Ten 30 minutowy film lepiej oddaje kwestie zasadniczą.
Po prostu kolesia przymkneli, a zbór składający się z najwspanialszych ludzi, najwspanialszych przyjaciół, z miedzynarodowego miłującego braterstwa i starszych czule opiekujących się każdym z braci, mial zwyczajnie głęboko w d...ie żonę Mariusza. Byli zajęci swoimi - ziemskimi - sprawami i g... ich obchodziło, co się dzieje z Mariuszem, a szczególnie jego żoną. Potem wrócił z nabytym nałogiem - papierosami. A starsi potraktowali go, jakby przynajmiej zabił jakąś kobietę, zgwałcicł i zjadł (kolejność dowolna) i wtedy na beszczelnego przyszli mu ,,pomagać''! Jakby tego mało, Mariusz doskonale wiedział (i chyba to tez upubliczni), jakie machloje, świństwa robią inni, a starsi wiedząc to nie kiwają palcem. No i zwyczajnie się niebagatelnie wk***ił na tych najwspanialszych ludzi, przyjaciół na świecie czyli na raj duchowy - dwulicowy, bezduszny i sk***ysyński. I pierd... drzwiami. Ja bym tez tak zrobił. Amen.
PS
Każde przeklenstwo jest tu na miejscu. Prosze nie szatkowac mi wypowiedzi.
Ciekawi mnie, czy żona Mariusza tez olała tę bandę d...ków?
Użytkownik ISZBIN edytował ten post 2008-11-06, godz. 12:45