Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ksiądz a starsi zboru


  • Please log in to reply
218 replies to this topic

#121 ISZBIN

ISZBIN

    Elita forum (> 1000)

  • Validating
  • PipPipPipPip
  • 1184 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:POLSKA

Napisano 2008-11-04, godz. 19:25

Otóż i racja :)
A Jezus powiedział

12 „Jak myślicie? Jeśli jakiś człowiek ma sto owiec i jedna z nich się zabłąka, czy nie pozostawi na górach dziewięćdziesięciu dziewięciu i nie wyruszy na poszukiwanie tej jednej, która się zabłąkała? 13 A jeśli uda mu się ją znaleźć, doprawdy wam mówię, raduje się z niej bardziej niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu, które się nie zabłąkały. 14 Tak samo nie jest życzeniem mego Ojca w niebie, aby zginął jeden z tych małych.

I te powyższe słowa zewangeli DOBITNIE wykazują, że jak się ktoś odłączy to należy go pozostawić w spokoju i nie nękać czasem odwiedzinami, nachodzenie jest nieetyczne. Jeśli Ktoś doczytał się że jednak pasterz powinien iść za jedną zagubioną owieczką pozostawiając 99 to musi powtarzam MUSI nauczyć się czytać ze zrozumieniem :) Bo ma z tym duży kłopot :)




Dawno temu stwierdziłem, że gdyby Jezus przyszedł do zboru ŚJ i zaczął głosić to samo, co w Piśmie, to... mialby w ciągu 3 dni komitet za odstępstwo, a 4tego byłby już stęchłym exsJ światusem. 

#122 szperacz

szperacz
  • Gadu-Gadu:12358377
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2008-11-04, godz. 19:56

Elihu napewno nas wszystkich kocha, a okazuje to tak, jak go nauczono w zborze. Nie wymagajmy zbyt wiele.

#123 dawid1234

dawid1234

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 370 Postów
  • Płeć:Not Telling
  • Lokalizacja:dolny śląsk

Napisano 2008-11-04, godz. 20:24

Dawno temu stwierdziłem, że gdyby Jezus przyszedł do zboru ŚJ i zaczął głosić to samo, co w Piśmie, to... mialby w ciągu 3 dni komitet za odstępstwo, a 4tego byłby już stęchłym exsJ światusem.



i z pewnością skrupulatnie zbadano by czyją mocą uzdrawia, i jakiego ma ducha, oraz czy nie wypowiada się bluźnierczo o ostatku, oraz wykwalifikowani starsi zbadali by czy aby jego namaszczenie Duchem nie jest opętaniem przez belzebuba

Użytkownik dawid1234 edytował ten post 2008-11-04, godz. 20:24


#124 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-11-04, godz. 20:37

Dawno temu stwierdziłem, że gdyby Jezus przyszedł do zboru ŚJ i zaczął głosić to samo, co w Piśmie, to... mialby w ciągu 3 dni komitet za odstępstwo, a 4tego byłby już stęchłym exsJ światusem. 






Komitet to miałby już przy wejściu na salę królestwa - za brodę :lol:
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#125 dawid1234

dawid1234

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 370 Postów
  • Płeć:Not Telling
  • Lokalizacja:dolny śląsk

Napisano 2008-11-04, godz. 21:36

Jednak Mariusz ,,przyznał się'' więc pozamiatali go.


a może to o to chodzi
Na przestrzeni wielu lat historii receptury aptecznej w „sklepach korzennych” – jak nazywano dawniej apteki wykonywane były różnorodne, liczne i bardzo ciekawe postacie leków, które zasługują na wspomnienie - choćby tylko: papierosy lecznicze – np. papierosy przeciwastmatyczne, ziółka do spalań

a wizyta wyjawiła że te wszystkie zapewnienia o miłości braterskiej to pic na wodę i jak wykluczyć to są
jak pomóc to się bujaj misiu :unsure:

#126 ISZBIN

ISZBIN

    Elita forum (> 1000)

  • Validating
  • PipPipPipPip
  • 1184 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:POLSKA

Napisano 2008-11-04, godz. 22:28

''Już wkrótce opublikuje inne filmy pokazujące jak SJ łamią prawo "dla dobra zboru" (Mariusz)

Hehe, chyba to w Ostrołęce zacznie się Armagedon :P P

Użytkownik ISZBIN edytował ten post 2008-11-04, godz. 22:28


#127 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2008-11-04, godz. 23:00

a ja tam nie widzę ogólnie nic złego w tym, że ŚJ wykluczyli Mariusza za złamanie zasad grupy.

Spróbujcie np. deklarować dokonywanie aborcji i zapisać się do stowarzyszeń ochrony życia, jeść mięso i należeć do krisznowców, rozwieść się i razem z nową żoną przystępować do komunii św. w kościele katolickim itp.

Każda z tych grup ma swoje zasady. ŚJ mają zasadę (moim zdaniem niebiblijną ale mądrą) niepalenia tytoniu. Mariusz ją złamał i wyleciał. I o co te całe halo?

#128 szperacz

szperacz
  • Gadu-Gadu:12358377
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2008-11-05, godz. 07:42

Moim zdaniem sedno całego zamieszania tkwi reklamie, jaką sobie robią ŚJ. Mocno podkreślają, że w każdym działaniu dokładnie stosują zasady biblijne. Takie postawienie sprawy powoduje automatycznie weryfikację tego twierdzenia. To dlatego każde, najmniejsze nawet uchybienie jest tak nagłaśniane. Ludzie postronni dokładnie się przyglądają ich życiu i porównują słowa z czynami.
W Polsce żyje kilkadziesiąt tysięcy byłych ŚJ, którzy orientują się w temacie. Jest też wielu nie-ŚJ, którzy również znają Biblię. Nie da się więc pleść głupot i wciskać innym ciemnoty. Każde odstepstwo od zasad biblijmych jest wyłapywane.
Poza tym każdy przymus rodzi patologię. Każde występowanie przeciw naturze powoduje wynaturzenia. Uważam, że palenie papierosów to głupota, ale każdy sam powinien decydować czy chce się truć czy nie. To jego osobista sprawa (dopóki nie truje innych). Narzucanie takich ograniczeń odgórnie powoduje popalanie po kryjomu. Ot i cała tajemnica.
A tak poza tematem, nie rozumiałem nigdy i nadal nie rozumiem, dlaczego ŚJ nie wolno palić a wolno pić mocne alkohole i mocną kawę? Alkohol i kawa też zatruwają organizm. Zwłaszcza gdy ktoś pije je często, nawet nie upijając się.

Użytkownik szperacz edytował ten post 2008-11-05, godz. 07:50


#129 dawid1234

dawid1234

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 370 Postów
  • Płeć:Not Telling
  • Lokalizacja:dolny śląsk

Napisano 2008-11-05, godz. 09:52

Moim zdaniem sedno całego zamieszania tkwi reklamie, jaką sobie robią ŚJ. Mocno podkreślają, że w każdym działaniu dokładnie stosują zasady biblijne. Ot i cała tajemnica.
A tak poza tematem, nie rozumiałem nigdy i nadal nie rozumiem, dlaczego ŚJ nie wolno palić a wolno pić mocne alkohole i mocną kawę? Alkohol i kawa też zatruwają organizm. Zwłaszcza gdy ktoś pije je często, nawet nie upijając się.



tak poza i w temacie
świadkowie głosząc jedność w tym przypadku głoszą prawdę o sobie , wszędzie dominuje zasada cel uświęca środki i w imię prawdy gotowi są obracać kota ogonem, stosować zasadę "a u Was biją murzynów" , kłamać, zaprzeczać faktom, itd.
co do tematu, to opuszczającym zebrania należy się interesować tzw. wizyta pasterska należy się jak psu zupa.
i o tym Mariusz nieudolnie trochę próbował powiedzieć
pomijając co pali -a z pewności Jego można by wnioskować że jednak nie tytoń- na poruszone przez niego problemy padła w zasadzie jedna odp.: tak się usprawiedliwiasz
jeżeli prawdą jest to co mówił o zborze to fajnie tam mają, Korynt istny :rolleyes:
a swoją drogą mógłby dorzucić trochę szczegółów

Użytkownik dawid1234 edytował ten post 2008-11-05, godz. 09:53


#130 alan

alan

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 114 Postów

Napisano 2008-11-05, godz. 13:54

a ja tam nie widzę ogólnie nic złego w tym, że ŚJ wykluczyli Mariusza za złamanie zasad grupy.

Spróbujcie np. deklarować dokonywanie aborcji i zapisać się do stowarzyszeń ochrony życia, jeść mięso i należeć do krisznowców, rozwieść się i razem z nową żoną przystępować do komunii św. w kościele katolickim itp.

Każda z tych grup ma swoje zasady. ŚJ mają zasadę (moim zdaniem niebiblijną ale mądrą) niepalenia tytoniu. Mariusz ją złamał i wyleciał. I o co te całe halo?

Moim zdaniem tu nie chodzi o złamanie zasady. Niema takich wskazówek żeby wykluczyć osobę za zapalenie papierosa. Tam nie padły pytania: Czy palisz nałogowo? Od kiedy? Dlaczego? itd.....
Tam zapadł wyrok i starsi tak naprawde miotali sie jak mu o tym powiedzieć. Każdy jeśli łamie zasady musi mieć jakiś do tego powód. Nie dano mu szansy przedstawić swoich racji, a może on chce z tym skończyć i potyrzebuje pomocy? Cały zbór się odsówa nikogo nie interesuje że ma problemy - siedział w więzieniu, nikt nawet nie dociekał za co - być może był powód do wykluczenia za inny występek. Co dla mnie jest nie smakiem starsi nie posłużyli się ani razu biblią, nie zaproponowali aby się razem pomodlić i wysłuchać tego człowieka. Zapadł wyrok i tylko jak obrócić tok wydarzeń aby było na ich.

Kiedy miałem moment że chciałem powrócić do Organizacji poznałem pewnego exbrata, który tak jak ja starał się o powrót. Razem przed salą czekaliśmy aż zacznie się pieśń bo wygodniej było unikać wszelkich tłumaczeń dlaczego się nie witamy.
Rozmawialiśmy wiele razy, on miał problemy z alkoholem. Rodzionna tragedia spowodowała że uciekł w alkohol - był już świadkiem. Tam trochę to wyglądało inaczej bo wielokrotnie rozmawiano z nim że ma przestać pić i tyle po drugim ostrzeżeniu wykluczono go. On nadal nie opuścił żadnego zebrania. Zawsze przygotowany, porządnie ubrany. Ale jak sam mówił przychodzi chwila że nie daje sobie rady i koniec. Od zboru nie uzyskał żadnej fahowej pomocy. Nawet nikt nie postarał się o to aby pomóc mu przez nawiązanie kontaktu z AA. Miał tylko matkę, która nie podzielała jego poglądów. Ostatnio jak byłem w Polsce nawet się z nim widziałem, cieszył się że już 4 miesiące nic nie pił i wkrótce go przyłączą. Tydzień temu dostałem wiadomość że niestety ale nie ma go już wśród nas. Wstrzyknął sobie insulinę, podwójną dawkę. Matka stwierdziła że nie chcieli go z powrotem w Organizacji i dlatego ............

Tak niewiele potrzeba było wyciągnąć rękę pomóc nie odsówać. Nie tylko karać ale znajdować przyczynę przewinienia, a przede wszystkim otoczyć opieką. Czy to tak wiele, czy ci niewykwalifikowani starsi o tym nie wiedzą, czy nie chcą wiedzieć?
Odkupię stare publikacje z początku poprzedniego wieku (polskie lub angielski)

#131 elihu

elihu

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 134 Postów

Napisano 2008-11-05, godz. 18:02

Moim zdaniem to Ty elihu wylewasz żale. W dodatku odkręcasz kota ogonem.

A świstak siedzi i zawija te sreberka...

Wyjaśnił Mariusz, że nie zaprasza ludzi tylko Ci sami wpadają, ale widocznie tamci dwaj potrzebują specjalne zaproszenie ;)

Tylko twojej bezdennej ignoracji można przypisać fakt, że ponawiasz ten sam argument, który we wcześniejszym poście tak szczegółowo omówiłem, dlaczego ci starsi nie przyszli wcześniej do Mariusza. Ale ty dalej tępo swoje, myśląc, brednia powtórzona po raz setny stanie sie prawdą. Więc ci powtórze jak ksiądz baranowi na miedzy:

No i najwazniejsze: Gdzie byliście przez trzy lata??? To jest tu najistotniejsze. Niestety, choć mariusz chcialby, aby ta kwesia najbardziej pogrążyła starszych, to jednak okazało się - co juz pisałem - że to on kręcil, kłamał nie podając adresu albo dając do zrozumienia, ze wizyty sobie nie życzy itd. Wyobraźcie sobie taka oto sytuacje: chciałbyś do kogos wpaść na herbatkę. Pytasz sie go, kiedy? ale on ci odpowiada, że jutro nie... pojutrze.... ma wyjazd; w sobotę .... tez nie, moze po niedzieli.... Po niedzieli .. ma remont... potem sr****ę itd. W końcu mówi : no to wpadnij podje adres: Berdyczów nr 0... Tylko głupi nie doszedłby do wniosku, ze ten ktoś tak naprawdę nie chce waszych odwiedzin.

Być może to do ciebie dotrze, ale nie podejrzewam cie o to...


Poza tym jakoś - jak wynika ewidentnie z filmu - znaleźli adres kiedy mieli interes... ;)

I to jest całkiem zrozumiałe, i nie ma w tym nic "demaskatorskiego". Bo chociaż starsi maja OBOWIĄZEK troszczenia się o członków zboru w tym składanie im wizyt i dowiadywania się czy coś się im nie stało, to członkowie zboru mają PRAWO ich do domu nie zaprosić i nie informowac o swoich sprawach. Mariusz z tego prawa korzystał na zasadach opisanych powyżej. I wtedy nadzorcy nie mają PRAWA wpychać im sie do domu ani nawet nagabywać ich pod drzwiami, ani nie mają takiego OBOWIĄZKU. Ja wiem, że ty tego nie wiesz, bo na witrynie broklin nikt o tym nie napisał, ale tak jest. Natomiast kiedy już widzieli jak Mariusz pali papierosy to nabrali i PRAWA i OBOWIĄZKU do wezwania czonka zboru przez komitet sądowniczy. I dlatego MOGLI do niego przyjść choćby pod drzwi i chocby ich nie chciał wpuścic i powiedzieć mu o wyznaczonym terminie spotkania ks. Takie sa zasady w zborze SJ. I tych zasad sie jak widze skrupulatnie trzymali, więc cały ten krzyk o "złamaniu zasad SJ przez starszych" możecie sobie wsadzić w buty, będziecie wyźsi.

Poza tym wykazał ich obłudę ujawniając że podał do siebie namiary ze 30 osobom...

Wykazał obłudę tych dwóch nadzorców podając nr telefonu do 30 osób??? Chłopie! Czy ty jesetś przy zdrowych zmysłach???


;) Poza tym zapewne nic dla Ciebie nie znaczą słowa starszego "nie przyszedłem bo... nie przyszedłem"

Ależ i to opisałem w poście. No oczywiscie do ciebie nie dotarło. WIdocznie masz jakeś ograniczenia...

:D A najzabawniejszy jest tekst na poczatku, że oni nie przyszli go upominać :P To po co przyszli jeśli tez go nie wykluczyć? Na wino zaprosić? ;)

I znowu popisujesz się ignoracją wynikająca chyba z niewiedzy. Nie wiedziałeś, ze dwóch starszych wyznaczonych do zbadania zarzutów na obwinionym, nie może go wykluczyć? Sorry winetou...

W jednego może byś nie rzucił, ale widać z Twojego wpisu, że w Mariusza Cię klawiatura aż świerzbi :D


Nie przypisuj swojej niegodziwości innym.

#132 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2008-11-05, godz. 18:18

Nie interesuje mnie kompletnie, co ty byś chciał. Szarogęsiłeś się, że przeszedłęs wsystkie przywileje w zborze, a tak naprawdę nie masz zielonego pojecia o zasadach, obowiązujących z zborze. Skoro twierdziłeś, że to przytocz źródło tej rewely z publikacji SJ. Albo podaj biblijną podstawę takiego postępowania. Słowem, na tobie ciąży powinność udowodnienia słuszności swojego stanowiska. A więc do dzieła.


Jak wyżej.
Ani Szperacz nie ma racji ani nic się nie zmieniło w ciagu ostatnich latach. Jak zwykle jestes niedouczony.


Elihu jak zwykle powala swoją argumentacją przeciwników, są dla niego jak dzieci w piaskownicy.

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#133 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-11-05, godz. 18:22

Kiedy miałem moment że chciałem powrócić do Organizacji poznałem pewnego exbrata, który tak jak ja starał się o powrót. Razem przed salą czekaliśmy aż zacznie się pieśń bo wygodniej było unikać wszelkich tłumaczeń dlaczego się nie witamy.
Rozmawialiśmy wiele razy, on miał problemy z alkoholem. Rodzionna tragedia spowodowała że uciekł w alkohol - był już świadkiem. Tam trochę to wyglądało inaczej bo wielokrotnie rozmawiano z nim że ma przestać pić i tyle po drugim ostrzeżeniu wykluczono go. On nadal nie opuścił żadnego zebrania. Zawsze przygotowany, porządnie ubrany. Ale jak sam mówił przychodzi chwila że nie daje sobie rady i koniec. Od zboru nie uzyskał żadnej fahowej pomocy. Nawet nikt nie postarał się o to aby pomóc mu przez nawiązanie kontaktu z AA. Miał tylko matkę, która nie podzielała jego poglądów. Ostatnio jak byłem w Polsce nawet się z nim widziałem, cieszył się że już 4 miesiące nic nie pił i wkrótce go przyłączą. Tydzień temu dostałem wiadomość że niestety ale nie ma go już wśród nas. Wstrzyknął sobie insulinę, podwójną dawkę. Matka stwierdziła że nie chcieli go z powrotem w Organizacji i dlatego ............

Tak niewiele potrzeba było wyciągnąć rękę pomóc nie odsówać. Nie tylko karać ale znajdować przyczynę przewinienia, a przede wszystkim otoczyć opieką. Czy to tak wiele, czy ci niewykwalifikowani starsi o tym nie wiedzą, czy nie chcą wiedzieć?

tak niewiele trzeba..... a jednak za wiele..... większość starszych na stanowiskach po zawodówkach, nie mają pojęcia o elementach psychologii, ale rządzą i wyrokują życiem ludzkim....... już ktoś o tym niedawno pisał, ja tez kiedyś podnosiłam temat. Buraki po zawodówkach dorwały się do władzy i decydują kto ma być kto nie, komu wybaczyć komu nie, komu pomóc komu nie....... Decydują o sprawach i w sprawach do których nie mają żadnego przygotowania decydując często o przyszłości danej jednostki. Nie mają pojęcia jaka na nich ciazy odpowiedzialność, nie mają empatii więc co ich to że ktoś cierpi.......
nie potrafiłam uwierzyć.......

#134 elihu

elihu

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 134 Postów

Napisano 2008-11-05, godz. 18:26

Nie uważam ,że odchodzimy od tematu opisując nasze doświadczenia związane z KS i wizytami starszych. Dyskusja potoczyła się w kierunku procedur, jakie obowiązują bądź nie w organizacji, ale film pokazuje także niekompetencję tych starszych, ich nieumiejętność prowadzenia rozmowy, nieprzygotowanie "psychologiczne" itd.

Otóż sęk w tym, że film wcale tego nie pokazuje, mimo waszych zaklęć. Pokazuje on zupełnie inny obraz, pisalem już o tym, ale dla ciebie powtórze:

Widać z nich wyraźnie jakimi pobudkami się kierują i kim są ludzie, którzy sa wykulczani lub sie odłączają od zboru ŚJ. Oszołomy, fanatycy a przede wszysktkim kierujący się zwierzęcą nienawiścia i urazą do SJ. A wiec w pełni potwierdza się to, co już dawno ŚJ piszą o takich osobnikach.
Bohater filmu (Mariusz) swoją zdradę ideałów, którym śłubował wierność, próbuje pomniejszyć rzekomym brakiem zainteresowania ze strony starszych. Wyraźnie widać było (mimo pocięcia filmu na kawałki), ze M. i zonka unikali spotkania ze starszymi a nawet ich okłamali podając fałszywy adres zamieszkania. A potem kiedy "ideał sięgnął bruku" czyli Mariusz się całkiem up... klasycznie szukali winnych u innych a nie u siebie. Tak. Z całą pewnością takie filmy trzeba upubliczniać. Niech ludzie zobaczą, ze takich oszołomów, fanatyków i zdrajców Świadkowie Jehowy miec u siebie nie chcą. Tacy albo sa wykluczani albo sami odchodzą bo nie mogą sprostać poziomowi ŚJ.

Mariusz jest żywym dowodem (nie nieweryfikowalnym), jest "twarzą" odstępstwa i odstępców, jest jej (odstępstwa) obleśnym obliczem.


Tego właśnie dotyczyło kilka wypowiedzi, w tym moja. Nie uważam,że moja relacja jest bez znaczenia tylko dlatego,że piszę pod pseudonimem i nie ujawniam nazwy zboru, nazwisk starszych itp. jak to uczynił Mariusz. Te relacje mają znaczenie dla osób, które chcą spojrzeć krytycznie na to, co dzieje się w organizacji. Ty także jesteś tutaj anonimowy, a jednak nikt nie pisze, że Twoje wypowiedzi, relacje są bez znaczenia.

Niestety myliśz sie. Nie chodzi tu o to, że wasze relacje są anonimowe. Tylk o to co juz napisałem ale nie pojęłaś. Wiec powtórze: Wasze relacje , opowieści nie są bez znaczenia, bo nie wiadomo czy sa prawdziwe. One są bez naczenia, bo są jednostronne, subiektywne. Nie weryfikowalne z powodu niemożności dowiedzenia się jak na daną sprawę zapatruje sie ta druga strona. Na filmie ten problem został w pewnym momencie przedstawiony. Mariusz się skarzy na wspólnika, że ten niezgodnie z zasadami nie porozmawiał z nim o rzekomym pobiciu kogoś tam, a powinien był najpierw porozmawiac z nim zanim pobiegnie do starszych. I Mariusz pyta czy ma rację. Młodszy wiekiem nadzorca powiedzial wtedy cos takiego: "Owszem Z TOWJEJ RELACJI która przedstawisz sprawą masz rację" ROzumiesz? Z RELACJI MARIUSZA tak wynika. Ale nie ze zbadanych i obiektywnych dociekań. I tak samo jest z waszymi relacjami. Z NICH WYNIKA że zostaliście skrzywdzeni, że nie byliście winni, że starsi byli do bani, że to i ze tamto. Powtarzam: Z WASZYCH RELACJI. Rozumiesz już? Ech. Pomyśl glową a nie inną częścią ciała....

#135 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2008-11-05, godz. 18:26

Ty buraczyno qwerty, kto ci dał prawo do zbiorowego osądzania innych ludzi ?

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#136 dawid1234

dawid1234

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 370 Postów
  • Płeć:Not Telling
  • Lokalizacja:dolny śląsk

Napisano 2008-11-05, godz. 18:27

Elihu jak zwykle powala swoją argumentacją przeciwników, są dla niego jak dzieci w piaskownicy.



jestem pod wrażeniem, to taki wybitny brat pewnie prawie pomazaniec, "jeżeli jest 50 sprawiedliwych to": w śród nich Elihu

#137 elihu

elihu

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 134 Postów

Napisano 2008-11-05, godz. 18:31

Haha, Elihu, powinieneś złożyć pokłon moderatorom tego forum - za ich wielką wyrozumiałość. Bo w przeciwnym razie TY dostałbyś dożywotniego bana

Już widze jak by cię rączka swędziła jak byś to ty na nieszczęście był tutaj moderatorem...


Powiedziałbym, co o Tobie myślę, ale nie chcę się zniżać do Twojego poziomu. :P Czcij dalej swojego niewolnika - jak się zestarzejesz, Twój mózg będzie można sprzedawać na patyku, niczym kręconą watę cukrową.

Dam ci radę. Jak nie potrafisz napisać nic na temat i merytorycznie to sie nie odzywaj i odpłyń z wątku, bo cię przerasta.

#138 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-11-05, godz. 18:31

Ty buraczyno qwerty, kto ci dał prawo do zbiorowego osądzania innych ludzi ?

PRAWDA BOLI :)

POZA TYM TO NIE OSĄD TO SUCHE GOŁE FAKTY!

Użytkownik qwerty edytował ten post 2008-11-05, godz. 18:33

nie potrafiłam uwierzyć.......

#139 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2008-11-05, godz. 18:39

Może bardziej prostactwo qwerty wywołuje słuszne oburzenie.

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#140 elihu

elihu

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 134 Postów

Napisano 2008-11-05, godz. 18:39

Jacy spadochroniarze przyjacielu???!! To miejsce jast dla nas, JEST NASZE jasne.

WASZE? Tzn. kogo? Twoje a moje to już nie? Od kiedy przywłaszyłeś sobie Forum? A Zabiełlo o tym wie, że mu sprzątąłeś forum spzed nosa?


Bo wreszcie jest możliwość pogadać z kimś kto rozumie o czym się tu pisze.
TO TY JESTEŚ SPADOCHRONIARZ. Co za miejsce głoszenia se znalazłeś? Czy raportujesz godzinki tu spędzone? Jak to się ma do nauk niewolnika? Czy aby nie upadłeś pisując w tym miejscu? Dlaczego próbujesz " dręczyć " nasze dusze o prześwietny? No i pewnie masz dyspensę od KS NA ZAGLĄDANIE W TO MIEJSCE?


Jak juz wytrzesz pianę to napisz coś na temat.


Eh, ale Ty jesteś nieźle pokręcony!!!

Hłe hłe. Chciałbyś....

Obejrzałem ten film już parę razy i nasunęła mi się refleksja.


Nie oszukuj. Ciebie nie stać na refleksje.

Jesteś lekarstwem dla mnie Elihu, żeby nie pokusiło mnie tam wrócić.

Jeśli reprezentujesz poziom Mariusza i chciałbys wrócić, to Boże broń....




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych