Skocz do zawartości


Zdjęcie

144000


  • Please log in to reply
302 replies to this topic

#121 Epoka

Epoka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 263 Postów

Napisano 2008-09-25, godz. 22:27

Dołączona grafika

Nie wyobrazam sobie Swiadka Jehowy w takiej scence z udialem "swiatusa".
KBM piszesz:
>>Ofiara Chrystusa złożona raz na zawsze wypełniła i zniosła konieczność składania jakichkolwiek innych ofiar.
Czy Spotkales sie kedys z wyrazeniem: Kompletny Chrystus?
Russell pisze ze Ofiara to Glowa i Cialo. Co o tym powiesz?

Użytkownik Epoka edytował ten post 2008-09-25, godz. 22:31


#122 KBM

KBM

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 190 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:warmińsko-mazurskie

Napisano 2008-09-25, godz. 22:44

KBM piszesz:
>>Ofiara Chrystusa złożona raz na zawsze wypełniła i zniosła konieczność składania jakichkolwiek innych ofiar.
Czy Spotkales sie kedys z wyrazeniem: Kompletny Chrystus?
Russell pisze ze Ofiara to Glowa i Cialo. Co o tym powiesz?

Z takim stwierdzeniem "Kompletny Chrystus" nie spotkałem się.
Chrystus złożył Ofiarę z Własnego Życia (również z Krwi, gdyż w krwi jest życie człowieka). On Ofiarował Swoje Życie za życie tych, którzy w Niego uwierzą.
Nie mam pojęcia co miał na myśli Russell, pisząc słowa które przytaczasz.
Świadkowie Jehowy - niewolnicy niewolnika
Blog ukazujący błędy w naukach organizacji ŚJ
www.chrzescijanin5.blog.onet.pl

#123 Henryk

Henryk

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 656 Postów

Napisano 2008-09-26, godz. 08:24

Wszystkie inne wspólnoty wyznaniowe i Kościoły nie mają cienia wątpliwości, że chodzi o Żydów.
Co ciekawe - takich wątpliwości nie miał Ch.T.Russell i blisko jeszcze do połowy XXw.cała organizacja ŚJ.

Tu mam wątpliwości, że Russell uważał iż 144 000 skada się wyłącznie z rodowitych Żydów. Mógłbyś podać jakiś "namiar"? Cytat? Myśl?

#124 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2008-09-26, godz. 11:21

, że Russell uważał iż 144 000 skada się wyłącznie z rodowitych Żydów.

Z tego, co wiem w nurcie badackim od początku nauczano, że ta liczba, o której rozprawiamy jest dosłowna i dotyczy tzw. Kościoła. Różnice zdań dotyczą obecnie tego, czy został on skompletowany, czy też rekrutacja trwa dalej. Urozmaicający tekst biblijny nazywają to wysokim powołaniem. Zrzeszenie Wolnych Badaczy Pisma Św. naucza, że ów Kościół nadal jest zbierany, a według epifanistów został już pochwycony i wiadomo nawet kiedy i kto był ostatnim z niebiańskich arystokratów, natomiast u ŚJ powiadają, iż jego ostatek przebywa jeszcze na ziemi; od niedawna mamy nawet braki kadrowe, więc nabór trwa.

Użytkownik Adelfos edytował ten post 2008-09-26, godz. 15:32

Dołączona grafika

#125 Bystry

Bystry

    Site Admin

  • Członkowie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 3 Postów

Napisano 2008-09-26, godz. 13:16

Prosze mi pomuc zrozumiec w jaki sposob ustala sie u SJ kto jest tym namaszczonym a kto nie. Moze cos przegapilem ale nie moge tego znalezc.
Jakie sa kryteria kandydata do 144000?

Bystry

#126 Agape

Agape

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 882 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-09-26, godz. 14:28

Prosze mi pomuc zrozumiec w jaki sposob ustala sie u SJ kto jest tym namaszczonym a kto nie. Moze cos przegapilem ale nie moge tego znalezc.
Jakie sa kryteria kandydata do 144000?

Bystry

Teoretycznie kazdy sam ustala czy ma nadzieje niebianska czy ziemska, i czy bedzie spozywac chleb i wino na uroczystosci Pamiatki. Jednak nie kazdy traktowany jest serio, zwlaszcza jesli jest mlody, i niedlugo jest SJ(czyli dla SJ niedojrzaly duchowo). Z tego co wiem kandydat odbywa rozmowy z nadzorcami na ten temat, ale ostateczna decyzja nalezy do niego, moze sie myle?
Tutaj przeczytasz conieco: link
Dołączona grafika

#127 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2008-09-26, godz. 16:31

Na ten fragment - odpowiedź jest krótka - wskaż werset w którym padają dokładnie słowa, które podajesz: "‘aż opieczętujemy 144 000’"
Warunek jeden - nie przekręcaj Bożego Słowa. Nigdzie w Biblii nie padają takie słowa.

Wobec tego cytuję w całości. ,,Nie wyrządzajcie szkody ziemi ni morzu, ni drzewom, aż opieczętujemy na czołach sługi Boga naszego. I usłyszałem liczbę opieczętowanych: sto czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych ze wszystkich pokoleń synów Izraela”. (Ob.7:3-4,BT) Każdy może sobie sprawdzić w swojej biblii. Natomiast jeżeli budzi wątpliwość w sprzeczności ‘aż opieczętujemy’ z już ‘liczbą opieczętowanych’, to pierwszy raz pisze z chwili pisania, a drugie stwierdzenie z punktu czasu które to pieczętowanie się odbywa. Dotyczy więc w obu przypadkach tego samego czasu – przyszłego.

Janowi objawiono liczbę popieczętowanych w tamtym czasie z narodu izraelskiego. Natomiast nie poznał liczby popieczętowanych ze wszystkich narodów. - "Potem widziałem, a oto tłum wielki, którego nikt nie mógł zliczyć z każdego narodu i ze wszystkich plemion, i ludów i języków...". Oni też są pieczętowani (aniołowie wciąż powstrzymują wiatry).

Paweł pisząc do Galatów, a więc pochodzących z pogan zakomunikował: ,,Bo ani obrzezanie nic nie znaczy ani obrzezanie, tylko nowe stworzenie. Na wszystkich tych, którzy się tej zasady trzymać będą, i na na Izraela Bożego [niech zstąpi] pokój i miłosierdzie”. (Gal.6:15-16, BT) Czy więc rozumiesz kto i jak się nazywają z grona 144 000 ? Chcę też przypomnieć, że jak do tej pory nie przedstawiłeś jednoznacznie dowodów na liczbę 144 000 z okresu 3,5 roku, ani nawet całego I wieku. Jeśli chodzi o wielką rzeszę, że należy do opieczętowanych tą samą pieczęcią, to nie zauważyłeś, że po opieczętowaniu 144 000 nastąpiło słowo oznajmiające: ‘Potem ujrzałem wielką rzeszę’. Jeśli potem ujrzał, to oznacza, że nie dotyczy wielkiej rzeszy. Inaczej po wymienieniu jednych i drugi nastąpiło by opieczętowanie, to wówczas by oznaczało wszystkich a, że tak nie było więc opieczętowanie wielkiej rzeszy nie dotyczy.

Gwoli uniknięcia niejasności podaję jakie jeszcze nazwy używają ŚJ, dotyczące:
144 000 ----------------------------------- Ob. 7:4; 14:1,3
Powołania niebiańskiego --------------------- Heb.3:1
Mała trzódka -------------------------------------- Łuk.12:32
Narodzeni z ducha ------------------------------ Ja.3:5
Izrael Boży ---------------------------------------- Gal.6:16
Zbór Boży ------------------------------------------ Dz.20:28
Nowe Jeruzalem --------------------------------- Rz.3:12
Synowie Boga ------------------------------------ Rz.8:14-17
Ostatek --------------------------------------------- Rz.11:5
Ciało Chrystusa ---------------------------------- 1Kor.12:27
Nowe stworzenie --------------------------------- 2Kor.5:17
Królewskie kapłaństwo ------------------------ 1Pi.2:9
Oblubienica ---------------------------------------- Ob.21:2
Nowe Jeruzalem ---------------------------------- Ob.3:12
-- gambit
Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#128 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2008-09-26, godz. 18:01

Jakie sa kryteria kandydata do 144000?

Jest ich wiele. Wymienię jedno z podstawowych.
Mianowicie gotowość zrezygnowania z ciał materialnych, na rzecz duchowych. Osoby które wierzące, że po zmartwychwstaniu łącząc się ze zmarłymi ciałami, by w nich być w niebie, jest potwierdzeniem, że ich nadzieja jest bezpodstawna. Oto uzasadnienie.
Ja. 3:5 - 'powinni narodzić się z ducha' (m.in. zrozumieć rolę jaką mają pełnić w niebie i swe życie już tu na ziemi ukierunkować temu celowi)
2Kor. 5:17 - 'nowe stworzenie' (polega na zamianie ciał fizycznych na duchowe, gdyby było połączeniem z ciałem zmarłym, byłoby to zrodzenie stare;--- mając już teraz takie pragnienie, nazwane jest zadatkiem {2Kor1:22})
Mat. 22:30 - 'będą jak aniołowie w niebie' (w ciałach duchowych, niematerialnych)
1 Kor.15:50 - 'ciało i krew nie odziedziczą nieba' (potwierdza, że zmartwychwstałe ciała nie mogą być w niebie)
Ob. 14:3c - 'wykupionych z ziemi' (wyjątkowość w odróżnieniu od zbawionych na ziemi) ,,Sprawiedliwi posiądą ziemię i będą mieszkać na niej na zawsze". (Ps.37:29, BT) Religie które nie uznają tych oświadczeń Bożych oznacza, że wierzą złudnie.
-- gambit
Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#129 Henryk

Henryk

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 656 Postów

Napisano 2008-09-27, godz. 08:32

Z takim stwierdzeniem "Kompletny Chrystus" nie spotkałem się. [...] Nie mam pojęcia co miał na myśli Russell, pisząc słowa które przytaczasz.

