys³uchiwali. Nie podejmowano jednak ¿adnych szczególnych starañ, ¿eby ich anga¿owaæ w to, co siê dzia³o. Dlaczego?

Bracia s±dzili wtedy, ¿e ju¿ niewiele czasu pozosta³o do zjednoczenia z Chrystusem w chwale niebiañskiej wszystkich cz³onków oblubienicy. W roku 1883 Stra¿nica wyja¶nia³a: „My, którzy jeste¶my szkoleni ze wzglêdu na powo³anie niebiañskie, nie mo¿emy siê uchylaæ od szczególnego dzie³a tego wieku — dzie³a przygotowywania ‚Oblubienicy, ma³¿onki Baranka’. Oblubienica ma siê przygotowaæ i w³a¶nie w chwili obecnej, kiedy trwa przyodziewanie jej w ostatnie ozdoby i przygotowywanie do za¶lubin, potrzebna jest s³u¿ba ka¿dej jednostki w tym niezwykle wa¿nym dziele, które jest teraz przeprowadzane”.

Usilnie zachêcano rodziców do wywi±zywania siê z na³o¿onej na nich przez Boga powinno¶ci zapewnienia dzieciom pouczeñ duchowych. Nie zalecano prowadzenia osobnych szkó³ek niedzielnych dla m³odzie¿y. By³o rzecz± oczywist±, ¿e chrze¶cijañstwo wyrz±dzi³o tymi szkó³kami wiele szkody. Rodzice posy³aj±cy do nich dzieci czêsto dochodzili do wniosku, ¿e s± dziêki temu zwolnieni od obowi±zku udzielania swym pociechom pouczeñ religijnych. A gdy nie byli dla dzieci g³ównym ¼ród³em wiedzy o Bogu, one z kolei nie czu³y siê pobudzone do okazywania rodzicom nale¿nego szacunku i pos³uszeñstwa.

Niemniej w latach 1892-1927 w Stra¿nicy zamieszczano komentarze do wersetów omawianych na „Miêdzynarodowych lekcjach szkó³ek niedzielnych”, popularnych wówczas w wielu ko¶cio³ach protestanckich. Wersety te przez szereg lat wybiera³ wraz ze swymi pomocnikami F. N. Peloubet, duchowny Ko¶cio³a kongregacjonalistów. W Stra¿nicy rozwa¿ano je w ¶wietle pog³êbionego zrozumienia Biblii, nabytego przez Badaczy i nie ska¿onego naukami chrze¶cijañstwa. ¯ywiono nadziejê, ¿e w ten sposób uda siê utorowaæ Stra¿nicy drogê do niektórych ko¶cio³ów, dziêki czemu choæ czê¶æ wiernych przyjmie zawart± w niej prawdê. Rzecz jasna ró¿nice w obja¶nieniach by³y oczywiste, co irytowa³o duchownych protestanckich.

Nadszed³ rok 1918, a ostatek, czyli pozostali z grona pomazañców, ci±gle jeszcze by³ na ziemi. Ponadto znacznie wzros³a liczba dzieci obecnych na zebraniach. Rodzice czêsto pozwalali im siê bawiæ, a sami zajmowali siê studiowaniem. Ale przecie¿ m³odzi ludzie tak¿e musieli siê uczyæ ‛szukania sprawiedliwo¶ci, szukania pokory’, je¶li mieli siê ‛ukryæ w dzieñ zapalczywo¶ci Pañskiej’ (Sof. 2:3, Bg). Tote¿ w roku 1918 Towarzystwo zachêci³o zbory do zorganizowania klas dla dzieci w wieku od 8 do 15 lat. Tu i ówdzie powsta³y nawet klasy dla jeszcze m³odszych dzieci. Jednocze¶nie dalej podkre¶lano, ¿e ich pouczanie jest obowi±zkiem rodziców.

Da³o to pocz±tek nastêpnym zmianom. W roku 1920 w Z³otym Wieku zaczê³a siê ukazywaæ rubryka „Studium biblijne dla m³odzie¿y”, zawieraj±ca pytania oraz wersety z Pisma ¦wiêtego, w których mo¿na by³o znale¼æ odpowiedzi. W tym samym roku wydano po angielsku ABC Z³otego Wieku. By³a to ilustrowana broszura dla rodziców, s³u¿±ca do uczenia ich pociech podstawowych prawd biblijnych i wszczepiania dzieciom przymiotów chrze¶cijañskich. Potem w roku 1924 wydano ksi±¿kê W. E. Van Amburgha Droga do raju. Napisana zosta³a z my¶l± o „m³odzie¿y pragn±cej badaæ Pismo ¦wiête”. Przez pewien czas z podrêcznika tego korzystano na zebraniach dla dzieci i m³odzie¿y. Ponadto w Ameryce organizowano osobne zbiórki do s³u¿by polowej dla „M³odych ¦wiadków”. W Szwajcarii grupa m³odych za³o¿y³a stowarzyszenie o nazwie „M³odzie¿ Jehowy”, zrzeszaj±ce osoby w wieku od 13 do 25 lat. Mia³o ono w³asny sekretariat w Bernie, tam te¿ wydawano i drukowano na prasach Towarzystwa specjalne czasopismo pod tytu³em M³odzie¿ Jehowy. Ci m³odzi ludzie urz±dzali w swoim gronie zebrania, a nawet wystawiali dramaty biblijne — jeden z nich obejrza³o w zuryskim Volkshausie 1500 osób.

Oznacza³o to jednak, ¿e wewn±trz organizacji s³ug Jehowy rozwija siê druga organizacja. Nie sprzyja³o to jedno¶ci, wobec czego w roku 1936 zrezygnowano z tego pomys³u. W kwietniu 1938 roku podczas pobytu w Australii prezes Towarzystwa J. F. Rutherford zauwa¿y³, ¿e na zgromadzeniu zorganizowano osobno klasê dla dzieci. Bezzw³ocznie poprosi³ o przyprowadzenie ich do g³ównego audytorium, z czego odnios³y niema³e korzy¶ci.

Jeszcze w tym samym roku sprawê oddzielnych klas dla m³odych cz³onków zboru omówiono w Stra¿nicy. Ponownie podkre¶lono, ¿e rodzice s± zobowi±zani do pouczania w³asnego potomstwa (Efez. 6:4; por. 5 Moj¿. 4:9, 10; Jer. 35:6-10). Przypomniano równie¿, i¿ w Biblii nie ma ¿adnego przyk³adu uzasadniaj±cego oddzielanie dzieci od doros³ych i tworzenie klas dla m³odzie¿y. Wprost przeciwnie — dzieci mia³y byæ przy rodzicach i razem z nimi s³uchaæ S³owa Bo¿ego (5 Moj¿. 31:12, 13; Joz. 8:34, 35). Je¶li zachodzi³aby potrzeba udzielenia dodatkowych wyja¶nieñ studiowanego materia³u, rodzice mogli to zrobiæ w domu. Poza tym wspomniana Stra¿nica wykazywa³a, ¿e organizowanie takich oddzielnych klas w gruncie rzeczy odci±ga³o od g³oszenia dobrej nowiny od domu do domu. Dlaczego? Poniewa¿ nauczyciele nie wyruszali do s³u¿by polowej, gdy¿ musieli siê przygotowywaæ do lekcji i je prowadziæ. Zaniechano wiêc organizowania jakichkolwiek osobnych klas dla m³odzie¿y.

Po dzi¶ dzieñ ¦wiadkowie Jehowy maj± zwyczaj chodziæ na zebrania zborowe ca³ymi rodzinami. Rodzice pomagaj± dzieciom siê przygotowywaæ, ¿eby one tak¿e mog³y braæ stosowny udzia³ w rozwa¿aniach. Prócz tego dysponuj± wspania³ym zestawem publikacji, na podstawie których mog± pouczaæ swe pociechy w domu. Wymieniæ tu nale¿y miêdzy innymi ksi±¿ki: Dzieci (wydana po angielsku w roku 1941), Przys³uchiwanie siê Wielkiemu Nauczycielowi (1971), Twoja m³odo¶æ korzystaj z niej jak najlepiej (1976), Mój zbiór opowie¶ci biblijnych (1978) oraz Pytania m³odych ludzi praktyczne odpowiedzi (1989).

*** Rocznik ¦J – 1994, ss.196,197, Polska ***

Dla przeciwdzia³ania oskar¿eniom o handel domokr±¿ny Towarzystwo [w roku 1933] wyda³o legitymacje upowa¿niaj±ce do pracy ewangelizacyjnej na podstawie przepisów o wolno¶ci sumienia i wyznania. Wprowadzenie obowi±zkowej nauki religii w szko³ach publicznych spowodowa³o, ¿e dzieciom ¦wiadków Jehowy, które tej nauki nie pobiera³y, w wielu miejscach uniemo¿liwiono otrzymanie promocji do nastêpnej klasy. Biuro Towarzystwa zaczê³o wiêc wystawiaæ specjalne za¶wiadczenia; stwierdzano w nich, ¿e dziecko pobiera naukê religii we w³asnej spo³eczno¶ci wyznaniowej, osi±gaj±c takie a takie wyniki. W zwi±zku z tym w wielu zborach uruchomiono wtedy tak zwane „szkó³ki niedzielne”, które dzia³a³y przez kilka lat. Po usilnych staraniach ze strony braci uda³o siê uzyskaæ w Ministerstwie O¶wiaty i Wyznañ Religijnych wydanie rozporz±dzenia zobowi±zuj±cego w³adze szkolne do honorowania wymienionych za¶wiadczeñ. Po wpisaniu podanej oceny do ¶wiadectwa szkolnego dziecko mog³o przej¶æ do nastêpnej klasy.


U¿ytkownik Liberal edytowa³ ten post 2009-06-29, godz. 10:45

Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#102 kochajacy_prawde

kochajacy_prawde

    Forumowicz (51-500)

  • Cz³onkowie
  • PipPip
  • 155 Postów

Napisano 2009-06-29, godz. 22:05

W nawi±zaniu do tematu krótki film ze zboru na Filipinach. Trzyletni brat czyta Pismo podczas TSSK (pod koniec filmu ten sam ch³opiec, ale ju¿ czteroletni): link


Dos³ownie przed chwil± obejrza³em ten film. Szkoda mi tego dziecka...

To jest zwyczajny cyrk, gdzie z dziecka robi siê po¶miewisko, a ono jest zupe³nie nie¶wiadome, co siê dzieje.

Je¶li to bêdzie trwaæ, z tego ch³opczyka wyro¶nie najbardziej nadêty i zatwardzia³y ¦J jakiego ziemia wyda³a. Oczywi¶cie mu tego nie ¿yczê.

#103 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • P³eæ:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-06-29, godz. 22:14

Dos³ownie przed chwil± obejrza³em ten film. Szkoda mi tego dziecka...

To jest zwyczajny cyrk, gdzie z dziecka robi siê po¶miewisko, a ono jest zupe³nie nie¶wiadome, co siê dzieje.

Je¶li to bêdzie trwaæ, z tego ch³opczyka wyro¶nie najbardziej nadêty i zatwardzia³y ¦J jakiego ziemia wyda³a. Oczywi¶cie mu tego nie ¿yczê.


Trzyletni? Ale tak od urodzenia, czy od jakiej¶ nominacji?! We ³bie siê nie mie¶ci...

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, ¿e przez d³ugi czas obowi±zywa³y w wielu krajach. Nie wierzcie w co¶ tylko dlatego, ¿e wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, ¿e kto¶ inny to powiedzia³, ¿e popiera to swym autorytetem jaki¶ mêdrzec albo kap³an, lub ¿e jest to napisane w jakim¶ ¶wiêtym pi¶mie. Nie wierzcie w co¶ tylko dlatego, ¿e brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobra¿enia, które uwa¿acie za zes³ane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznali¶cie za prawdziwe po d³ugim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#104 [db]

[db]

    o¶wiecony

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2009-06-29, godz. 23:46

Dos³ownie przed chwil± obejrza³em ten film. Szkoda mi tego dziecka...

To jest zwyczajny cyrk, gdzie z dziecka robi siê po¶miewisko, a ono jest zupe³nie nie¶wiadome, co siê dzieje.

Je¶li to bêdzie trwaæ, z tego ch³opczyka wyro¶nie najbardziej nadêty i zatwardzia³y ¦J jakiego ziemia wyda³a. Oczywi¶cie mu tego nie ¿yczê.

Iiitam. Z takich to pe³nokrwi¶ci odstêpcy wyrastaj±.
[db]

#105 malinowa7

malinowa7

    Forumowicz (51-500)

  • Cz³onkowie
  • PipPip
  • 438 Postów
  • P³eæ:Not Telling

Napisano 2009-06-30, godz. 12:26

Iiitam. Z takich to pe³nokrwi¶ci odstêpcy wyrastaj±.


W moim by³ym zborze by³ kiedy¶ taki ch³opiec, trochê tylko straszy od bohatera filmu. Teraz jest ju¿ daleko poza organizacj±, od³±czy³ siê wraz z uzyskaniem pe³noletno¶ci. Wreszcie sobie ch³opak po¿yje, bo w dzieciñstwie mia³ naprawdê przes***e.

#106 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • P³eæ:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2009-06-30, godz. 12:31

A gdyby¶cie mieli tak oglêdnie przeanalizowaæ sytuacje znane Wam w Waszych zborach, to jaki procent urodzonych i wychowanych w rodzinach ¦J dzieci zostaje nimi w doros³ym ¿yciu?
Bo ja ze swojego zboru oceniam to na jakie¶ 10-20%.

Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#107 [db]

[db]

    o¶wiecony

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2009-06-30, godz. 12:46

A gdyby¶cie mieli tak oglêdnie przeanalizowaæ sytuacje znane Wam w Waszych zborach, to jaki procent urodzonych i wychowanych w rodzinach ¦J dzieci zostaje nimi w doros³ym ¿yciu?
Bo ja ze swojego zboru oceniam to na jakie¶ 10-20%.

Z moich obserwacji wychodzi podobnie.
[db]

#108 Emka

Emka

    Forumowicz (51-500)

  • Cz³onkowie
  • PipPip
  • 164 Postów
  • P³eæ:Female
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano 2009-06-30, godz. 12:56

Potwierdzam, z takich nadêtych ma³ych bufoników wyrastaj± ¶wietni odstêpcy, wiem, bo sama mam to za sob± :D Mia³am trzy lata, jak zaczê³am czytaæ, popisywa³am siê tym na zebraniach, dostawa³am wcze¶nie punkty i wprawia³am swoimi odpowiedziami w zachwyt starsze siostrzyczki. Do¶æ szybko mi przesz³o ;)
"When the war of the beasts brings about the world’s end
The goddess descends from the sky."

#109 szulamitka

szulamitka

    Pocz±tkuj±cy (1-50)

  • Validating
  • Pip
  • 60 Postów
  • P³eæ:Female

Napisano 2009-06-30, godz. 13:06

A gdyby¶cie mieli tak oglêdnie przeanalizowaæ sytuacje znane Wam w Waszych zborach, to jaki procent urodzonych i wychowanych w rodzinach ¦J dzieci zostaje nimi w doros³ym ¿yciu?
Bo ja ze swojego zboru oceniam to na jakie¶ 10-20%.



Ja tez mysle max 20%

#110 kochajacy_prawde

kochajacy_prawde

    Forumowicz (51-500)

  • Cz³onkowie
  • PipPip
  • 155 Postów

Napisano 2009-07-02, godz. 06:43

Kiedy¶ pamiêtam jak mnie jedna siostra ze zboru "pociesza³a", ¿e rodzina która mnie "prze¶laduje" umrze w armagedonie, a ja siê ma³o nie porycza³em z goryczy...


Ten i inne przyk³ady pokazuj± "mi³o¶æ", dziêki której mo¿na poznaæ religiê "prawdziw±".

#111 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • P³eæ:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2009-07-02, godz. 13:27

A gdyby¶cie mieli tak oglêdnie przeanalizowaæ sytuacje znane Wam w Waszych zborach, to jaki procent urodzonych i wychowanych w rodzinach ¦J dzieci zostaje nimi w doros³ym ¿yciu?
Bo ja ze swojego zboru oceniam to na jakie¶ 10-20%.

25-30% z mojej obserwacji
Fryderyk Nietzsche
"W co mot³och bez dowodów uwierzy³, jak¿e by¶my to mogli dowodami obaliæ?"

#112 skywalker

skywalker

    Forumowicz (51-500)

  • Cz³onkowie
  • PipPip
  • 194 Postów

Napisano 2009-07-02, godz. 13:59

25-30% z mojej obserwacji


Z moich obserwacji

sk³ad zborów:

10-15 % - osoby, które s± ¶wiadkami z rozpêdu (bo rodzice byli, albo ch³opak lub dziewczyna s±) to i s± w zborze - na ogó³ po jakim¶ czasie nieczynni
85-90% - osoby, którym spodoba³a siê organizacja , pokocha³y prawdy z Biblii i chc± siê budowaæ na zebraniach
z tego
40 % - gorliwi chwalcy, którzy staraj± siê robiæ wszystko czego od nich wymaga Bóg
60 % - chwalcy, którzy robi± wiele z tego co wymaga Bóg

z tych 40% - 5 % zastanawia siê dok³adnie nad prawdami

po³owa z nich czyta to forum,
po³owa z tej po³owy po jakim¶ czasie siê od³±czy przez NIEDOSKONA£OSÆ ludzi
Nie wa¿ne na którym piêtrze jeste¶, gdy zatniesz siê w windzie. I tak jeste¶ bez wyj¶cia.

#113 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokrêgu ;-)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • P³eæ:Male

Napisano 2009-07-02, godz. 19:45

Potwierdzam, z takich nadêtych ma³ych bufoników wyrastaj± ¶wietni odstêpcy, wiem, bo sama mam to za sob± :D Mia³am trzy lata, jak zaczê³am czytaæ, popisywa³am siê tym na zebraniach, dostawa³am wcze¶nie punkty i wprawia³am swoimi odpowiedziami w zachwyt starsze siostrzyczki. Do¶æ szybko mi przesz³o ;)



:lol: Sk±d ja to znam. I dlaczego z autopsji :)

[...]

U¿ytkownik jb edytowa³ ten post 2009-07-02, godz. 21:21

"W ¶wiecie panuje sk³onno¶æ do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bo¿ej nie ma ducha niezale¿nego my¶lenia, a ponadto naprawdê mo¿emy ufaæ tym, którzy nam przewodz±".
Stra¿nica z 15 wrze¶nia 1989, s. 23.


"Ka¿dy mo¿e krytykowaæ, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba siê. Dlatego, maj±c na uwadze, ¿e ewentualna krytyka mo¿e byæ, tak musimy zrobiæ, ¿eby tej krytyki nie by³o, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#114 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • P³eæ:Male
  • Lokalizacja:Toruñ

Napisano 2009-07-03, godz. 18:53

:lol: Sk±d ja to znam. I dlaczego z autopsji :)

[...]


co¶ tu rozumiem.
wnuczka ma piêæ lat i czyta bardzo dobrze. W rozmowie z drugimi dziadkami dowiedzia³em siê od babci (¶J), ¿e nie chce czytaæ wersetów.
pozdrawiam Andrzej

#115 kremówka

kremówka

    Forumowicz (51-500)

  • Cz³onkowie
  • PipPip
  • 244 Postów
  • P³eæ:Male

Napisano 2009-07-04, godz. 16:18

Do mojego zboru przysz³am oko³o trzyna¶cie lat temu,by³o wtedy pe³no 6-7 latków i wszyscy s± ¶wiadkami,tak wogóle mój zbór to monolit bardzo silny "technicznie" tak wyrazi³ sie razu pewnego podró¿uj±cy brat Radwan,ale doda³ te¿ ze trochê zimny jakby za ma³o w nim...mi³o¶ci

#116 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • P³eæ:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2009-07-06, godz. 19:58

O rany, to w³a¶nie by³o najgorsze - wstyd przed równie¶nikami :( . Zabrzmi to mo¿e dziwacznie, ale to by³y inne czasy, a "jehowi" byli postaciami niczym z innej galaktyki.

NSK w³a¶nie przypomina o wydawaniu ¶wiadectwa podczas roku szkolnego. Dzieci-¦J nadal powinny byæ "z innej galaktyki", bo przecie¿ ich inno¶æ to budz±ca zainteresowanie zaleta:


Szko³a to wyj±tkowy teren, który otwiera przed tob± wiele mo¿liwo¶ci dania piêknego ¶wiadectwa. Obserwuj±c twój przyk³adny ubiór i wygl±d zewnêtrzny, zachowanie i mowê, stosunek do kolegów i nauczycieli, a nawet twoje stopnie, niektórzy mog± dostrzec, ¿e trzymasz siê w ¿yciu okre¶lonych zasad, i zapytaæ: „Dlaczego jeste¶ taki inny?” (Malach. 3:18; Jana 15:19; 1 Tym. 2:9, 10). Da ci to sposobno¶æ, by przedstawiæ swe przekonania. W ci±gu roku szkolnego odbywaj± siê ró¿ne ceremonie patriotyczne oraz inne uroczysto¶ci. Jak zareagujesz, gdy kto¶ ciê zapyta, dlaczego w nich nie uczestniczysz? Czy po prostu powiesz: „Religia mi zabrania” albo „Bo jestem ¦wiadkiem Jehowy”, czy raczej wykorzystasz tê sposobno¶æ, by przybli¿yæ im naszego kochaj±cego Ojca, Jehowê? Je¿eli dobrze siê przygotujesz, uwzglêdniaj±c Bo¿e wskazówki, bêdziesz móg³ daæ wspania³e ¶wiadectwo nauczycielom, kolegom i innym osobom (1 Piotra 3:15).

Gdyby¶ siê nieco obawia³ pój¶cia do szko³y, pamiêtaj, ¿e mo¿esz liczyæ na wsparcie wielu osób, którym zale¿y na twoim powodzeniu. Razem z tob± cieszymy siê, ¿e mo¿esz dawaæ ¶wiadectwo na tym wyj±tkowym terenie. Dlatego przed rozpoczêciem nowego roku szkolnego starannie siê przygotuj i b±d¼ dobrej my¶li!

--
NSK, sierpieñ 2009, „Czy dobrze wykorzystasz rok szkolny?”


.jb

#117 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokrêgu ;-)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • P³eæ:Male

Napisano 2009-07-06, godz. 20:46

NSK właśnie przypomina o wydawaniu świadectwa podczas roku szkolnego. Dzieci-ŚJ nadal powinny być "z innej galaktyki", bo przecież ich inność to budząca zainteresowanie zaleta:




Tak, czyli metody "uspołeczniania" według Brooklynu niewiele się zmieniły. Nadal będzie zabawa w czarne owce albo białe kury (które zadziobuje stado). I dalej pewniakiem biedne dzieci będą przemykać ukradkiem na zebranie, kręcić, żeby nie zabierać do plecaka "Straszaków", cichaczem rysować choinki i malować jajka...
Z jednej strony winne jest oczywiście społeczeństwo, któremu nadal daleko do otwartości, co powielają dzieci, wynosząc wzorce z domów do szkół. Z drugiej - usilne "prostowanie umysłów", które może zakończyć się tragicznie. A dzieciństwo to, wbrew pozorom, okrutny i niebezpieczny okres w życiu.
Obiektywnie trzeba stwierdzić, że i tak jest lepiej niż kilkanaście lat temu, choćby ze względu na przepływ informacji. Mniej tajemnicza ta "kocia wiara". Ale włosy się jeżą na myśli, co może czuć dziecko, którego koledzy nagrają na komórkę, a później wstawią na YouTube filmik z wydawania świadectwa na szkolnym korytarzu (sytuacja hipotetyczna).

Pozdrawiam wszystkich rodziców

U¿ytkownik brat_jaracz edytowa³ ten post 2009-07-06, godz. 20:50

"W ¶wiecie panuje sk³onno¶æ do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bo¿ej nie ma ducha niezale¿nego my¶lenia, a ponadto naprawdê mo¿emy ufaæ tym, którzy nam przewodz±".
Stra¿nica z 15 wrze¶nia 1989, s. 23.


"Ka¿dy mo¿e krytykowaæ, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba siê. Dlatego, maj±c na uwadze, ¿e ewentualna krytyka mo¿e byæ, tak musimy zrobiæ, ¿eby tej krytyki nie by³o, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#118 Ida

Ida

    Domownik forum (501-1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPip
  • 715 Postów
  • P³eæ:Female

Napisano 2009-07-07, godz. 15:18

Gdyby¶ siê nieco obawia³ pój¶cia do szko³y, pamiêtaj, ¿e mo¿esz liczyæ na wsparcie wielu osób, którym zale¿y na twoim powodzeniu.

Ciekawe, na jakie wsparcie mog± liczyæ m³odzi w szkole. Chyba na takie, ¿e swoimi buduj±cymi do¶wiadczeniami z chrze¶cijañskiego ¿ycia szkolnego mog± siê podzieliæ na zebraniu NSK i uzyskaæ pochwa³ê zgromadzenia. Upokorzenia, przykre drwiny ze strony kolegów i wyobcowanie,wynikaj±ce z faktu nieanga¿owania siê w pozaszkolne przedsiêwziêcia, jakby mniej interesuj± braci starszych. W koñcu najwa¿niejsze jest wydawanie dobrego ¶wiadectwa w szkole.
W moim przypadku ¶wiadczenie na rzecz Organizacji zakoñczy³o siê wraz z ukoñczeniem szko³y podstawowej. Przynajmniej mia³am o jeden problem mniej w liceum.
"Ten, kto wyrusza na poszukiwanie Boga ... mo¿e przebiec wiele ¶cie¿ek. Zg³êbiæ wiele religii, wst±piæ do wielu sekt, ale w ten sposób nie spotka Boga. Poniewa¿ Bóg jest tutaj, teraz, obok nas." P.Coelho

#119 Noc_spokojna

Noc_spokojna

    Elita forum (> 1000)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 3033 Postów
  • P³eæ:Female

Napisano 2009-07-12, godz. 08:01

To siê nazywa- "wcze¶nie zaczynaæ". :blink:

http://www.garnek.pl...zisiejszy-tekst

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

U¿ytkownik Noc_spokojna edytowa³ ten post 2009-07-12, godz. 08:02


#120 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokrêgu ;-)

  • Cz³onkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • P³eæ:Male

Napisano 2009-07-12, godz. 08:32

Ciekawe, na jakie wsparcie mog± liczyæ m³odzi w szkole. Chyba na takie, ¿e swoimi buduj±cymi do¶wiadczeniami z chrze¶cijañskiego ¿ycia szkolnego mog± siê podzieliæ na zebraniu NSK i uzyskaæ pochwa³ê zgromadzenia. Upokorzenia, przykre drwiny ze strony kolegów i wyobcowanie,wynikaj±ce z faktu nieanga¿owania siê w pozaszkolne przedsiêwziêcia, jakby mniej interesuj± braci starszych. W koñcu najwa¿niejsze jest wydawanie dobrego ¶wiadectwa w szkole.
W moim przypadku ¶wiadczenie na rzecz Organizacji zakoñczy³o siê wraz z ukoñczeniem szko³y podstawowej. Przynajmniej mia³am o jeden problem mniej w liceum.



W najlepszym wypadku "wsparcie" przejawia siê w braku wsparcia, czyli w fakcie, ¿e starsi patrz± przez palce na to, ¿e m³ody g³osiciel nie chce udzielaæ siê w szkole. Zw³aszcza starsi, którzy przerabiali na w³asnej skórze ten temat, s± bardziej wyrozumiali. Je¶li ju¿, to zachêcaj± do g³oszenia nieoficjalnego, tak przy okazji. Mój nadzorca s³u¿by by³ na tyle bezczelny, ¿e kaza³ mnie szpiegowaæ swoim m³odszym córkom (NIE BY£Y "w prawdzie"), czy rozmawiam z kolegami na buduj±ce tematy albo rozdajê "straszaki". Zreszt± sam siê do tego przyzna³. Nak³ama³em wówczas, ¿e owszem, je¶li tylko siê nadarzy okazja, bo niby co mia³em powiedzieæ. Poskar¿y³em siê ojcu, który by³ wówczas nadzorc± zboru, i w koñcu mia³em szpiegów z g³owy. Pozdrowienia, bracie Marianie P. ze zboru G.W.B.!
Ostatecznie, gdy bêdzie ciê¿ko, zawsze mo¿na zapodaæ m³odemu g³osicielowi buduj±ce rady - ¿e mamy czasy koñca, ¿e jeste¶my poddawani próbom, ¿e musimy sobie radziæ w tym szatañskim systemie rzeczy, ¿e trzeba siê modliæ równie¿ i w szkole (na pewno pomo¿e), ¿e Jehowa wszêdzie nas widzi, ¿e aposto³owie te¿ mieli przechlapane, ¿e jeste¶my owcami miêdzy wilkami... I to by by³o na tyle, je¶li chodzi o "wsparcie".
"W ¶wiecie panuje sk³onno¶æ do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bo¿ej nie ma ducha niezale¿nego my¶lenia, a ponadto naprawdê mo¿emy ufaæ tym, którzy nam przewodz±".
Stra¿nica z 15 wrze¶nia 1989, s. 23.


"Ka¿dy mo¿e krytykowaæ, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba siê. Dlatego, maj±c na uwadze, ¿e ewentualna krytyka mo¿e byæ, tak musimy zrobiæ, ¿eby tej krytyki nie by³o, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"




U¿ytkownicy przegl±daj±cy ten temat: 0

0 u¿ytkowników, 0 go¶ci, 0 anonimowych