Więc tak: USA - 10 tysięcy ludzi. Jesli przyjmiemy ,ze w krajach najbardziej rozwiniętych tyle umiera to mamy 10 najbogatszych panstw co nam daje 100 tysięcy. Dalej mamy kraje srednio rozwinięty - gorsza opieka medyczna powiedzmy około 20 tys i kraje najbiedniejsze - jest ich najwiecej około 40 tysiecy rocznie
Sumujemy 100 tysiecy z najbogatszych krajów + z krajów srednio rozwiniętych będzie z 30 - 600 tysięcy i bagatelka ponad 100 krajów (zaokrąglimy sobie, bo są kraje bardzo małe i bardzo biedne gdzie transfuzji sie nie przeprowadza) czyli około 4 milionów w sumie 4.700.000 ludzi rocznie umiera z powodu transfuzji. Przez 10 lat umarło 47.000.000 a w ciagu stoswania transfuzji czyli 50 lat - 235 mln ludzi! To oznacza, że mamy do czynienia z planowy ludobójstwem, zorganizowanym przez bandytów z mafi lekarskiej.
I ciekawe ,ze jak dotąd nikt poza SJ tego nie odkrył!
Ustosunkuje się od tej wypowiedzi, odpowiedzą poniższą z linkiem, który jest podporą końcowej argumentacji:
Spojżmy na świat globalnie. Ludzie umierają, ale też rodzą się. Kraje rozwinięte, mają lepszą opieke medyczną, komunikacje, infrastrukture urbanistyczną, bogatsze społeczeństwo. Większe prędkości i brak rosądku jedak powodują większą wypadkowośc, to tylko jeden przykład, który kontrastuje z krajami mnie zamożnymi, w których ta wypadkowśc jest stosunkowo miejsza, nie zawsze są także wyjatki. Ile osób się rodzi na całym świecie? Odpowiem krótko
dużo. Przeludnienie Chin, jest palącym problemem. Przyrost naturalny jednak jest różny w zaleznosci od kraju. Ile osób zmarło podczas drugiej i pierwszej wojny światowej, a wine za to, jeśli użyć prcentów, ponosi Duchowieńśtwo (73%). Przykładowo Fran von Papen. Link poniżej przedstawia materiły archiwalnektóre, oto jak biskup Katolicki pozdrawia faszystów.
http://www.rumburak.friko.pl/Teraz już czekam na tedencyjne odpowiedzi od niektórych postujących.