Fakt. Mało kto zwraca na to uwagę.
Szesnasty rozdział Księgi kapłańskiej opisuje pewne czynności wykonywane przez Arcykapłana.
Był to: Dzień Przebłagania, dzień oczyszczania, dzień pojednania.
Dopiero po złożeniu ofiary z cielca (Jezus), kozła pańskiego (Kościół), oraz wygnania kozła azalela (wielki lud), arcykapłan przebierał się w szaty odświętnie i błogosławił lud.
Błogosławieństwa dla świata spłyną dopiero, gdy ofiara będzie zakończoną.

Użytkownik Henryk edytował ten post 2008-09-27, godz. 08:33


#130 KBM

KBM

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 190 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:warmińsko-mazurskie

Napisano 2008-09-27, godz. 10:01

Fakt. Mało kto zwraca na to uwagę.
Szesnasty rozdział Księgi kapłańskiej opisuje pewne czynności wykonywane przez Arcykapłana.
Był to: Dzień Przebłagania, dzień oczyszczania, dzień pojednania.
Dopiero po złożeniu ofiary z cielca (Jezus), kozła pańskiego (Kościół), oraz wygnania kozła azalela (wielki lud), arcykapłan przebierał się w szaty odświętnie i błogosławił lud.
Błogosławieństwa dla świata spłyną dopiero, gdy ofiara będzie zakończoną.

Odbiegamy od tematu "144000", ale nie mogę nie odpowiedzieć na twoją wypowiedź.
To, co napisałeś jest rewelacyjnym dowodem, że wogóle organizacja ŚJ nie rozumie NT, zwłaszcza Ewangelii. Nie pojmuje - co dokonało się w Chrystusie, i udawadnia jak dalekie od Prawdy Bożej są jej nauki.
A wystarczyło by przeczytać w Biblii Hbr 7,24-28 bt "Ten właśnie, ponieważ trwa na wieki, ma kapłaństwo nieprzemijające. Przeto i zbawiać na wieki może całkowicie tych, którzy przez Niego zbliżają się do Boga, bo zawsze żyje, aby się wstawiać za nimi. Takiego bowiem potrzeba nam było arcykapłana: świętego, niewinnego, nieskalanego, oddzielonego od grzeszników, wywyższonego ponad niebiosa, takiego, który nie jest obowiązany, jak inni arcykapłani, do składania codziennej ofiary najpierw za swoje grzechy, a potem za grzechy ludu. To bowiem uczynił raz na zawsze, ofiarując samego siebie. Prawo bowiem ustanawiało arcykapłanami ludzi obciążonych słabością, słowo zaś przysięgi, złożonej po nadaniu Prawa, [ustanawia] Syna doskonałego na wieki." i Hbr 9,24-28 bt "Chrystus bowiem wszedł nie do świątyni, zbudowanej rękami ludzkimi, będącej odbiciem prawdziwej [świątyni], ale do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga, nie po to, aby się często miał ofiarować jak arcykapłan, który co roku wchodzi do świątyni z krwią cudzą. Inaczej musiałby cierpieć wiele razy od stworzenia świata. A tymczasem raz jeden ukazał się teraz na końcu wieków na zgładzenie grzechów przez ofiarę z samego siebie. A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd, tak Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia grzechów wielu, drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują."
Ofiara Chrystusa została złożona raz na zawsze jako Ofiara Doskonała, i NIC do Niej już nie można dodać.
Bzdurą jest, jakoby ofiara z cielca była składana za Chrystusa. To grzech wymaga ofiary z krwi. Chrystus nie popełnił żadnego grzechu, nie potrzebował więc za Siebie ofiary. Sam jest Barankiem bez skazy, dlatego mógł złożyć Samego Siebie w Ofierze za wielu.
Obydwa kozły związane były z oczyszceniem Ludu Bożego. Losowo przed Bogiem wybrany jeden - składany był w ofierze dla oczyszczenia Przybytku, arcykapłana, jego domowników i całego ludu izraelskiego w jego krwi (resztę podobnie jak cielca) spalano poza obozem. Drugi z kozłów - najwyższy kapłan wkładał na jego głowę ręce, wyznając (składając na głowę tego kozła) wszystkie grzechy Izraela. Kozioł ten następnie wypędzany był żywy na pustynię, oddalając od Izraela wszystkie jego winy.

A wystarczy tylko "Badać Pisma" by zrozumieć, że tylko Chrystus może nas zbawić. Ostrzeżenie jest w podanych wyżej wersetach. Chrystus nie zgładzi grzechów wszystkich ludzi, ale "wielu" - tych "wielu" - to bardzo, bardzo nieliczni spośród ludzi. To ci, którzy uwierzyli w Chrystusa, opłukali "swoje szaty w Jego Krwi", i mają udział w Tej Świętej Ofierze.
Ofiara została zakończona na Golgocie.
Świadkowie Jehowy - niewolnicy niewolnika
Blog ukazujący błędy w naukach organizacji ŚJ
www.chrzescijanin5.blog.onet.pl

#131 Henryk

Henryk

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 656 Postów

Napisano 2008-09-27, godz. 10:26

Bzdurą jest, jakoby ofiara z cielca była składana za Chrystusa.

Zgadzam się.
Arcykapłan był człowiekiem grzesznym, więc musiał złożyć ofiarę za siebie, oraz cały swój ród – lewitów.
Dopiero wtedy mógł symbolizować bezgrzesznego Jezusa.

To grzech wymaga ofiary z krwi. Chrystus nie popełnił żadnego grzechu, nie potrzebował więc za Siebie ofiary.

Uważam, ze trochę mylisz pojęcia grzechu Adama (świata) , z grzechami ludu Bożego.
Rz 6:23 Bw "Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, [...]
Cały świat jest umarłym.
Ef 1:7 Bw "W nim mamy odkupienie przez krew jego, odpuszczenie grzechów, według bogactwa łaski jego,"
Czyje grzechy zmyła krew Jezusa?
Czy grzech Adamowy (tzw. „pierworodny”) wymagał przelewania krwi?

Ofiara została zakończona na Golgocie.

Tu zgadzam się z Tobą.
Nic do tej ofiary nie da się dodać. – ponieważ i nie trzeba.
Odkupiony został Adam (wraz z tymi, których miał „w biodrach”), grzechy Ludu Bożego, oraz Izraelici spod Zakonu.

Użytkownik Henryk edytował ten post 2008-09-27, godz. 10:27


#132 KBM

KBM

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 190 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:warmińsko-mazurskie

Napisano 2008-09-27, godz. 11:46

Uważam, ze trochę mylisz pojęcia grzechu Adama (świata) , z grzechami ludu Bożego.
Rz 6:23 Bw "Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, [...]
Cały świat jest umarłym.
Ef 1:7 Bw "W nim mamy odkupienie przez krew jego, odpuszczenie grzechów, według bogactwa łaski jego,"
Czyje grzechy zmyła krew Jezusa?
Czy grzech Adamowy (tzw. „pierworodny”) wymagał przelewania krwi?

Nie istnieje w Biblii pojęcie "grzech pierworodny". Grzech Adama nie przeszedł na nikogo z jego potomków. Natomiast w Adamie objawiła się grzeszna natura człowieka, i tą grzeszną naturę z jej konsekwencjami (śmierć) dziedziczą wszyscy, którzy w Adamie są stworzeniem.
Rom 14:12 bt "Tak więc każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu."
Eze 18:20 bt "Umrze tylko ta osoba, która grzeszy. Syn nie ponosi odpowiedzialności za winę swego ojca ani ojciec - za winę swego syna. Sprawiedliwość sprawiedliwego jemu zostanie przypisana, występek zaś występnego na niego spadnie." - Tak więc, nikt z potomków Adama nie ponosi winy za jego grzech. Ofiarę za grzech Adama złożył sam Bóg.
Wszyscy jesteśmy grzesznikami, gdyż wszyscy w Adamie jesteśmy stworzeniem. Dlatego potrzeba jest nowonarodzenia z Ducha.

Odkupiony został Adam (wraz z tymi, których miał „w biodrach”), grzechy Ludu Bożego, oraz Izraelici spod Zakonu.

Nieprawda.
Wszyscy z wszystkich pokoleń i narodów - usprawiedliwieni w Krwi Chrystusa.
Ludem Bożym są dzisiaj własnie wszyscy usprawiedliwieni z wszystkich narodów od początku świata po dzień ponownego przyjścia Chrystusa.
Świadkowie Jehowy - niewolnicy niewolnika
Blog ukazujący błędy w naukach organizacji ŚJ
www.chrzescijanin5.blog.onet.pl

#133 KBM

KBM

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 190 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:warmińsko-mazurskie

Napisano 2008-09-27, godz. 13:00

Wobec tego cytuję w całości. ,,Nie wyrządzajcie szkody ziemi ni morzu, ni drzewom, aż opieczętujemy na czołach sługi Boga naszego. I usłyszałem liczbę opieczętowanych: sto czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych ze wszystkich pokoleń synów Izraela”. (Ob.7:3-4,BT) Każdy może sobie sprawdzić w swojej biblii. Natomiast jeżeli budzi wątpliwość w sprzeczności ‘aż opieczętujemy’ z już ‘liczbą opieczętowanych’, to pierwszy raz pisze z chwili pisania, a drugie stwierdzenie z punktu czasu które to pieczętowanie się odbywa. Dotyczy więc w obu przypadkach tego samego czasu – przyszłego.

No to jeszcze pozostaje pytanie - Czy rozumiesz język polski?
Wyrażnie pisze w cytowanym przez ciebie już całym wersecie, że 144000 jest opieczętowanych ze wszystkich pokoleń synów Izraela - a więc z Żydów.
Tymczasem Jan usłyszał dwie liczby dotyczące opieczętowanych:
1 - 144000 Żydów
2 - wielki tłum (z innych narodów), którego nie mógł nikt policzyć.
Jeśli przyjrzysz się wersetom Obj.7,9-17, gdzie pojawia się wielki tłum - nie da się zaprzeczyć, że czterej aniołowie nadal powstrzymują cztery wiatry ziemi "aż opieczętujemy na czołach sługi Boga naszego".
Jan poznał liczbę, tych którzy już byli opieczętowani, oraz niewiadomą człowiekowi liczbę tych, którzy właśnie są pieczetowani. Liczba ta niewątpliwie jest znana Bogu.
Podanie Janowi tej liczby (wielkiego tłumu) mogło by doprowadzić do nadzwyczajnych nadużyć (podobnie jak organizacja ŚJ robi z liczbą 144000 - przekręcając jej znaczenie - i co raz zmieniając pojęcie "pokolenie"), co w konsekwencji doprowadziło by odstępcze społeczności do wywołania przez nie Armagedonu.
Jak należy to rozumieć? - "144000 opieczętowanych ze wszystkich pokoleń synów Izraela" (Obj.7,4), którzy "stoją z Barankiem na Górze Syjon" (Obj.14,1) "ci zostali wykupieni na pierwociny dla Boga i Baranka" (Obj.14,4).
(Czyli są pierworodnymi, nie splamili się żadną inną religią, wychowani pod Prawem, przyjęli Chrystusa, nie zgrzeszyli przeciw Bożemu Słowu).
"Potem ujrzałem a oto wielki tłum (...) z każdego narodu i wszystkich pokoleń ludów i języków" (Obj.7,9) "Wszystkie narody do niej popłyną, mnogie ludy pójdą i rzekną 'Chodźcie, wstąpmy na Górę Pańską do Świątyni Boga Jakubowego! Niech nas nauczy dróg Swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami. Bo Prawo wyjdzie z Syjonu, a Słowo Pańskie z Jeruzalem'" (Iz.2,2.3) "Nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił" (DzAp.11,10) "Jeżeli więc Bóg udzielił im tego samego daru co nam, którzyśmy uwierzyli w Pana Jezusa Chrystusa, to jakżeż ja mogłem sprzeciwiać się Bogu" (Dz.Ap.11,17). I od tej pory "nie ma już Żyda ani Greka" ale jeden Lud Boży - Jedna Owczarnia.
Ap.Piotr nie odważył się sprzeciwić Bogu. Co sądzić dziś o tych, którzy się sprzeciwiają Bożemu Słowu?!
Świadkowie Jehowy - niewolnicy niewolnika
Blog ukazujący błędy w naukach organizacji ŚJ
www.chrzescijanin5.blog.onet.pl

#134 KBM

KBM

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 190 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:warmińsko-mazurskie

Napisano 2008-09-27, godz. 13:29

144.000, RESZTA Z IZRAELA, NOWE JERUZALEM

„I usłyszałem liczbę opieczętowanych: sto czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych
ze wszystkich pokoleń synów Izraela...” (Obj. 7,4)
„A oto Baranek stoi na górze Syjon, a z Nim sto czterdzieści cztery tysiące,
mają imię Jego i imię Jego Ojca wypisane na czołach. (Obj. 14,1)
„Potem ujrzałem: A oto wielki tłum, którego nikt nie mógł zliczyć, [ludzie] ze wszystkich narodów, pokoleń i ludów różnojęzycznych, stojący przed tronem i przed Barankiem...” (Obj. 7,9)
Chyba wszyscy znamy powyższe wersety. Dla wielu stanowią one niezwykłą zagadkę, intrygują, pobudzają do poszukiwań zrozumienia, ale jednocześnie pobudzają do najrozmaitszych domysłów i filozofii.
Czy rzeczywiście chodzi o „pierwsze” i „drugie” owce?, czy są to „święci” i pozostali wyznawcy jednego z Kościołów?
Biblia jest Księgą zrozumiałą i znajduje się w Niej wszystko co jest potrzebne do zbawienia, ale i do zrozumienia. Nieszczęściem jest, gdy ci, którzy czegoś nie mogą zrozumieć, rekompensując swoim wyznawcom brak zrozumienia tworzą nowe filozofie i nauki. Niektóre Kościoły i organizacje uzurpują dla swoich „świętych” miejsce w tej liczbie 144 000, przez co starają się uwiarygodnić wśród swoich wyznawców swoje nauki i udokumentować swoją wyłączność dla głoszenia Ewangelii i doprowadzenia swoich wiernych do zbawienia.
„Kto szuka – nie błądzi” mówi stara maksyma. Tragedia zaczyna się, gdy ktoś przestaje szukać i wypełnia lukę w swoim poznaniu własną ludzką filozofią, opartą tylko na wyimaginowanych domysłach – ale jak wielu zwodzi i prowadzi na drogę, wiodącą w niewłaściwym kierunku.
Kim jest te sto czterdzieści cztery tysiące wybranych, na czym polega ich wyjątkowość i niezwykłość.
„Oni zostali wykupieni spośród ludzi na pierwociny dla Boga i Baranka” (Obj 14,4b)
Wiemy już, że są to pierwociny – pierwsi, z ziemi, którzy zostali usprawiedliwieni. Kim oni są? Zastanówmy się komu najpierw głoszona była Ewangelia:
„Jezus wysłał tych dwunastu, dając im takie polecenie:
- Nie chodźcie do pogan ani nie wchodźcie do miasta Samarytan. Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela...” (Mt. 10,5.6),
Jest to pierwsze polecenie Jezusa, jakie wydał uczniom żyjąc jeszcze w ciele – aby zwiastowali Ewangelię wyłącznie Żydom. To do Żydów, w pierwszym rzędzie skierowana została Dobra Nowina i oni pierwsi jej słuchali. Uczniowie wiernie spełniali polecenie Pana „głosząc słowo samym tylko Żydom” (DzAp 11,19). Pieczętowanie sług Bożych zaczęło się od Żydów. Czy to możliwe – zapyta wielu – przecież Bóg odrzucił Izrael? Czy aby na pewno odrzucił?
Obserwując na stronach Biblii dramatyczne losy narodu izraelskiego nietrudno zauważyć, jak wiele razy spotykamy się z pojęciem „Reszty” (wg Biblii Gdańskiej – „ostatek”). We wszystkich uciskach i niewolach, w jakie na przestrzeni swych dziejów popadał Izrael, zawsze pozostaje niezmienna obietnica Boga – ostatek, reszta będzie ocalona, pozostanie, powróci... Przyjrzyjmy się niektórym wersetom:
„I gdyby nam Jahwe Zastępów nie ocalił Reszty, losem Sodomy stałby się nasz los,
do Gomory bylibyśmy podobni” (Iz. 1.9; por. Zach. 14.2);
„W tym oto dniu: Reszta Izraela i ocaleni z domu Jakuba przestaną polegać na tym, który ich chłoszcze, ale oprą się wiernie na Jahwe – Świętym Izraela. Reszta się nawróci, Reszta Jakuba [powróci] do Boga mocnego! I choćby twój lud, Izraelu,
Był niby piasek morski, [tylko] Reszta się z niego nawróci. Zagłada postanowiona –
Rozleje się sprawiedliwość.” (Iz. 10,20-22)
„W owym dniu Jahwe Zastępów będzie wspaniałą koroną i diademem ozdobnym
dla Reszty swojego ludu” (Iz. 28.5);
„A ocalała Reszta z Domu Judy od nowa w głąb zapuści korzenie, a owoc przyniesie u góry. Bo Reszta wyjdzie z Jerozolimy, I ocaleni – z góry Syjonu. Sprawi to gorliwość Pana Zastępów.” (Iz.37,31.32 por. 2 Król. 19.30; Jer. 23.3; Zach. 8.11.12)
„Reszta Izraela nie będzie czynić nieprawości ani mówić kłamstwa. I nie znajdzie się w ich ustach zwodniczy język...” (Sof. 3.13, por Obj. 14,5)
„Głoście, wychwalajcie i mówcie: „Jahwe wybawił swój lud, Resztę Izraela!”” (Jer. 31.7)
Zwróćmy uwagę również na Ezdr. 9.8; Iz. 11.16; Mich. 2,12. Ale czy może to mówić o czasach Mesjasza, o nawróceniu Żydów:
„Przeto [Pan] wyda ich aż do czasu, kiedy porodzi mająca porodzić. Wtedy Reszta braci Jego powróci Do synów Izraela” (Mich. 5.2)
„Tak przeto i w obecnym czasie ostała się tylko Reszta wybrana przez łaskę” (Rz 11.5) Ap. Paweł, dokumentując, że Reszta oznacza nawróconych Izraelitów powołuje się w Rz. 9.23-28 na proroctwa Ozeasza (r. 1 i r. 2) oraz Izajasza 10.22.23 i 1.9.
Myślę, że nie można pominąć tutaj również proroctw zawartych w Księdze Daniela. Zanim Izrael utracił przywileje i status narodu wybranego, Bóg wyznaczył mu ostatni czas na poprawę (Dan. 9,24-27) – siedemdziesiąt siedem tygodni to 490 dni – lat (wg 4 Mjż. 14,34; Ez 4,5.6). Licząc od wyjścia słowa o przywróceniu i zbudowaniu Jeruzalem’ (Dan. 9.25 cz.I) za datę wyjściową trzeba przyjąć rok 456 przed Chrystusem, w którym wyszedł dekret króla Artakserksesa, zezwalający Żydom na powrót do Jerozolimy, na jej odbudowanie i przyznający środki na ten cel. (por. Nech. r.r. 1-4). Od wyznaczonego roku “aż do Mesjasza wodza”, czyli od wystąpienia Jezusa Chrystusa w roli nauczyciela miało minąć 483 lata (7 tygodni + 62 tygodnie). Rzeczywiście jest to czas Jego wystąpienia w I połowie I wieku (po Chrystusie). W ‘ostatnim tygodniu’ Mesjasz miał „wzmocnić przymierze dla wielu ich” (Dan. 9,27 cz. I).
Proroctwo to spełniło się właśnie w szczególnej działalności Jezusa na rzecz zbawienia Żydów, pozostających w przymierzu z Bogiem, które to przymierze zostało bardzo nadwątlone. Wówczas to Jezus wprost zakazał uczniom głosić Ewangelię poganom czy Samarytanom, a ratować Żydów (Mt. 10,4.5; por Mt. 15,26).
‘W połowie ostatniego tygodnia’ Mesjasz uczynił „koniec ofierze mokrej i palonej” (Dan. 9,27 cz. II). Rzeczywiście, po trzech i pół roku ziemskiej działalności Jezus Chrystus umiera, tym samym czyniąc kres całemu systemowi ofiarniczemu Izraela i kładąc kres znaczeniu ziemskiej świątyni (czego wyrazem było rozdarcie zasłony Przybytku w świątyni, w momencie Jego śmierci (Mt. 27,50.51). Po zmartwychwstaniu Jezus rozmawia kilkakrotnie ze swymi uczniami i daje im nakaz głoszenia Ewangelii w kolejności: Jerozolima, ziemia Judzka, Samaria, cały świat (DzAp 1,8). Wierni temu nakazowi uczniowie głosili Ewangelię tylko Żydom (DzAp 11,19): „napełniając Ewangelią Jeruzalem” (DzAp 5,28) i ziemię Judzką.
Trwać to miało do końca ‘ostatniego tygodnia’. W tym właśnie czasie uwierzyły tysiące Żydów (DzAp 2,41; 4,4; 6,7; por. 21,20).
Właśnie Księga Objawienia, precyzuje dokładnie liczbę tej Reszty Izraela (Rz. 9,27; 11.1-5) nawróconej i ocalonej przedstawiając zastęp stu czterdziestu czterech tysięcy.
Gdy ‘ostatni tydzień’ dobiegł końca (ok. 32-34 rok po Chrystusie), Ewangelia została skierowana do narodów Pogańskich (DzAp. r. 10; 11,1-18; DzAp 9,1-22; DzAp r.15)
Wróćmy do pytania: Czy Bóg odrzucił Izrael? Ap. Paweł w liście do Rzymian 11,1 stawia właśnie takie pytanie: „Pytam więc: Czy Bóg odrzucił swój lud” i natychmiast udziela jednoznacznej odpowiedzi: Bynajmniej. Przecież i ja jestem Izraelitą, z potomstwa Abrahama, z pokolenia Beniamina”. Dalsze słowa Pawła (Rz.11.1-5) stwierdzają jednoznacznie, że wszyscy Żydzi, którzy wierząc w Jezusa Chrystusa, przyjęli zbawienie „darmo z łaski” w Jego krwi, są dziećmi Bożymi i dziedzicami niebios! (por. Rz. 9,1-8).
Należy jednak podkreślić, że Żydzi utracili status jedynego wybranego ludu Bożego, i wszystkie z tym związane przywileje. Tym samym zostali oni zrównani z wszystkimi narodami, i odtąd:
„Nie masz Żyda, ani Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety; albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Jezusie Chrystusie. A jeśli jesteście Chrystusowi, tedy jesteście potomkami Abrahama, dziedzicami według obietnicy.” (Gal. 3,28.29)
Zrównani z wszystkimi innymi narodami – nie odrzuceni!
Zwróćmy uwagę na jeszcze jedne słowa z Objawienia, które nie pozostawiają wątpliwości kto jest pierwocinami Boga i Baranka:
„I śpiewają jakby pieśń nową przed tronem i przed czterema Zwierzętami, i przed Starcami: a nikt tej pieśni nie mógł się nauczyć prócz stu czterdziestu czterech tysięcy – wykupionych z ziemi.” (Obj. 14,3)
Jakaż to nowa pieśń?, której nikt inny nie mógł się nauczyć?
„A taką śpiewają pieśń Mojżesza, sługi Bożego, i pieśń Baranka” (Obj. 15,3)
Kto może śpiewać Pieśń Mojżesza i Baranka? Treść pieśni Baranka podają następne wersety Tego rozdziału. Opisuje ona zbawienie w krwi Chrystusa. Pieśń Baranka znają (śpiewają) wszyscy nawróceni – tak z Żydów jak i pogan. A kto może zaśpiewać również pieśń Mojżesza?
„Zapiszcie sobie teraz ten oto hymn. Naucz go Izraelitów, włóż im go w usta, aby pieśń ta była dla Mnie świadkiem przeciwko synom Izraela.(...) Lecz gdy zwalą się na nich liczne nieszczęścia i klęski, ta pieśń świadczyć będzie przeciw nim, gdyż usta ich potomstwa jej nie zapomną. (...) Mojżesz napisał tę pieśń w owym dniu i nauczył jej Izraelitów. (...) Potem wygłosił Mojżesz do uszu całej społeczności Izraela wszystkie słowa tej pieśni...” (5 Mjż 31,19.21.22.30).
Pieśń, którą ma znać każdy Izraelita. Pieśń Mojżesza odnosząca się do usprawiedliwienia zastępczego w krwi ofiar zwierzęcych. Wcześniejszy fragment (Obj. 5,8), mówiący, że „nową pieśń” śpiewają również Starcy i Zwierzęta (Postacie) wskazuje wyraźnie, że Jezus Chrystus został przyjęty jako zbawiciel w środowisku Żydów. Wyraźnie więc widać, że pieśń Mojżesza i Baranka, mogli zaśpiewać tylko Żydzi – tylko nawróceni Żydzi.
To Żydzi, ostatek Izraela, jest tą Resztą i zarazem pierwocinami wykupionymi z ziemi. To właśnie oni są „pierwszymi owcami” a ich liczba – sto czterdzieści cztery tysiące. Ale to nie koniec. Owe sto czterdzieści cztery tysiące to również ... Nowe Jeruzalem.
W odróżnieniu od odstępczego „Babilonu Wielkiego” , „Nowe Jeruzalem” jest obrazem świętego ludu Bożego; to Prawdziwy Izrael, wybrany spośród milionów Żydów – to ci, którzy na początku ery chrześcijańskiej przyjęli Bożego Mesjasza. To „Reszta” ,o której pisze ap. Paweł w Liście do Rzymian 11,1-7: „Cóż zatem? Izrael nie osiągnął tego, czego skwapliwie szukał; osiągnęli jednak wybrani...”.
Zwróćmy uwagę, że już w czasach Starego Przymierza biblijne określenia: „Syjon”, Miasto Święte” i „Jeruzalem”, także odnosiły się do Izraela. Gdy w proroctwie Izajasza 52,1.2 napisano: „Przebudź się, przebudź! Przyodziej moc twą, Syjonie! Oblecz się w szaty najokazalsze, o Święte Miasto, Jeruzalem!” – oczywiste jest, że Bóg nie kieruje swego wezwania do literalnej góry Syjon, na której zbudowany był królewski pałac Dawida ani nie przemawia do kamiennych murów Jerozolimy, lecz zwraca się do Swojego ludu – przemawia do dzieci Izraela. W Izajasza 49,14 czytamy: „Mówił Syjon: Jahwe mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał...”, a Bóg odpowiada: Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie!” Tekst mówi o skardze Izraelitów i pocieszeniu które otrzymują od Boga. (por. Ps 9,15; 147,12; Iz. 10,12; 28,16; 40,2; 46,13; 51,17; 59,20; 62,1.11; Jer. 4,14; 6,8; Mt. 21,5; Jan 12,15).
Alegoryczne “Jeruzalem” pojawia się także w 60. rozdziale Izajasza, ale już w mesjanistycznym, nowotestamentowym kontekście. Cały 60. rozdział, który jest analogiczny do perykopy Iz.2,1-4, i zasadniczo stanowi jej rozwinięcie, opisuje czasy mesjańskie. I podobnie jak w Iz. 2,1.2 (gdzie mowa o „wywyższeniu góry ze świątynią Pana”), w rozdziale 60. prorokowi ukazane zostało wywyższenie Izraela, nawiedzonego przez Pana:
„Powstań, zajaśnij, gdyż zjawiła się twoja światłość, a chwała Pańska rozbłysła nad tobą.
Bo oto ciemność okrywa ziemię i mrok narody, lecz nad tobą zabłyśnie Pan, a Jego chwała ukaże się nad tobą...” (Iż 60,1.2; por. Iz. 2,1.2a).
Ale 60. rozdział proroctwa Izajasza jest analogiczny przede wszystkim do 21. rozdziału Apokalipsy, gdzie czytamy:
„I przyszedł jeden z siedmiu aniołów, którzy mieli siedem czasz, napełnionych siedmiu ostatecznymi plagami, i tak się do mnie odezwał: Chodź, pokażę ci oblubienicę, małżonkę Baranka.
I zaniósł mnie w duchu na wielką i wysoką górę, i pokazał mi miasto święte Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga. Mające chwałę Bożą; blask jego podobny do blasku drogiego kamienia, jakby jaspisu, lśniącego jak kryształ.” (Obj. 21,9,10).
Znamienne jest, że prezentacji „Nowego Jeruzalem” dokonuje ten sam anioł, który wcześniej ukazał „sąd nad wielką wszetecznicą”, którą jest „Wielki Babilon”. W jednym i drugim przypadku ukazane jest „miasto” – ale zarówno „Wielki Babilon” jak i „Nowe Jeruzalem” wyobrażają systemy religijne i wyznających je ludzi! Bo jeżeli tak jest w przypadku „Babilonu” to dlaczego inaczej miałoby być w przypadku „Jeruzalem”? (por. Obj. 19,7; Ps 45,10)
Niezaprzeczalnie, byłoby czymś radosnym i wspaniałym, gdyby wszyscy Izraelici przyjęli Jezusa Chrystusa! Chwała Pańska rozbłysła by wówczas nad całym narodem...
Niestety, uczynili to tylko niektórzy – owe, dwukrotnie wspomniane w księdze Objawienia sto czterdzieści cztery tysiące.
To właśnie ta „Reszta” Izraela w owych dniach (Rz. 11,1-5) jako prawdziwy Boży Izrael, stała się „pierwocinami dla Boga i Baranka” (Obj. 14.4c). I to właśnie oni są owym „Jeruzalemem”, nad którym – zgodnie z proroctwem – „rozbłyska chwała Pańska” (Iz. 60,2)! „Nowym Jeruzalemem”, zbudowanym nie z martwych kamieni, lecz z „kamieni żywych” (1 Ptr. 2,1-5). To ci z Żydów, dla których Jezus Chrystus stał się Panem i Zbawicielem.
Zwróćmy uwagę na charakterystyczne cechy opisu „Nowego Jeruzalemu”:
„a Miasto – to czyste złoto do szkła czystego podobne” (Obj. 21,18b)
„I rynek Miasta to czyste złoto jak szkło przeźroczyste” (Obj. 21,21b)
Czym jest to czyste złoto?
„Szlachetni synowie Syjonu, cenieni jak czyste złoto.” (Lm 4,2a)
Spójrzmy na inne szczegóły opisu „Miasta” jakie zawierają wspólnie proroctwo Izajasza (r. 60) i Apokalipsa (r. 21):
- Mur Miasta stoi na „dwunastu kamieniach węgielnych”, na których są wypisane „imiona dwunastu apostołów Baranka” (Obj. 21,14) – co wpisuje się wyraźnie w słowa ap. Pawła, stwierdzającego, że Kościół Chrystusowy jest „zbudowany na fundamencie apostołów i proroków” (Ef 2,20);
- Miasto ma „dwanaście bram, a na bramach dwunastu aniołów i wypisane imiona dwunastu plemion synów izraelskich” (Obj. 21,12) – co w zestawieniu z informacją, że sto czterdzieści cztery tysiące nawróconych z Izraela pochodzi z dwunastu pokoleń izraelskich (Obj. 7,1-8), pozwala ich identyfikować jako „Nowe Jeruzalem”. A w połączeniu z informacją, że są oni „pierwiastkami dla Boga i dla Baranka” (Obj. 14,4c), wskazuje na ich działalność ewangelizacyjną, skutkiem której „przez stale otwarte bramy”, do „Nowego Jeruzalem” wchodzą wciąż nowi zbawieni z narodów ziemi...
- Mur Miasta został wymierzony dokładnie na „sto czterdzieści cztery łokcie, według miary ludzkiej, którą się posłużył anioł” (Obj. 21,17), co blisko kojarzy się ze „stu czterdziestoma czterema tysiącami” nawróconych z Izraela. Zwróćmy jeszcze uwagę na: „A ten, który mówił ze mną, miał złotą trzcinę jako miarę, by zmierzyć Miasto i jego bramy i jego mur. (...) miara, którą ma anioł jest miarą człowieka.” (Obj. 21,15.17b)
Wyjaśniliśmy już kim jest owe sto czterdzieści cztery tysiące. A kim jest ów wielki tłum?
Wiemy już, że zgodnie z pierwszym nakazem Jezusa – pierwszymi „opieczętowanymi” byli Żydzi. Po swoim zmartwychwstaniu Chrystus dał kolejne – nieco inaczej brzmiące polecenie:
„... ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi” (DzAp 1,8)
Po Żydach zaniesiono Ewangelię Samarytanom (DzAp 8,5-17), a następnie poganom; od „domu Korneliusza” poczynając (DzAp r. 10), „aż po krańce świata”, co trwa do dziś.
Wspaniałą konsekwencją nawiedzenia, które przyniosło Izraelowi a potem całemu światu Ewangelię zbawienia jest „pochód narodów”, zdążających do „Nowego Jeruzalem” („do Boga Jakubowego – por. Iz. 2,2b.3). Wspaniały opis tego „pochodu narodów” – wielkiego „tłumu” znajdujemy w proroctwie Izajasza 60,3-14:
„I pójdą narody do twojej światłości, a królowie do blasku, który jaśnieje nad tobą. Podnieś oczy i spojrzyj wokoło: Wszyscy gromadnie przychodzą do ciebie, twoi synowie przychodzą z daleka, a twoje córki niesione są na rękach.
Wtedy, widząc to, rozpromienisz się radością i twoje serce bić będzie z radości, gdyż bogactwo morza przypłynie ku tobie, mienie narodów tobie przypadnie.
Gromady wielbłądów zaroją się, młode wielbłądy Midianitów i Efy, wszyscy przyjdą z Saby; przywiozą złoto i kadzidło, śpiewając pieśni pochwalne na cześć Pana.
Wszystkie owce Kedareńczyków zbiorą się u ciebie, barany Nebatejczyków będą na twoje usługi, pójdą jako miła ofiara na mój przybytek.
Kim są ci, którzy się zlatują jak obłoki i jak gołębie do swoich gołębników?
Dla Mnie gromadzą się statki, okręty tartezyjskie płyną na przedzie, aby przywieźć twoich synów z daleka; wiozą z sobą swoje srebro i złoto dla imienia Pana, twojego Boga, i dla Świętego Izraelskiego, bo chce cię uświetnić.
Cudzoziemcy odbudują twoje mury, a ich królowie będą ci służyć, gdyż w Moim gniewie cię uderzyłem, lecz w Mojej łaskawości nad tobą się zlituję.
I twoje bramy będą stale otwarte, ni w dzień, ni w nocy nie będą zamykane, aby można było sprowadzić do ciebie skarby narodów pod wodzą ich królów.
Bo naród i królestwo, które tobie nie będą służyć, zginą, i takie narody będą doszczętnie wytępione.
Okazałość Libanu przyjdzie do ciebie, jałowiec, jesion i cyprys społem, aby przyozdobić Moje święte miejsce, gdyż chcę uczcić miejsce, gdzie stoją Moje nogi.
Przyjdą także do ciebie schyleni nisko synowie twoich gnębicieli i wszyscy, którzy tobą pogardzali, i padną ci do nóg, i będą cię nazywać Grodem Pana, Syjonem Świętego Izraelskiego.”
Przez otwarte dzień i noc bramy Jeruzalem wejdą tłumy, narody – Pan przyprowadzi inne owce ze wszystkich narodów świata – aby nastała jedna owczarnia.
Uważam, że nie można tutaj nie wskazać analogii z jeszcze jedną kwestią zawartą w proroctwach a związaną z Chrystusem i jego posłannictwem:
- „Bo Prawo wyjdzie z Syjonu i Słowo Pańskie – z Jeruzalem” (Iz. 2,3d)
- „Bo ode Mnie wyjdzie pouczenie, i Prawo Moje wydam jako światłość dla ludów” (Iz. 51,4)
a dalej:
- „Sprawiłem, że Duch Mój na Nim spoczął On przyniesie narodom Prawo” (Iz. 42,1b)
a wreszcie:
- On niezachwianie przyniesie Prawo. Nie zniechęci się ani nie załamie aż utrwali Prawo na ziemi a Jego pouczenia wyczekują wyspy” (Iz. 42,3c-4)
Prawo Boże, „Stare Przymierze” od początku wyróżniało Izraela pośród innymi narodami (patrz Ps 147,20) - dla Nowego Izraela Prawo Boże musi nadal być znakiem Przymierza z Bogiem i światłością, a zawartą w Nim mądrość Bożą, każdy chrześcijanin musi przyjąć i wypisać w swym sercu.
Chciałbym jeszcze nadmienić, że owa liczba sto czterdzieści cztery tysiące, wydaje się być liczbą literalną, z uwagi na stosunkowo krótki czas ich „pieczętowania” jak też na dość szczegółowo podawane liczby pierwszych nawracających się:
„i przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy dusz” (DzAp 2,41b); „Pan zaś przymnażał im codziennie tych, którzy dostępowali zbawienia (DzAp 2,47b); „A wielu z tych, kitórzy słyszeli naukę, uwierzyło. Liczba mężczyzn dosięgała około pięciu tysięcy” (DzAp. 4,4). Z kolei wskazanie – po dwanaście tysięcy, z dwunastu pokoleń Izraela wydaje się być symboliczne (co do ilości z poszczególnego pokolenia) z uwagi na zawartą symbolikę w nazwach pokoleń w Objawieniu (7,5-8) jak też z uwagi na symboliczne reprezentowanie tychże pokoleń przez dwunastu apostołów.
Być może powyższy artykuł rozczaruje niektórych w ich dotychczasowych poglądach ale musimy pamiętać, że wszyscy jesteśmy dziką szczepką wszczepioną w pień Izraela i z niego soki czerpiemy, a szczepka, która chce się oderwać od „żydowskich korzeni” – po prostu zwiędnie. (por. Rz 11,16b-25).
Myślę, że nie mogę nie ustosunkować się jeszcze do jednej kwestii: czy „drugie owce” są gorsze od „pierwszych” i czy „pierwsze” będą wraz z Chrystusem rządziły „drugimi”? Sądzę, że to zagadnienie, nie potrzebuje większych rozważań (przynajmniej w tym miejscu). Przejrzyste i wystarczające wyjaśnienie podaje sam Jezus: „Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce Moje a Moje Mnie znają (...) Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia i jeden Pasterz.” (Jan. 10,11-16). Sam Jezus mówi „będzie jeden Pasterz” – Jezus Chrystus (nie żaden rząd złożony z „pierwszych owiec”) a pierwsze i drugie owce złączą się w jedną owczarnię (i już nie będzie „ani Żyda ani Greka (...) wszyscy jedno jesteście w Jezusie Chrystusie” (Gal. 3.28.29).
Autor - KBM

Użytkownik KBM edytował ten post 2008-09-27, godz. 13:43

Świadkowie Jehowy - niewolnicy niewolnika
Blog ukazujący błędy w naukach organizacji ŚJ
www.chrzescijanin5.blog.onet.pl

#135 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2008-09-27, godz. 13:31

Nie istnieje w Biblii pojęcie "grzech pierworodny". Grzech Adama nie przeszedł na nikogo z jego potomków.

A czy w biblii istnieje preegzystencja, w którą Ty wierzysz? (po niedługim czasie ,,zapukam" w odpowiedni Twój temat) Podobnie nie ma słów 'grzech pierworodny', ale synonimy biblijne o nim mówią. Oto dowód: ,,Oto urodziłem się w przewinieniu I w grzechu poczeła mnie matka moja".(Ps.51:7,Bw.{51:6})

Rom 14:12 bt "Tak więc każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu."
Eze 18:20 bt "Umrze tylko ta osoba, która grzeszy. Syn nie ponosi odpowiedzialności za winę swego ojca ani ojciec - za winę swego syna. Sprawiedliwość sprawiedliwego jemu zostanie przypisana, występek zaś występnego na niego spadnie."

Ależ to prawda. Czy jest ktoś z jakiegokolwiek wyznania, by temu mógł zaprzeczyć? (Pomijając obecne prawo, w odpowiedzialności rodziców za nieletnie dziecko) Trzeba więc rozgraniczyć grzech wynikający z grzechu Adama który przeszedł na nas wbrew naszej woli, od naszych grzechow osobistych.

Tak więc, nikt z potomków Adama nie ponosi winy za jego grzech.

To dlaczego umieramy? Wszak to grzech Adama jest przyczyną, że umieramy.,,Przeto jak przez jednego człowieka [Adama] grzech wszedł na świat, tak i na wszystkich ludzi śmierć przyszła, bo wszyscy zgrzeszyli.(Rz.5:12) wynikające z: (Rdz.2:17) (grzechem Adama {pierworodnym})

Ofiarę za grzech Adama złożył sam Bóg.
Wszyscy jesteśmy grzesznikami, gdyż wszyscy w Adamie jesteśmy stworzeniem. Dlatego potrzeba jest nowo narodzenia z Ducha.

Mylisz pojęcia. Prawdą jest, że jesteśmy grzesznikami, czyli 'w Adamie (Ps.51:7), ale to już co innego dotyczących własnych uchybień. (Nowo narodzenie dotyczące 144 000 omawiane w podkreślonym temacie) Dla 'wielkiej rzeszy nie potrzeba nowo narodzenia. ,,I on [Jezus] jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy [144 000], ale nie tylko nasze, lecz także całego świata" (1Ja.2:2). (wielkiej rzeszy; m.in. dobry złoczyńca, który nie narodził się z ducha. (Łuk.23:43, oraz por. Dz.24:15)

Nieprawda.
Wszyscy z wszystkich pokoleń i narodów - usprawiedliwieni w Krwi Chrystusa.
Ludem Bożym są dzisiaj własnie wszyscy usprawiedliwieni z wszystkich narodów od początku świata po dzień ponownego przyjścia Chrystusa.

Zgadza się że wszyscy skorzystają bezpośrednio, 144 000 oraz pośrednio, 'wielka rzesza' do życia wiecznego na ziemi, co wynika z już przytoczonego wyżej 1Ja.2:2).
-- gambit

Użytkownik gambit edytował ten post 2008-09-27, godz. 17:57

Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#136 KBM

KBM

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 190 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:warmińsko-mazurskie

Napisano 2008-09-27, godz. 14:44

Paweł pisząc do Galatów, a więc pochodzących z pogan zakomunikował: ,,Bo ani obrzezanie nic nie znaczy ani obrzezanie, tylko nowe stworzenie. Na wszystkich tych, którzy się tej zasady trzymać będą, i na na Izraela Bożego [niech zstąpi] pokój i miłosierdzie”. (Gal.6:15-16, BT) Czy więc rozumiesz kto i jak się nazywają z grona 144 000 ? Chcę też przypomnieć, że jak do tej pory nie przedstawiłeś jednoznacznie dowodów na liczbę 144 000 z okresu 3,5 roku, ani nawet całego I wieku. Jeśli chodzi o wielką rzeszę, że należy do opieczętowanych tą samą pieczęcią, to nie zauważyłeś, że po opieczętowaniu 144 000 nastąpiło słowo oznajmiające: ‘Potem ujrzałem wielką rzeszę’. Jeśli potem ujrzał, to oznacza, że nie dotyczy wielkiej rzeszy. Inaczej po wymienieniu jednych i drugi nastąpiło by opieczętowanie, to wówczas by oznaczało wszystkich a, że tak nie było więc opieczętowanie wielkiej rzeszy nie dotyczy.

Moja odpowiedź z uwagi na jej obszerność - została umieszczona w moim poście "144.000, Reszta Izraela..."

Gwoli uniknięcia niejasności podaję jakie jeszcze nazwy używają ŚJ, dotyczące:
144 000 ----------------------------------- Ob. 7:4; 14:1,3
Powołania niebiańskiego --------------------- Heb.3:1
Mała trzódka -------------------------------------- Łuk.12:32
Narodzeni z ducha ------------------------------ Ja.3:5
Izrael Boży ---------------------------------------- Gal.6:16
Zbór Boży ------------------------------------------ Dz.20:28
Nowe Jeruzalem --------------------------------- Rz.3:12
Synowie Boga ------------------------------------ Rz.8:14-17
Ostatek --------------------------------------------- Rz.11:5
Ciało Chrystusa ---------------------------------- 1Kor.12:27
Nowe stworzenie --------------------------------- 2Kor.5:17
Królewskie kapłaństwo ------------------------ 1Pi.2:9
Oblubienica ---------------------------------------- Ob.21:2
Nowe Jeruzalem ---------------------------------- Ob.3:12

Te określenia rzeczywiście mówią wszystkich Zbawionych w Chrystusie, ale nie wyłącznie o 144000.
"Mała trzódka" - na przestrzeni wieków i narodów, faktycznie stanie się "wielką rzeszą".

Jeszcze raz uwaga: Biblia rozróżnia tylko "Dzieci Boga" i "dzieci szatana". Skoro "drugie owce" nie są Dziećmi Bożymi - mogą być tylko dziećmi diabła (sługami). Ich los jest taki sam, jaki zgotowany jest szatanowi i wszystkim jego sługom. Biblia mówi o tym wyraźnie. A więc Słowo Boże tym, którzy nie są Dziećmi Bożymi (nie chcą nimi być) - nie daje żadnej szansy ani nadziei.
Pora to sobie uzmysłowić.

A czy w biblii istnieje preegzystencja, w którą Ty wierzysz? (po niedługim czasie ,,zapukam" w odpowiedni Twój temat) Podobnie nie ma słów 'grzech pierworodny', ale synonimy biblijne o nim mówią. Oto dowód: ,,Oto urodziłem się w przewinieniu I w grzechu poczeła mnie matka moja".(Ps.51:7,Bw.{51:6})

"Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, do takich bowiem należy Królestwo Niebieskie", "Kto z was nie będzie jak jedno z tych dzieci, nie ujrzy Królestwa Niebieskiego".
Słowo Boże nie może sobie zaprzeczać. Dziecko nie mające świadomości grzechu - nie ponosi winy, a więc jest bez grzechu ("tam gdzie nie ma Prawa, nie ma mowy o przestępstwie Prawa"). A więc dziecko nie dziedziczy żadnego grzechu. Ale narodzone z człowieka - jest tylko stworzeniem, dziedzicząc po Adamie naturę skłonną do grzechu. Dlatego potrzebny był Chrystus, aby udowodnić, że w ciele można pokonać grzech.

Ależ to prawda. Czy jest ktoś z jakiegokolwiek wyznania, by temu mógł zaprzeczyć? (Pomijając obecne prawo, w odpowiedzialności rodziców za nieletnie dziecko) Trzeba więc rozgraniczyć grzech wynikający z grzechu Adama który przeszedł na nas wbrew naszej woli, od naszych grzechow osobistych.

Właśnie tu jest "tajemnica". Są tylko nasze grzechy osobiste - nasze nieposłuszeństwo. Nie ponosimy winy za grzechy Adama (jak nie ponosił jej Abel i Set; Kain również odpowiada wyłącznie za własny grzech).
Słowa Boże z Ezechiela - są jasne - nie ma grzechu, który by przechodził z ojca na syna. Każdy odpowiada wyłącznie za swoje winy.

To dlaczego umieramy? Wszak to grzech Adama jest przyczyną, że umieramy.,,Przeto jak przez jednego człowieka [Adama] grzech wszedł na świat, tak i na wszystkich ludzi śmierć przyszła, bo wszyscy zgrzeszyli.(Ps.51:7(5) wynikające z: (Rdz.2:17) (grzechem Adama {pierworodnym})

Śmierć przyszła nie dlatego, że Adam zgrzeszył, ale że każdy sam z nas zgrzeszył - przecież sam to zacytowałeś "bo wszyscy zgrzeszyli". Adam był tylko pierwszym, który zgrzeszył.
Karą za grzech jest śmierć. A skoro wszyscy jesteśmy grzesznikami "nie ma bez winy ani jednego" - dlatego wszyscy umieramy.

Mylisz pojęcia. Prawdą jest, że jesteśmy grzesznikami, czyli 'w Adamie (Ps.51:7), ale to już co innego dotyczących własnych uchybień. (Nowo narodzenie dotyczące 144 000 omawiane w podkreślonym temacie) Dla 'wielkiej rzeszy nie potrzeba nowo narodzenia. ,,I on [Jezus] jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy [144 000], ale nie tylko nasze, lecz także całego świata" (1Ja.2:2). (wielkiej rzeszy; m.in. dobry złoczyńca, który nie narodził się z ducha. (Łuk.23:43, oraz por. Dz.24:15)

"Każdy, kto uwierzy w Chrystusa będzie zbawiony - a kto nie uwierzy, będzie potępiony". Łotr uwierzył (za sprawą Ducha Bożego, którego otrzymał - porównaj DzAp.10,44; 11,15), a ty? Jeżeli uwierzyłeś naprawdę w Chrystusa - nie jesteś gorszy od "pierwszych owiec". Czemu więc pozwalasz pozbawiać się Nadziei Ef.4:4 bp "Jest jedno Ciało i jeden Duch, jak jest tylko jedna nadzieja, którą daje wasze powołanie." Jeśli nie wierzysz - patrz wyżej.

Zgadza się że wszyscy skorzystają bezpośrednio, 144 000 oraz pośrednio, 'wielka rzesza' do życia wiecznego na ziemi, co wynika z już przytoczonego wyżej 1Ja.2:2).

Wszyscy (144000 Pierwocin z Izraela i wielka rzesza z wszystkich pokoleń i narodów) mogą dostąpić zbawienia i życia wiecznego (najpierw w Niebie potem na Nowej Ziemi), tylko bezpośrednio przez udział w Ofierze Chrystusa, gdyż innego pośrednika - nie ma.
Chrystus przyszedł zbawić świat, ale zbawienia dostąpią tylko ci ze świata, którzy przyjmą Chrystusa za Swojego Osobistego Zbawiciela.

Jest ich wiele. Wymienię jedno z podstawowych.
Mianowicie gotowość zrezygnowania z ciał materialnych, na rzecz duchowych. Osoby które wierzące, że po zmartwychwstaniu łącząc się ze zmarłymi ciałami, by w nich być w niebie, jest potwierdzeniem, że ich nadzieja jest bezpodstawna. Oto uzasadnienie.
Ja. 3:5 - 'powinni narodzić się z ducha' (m.in. zrozumieć rolę jaką mają pełnić w niebie i swe życie już tu na ziemi ukierunkować temu celowi)
2Kor. 5:17 - 'nowe stworzenie' (polega na zamianie ciał fizycznych na duchowe, gdyby było połączeniem z ciałem zmarłym, byłoby to zrodzenie stare;--- mając już teraz takie pragnienie, nazwane jest zadatkiem {2Kor1:22})
Mat. 22:30 - 'będą jak aniołowie w niebie' (w ciałach duchowych, niematerialnych)
1 Kor.15:50 - 'ciało i krew nie odziedziczą nieba' (potwierdza, że zmartwychwstałe ciała nie mogą być w niebie)
Ob. 14:3c - 'wykupionych z ziemi' (wyjątkowość w odróżnieniu od zbawionych na ziemi) ,,Sprawiedliwi posiądą ziemię i będą mieszkać na niej na zawsze". (Ps.37:29, BT) Religie które nie uznają tych oświadczeń Bożych oznacza, że wierzą złudnie.

Nie to jest kryterium Zbawienia.
Znowu błędy w naukach organizacji ŚJ.
Chrystus Zmartwychwstał w Ciele (choć organizacja ŚJ wzorem kapłanów i faryzeuszy głosi, że to Bóg ukrył Ciało Chrystusa - zarzucając w ten sposób kłamstwo Samemu Bogu).
Podobnie będzie z wszystkimi Sprawiedliwymi Rz.8:11 bt "A jeżeli mieszka w was Duch Tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, to Ten, co wskrzesił Chrystusa Jezusa z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha."
Pomijając, że wobec głoszonych przez organizację ŚJ nauk sprzecznych z nauką Biblii i Ewangelią, która nie jest Ewangelią apostołów - popełniany jest właśnie grzech przeciw Imieniu Bożemu (przeciw Duchowi Świętemu - bo to ten sam grzech) - członkowie tzw.niewolnika bezprawnie i bezpodstawnie przypisują sobie rzekome namaszczenie, kryteria konieczne do życia wiecznego - zbawienia, są zupełnie inne.
Świadkowie Jehowy - niewolnicy niewolnika
Blog ukazujący błędy w naukach organizacji ŚJ
www.chrzescijanin5.blog.onet.pl

#137 KBM

KBM

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 190 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:warmińsko-mazurskie

Napisano 2008-09-27, godz. 15:34

Tu mam wątpliwości, że Russell uważał iż 144 000 skada się wyłącznie z rodowitych Żydów. Mógłbyś podać jakiś "namiar"? Cytat? Myśl?

„Boski Plan Wieków” WYKŁAD XIV - Królestwo Boże: „Bo czegóż, rozsądnie myśląc, można by się bardziej spodziewać niż tego, że Izrael jako pierwszy ze wszystkich będzie się radować sposobnością rozpoznania proroków i patriarchów? Czy znajomość Zakonu oraz karność długo ćwiczona pod jego wpływem nie przygotowała tego narodu do uległości i posłuszeństwa względem władzy tego Królestwa? Izrael będzie pierwszym narodem, który zostanie uznany i błogosławiony. Czytamy o nim również, że "najpierw wyratuje Pan namioty Judy".”
„Pamiętajmy też, że chociaż przyszłe błogosławieństwa, podobnie jak minione, przeznaczone są przede wszystkim dla Żydów, a także dla pogan, to pierwszeństwo Żydów względem Boskiej łaski będzie polegało na różnicy w czasie. Jak już wykazaliśmy, będzie ono naturalną konsekwencją przygotowania osiągniętego przez nich pod Zakonem, które we właściwym czasie służyć będzie celowi przyprowadzenia ich do Chrystusa. Mimo iż podczas pierwszego przyjścia jedynie niewielu z nich przyszło do Niego, w czasie wtórego przyjścia przyjdą oni jako cały naród. Wynika z tego, że Żydzi będą pierwiastkiem wśród narodów.”

Potwierdzenie, że w organizacji ŚJ istniały takie nauki znajdujemy m.in. w artykule "Kto naprawdę ma powołanie niebiańskie" Strażnica 6/91 str.19"
"Od roku 1931 orędzie Królestwa w coraz większym stopniu kieruje uwagę na "drugie owce", a od roku 1935 Bóg za posrednictwem Chrystusa pociąga do siebie "wielką rzeszę" ludzi o usposobieniu owiec".
Jest to dowodem, że dopiero od 1935r. oficjalnie pojawił się podział na "pierwsze" i "drugie" owce, a więc rozdzielenie jenej nadziei na dwie różne.
W Książce "Świadkowie Jehowy Głosiciele..." na str.159 czytamy:
"Chrześcijanie w pierwszym stuleciu spodziewali się, że kiedyś będą panować z Jezusem Chrystusem jako królowie niebiańscy (...) Nadzieję taką żywili Ch.T.Russell oraz jego towarzysze, a także większość Świadków Jehowy do połowy lat trzydziestych naszego wieku".
Takie nauki naturalnie zmuszają do uznania Izraela za "pierwociny dla Boga i Baranka". O takich naukach, że kiedyś obowiązywały (do 1935r.) - potwierdziło mi osobiście wielu członków organizacji ŚJ.

Użytkownik KBM edytował ten post 2008-09-27, godz. 15:41

Świadkowie Jehowy - niewolnicy niewolnika
Blog ukazujący błędy w naukach organizacji ŚJ
www.chrzescijanin5.blog.onet.pl

#138 Henryk

Henryk

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 656 Postów

Napisano 2008-09-27, godz. 16:45

Nie istnieje w Biblii pojęcie "grzech pierworodny". Grzech Adama nie przeszedł na nikogo z jego potomków.

O „grzechu pierworodnym” także nie czytałem. Pisałem „tzw”, co doskonale zrozumiałeś.
Chwała Ci za to!

Grzech Adama nie przeszedł na nikogo z jego potomków.


Cóż...
Mamy chyba różne Biblie.
1Kor 15:22 BT "I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni,"
Rz 5:12 BT "Dlatego też jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli..."
Ps. Gdybyś zdobył się na troszkę pokory, dyskutowało by się przyjemniej...
Musisz być strasznie zarozumiały...
Nie dociera do Ciebie, że inni także czytają Słowo.
Pozdrawiam.

Użytkownik Henryk edytował ten post 2008-09-27, godz. 16:46


#139 KBM

KBM

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 190 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:warmińsko-mazurskie

Napisano 2008-09-27, godz. 17:28

Cóż...
Mamy chyba różne Biblie.
1Kor 15:22 BT "I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni,"
Rz 5:12 BT "Dlatego też jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli..."
Ps. Gdybyś zdobył się na troszkę pokory, dyskutowało by się przyjemniej...
Musisz być strasznie zarozumiały...
Nie dociera do Ciebie, że inni także czytają Słowo.
Pozdrawiam.

Gdyby było tak jak to rozumiesz - to podane przez ciebie wersety stały by w sprzeczności z podanymi przeze mnie (głównie Eze 18:20 bt "Umrze tylko ta osoba, która grzeszy. Syn nie ponosi odpowiedzialności za winę swego ojca ani ojciec - za winę swego syna. Sprawiedliwość sprawiedliwego jemu zostanie przypisana, występek zaś występnego na niego spadnie."). Tymczasem w Słowie Bożym nie ma sprzeczności, gdyż w Bogu nie ma sprzeczności.
Tymczasem
2Kor.5:17 bp "Kto jest w łączności z Chrystusem, ten staje się nowym stworzeniem. Stare przeminęło, a powstało nowe."
oraz
Gal 6:15 kow "Niczym jest obrzezanie i niczym nieobrzezanie; a ważne jest tylko stać się nowym stworzeniem."
A więc - jeśli przyjrzymy się zacytowanemu przez ciebie wersetowi (1Kor.15,22) w nieco dokładniejszym przekładzie np: 1Kor 15,22 bp "Podobnie jak na skutek łączności z Adamem wszyscy umierają, tak samo dzięki łączności z Chrystusem wszyscy zostaną ożywieni,"
Chodzi więc - nie o odziedziczony grzech, ale o naturę skłonną do grzechu, która się w Adamie objawiła.
Zastanawiające jest, że nie dostrzegasz tego, o czym piszę w zacytowanym przez siebie kolejnym wersecie - Rz.5,12
Rz 5,12 bp "A jak przez jednego człowieka pojawił się na świecie grzech, wskutek zaś grzechu śmierć, i w ten sposób śmierć dotknęła wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli (...)"
Jak więc widzisz - przez Adama grzech pojawił sie na świecie a co za tym idzie śmierć (gdyż karą za grzech jest śmierć). Natomiast grzech ten nie obciąża innych ludzi, a śmierć dotknęła wszystkich pozostałych "ponieważ wszyscy zgrzeszyli".
Ważne jest, aby ogarniać zrozumieniem całe przesłanie Biblii. Nie może i nie ma w Biblii słów, które sobie przeczą. Jeśli odnosi się takie wrażenie, świadczyć to może wyłącznie o własnym niezrozumieniu, ale nigdy o niedoskonałości Bożego Słowa.

Drogi Henryku - wielokrotnie wyjaśniam pewne rzeczy, na różne sposoby, trzymam się zawsze Biblii, przytaczając coraz to kolejne wersety. Wiele rzeczy jest tak oczywistych, że słysząc kolejny raz powtarzane wciąż te same pytania, podczas gdy Słowo Boże mówi wyrażnie i bez niedomówień, wybacz - ale czasami ręce opadają.
Mam nadzieję, że nie nazywasz też brakiem pokory z mojej strony nie przyjmowania nauk organizacji ŚJ. Nauki te poznaję od ponad 25 lat. I znam je lepiej i dokładniej od większości członków organizacji ŚJ. Nigdy one do mnie nie przemówiły, i gdy słyszę je po raz kolejny powtarzane, mimo że wciąż wykazuję, że stoją w sprzeczności z Biblią - to wybacz, ale nie potrafię zrozumieć, jak można tak bagatelizować własne życie - bo chodzi właśnie o własne życie; aby nie sprawdzać czego naucza organizacja ŚJ. Apostołowie nakazywali sprawdzać własne wypowiedzi. Pastorzy i kaznodzieje (większości Kościołów głównie protestanckich) - również tak nakazują, oraz są wdzięczni za wskazywanie im ewentualnych błędów czy pomyłek.
Również pozdrawiam ciebie bardzo serdecznie.
Świadkowie Jehowy - niewolnicy niewolnika
Blog ukazujący błędy w naukach organizacji ŚJ
www.chrzescijanin5.blog.onet.pl

#140 Henryk

Henryk

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 656 Postów

Napisano 2008-09-28, godz. 12:27

Wynika z tego, że Żydzi będą pierwiastkiem wśród narodów.”

Z tym zdaniem nie można dyskutować.
Jezus pierwotnie przyszedł wyłącznie do swoich.
W efekcie (jak wiemy) zostali czasowo odrzuceni.
Ale: Rz 1:16 BwAlbowiem nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej, jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy, najpierw Żyda, potem Greka,”
Bezsprzecznie należeli jako pierwsi do grona 144 000.
Jednak Russell nie uważał że Kościół (czyli 144 000) będzie składał się wyłącznie z Żydów.
Uczył o dwunastu pokoleniach duchowego Izraela, w skład którego wchodzą także i poganie.

Wszyscy (144000 Pierwocin z Izraela i wielka rzesza z wszystkich pokoleń i narodów) mogą dostąpić zbawienia i życia wiecznego [...]

Lecz mamy także i następujący werset:
Ap 14:3 Bw "I śpiewali nową pieśń przed tronem i przed czterema postaciami i przed starszymi; i nikt się tej pieśni nie mógł nauczyć, jak tylko owe sto czterdzieści cztery tysiące tych, którzy zostali wykupieni z ziemi."
Jak w takim razie rozumiesz to, że wielka rzesza nie została wykupiona z ziemi?
Oni tej pieśni nie nauczyli się...
Jednak uważam „wielką rzeszę” jako tych, którzy dostąpią zmiany natury na duchową.

Chodzi więc - nie o odziedziczony grzech, ale o naturę skłonną do grzechu, która się w Adamie objawiła.


Jk 3:12 BT "Czy może, bracia moi, drzewo figowe rodzić oliwki albo winna latorośl figi? Także słone źródło nie może wydać słodkiej wody."
Ps 51:7 BT "Oto zrodzony jestem w przewinieniu i w grzechu poczęła mnie matka."
Efektem grzechu jest oczywiście umieranie.

Gdyby było tak jak to rozumiesz - to podane przez ciebie wersety stały by w sprzeczności z podanymi przeze mnie (głównie Eze 18:20 bt "Umrze tylko ta osoba, która grzeszy. Syn nie ponosi odpowiedzialności za winę swego ojca ani ojciec - za winę swego syna.


Słowa te odnoszą się do przyszłości...
Jr 31:29 Bw "W owych dniach już nie będą mówili: Ojcowie jedli cierpkie grona, a zęby synów ścierpły,"

Użytkownik Henryk edytował ten post 2008-09-28, godz. 12:29





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych