Skocz do zawartości


Zdjęcie

Obrazy a KK


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
385 replies to this topic

#101 george27

george27

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 331 Postów

Napisano 2008-09-03, godz. 12:02

Tylko Jeroboam postawił posągi które miały wyobrażać Boga Jahwe. I pewnie dlatego, że nie były to wyobrażenia obcych bogów to Jahwe mu błogosławił?
A może jednak za to spotkała go kara, ale co się tym przejmować, każdy odpowie za siebie, jeden za bałwochwalstwo, drugi za to, że swoim mądrym nauczaniem nie ustrzegł słabego przed bałwochwalstwem, lecz wręcz przyczynił się do uprawiania przez słabego w wierze bałwochwalstwa. A przed takim czymś uprzedzał Pan Jezus:

Czesiek głębią mądrości dziś tryskasz
pozdr
Początkowo jej kult jako Królowej Niebios uznawany był za herezję. „Niech nikt ni czci Marii” –
zakazywał św. Epifaniusz, doktor Kościoła.


#102 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-09-03, godz. 12:08

Czesiek głębią mądrości dziś tryskasz
pozdr

Niczym nie tryskam, a do tego głowa mnie boli, więc skończ z takimi komentarzami.
Czesiek

#103 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2008-09-03, godz. 13:04

Tak na marginesie: [tradycji](2Tes 2,15) (2Tes 3,6)

Ta o której mowa, to przekazy do chwili ustalenia kanonu biblijnego. Natomiast po ustaleniu kanonu ksiąg, tradycja (religijna) nieobowiązuje. ,,...że niewolno wykraczać ponad to, co zostało napisane..." (1Kor.4:6) Inaczej to już 'wasza tradycja'.
,,...I tak ze względu na waszą tradycję znieśliście przykazania Boże".
(Mat.15:6) - Powiedział Jezus.
Tak na marginesie, co więcej na tem. tradycji to najwyżej w nowym temacie.

-- gambit
Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#104 Jan Lewandowski

Jan Lewandowski

    Domownik forum (501-1000)

  • Moderatorzy
  • PipPipPip
  • 815 Postów

Napisano 2008-09-03, godz. 13:57

Tylko Jeroboam postawił posągi które miały wyobrażać Boga Jahwe. I pewnie dlatego, że nie były to wyobrażenia obcych bogów to Jahwe mu błogosławił?
A może jednak za to spotkała go kara, ale co się tym przejmować, każdy odpowie za siebie, jeden za bałwochwalstwo, drugi za to, że swoim mądrym nauczaniem nie ustrzegł słabego przed bałwochwalstwem, lecz wręcz przyczynił się do uprawiania przez słabego w wierze bałwochwalstwa. A przed takim czymś uprzedzał Pan Jezus:


Pokaż gdzie Pismo mówi, że Jeroboam stawiał posągi Boga Jahwe i gdzie Jahwe go za to potępił.

#105 Jan Lewandowski

Jan Lewandowski

    Domownik forum (501-1000)

  • Moderatorzy
  • PipPipPip
  • 815 Postów

Napisano 2008-09-03, godz. 14:43

Ta o której mowa, to przekazy do chwili ustalenia kanonu biblijnego. Natomiast po ustaleniu kanonu ksiąg, tradycja (religijna) nieobowiązuje. ,,...że niewolno wykraczać ponad to, co zostało napisane..." (1Kor.4:6) Inaczej to już 'wasza tradycja'.
,,...I tak ze względu na waszą tradycję znieśliście przykazania Boże".
(Mat.15:6) - Powiedział Jezus.
Tak na marginesie, co więcej na tem. tradycji to najwyżej w nowym temacie.

-- gambit


1 Kor 4,6 nie zajmuje się tradycją, kanonem, ani niczym podobnym.

W 1 Kor 4,1n mowa tylko o tym, żeby nie rozumieć więcej niż mówi tekst, lub wręcz nie wykraczać przeciw niemu swym postępowaniem. Wskazuje na to wyraźny dalszy moralno etyczny ton tego rozdziału:

"niech nikt w swej pysze nie wynosi się nad drugiego. Któż będzie cię wyróżniał? Cóż masz, czego byś nie otrzymał? A jeśliś otrzymał, to czemu się chełpisz, tak jakbyś nie otrzymał Tak więc już jesteście nasyceni, już opływacie w bogactwa. Zaczęliście królować bez nas! Otóż tak! Nawet trzeba, żebyście królowali, byśmy mogli współkrólować z wami".

Nie ma tam w ogóle nic o żadnej tradycji. I tyle. Tak więc jest to kolejna wesoła nadinterpretacja i wyrywanie z kontekstu.

Gdyby zresztą tekst ten rozumieć jak 'tylkobiblijni' to oznaczałoby to, że wszystkie pisma NT powstałe po 1 Kor są "więcej niż napisano". Tak oczywiście nie jest. Więc nie wiem czemu piszesz, że po 1 Kor już ustalił się kanon. Listy Pawła powstały na długo przed Ewangeliami, Apokalipsą i innymi pismami NT.

#106 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-09-03, godz. 15:07

Pokaż gdzie Pismo mówi, że Jeroboam stawiał posągi Boga Jahwe i gdzie Jahwe go za to potępił.


28. Naradziwszy się tedy, kazał król sporządzić dwa cielce ze złota i ogłosić ludowi: Dosyć już napielgrzymowaliście się do Jeruzalemu; oto bogowie twoi, Izraelu, którzy cię wyprowadzili z ziemi egipskiej.
29. I kazał jednego ustawić w Betelu. a drugiego ustawił w Dan.
(1 Król. 12:28-29 BW)
Czesiek

#107 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2008-09-03, godz. 16:54

Idiotyczna definicja idolatrii kompromitująca tak naprawdę tę encyklopedię. [...] Nikt w chrześcijaństwie nie oddaje czci obrazom jako bóstwu. Zresztą encyklopedia nie może być żadnym dowodem na nic tak naprawdę. Jak pisałem, co z tego. Nigdzie w Piśmie nie jest potępione oddawanie takiej w sumie symbolicznej czci przedmiotom związanym z kultem Jahwe, a co nie jest zakazane jest dozwolone.

WEP jest encyklopedią ekskluzywną w odróżnieni od pospolitej Wikipedii. Podane zdięcia są dowodami idolatrii. J.L. chyba nie rozumiesz definicji idolatrii, gdyż ani podane encyklopedie i inne słowniki nie mówią o oddawaniu czci obrazom jak wyżej piszesz. Natomiast piszą o ‘ oddawaniu czci przedstawieniom bóstw’.

Ty natomiast wmawiasz fetyszyzm. Chociaż niektórzy wierni traktują jako fetysze. Przykładem może być opowiadanie w mojej okolicy, jakoby kowalowi który przetapiał odlew figurki Jezusa, wypaliła mu iskra oko. Ludzie byli przekonani, że w tej figurce wszczepiony jest pierwiastek boski kierujący iskry niczym pociski w odwecie. Gdy byłem ŚJ i zapytałem go o to, to przyznał, że od iskry ale przy odkuwaniu metalu nie mającego żadnego związku z przedmiotem religijnym. Gdy zostałem ŚJ, to wcześniej zniszczyłem takowe kultowe przedmioty. Wówczas grożono mi, że albo ręka mi uschnie lub na rozum mi padnie itp. , przy czym powołując się na różne niesprawdzalne dane.

QUOTE (gambit @ 2008-08-31 18:53)
Paweł mówi: ,,Albowiem według wiary, a nie dzięki widzeniu postępujemy?. (2 Kor.5:7)

[1] Ten tekst też nic nie mówi o kulcie obrazów. Po co go cytujesz?
[2] Nie składam pokłonów ludziom w taki sam sposób jak Bogu więc nie widziałem sensu żeby nad tym tekstem dłużej dywagować, ale skoro się dopraszasz. Tekst z Ap 22,8-9 odczytuję w takim samym znaczeniu jak tekst z Dz 10:25-26
25. A kiedy Piotr wchodził, Korneliusz wyszedł mu na spotkanie, padł mu do nóg i oddał mu pokłon.
26. Piotr podniósł go ze słowami: Wstań, ja też jestem człowiekiem.(BT)
Jest to przestroga przed tym, żeby nie oddawać takiej samej czci stworzeniom jak Bogu. Żaden chrześcijanin nie czci ludzi, aniołów, tak jak Boga.

1) Ale pośrednio mówi. Oczy widzą obraz , rzeźby itp. Paweł natomiast nas uprzedza, byśmy koncentrowali się na wiedzy i duchowo intelektualnym budowaniu naszej wiary w Boga. Dlaczego więc te uniki?
2) Może i wierzę Ci, że nie składasz takich pokłonów ludziom jak Bogu, ale broniąc idolatrii uczysz innych tego. Robisz to usprawiedliwiając innych jakoby, korzystając np. z obrazów ale ich myśli są przy ich rzeczywistej osobie boskiej. A skąd wiesz o innych, jesteś w ich mózgu? Wyżej wymienionym zdarzeniu Jana pokazuje, że anioł nie dał się nabrać na taką sztuczkę dyplomatyczną. Przykład Piotra jest dobrym przykładem, jak rzekomi następcy Piotra mają zupełnie odmienne nastawienie, o czym niżej.

Żaden z tych tekstów nie potępia niczego więcej poza kultem bałwanów pogan i pokłonami deifikującymi ludzi. Zdanie z Mt 4,10 "Albowiem napisano: Panu Bogu swemu pokłon oddawać i tylko jemu służyć będziesz" nie mówi: tylko Bogu możesz się kłaniać, co najwyżej tylko jemu każe służyć. Nie ma tu nic o ewentualnym kulcie obrazów.
Co do zdania z Ap 19,10
I upadłem przed jego stopami, by pokłon mu oddać. I mówi: Bacz, abyś tego nie czynił, bo jestem twoim współsługą i braci twoich, co mają świadectwo Jezusa: Bogu samemu złóż pokłon! Świadectwem bowiem Jezusa jest duch proroctwa.
to sprawa jest znów dyskusyjna, gdyż katolik de facto nie klęka stricte przed samym obrazem, raczej przyjmuje postawę nabożną do modlitwy do Boga. Jeśli ktoś robi inaczej (niewątpliwie są dewoci źle to stosujący) to dokonuje nadużycia w kulcie, które zostało odpowiednio potępione w dokumentach kościelnych.

No i tu dochodzimy do:

[Wikipedia]
,, Deifikacja - ubóstwienie, nadanie istocie żywej lub rzeczy cech i właściwości boskich, podniesienie jej do rangi bóstwa. Termin ten odnosi się często do zaliczania w krąg bogów cesarzy rzymskich przez senat”.
Homagium, Hominium – hołd symbolizujący oddanie się władzy… […]
homagium - wasal klękał przed swoim seniorem i składał mu uroczystą przysięgę wierności,…

Można dostrzec chociażby podczas wyboru nowego Papieża. Kardynałowie klękając całują go w rękę (pierścień), dając do zrozumienia, że inni wierni powinni robić podobnie ze swymi przełożonymi. No i tak według Twych pomysłów wynika, że kardynałowie to dewoci, ‘padając przed drugim człowiekiem. Obecnie już ludzie nie dają się już nabrać , ale nie zawsze tak było. Kiedy w mej młodości ksiądz chodził po kolędzie, trzeba było wyjść przed próg , przyklęknąć, pocałować go w rękę. Tak więc mamy deifikacje w praktyce a nie w zwodzącej teorii. Podobnie z koronacjami obrazów, figur (nie Marii w niebie) obnoszenie w lektykach, całowanie itp.
-- gambit

Użytkownik gambit edytował ten post 2008-09-03, godz. 19:33

Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#108 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2008-09-03, godz. 18:09

Pewnym drogowskazem odczuć idolatorów jest zwracanie się w sposób bezpośredni: "O Pani nasza Częstochowska", lub "Panienko z Gwadelupy". Przecież Maria jest tylko jedna. I oni o tym wiedzą doskonale. A te zwroty ujawniają pewne wyobrażenia wiernych ukształtowane przez nauczycieli idolatrii. Jak widać liczy się konkretna lokalizacja związana z danym przedmiotem kultu. Ale czego? To pytanie raczej retoryczne.

Pamiętam jakie gromy się posypały, gdy śmiałem zapytać co to jest Bozia. Może by teraz skojarzyć te dwa tematy.
http://watchtower.or...?showtopic=4575

Użytkownik Olo. edytował ten post 2008-09-03, godz. 18:10

Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#109 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2008-09-03, godz. 18:22

Na marginesie, ale w nawiązaniu do powyższego: link
.jb

#110 Jan Lewandowski

Jan Lewandowski

    Domownik forum (501-1000)

  • Moderatorzy
  • PipPipPip
  • 815 Postów

Napisano 2008-09-03, godz. 18:47

28. Naradziwszy się tedy, kazał król sporządzić dwa cielce ze złota i ogłosić ludowi: Dosyć już napielgrzymowaliście się do Jeruzalemu; oto bogowie twoi, Izraelu, którzy cię wyprowadzili z ziemi egipskiej.
29. I kazał jednego ustawić w Betelu. a drugiego ustawił w Dan.
(1 Król. 12:28-29 BW)


Tak czułem, że to zacytujesz.

Ale ten tekst nigdzie nie mówi tego co twierdziłeś, a mianowicie, że "Jeroboam postawił posągi które miały wyobrażać Boga Jahwe". Nigdzie nie ma w nim takiego twierdzenia.

Jeroboam postawił posągi, które miały być dla Izraela "bogami twoimi". Tekst hebrajski ma tu liczbę mnogą eloheka (dosł. bogowie-twoi), co cytowana BW dobrze oddała (w przeciwieństwie do BT). Takiego samego słowa użyto na określenie posążków bożków Racheli w Rdz 31,32.

Widać więc, że nie chodzi o Jahwe, który dla Izraelitów był jeden zgodnie z Pwt 6,4. Po prostu przestano na ten czas wierzyć, że to Jahwe dokonał cudów w ziemi egipskiej i niejako zmieniono historię. Było to bardzo łatwe, gdyż nawet w czasie exodusu można było przekonać Żydów, że to inni bogowie niż Jahwe wyprowadzili ich z Egiptu. Dokonał tego Aaron, brat Mojżesza. Wystarczy przeczytać Dz 7,10 i Wj 32,1.4.

Twój tekst nie dowodzi więc, że "Jeroboam postawił posągi które miały wyobrażać Boga Jahwe".

Na resztę postów odpowiem jutro rano.

#111 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-09-03, godz. 20:12

Tak czułem, że to zacytujesz.

Ale ten tekst nigdzie nie mówi tego co twierdziłeś, a mianowicie, że "Jeroboam postawił posągi które miały wyobrażać Boga Jahwe". Nigdzie nie ma w nim takiego twierdzenia.

Jeroboam postawił posągi, które miały być dla Izraela "bogami twoimi". Tekst hebrajski ma tu liczbę mnogą eloheka (dosł. bogowie-twoi), co cytowana BW dobrze oddała (w przeciwieństwie do BT).

Widać więc, że nie chodzi o Jahwe, który dla Izraelitów był jeden zgodnie z Pwt 6,4. Po prostu przestano na ten czas wierzyć, że to Jahwe dokonał cudów w ziemi egipskiej i niejako zmieniono historię. Było to bardzo łatwe, gdyż nawet w czasie exodusu można było przekonać Żydów, że to inni bogowie niż Jahwe wyprowadzili ich z Egiptu. Dokonał tego Aaron, brat Mojżesza. Wystarczy przeczytać Dz 7,10 i Wj 32,1.4.

Twój tekst nie dowodzi więc, że "Jeroboam postawił posągi które miały wyobrażać Boga Jahwe".

Na resztę postów odpowiem jutro rano.

Czyż ST nie mówi o Jedynym Jahwe który wyprowadził Izraela z Egiptu używając słowa Bogowie? A poza tym takie tłumaczenie tego co zrobił Jeroboam znalazłem w komentarzu KK.
Czesiek

#112 Jan Lewandowski

Jan Lewandowski

    Domownik forum (501-1000)

  • Moderatorzy
  • PipPipPip
  • 815 Postów

Napisano 2008-09-04, godz. 06:59

Pewnym drogowskazem odczuć idolatorów jest zwracanie się w sposób bezpośredni: "O Pani nasza Częstochowska", lub "Panienko z Gwadelupy". Przecież Maria jest tylko jedna. I oni o tym wiedzą doskonale. A te zwroty ujawniają pewne wyobrażenia wiernych ukształtowane przez nauczycieli idolatrii. Jak widać liczy się konkretna lokalizacja związana z danym przedmiotem kultu.


No i co z tego. Zupełnie nic.

Kojarzenie Matki Boskiej z danym regionem ma w zasadzie czysto umowny, symboliczny, czy pamiątkowy charakter związany z miejscem kultu biorącym swój początek od danego objawienia. Wnioski w sumie nie wynikają z tego żadne, zwłaszcza negatywne. Każdy wie, że Matka Jezusa była jedna. Sam to zresztą przyznałeś.

Cytat(Jan Lewandowski @ 2008-08-31 08:13)
Idiotyczna definicja idolatrii kompromitująca tak naprawdę tę encyklopedię. [...] Nikt w chrześcijaństwie nie oddaje czci obrazom jako bóstwu. Zresztą encyklopedia nie może być żadnym dowodem na nic tak naprawdę. Jak pisałem, co z tego. Nigdzie w Piśmie nie jest potępione oddawanie takiej w sumie symbolicznej czci przedmiotom związanym z kultem Jahwe, a co nie jest zakazane jest dozwolone.

WEP jest encyklopedią ekskluzywną w odróżnieni od pospolitej Wikipedii.


Niewątpliwie jest 'ekskluzywną' encyklopedią, zwłaszcza dla katolikożerców cytujących z niej w temacie idolatrii. Pierwsze słyszę o tej encyklopedii, choć wertowałem niejedną, pierwsze słyszę też, żeby ktoś w taki stricte antychrześcijański sposób definiował pojęcie idolatrii. To jest ewenement. Dlatego go zacytowałeś. ŚJ (którym byłeś) są mistrzami w kolekcjonowaniu takich tendencyjnych i nietypowych cytatów. Gazeta Wybiórcza to przedszkole przy ŚJ w tej kwestii. Nawet słynny Słownik Kopalińskiego nie definiuje tak idolatrii i jego definicja jest bliska cytowanej definicji z Wikipedii.

Etymologia słowa idolatria rozstrzyga tu o wszystkim w sposób wystarczająco jednoznaczny na niekorzyść twej encyklopedii. Z łaciny 'idol' to 'obraz boga' a 'latriae' to oddawanie czci boskiej. W żadnym Kościele nikt (chyba, że chory psychicznie) nie oddaje czci boskiej obrazom. Widzisz tę kolosalną różnicę czy nadal potrzebujesz lupy żeby dostrzec słonia? Tak więc definicja z twej encyklopedii jest jawnym nadużyciem i rażącym wyjściem poza uprawniony etymologicznie zakres słów składających się na określenie 'idolatria'.Ta definicja jest zwyczajnie nieprecyzyjna, ktoś kto to pisał najwidoczniej nie zrozumiał tego zagadnienia.

Również w ST to obrazy były samymi bogami, zgodnie z właściwą definicją idolatrii:

Pwt 4:28
28. Będziecie tam służyli bogom obcym: dziełom rąk ludzkich z drzewa i z kamienia, które nie widzą, nie słyszą, nie jedzą i nie czują.(BT)

Dan. 5:23
23. i wysławiałeś bogów ze srebra i złota, miedzi i żelaza, drzewa i kamienia, które nie widzą ani nie słyszą i nic nie wiedzą,
(BW)

Ps 115:4-7
4. Ich bożki to srebro i złoto, robota rąk ludzkich.
5. Mają usta, ale nie mówią; oczy mają, ale nie widzą.
6. Mają uszy, ale nie słyszą; nozdrza mają, ale nie czują zapachu.
7. Mają ręce, lecz nie dotykają; nogi mają, ale nie chodzą; gardłem swoim nie wydają głosu.
(BT)

Ps 135:15-17
15. Bożki pogańskie to srebro i złoto, dzieło rąk ludzkich.
16. Mają usta, ale nie mówią, mają oczy, ale nie widzą.
17. Mają uszy, ale nie słyszą; i nie ma oddechu w ich ustach.
(BT)

Iz 44:15
15. To wszystko służy człowiekowi na opał: część z nich bierze na ogrzewanie, część na rozpalenie ognia do pieczenia chleba, na koniec z reszty wykonuje boga, przed którym pada na twarz, tworzy rzeźbę, przed którą wybija pokłony.
(BT)

Iz 44:17
17. Z tego zaś, co zostanie, czyni swego boga, bożyszcze swoje, któremu oddaje pokłon i pada na twarz, i modli się, mówiąc: Ratuj mnie, boś ty bogiem moim!
(BT)

Podane zdięcia są dowodami idolatrii.



Zdjęcia nie są dowodem na nic, zwłaszcza takie, na których nie da się oddać czyichś przekonań, uczuć i nastawień, jak to jest właśnie w tej kwestii. Potrzebujesz więc interpretacji tych zdjęć. A interpretacja jest właśnie sporna w tym momencie, subiektywna i można ją zakwestionować.

J.L. chyba nie rozumiesz definicji idolatrii, gdyż ani podane encyklopedie i inne słowniki nie mówią o oddawaniu czci obrazom jak wyżej piszesz. Natomiast piszą o ? oddawaniu czci przedstawieniom bóstw?.


Nieprawda, wyżej rozebrałem etymologicznie słowo idolatria i wyszło na to, że jest to oddawanie boskiej czci przedstawieniom bóstw. 'Mała' różnica w braku jednego słowa ('boskiej') w twej definicji, a jakie kolosalne zafałszowanie powstaje.

Ty natomiast wmawiasz fetyszyzm. Chociaż niektórzy wierni traktują jako fetysze. Przykładem może być opowiadanie w mojej okolicy, jakoby kowalowi który przetapiał odlew figurki Jezusa, wypaliła mu iskra oko. Ludzie byli przekonani, że w tej figurce wszczepiony jest pierwiastek boski kierujący iskry niczym pociski w odwecie. Gdy byłem ŚJ i zapytałem go o to, to przyznał, że od iskry ale przy odkuwaniu metalu nie mającego żadnego związku z przedmiotem religijnym. Gdy zostałem ŚJ, to wcześniej zniszczyłem takowe kultowe przedmioty. Wówczas grożono mi, że albo ręka mi uschnie lub na rozum mi padnie itp. , przy czym powołując się na różne niesprawdzalne dane.


Znowu pudło - fetysz oznacza magiczny przedmiot lub przedmiot będący wcieleniem bóstwa. Kto w Kościele traktuje tak obrazy? Nikt. Więc znów jest to naciągane.

Nawet to, że niektórzy wierzą w specjalne właściwości tych przedmiotów (co wcale nie oznacza, źe mają to być właściwości magiczne) jest tylko sprawą ich prywatnych i osobistych przekonań a nie oficjalną nauką Kościoła. To sprawa wiary. Tak jest choćby z całunem, który uważa się za relikwię o cudownych właściwościach, lecz Kościół oficjalnie nie wypowiada się nawet na temat autentyczności całunu.

QUOTE (gambit @ 2008-08-31 18:53)
Paweł mówi: ,,Albowiem według wiary, a nie dzięki widzeniu postępujemy?. (2 Kor.5:7)

Cytat(Jan Lewandowski @ 2008-08-31 19:40)

[1] Ten tekst też nic nie mówi o kulcie obrazów. Po co go cytujesz?

[2] Nie składam pokłonów ludziom w taki sam sposób jak Bogu więc nie widziałem sensu żeby nad tym tekstem dłużej dywagować, ale skoro się dopraszasz. Tekst z Ap 22,8-9 odczytuję w takim samym znaczeniu jak tekst z Dz 10:25-26

25. A kiedy Piotr wchodził, Korneliusz wyszedł mu na spotkanie, padł mu do nóg i oddał mu pokłon.
26. Piotr podniósł go ze słowami: Wstań, ja też jestem człowiekiem.(BT)
Jest to przestroga przed tym, żeby nie oddawać takiej samej czci stworzeniom jak Bogu. Żaden chrześcijanin nie czci ludzi, aniołów, tak jak Boga.

1) Ale pośrednio mówi. Oczy widzą obraz , rzeźby itp. Paweł natomiast nas uprzedza, byśmy koncentrowali się na wiedzy i duchowo intelektualnym budowaniu naszej wiary w Boga. Dlaczego więc te uniki?


Nie rozumiesz co czytasz. 2 Kor 5,7 mówi o 'widzeniu' ale nie obrazów w Kościele, lecz o widzeniu bezpośrednim tego co jest na razie jeszcze tylko przedmiotem wiary. Przeczytaj sobie ten tekst w kontekście. Wers ten jest tu przytoczony całkowicie bez głowy, bo patrzenie na ikonografię jest właśnie wciąż tylko patrzeniem oczami wiary.

2) Może i wierzę Ci, że nie składasz takich pokłonów ludziom jak Bogu, ale broniąc idolatrii uczysz innych tego.


Nigdzie nie broniłem ani nie uczyłem idolatrii. Posługujesz się błędnym rozumieniem tego słowa i zostałeś ewidentnie wprowadzony w błąd przez swą encyklopedię.

Robisz to usprawiedliwiając innych jakoby, korzystając np. z obrazów ale ich myśli są przy ich rzeczywistej osobie boskiej. A skąd wiesz o innych, jesteś w ich mózgu?


Nie jestem w mózgu innych, ale ty też nie. Nie mamy wpływu na myśli innych, ale nie odpowiadamy też za to, że ktoś nie chce zrozumieć właściwej formy kultu, choć jest do tego zobowiązany. Po co więc w ogóle prowadzisz takie jałowe dywagacje?

Wyżej wymienionym zdarzeniu Jana pokazuje, że anioł nie dał się nabrać na taką sztuczkę dyplomatyczną. Przykład Piotra jest dobrym przykładem, jak rzekomi następcy Piotra mają zupełnie odmienne nastawienie, o czym niżej.


Ja już się do tego odnosiłem - skoro anioł zniechęcił Piotra do pokłonu to widocznie jego pokłon miał w jakiś sposób zakolidować z wielbieniem Boga.

W innych miejscach Pismo podaje, że składano aniołom pokłon i nie potępiały już one tej czynności (Joz 5,14-15).

Jak widać pokłon pokłonowi nie równy, różne są intencje itd.

Cytat(Jan Lewandowski @ 2008-08-31 17:32)
Żaden z tych tekstów nie potępia niczego więcej poza kultem bałwanów pogan i pokłonami deifikującymi ludzi. Zdanie z Mt 4,10 "Albowiem napisano: Panu Bogu swemu pokłon oddawać i tylko jemu służyć będziesz" nie mówi: tylko Bogu możesz się kłaniać, co najwyżej tylko jemu każe służyć. Nie ma tu nic o ewentualnym kulcie obrazów.
Co do zdania z Ap 19,10
I upadłem przed jego stopami, by pokłon mu oddać. I mówi: Bacz, abyś tego nie czynił, bo jestem twoim współsługą i braci twoich, co mają świadectwo Jezusa: Bogu samemu złóż pokłon! Świadectwem bowiem Jezusa jest duch proroctwa.
to sprawa jest znów dyskusyjna, gdyż katolik de facto nie klęka stricte przed samym obrazem, raczej przyjmuje postawę nabożną do modlitwy do Boga. Jeśli ktoś robi inaczej (niewątpliwie są dewoci źle to stosujący) to dokonuje nadużycia w kulcie, które zostało odpowiednio potępione w dokumentach kościelnych.
No i tu dochodzimy do:

Cytat
[Wikipedia]
,, Deifikacja - ubóstwienie, nadanie istocie żywej lub rzeczy cech i właściwości boskich, podniesienie jej do rangi bóstwa. Termin ten odnosi się często do zaliczania w krąg bogów cesarzy rzymskich przez senat?.
Homagium, Hominium ? hołd symbolizujący oddanie się władzy? [?]
homagium - wasal klękał przed swoim seniorem i składał mu uroczystą przysięgę wierności,?
Można dostrzec chociażby podczas wyboru nowego Papieża. Kardynałowie klękając całują go w rękę (pierścień), dając do zrozumienia, że inni wierni powinni robić podobnie ze swymi przełożonymi. Można dostrzec chociażby podczas wyboru nowego Papieża. Kardynałowie klękając całują go w rękę (pierścień), dając do zrozumienia, że inni wierni powinni robić podobnie ze swymi przełożonymi. No i tak według Twych pomysłów wynika, że kardynałowie to dewoci, ?padając przed drugim człowiekiem. Obecnie już ludzie nie dają się już nabrać , ale nie zawsze tak było. Kiedy w mej młodości ksiądz chodził po kolędzie, trzeba było wyjść przed próg , przyklęknąć, pocałować go w rękę. Tak więc mamy deifikacje w praktyce a nie w zwodzącej teorii. Podobnie z koronacjami obrazów, figur (nie Marii w niebie) obnoszenie w lektykach, całowanie itp.


Okropnie mieszasz pojęcia w tej kwestii, jak większość katolikożerców, co zdradza tylko, że zupełnie nie wnikacie głębiej w istotę i niuanse tego co tu krytykujecie. Klękanie przed papieżem to zwykły wyraz szacunku, mniej więcej taki jak klękanie przed królem Dawidem (1 Sm 25,23n), a nie objaw jakiejś rzekomej 'deifikacji', czyli ubóstwienia.

Co do homagium, to nie widzę w tym nic złego, oddanie się władzy można skojarzyć z wywodem Pawła z Rz 13.

Wszystko co robisz wyżej to jest właśnie brak jakichkolwiek rozróżnień tych pozornie tożsamych kwestii i wrzucanie wszystkiego do jednego wora jak leci, a tym samym kompletny brak zrozumienia istoty tego co się krytykuje.

A na koniec garść ciekawych cytatów z protestanckiej Biblii Warszawskiej, dla tych, którzy uważają, że czczenie jakichkolwiek przedmiotów to bałwochwalstwo:

3 Moj. 19:30
30. Będziecie przestrzegać moich sabatów i będziecie moją świątynię zbożnie czcić; Jam jest Pan.
(BW)

3 Moj. 26:2
2. Będziecie przestrzegać moich sabatów i czcić moją świątynię; Jam jest Pan.
(BW)

#113 Jan Lewandowski

Jan Lewandowski

    Domownik forum (501-1000)

  • Moderatorzy
  • PipPipPip
  • 815 Postów

Napisano 2008-09-04, godz. 07:14

Cytat(Jan Lewandowski @ 2008-09-03 20:47)
Tak czułem, że to zacytujesz.

Ale ten tekst nigdzie nie mówi tego co twierdziłeś, a mianowicie, że "Jeroboam postawił posągi które miały wyobrażać Boga Jahwe". Nigdzie nie ma w nim takiego twierdzenia.

Jeroboam postawił posągi, które miały być dla Izraela "bogami twoimi". Tekst hebrajski ma tu liczbę mnogą eloheka (dosł. bogowie-twoi), co cytowana BW dobrze oddała (w przeciwieństwie do BT).

Widać więc, że nie chodzi o Jahwe, który dla Izraelitów był jeden zgodnie z Pwt 6,4. Po prostu przestano na ten czas wierzyć, że to Jahwe dokonał cudów w ziemi egipskiej i niejako zmieniono historię. Było to bardzo łatwe, gdyż nawet w czasie exodusu można było przekonać Żydów, że to inni bogowie niż Jahwe wyprowadzili ich z Egiptu. Dokonał tego Aaron, brat Mojżesza. Wystarczy przeczytać Dz 7,10 i Wj 32,1.4.

Twój tekst nie dowodzi więc, że "Jeroboam postawił posągi które miały wyobrażać Boga Jahwe".

Na resztę postów odpowiem jutro rano.

Czyż ST nie mówi o Jedynym Jahwe który wyprowadził Izraela z Egiptu używając słowa Bogowie? A poza tym takie tłumaczenie tego co zrobił Jeroboam znalazłem w komentarzu KK.


Ale ST nie mówi, że Jahwe był dwoma cielcami. Dla tamtych ludzi figury bogów były bogami samymi w sobie. Patrz sobie cytaty z ST w moim poprzednim poście. Skoro zgodnie ze sposobem myślenia tamtych ludzi figury były bogami samymi w sobie to należy wnioskować, że cielce były nowymi bogami. W każdym razie ten tekst nie mówi, że uczyniono podobizny właśnie Jahwe.

A co do katolickich komentarzy to nie są one częścią Pisma. Prezentują zdania teologów, często różne.

#114 Brie

Brie

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 416 Postów
  • Lokalizacja:Serlandia...:)

Napisano 2008-09-04, godz. 08:21

Zwróć uwagę na to, że wypowiadasz tę opinię bez żadnego uzasadnienia. Prawda jest taka, że zasada iż tylko to co biblijnie nakazane jest słuszne to stara protestancka zasada, która nie wzięła się z Pisma, lecz jest czysto arbitralnym postulatem metafizycznym, dołączonym z zewnątrz. W efekcie tego, skoro to wy atakujecie jakiś kult przy pomocy milczących założeń tej zasady, to na was ciąży obowiązek wykazania jej słuszności. A tego oczywiście nie zrobiliście, stąd wszystkie opinie o tym, że coś jest tu nieprzekonujące dla poszczególnych jednostek nie mają większego znaczenia, i są tylko czysto subiektywnymi opiniami opartymi na stereotypowym i schematycznym myśleniu 'tylko biblia'.

Rozumiem. Poszukiwanie uzasadnienia w biblii dla zjawiska kultu Maryi nie jest możliwe poprzez twoją inerpretację takich poszukiwań. Twierdzisz, że to protestancki wymysł i metafizyczne urojenia. Ale to tylko twoja inerpretacja. W sumie taka sobie interpretacja.
Następnym twoim błędem jest stwierdzenie, że my atakujemy jakis kult. To nieprawda. Ja próbuję doszukać się korzeni kultu Maryjnego w biblii i mam do tego prawo. Nie ma w tym nic z ataku. Ani ze schematycznego myślenia. Po prostu badam pewne rzeczy, a ten temat stał się chwilowo moim celem.

Użytkownik Brie edytował ten post 2008-09-04, godz. 08:22


#115 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-09-04, godz. 08:48

Ale ST nie mówi, że Jahwe był dwoma cielcami. Dla tamtych ludzi figury bogów były bogami samymi w sobie. Patrz sobie cytaty z ST w moim poprzednim poście. Skoro zgodnie ze sposobem myślenia tamtych ludzi figury były bogami samymi w sobie więc należy wnioskować, że cielce były nowymi bogami. W każdym razie ten tekst nie mówi, że uczyniono podobizny właśnie Jahwe.

A co do katolickich komentarzy to nie są one częścią Pisma. Prezentują zdania teologów, często różne.

Czyli twoim zdaniem, to nie Bóg Jahwe wyprowadził Izrael z Egiptu?
Miotasz się Janie i robisz to, co tak chętnie zarzucasz WTS-owi, jak ci pasuje powołujesz się na autorytety, a jak ci niewygodnie podważasz te same autorytety.
Z mojej strony to koniec dyskusji i mała rada, przygotuj się do obrony swoich racji przed najwyższym Sędzią, tylko tam już nie będziesz mógł kręcić.
Czesiek

#116 Jan Lewandowski

Jan Lewandowski

    Domownik forum (501-1000)

  • Moderatorzy
  • PipPipPip
  • 815 Postów

Napisano 2008-09-04, godz. 08:53

Rozumiem. Poszukiwanie uzasadnienia w biblii dla zjawiska kultu Maryi nie jest możliwe poprzez twoją inerpretację takich poszukiwań. Twierdzisz, że to protestancki wymysł i metafizyczne urojenia. Ale to tylko twoja inerpretacja. W sumie taka sobie interpretacja.


Protestanci szukają podstaw kultu Maryjnego w Biblii? Chyba żartujesz. Dyskredytują ten kult na tej właśnie podstawie, że nie ma go w Biblii. Tylko ta właśnie podstawa jest dyskusyjna. I nie są to moje interpretacje, tylko fakt.

Następnym twoim błędem jest stwierdzenie, że my atakujemy jakis kult. To nieprawda. Ja próbuję doszukać się korzeni kultu Maryjnego w biblii i mam do tego prawo. Nie ma w tym nic z ataku. Ani ze schematycznego myślenia. Po prostu badam pewne rzeczy, a ten temat stał się chwilowo moim celem.


No to OK.

Czyli twoim zdaniem, to nie Bóg Jahwe wyprowadził Izrael z Egiptu?


Moim zdaniem był to Jahwe, ale zdaniem Jeroboama I już chyba niekoniecznie.

Miotasz się Janie i robisz to, co tak chętnie zarzucasz WTS-owi, jak ci pasuje powołujesz się na autorytety, a jak ci niewygodnie podważasz te same autorytety.
Z mojej strony to koniec dyskusji i mała rada, przygotuj się do obrony swoich racji przed najwyższym Sędzią, tylko tam już nie będziesz mógł kręcić.


Oj tam od razu miotasz się, oj tam od razu podważasz lub powołujesz się na autorytety. Autorytety też trzeba kontrolować jak nie wiedzą co czynią. Dyskusja i różne ujęcia tego problemu toczą się tu po prostu i tyle.

#117 Henryk

Henryk

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 656 Postów

Napisano 2008-09-04, godz. 18:10

Nawet gdyby ktoś się kłaniał tym obrazom to Pismo tego ani nie nakazuje, ale też i nie zakazuje. Pismo zakazuje tylko ubóstwiania przedmiotów jako bóstw, a to zasadnicza różnica.


Nie masz racji Janie...
Pwt 4:25-26 BT „Gdy wydacie na świat synów i wnuków i dożyjecie starości w tym kraju, a sprzeniewierzycie się i uczynicie sobie posągi, podobiznę czegokolwiek, czyniąc to, co jest złe w oczach Pana, waszego Boga, drażniąc Go: biorę dziś niebo i ziemię przeciwko wam na świadków, że prędko zostaniecie wytraceni z powierzchni ziemi, do której idziecie przez Jordan, aby ją posiąść. Niedługo bawić będziecie na niej, gdyż na pewno zostanie wytępieni.”

Dr House

Nie tworzymy przedmiotów, do których się modlimy tylko symbole - byśmy mogli zawsze i wszędzie pamiętać, tylko gdy na dany znak spojrzymy - pomaga się to często odnaleźć w trudnych sytuacjach.

Dziwne...

Dopiero jakiś znak przypomina Tobie o Bogu?

To na co dzień, w każdej chwili, nie myślisz - „Dr” o Nim?

Patrz na męża jeszcze z przed potopu:

Rdz 5:24 Bw „Henoch chodził z Bogiem, a potem nie było go, gdyż zabrał go Bóg.”

Nie mogę porównywać się z Enochem, lecz wiele razy dziennie rozmawiam z Bogiem.

Nawet dziś miałem wiele okazji...

Czy to w autobusie, czy idąc pieszo, czy też jadąc na rowerze.

Zawsze mam za co dziękować.

Nigdy o nim nie zapominam...

#118 Jan Lewandowski

Jan Lewandowski

    Domownik forum (501-1000)

  • Moderatorzy
  • PipPipPip
  • 815 Postów

Napisano 2008-09-04, godz. 18:29

[/color][/font]
[/size][/font][/color]Nie masz racji Janie...
Pwt 4:25-26 BT ?Gdy wydacie na świat synów i wnuków i dożyjecie starości w tym kraju, a sprzeniewierzycie się i uczynicie sobie posągi, podobiznę czegokolwiek, czyniąc to, co jest złe w oczach Pana, waszego Boga, drażniąc Go: biorę dziś niebo i ziemię przeciwko wam na świadków, że prędko zostaniecie wytraceni z powierzchni ziemi, do której idziecie przez Jordan, aby ją posiąść. Niedługo bawić będziecie na niej, gdyż na pewno zostanie wytępieni.?


Kolejny tekst wyrwany z kontekstu.

A kontekst jest tu znów antypogański, nie "antyikonograficzny".

Zacytujmy to co już pominąłeś.

Pwt 4:19-28
19. Gdy podniesiesz oczy ku niebu i ujrzysz słońce, księżyc i gwiazdy, i wszystkie zastępy niebios, obyś nie pozwolił się zwieść, nie oddawał im pokłonu i nie służył, bo Pan, Bóg twój, przydzielił je wszystkim narodom pod niebem.
20. A was Pan wybrał sobie, wyprowadził was z pieca do topienia żelaza, z Egiptu, abyście się stali Jego ludem, Jego własnością, jak dziś jesteście.
21. Z waszego powodu rozgniewał się na mnie Pan i przysiągł, że nie przejdę Jordanu, nie wejdę do pięknej ziemi, którą wam daje Pan, Bóg wasz, w posiadanie.
22. Ja bowiem umrę w tej ziemi, nie przejdę Jordanu, lecz wy go przejdziecie i posiądziecie tę piękną ziemię.
23. Strzeżcie się, byście nie zapomnieli przymierza Pana, Boga waszego, które zawarł z wami, i nie uczynili sobie wyobrażenia w rzeźbie tego wszystkiego, co wam zabronił Pan, Bóg wasz.
24. Bo Pan, Bóg wasz, jest ogniem trawiącym. On jest Bogiem zazdrosnym.
25. Gdy wydacie na świat synów i wnuków i dożyjecie starości w tym kraju, a sprzeniewierzycie się i uczynicie sobie posągi, podobiznę czegokolwiek, czyniąc to, co jest złe w oczach Pana, waszego Boga, drażniąc Go:
26. biorę dziś niebo i ziemię przeciwko wam na świadków, że prędko zostaniecie wytraceni z powierzchni ziemi, do której idziecie przez Jordan, aby ją posiąść. Niedługo bawić będziecie na niej, gdyż na pewno zostanie wytępieni.
27. Rozproszy was Pan między narodami i mało z was zostanie wśród obcych ludów, dokąd was Pan uprowadzi do niewoli.
28. Będziecie tam służyli bogom obcym: dziełom rąk ludzkich z drzewa i z kamienia, które nie widzą, nie słyszą, nie jedzą i nie czują.
(BT)

Chodzi więc ponownie o rzeźby bogów obcych.

Jak widać nie ma w Piśmie żadnego tekstu jednoznacznie potępiającego sens ikonografii chrześcijańskiej. Wszystkie teksty jakie są w stanie przytoczyć przeciwnicy tejże mają zawsze zupełnie inny kontekst - antypogański. Czysta nadinterpretacja i wkładanie w usta Pisma ideologii, której ono wcale nie popiera.

#119 Henryk

Henryk

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 656 Postów

Napisano 2008-09-04, godz. 18:49

Jak widać nie ma w Piśmie żadnego tekstu jednoznacznie potępiającego sens ikonografii chrześcijańskiej.

Fakt!
Pismo nie może tego zabraniać, ponieważ TO "chrześcijaństwo" wyłoniło się później...
Jeśli nie umiesz modlić się "w Duchu i w prawdzie", módl się przy obrazie lub rzeźbie...

- Miałem już nic nie pisać w tym temacie...
Pozdrawiam.

#120 Jan Lewandowski

Jan Lewandowski

    Domownik forum (501-1000)

  • Moderatorzy
  • PipPipPip
  • 815 Postów

Napisano 2008-09-04, godz. 18:58

Fakt!
Pismo nie może tego zabraniać, ponieważ TO "chrześcijaństwo" wyłoniło się później...


Pismo mogłoby tego zabraniać w czysto teoretyczny sposób. Ale nie robi tego.

Jeśli nie umiesz modlić się "w Duchu i w prawdzie", módl się przy obrazie lub rzeźbie...


Duch i prawda nie musi mieć nie wspólnego z obrazami, nie jest ani za, ani przeciw.

Skoro należy modlić się w Duchu i prawdzie to po co apostołom była w takim razie świątynia do modlitw (Dz 3,1).

Właściwie to pojęcie kultu w Duchu i prawdzie jest tak nieprecyzyjne, że można to zrozumieć w przeróżny sposób. Ale dlaczego jest to rozumiane akurat w antyikonograficznym sensie to już tak naprawdę nie wiem, zadecydowała o tym znów jakaś czysto arbitralna teza.

- Miałem już nic nie pisać w tym temacie...


To wcale nie był taki zły pomysł.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych