Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zamknięty cykl życia i śmierci


  • Please log in to reply
241 replies to this topic

#201 rhundz

rhundz

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1074 Postów
  • Gadu-Gadu:4898177
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Pasłęk / Gdańsk

Napisano 2010-10-03, godz. 20:11

Tak masz rację, skonsultuje się z tobą.

poniewaz padre antonio dobrze podsumowal Twoj styl rozmowy w innym wątku, ja mu z tej pozycji dziekuje serdecznie a Tobie odpowiadam: nie jestem naukowcem, tylko fizykiem

nie mam zamiaru prowadzić z Tobą bezsensownych dyskusji kiedy nie rozumiesz i co gorsza nie znasz praw które przywołujesz.

#202 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-10-03, godz. 20:27

Nie będę komentował tego co napisałeś bo jest to niedorzeczność. Ponad to pytałem o ilość atomów we wszechświecie.

Cytat z książki "
"Jak przyznają ewolucjoniści, prawdopodobieństwo przypadkowego spotkania się odpowiednich atomów i molekuł, z których powstałaby zaledwie jedna prosta cząsteczka białka, wynosi 1 do 10113 (jedynka ze 113 zerami). Liczba ta jest większa od szacunkowej liczby wszystkich atomów we wszechświecie! Tymczasem matematycy uważają, że nie nastąpi już nawet takie zdarzenie, którego prawdopodobieństwo wyraża się liczbą mniejszą niż 1 do 1050. A przecież do tego, by zaistniało życie, nie wystarczy jedna prosta cząsteczka białka. Do funkcjonowania pojedynczej komórki potrzeba około 2000 różnych protein, prawdopodobieństwo zaś przypadkowego ich powstania wynosi 1 do 1040 000! „Choćby nawet czyjeś przekonanie lub wykształcenie pozwalało mu bez uprzedzeń przychylić się do poglądu, że życie powstało na Ziemi [samorzutnie], to ten prosty rachunek całkowicie przekreśla taką koncepcję” — oświadczył astronom Fred Hoyle."

I znów należało by te cyfry zsumować.

1037,1040,1055=10132 To jest to co wyliczyłeś (poprawnie) :rolleyes:


Niedorzecznością jest cytat z tej książki.
Ewolucjoniści nie zajmują się ustalanie powstania życia, tylko jego rozwoju po tym jak już powstało.

Wróć do podstaw, najlepiej do podręcznika od biologii z podstawówki.

Rhundz - ;)

Użytkownik Padre Antonio edytował ten post 2010-10-03, godz. 20:29

"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#203 ws2005

ws2005

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 165 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2010-10-04, godz. 07:52

Jeśli masz fundusze to warto. Tylko tą bogatszą wersję, dużą z ilustracjami. To tak w kwestii posiadania klasyka. Merytorycznie "Ewolucja jest faktem" niczemu nie odbiega pozycji Dawkinsa.
Najlepiej poproś dziewczynę o fajny prezent na gwiazdkę (jak obchodzisz święta ;) )

ja jeszcze jedną nogą tkwię w tym światku, więc o świętach nie ma mowy, ale może sam sobie zrobię prezent ;)
Bo tylko własne upodlenie ducha ugina wolnych szyję do łańcucha

#204 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-10-05, godz. 08:52

Jeśli masz blisko Empik albo coś w tym stylu to zarezerwuj sobie godzinę, weź książkę i na spokojnie przeglądnij sobie. Naprawdę nie będziesz zawiedziony ;)
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#205 Iam

Iam

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 703 Postów

Napisano 2010-10-05, godz. 17:35

poniewaz padre antonio dobrze podsumowal Twoj styl rozmowy w innym wątku, ja mu z tej pozycji dziekuje serdecznie a Tobie odpowiadam: nie jestem naukowcem, tylko fizykiem

nie mam zamiaru prowadzić z Tobą bezsensownych dyskusji kiedy nie rozumiesz i co gorsza nie znasz praw które przywołujesz.



Jeśli jesteś fizykiem to dla czego nie odniosłeś się i nie omówiłeś tego wykładu. Skupiasz się na dyskredytowaniu mojej osoby a nie na temacie poruszonym, nie na faktach a na osobie pokazującej te fakty.

Zwracasz uwagę na sprawy marginalne a pomijasz milczeniem sedno.

A jeśli jesteś fizykiem to może znasz profesora Zioło.

#206 Iam

Iam

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 703 Postów

Napisano 2010-10-05, godz. 17:37

Niedorzecznością jest cytat z tej książki.
Ewolucjoniści nie zajmują się ustalanie powstania życia, tylko jego rozwoju po tym jak już powstało.

Wróć do podstaw, najlepiej do podręcznika od biologii z podstawówki.

Rhundz - ;)



A któż powiedział ze mamy rozmawiać tylko o "ewolucji gatunków". Ażeby życie mogło ewoluować to musiało najpierw powstać, ażeby mogło powstać to musiało mieć gdzie i z czego. Czy tak?

#207 Gonzalo

Gonzalo

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 666 Postów

Napisano 2010-10-10, godz. 10:30

poza tym kreacjonizm ma pewną wielką i poważną wadę: zaklada, ze stworzenie działo sie nagle...

Jest wiele "ewolucji" i wiele "kreacjonizmów".
Na pewno jednak założenie, o którym wspominasz, nie jest dla kreacjonizmu konstytutywne. Kreacjonista nie musi go więc dogmatyzować.

#208 rhundz

rhundz

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1074 Postów
  • Gadu-Gadu:4898177
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Pasłęk / Gdańsk

Napisano 2010-10-10, godz. 11:24

Jest wiele "ewolucji" i wiele "kreacjonizmów".
Na pewno jednak założenie, o którym wspominasz, nie jest dla kreacjonizmu konstytutywne. Kreacjonista nie musi go więc dogmatyzować.

jesli bedziesz pierwszy ktory tak nie sadzi i nie podaje opisow, ze "w chwili stworzenia człowieka na ziemi zylo" ilestam gatunkow zwierzat, to chetnie przeczytam wiecej

#209 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-10-11, godz. 07:29

A któż powiedział ze mamy rozmawiać tylko o "ewolucji gatunków". Ażeby życie mogło ewoluować to musiało najpierw powstać, ażeby mogło powstać to musiało mieć gdzie i z czego. Czy tak?


Dałeś cytat, który kompromituje jego autora i tyle przekazu było w mojej wypowiedzi.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#210 Iam

Iam

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 703 Postów

Napisano 2010-10-11, godz. 10:19

Dałeś cytat, który kompromituje jego autora i tyle przekazu było w mojej wypowiedzi.


No tak. Twój sposób prowadzenia dyskusji przypomina mi rozmowę z obrażalskim smarkaczem.

Facet podaje mnóstwo faktów a ty krótko bez żadnego ustosunkowania sie do nich, bez podania jakichkolwiek innych dowodów dyskredytujesz faceta mówiąc po prostu że on nie ma racji bo ty tak uważasz. Bo to niezgodne z twoimi poglądami. Żenada.

#211 rhundz

rhundz

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1074 Postów
  • Gadu-Gadu:4898177
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Pasłęk / Gdańsk

Napisano 2010-10-11, godz. 14:13

No tak. Twój sposób prowadzenia dyskusji przypomina mi rozmowę z obrażalskim smarkaczem.

Facet podaje mnóstwo faktów a ty krótko bez żadnego ustosunkowania sie do nich, bez podania jakichkolwiek innych dowodów dyskredytujesz faceta mówiąc po prostu że on nie ma racji bo ty tak uważasz. Bo to niezgodne z twoimi poglądami. Żenada.

mnostwo faktów bedzie jak w końcu podasz źródła tych faktów, o które prosze juz chyba trzeci raz.

#212 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-10-12, godz. 09:47

No tak. Twój sposób prowadzenia dyskusji przypomina mi rozmowę z obrażalskim smarkaczem.

Facet podaje mnóstwo faktów a ty krótko bez żadnego ustosunkowania sie do nich, bez podania jakichkolwiek innych dowodów dyskredytujesz faceta mówiąc po prostu że on nie ma racji bo ty tak uważasz. Bo to niezgodne z twoimi poglądami. Żenada.


W dziedzinie ewolucjonizmu nie jest pan Fred autorytetem. Nawet nie wie czym zajmuje się ta dziedzina nauki, więc o czym rozmawiać?
To nie chodzi o to, że ja tak uważam. Nikt nie ukrywa czym zajmuje się nauka o ewolucji organizmów żywych. Bardzo łatwo to sprawdzić.

Odpowiedziałem krótko, bo nie warto pisać więcej istotnych faktów w dyskusji z tobą. Po prostu nie warto.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#213 Iam

Iam

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 703 Postów

Napisano 2010-10-12, godz. 13:14

W dziedzinie ewolucjonizmu nie jest pan Fred autorytetem. Nawet nie wie czym zajmuje się ta dziedzina nauki, więc o czym rozmawiać?
To nie chodzi o to, że ja tak uważam. Nikt nie ukrywa czym zajmuje się nauka o ewolucji organizmów żywych. Bardzo łatwo to sprawdzić.
Odpowiedziałem krótko, bo nie warto pisać więcej istotnych faktów w dyskusji z tobą. Po prostu nie warto.



A któż powiedział ze mamy rozmawiać tylko o "ewolucji gatunków". Ażeby życie mogło ewoluować to musiało najpierw powstać, ażeby mogło powstać to musiało mieć gdzie i z czego. Czy tak?



Tak już ci raz odpowiedziałem. Wcześniej nawet podałem przykład z komórką, and nawet podał skąd cytowałem ale ty przemilczałeś to.
Powtarzasz swoje jak mantrę: "autorytety naukowe potwierdzają ewolucję" (jest to oczywiście parafraza twoich wypowiedzi)

Jak tu dyskutować, wszak nikt ci nie udowodni że "białe jest białe a czarne jest czarne" .

#214 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-10-13, godz. 10:19

Tak już ci raz odpowiedziałem. Wcześniej nawet podałem przykład z komórką, and nawet podał skąd cytowałem ale ty przemilczałeś to.
Powtarzasz swoje jak mantrę: "autorytety naukowe potwierdzają ewolucję" (jest to oczywiście parafraza twoich wypowiedzi)

Jak tu dyskutować, wszak nikt ci nie udowodni że "białe jest białe a czarne jest czarne" .


Ale daj coś konkretnego.
Nie kopiuj całych artów z netu, bo żeby je skomentować trzeba by napisać książkę. Jeśli chcesz mogę ci podać kilka ciekawych pozycji, na podstawie których sprawdzisz iż to czym się zachwycasz pochodzi w dużej mierze z teorii lat 80-tych. W szczególności popartem zbyt małą ilością dowodów i wiedzy ówczesnego świata nauki.
Aktualnie stare hipotezy kreacjonistyczne są uzupełniane wyrwanymi z kontekstu albo niezbyt zręcznie dopasowywanymi aktualnymi odkryciami.

Piszesz lub cytujesz:

Polecam 1 rozdział broszury" Pochodzenie życia" zapewne masz, a jak nie to są skany na forum.

Wszechświat nie ma czasu, wiadomo ile lat ma ziemia i tylko w tym odcinku czasu musiały zaistnieć zdarzenia doprowadzające do powstania życia.


No i co mam odpisać na to jedno zdanie, w którym pogwałciłeś przynajmniej jeden fakt, oraz nie uwzględniłeś bardzo ważnej zmiennej która mogła mieć kluczowy wpływ na powstanie i rozwój życia na Ziemi.
To właśnie takie bezmyślne powielanie kłamstw utrudnia zrozumienie wielu ludziom tego gdzie i dlaczego tak naprawdę żyją.

Wiek Wszechświata jest znany (13,7 mld lat).
Prawdopodobieństwo powstania życia TYLKO na Ziemi jest mierzalne przy założeniu liniowości prób.
Bierzemy 12 kostek do gry i rzucamy aż wypadnie na nich po kolei 1,2,3,4,5,6,1,2,3,4,5,6.
Da się policzyć prawdopodobieństwo? Da się.
Czy to oznacza, że NIE MOŻE wypaść taka kombinacja za pierwszym razem?

Jeśli dopuścimy możliwość ingerencji kogoś z zewnątrz, aby po rzucie dokonał korekty 2-3 ustawień kostek? Ma to wpływ na prawdopodobieństwo?

Nie ograniczaj się tylko do prób liniowych, nie ograniczaj się tylko do ustalenia prawdopodobieństwa powstania kompletu aminokwasów, albo pierwszej komórki którą znamy obecnie.
To wcale nie musiało tak wyglądać na początku.
Tak jak życie wcale nie musiało powstać na Ziemi. Równie dobrze mogły powstać odpowiednie warunki i część aminokwasów, a pozostałe niezbędne przywędrować jako pasażerowie na gapę z przestrzeni kosmicznej.
Jak policzysz prawdopodobieństwo powstania części aminokwasów/innych składników poza Ziemią? Jak policzysz prawdopodobieństwo ich łączenia na innych planetach, asteroidach, etc?

No i finalnie pierwsza samoreplikująca się komórka musiała powstać tylko raz.

Ty jednak wolisz ograniczać się do obliczenia liniowego prawdopodobieństwa (pierwsze ograniczenie) tylko dla Ziemi (drugie ograniczenie).
Nie przyjmujesz żadnych zmiennych.
Odkryłeś NIEMOŻLIOWŚĆ ZAISTNIENIA !!!

Ja wiem tylko, że z piasku bimbru nie napędzę ani wina nie zrobię. Ty w swoich ustaleniach jesteś dużo bardziej odważny.
Posłuchałeś kiedyś co mają do powiedzenia ludzie, którzy poświęcają tym zagadnieniom swoje życie?
Na początek polecam książkę: "Nauka a kreacjonizm". Jest to praca zbiorowa i nie ogranicza się tylko do jednego autorytetu. Naukowcy z różnych dziedzin nauki, z różnych uczelni. Nikt nie feruje wyroków jak np. Dawkins. Polecam.

Odpowiedź dotyczy tylko jednego zdania. Nie dziw się, że trudno odpowiadać na twoje wpisy, które polegają na wklejeniu steku bzdur, nieprawd i mniej lub bardziej świadomego maniuplowania informacjami.

Wkleiłeś jeszcze jedno obszerne zagadnienie odnośnie masy Wszechświata. Proszę cię o minimum wkładu własnego, a zobaczysz wtedy że nie warto bezmyślnie wklejać tego co inni napiszą.

Użytkownik Padre Antonio edytował ten post 2010-10-13, godz. 13:55

"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#215 Iam

Iam

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 703 Postów

Napisano 2010-10-13, godz. 11:25

Ja z teoriami ewolucji, bo wbrew temu co wcześniej pisałeś tych teorii jest kilka i co ciekawe niektóre się na wzajem wykluczają, spotykam się od szkoły średniej, od 25 lat. Nauka się zmienia teorie też, bez przerwy, aż trudno nad tym nadążyć.
Opis Biblijny trwa niezmienny od 3500 lat. Rozwój nauki pozwala nam tylko lepiej go zrozumieć.

Nikt nie udowodnił nieprawdziwości stwarzania pomimo wielu prób.

A co do ewolucjonizmu, wiesz zapewne dla czego niektórzy przenoszą powstanie życia w kosmos, bo zgadzają się z poglądem iż na ziemi nie mogło powstać (brak czasu). Ale przeniesienie tego w kosmos nie rozwiązuje problemu - musiało by tu ono przylecieć w sposób "chroniony". I co? Mamy Ufo?

Ponadto to co ten pan w swoich książkach pokazuje to "unikalność i niepowtarzalność" ziemi. Dzisiaj już naukowcy nie wieżą że życie mogło istnieć na Księżycu , pomimo wody która tam odkryto. Poszli dalej -Mars. Dzisiaj już wiemy że też nie. No to dalej w kosmos. Ile czasu musi upłynąć aby zrozumieli że to tylko strata ich wysiłku i milionów dolarów. Co boja się że musieli by uznać że istnieje ktoś mądrzejszy od nich?

Ty tez boisz się uznać że istnieje Ktoś komu powinieneś być posłuszny, taki doskonały, mądry i dobry Ojciec. Wolisz byś zbuntowanym nastolatkiem uważającym sie za pępek wszechświata.

W teorii ewolucji wszędzie masz luki nie do przeskoczenia. Powstanie życia, powstawanie nowych gatunków, dobór naturalny i mutacje a replikacja genetyczna, zapis kopalny.
Zawsze mnie dziwił fakt odkopania tak dużej ilości kości dinozaurów, nawet tych małych, mniejszych od ludzi a tak mała ilość przodków człowieka. Przecież te dino żyły dużo wcześniej. Ciekawostka np. Neandertalczycy? Ciekawe jak to "nauka" szybko i często zmienia zdanie.
Jak ktos mówi o Darwinizmie to mam wrażenie że rozmawiam z jakimś bajkoopowiadaczem.

Chciałeś to masz bez powoływania się na innych, z mojej pamięci i własnymi słowami. Mam nadzieje że fakty są ci znane i nie zalejesz mnie żądaniami udowodnienie każdego słowa tu zapisanego.

#216 rhundz

rhundz

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1074 Postów
  • Gadu-Gadu:4898177
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Pasłęk / Gdańsk

Napisano 2010-10-13, godz. 11:45

No i finalnie pierwsza samoreplikująca się komórka musiała powstać tylko raz.

hem, a dlaczego nie mogly powstac dwie?

albo tysiace, ktore po drodze musiały wymrzeć

Użytkownik rhundz edytował ten post 2010-10-13, godz. 11:47


#217 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-10-13, godz. 13:45

hem, a dlaczego nie mogly powstac dwie?

albo tysiace, ktore po drodze musiały wymrzeć


Poprawie się. Wystarczy że powstała raz :)
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#218 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2010-10-13, godz. 16:33

Piszecie jak powstało życie, a ja się zapytam jak powstało tyle pierwiastków, czy ktoś siedział i łączył pojedyncze atomy? ;)
pozdrawiam Andrzej

#219 ws2005

ws2005

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 165 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2010-10-14, godz. 06:40

Piszecie jak powstało życie, a ja się zapytam jak powstało tyle pierwiastków, czy ktoś siedział i łączył pojedyncze atomy? ;)

W miarę rozszerzania się wszechświata jego promieniowanie i materia stygły. W wysokiej temperaturze cząstki poruszają się szybko, więc z łatwością pokonują działanie sił jądrowych i elektromagnetycznych. Ponieważ jednak temperatura spadała, cząstki zaczynały poruszać się wolniej, przyciągając się wzajemnie i łącząc. Stopniowo powstawał wodór (1 proton), cięższy wodór deuter (proton + neutron), potem hel (2 protony + 2 neutrony) itd. Ciekawe, że prawie cała materia we wszechświecie to wodór (niecałe 75%) i hel (niecałe 25%). Bardzo trudno wytłumaczyć skąd tyle wodoru i helu istnieje we wszechświecie.

Użytkownik ws2005 edytował ten post 2010-10-14, godz. 06:50

Bo tylko własne upodlenie ducha ugina wolnych szyję do łańcucha

#220 rhundz

rhundz

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1074 Postów
  • Gadu-Gadu:4898177
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Pasłęk / Gdańsk

Napisano 2010-10-14, godz. 07:34

W miarę rozszerzania się wszechświata jego promieniowanie i materia stygły.

promieniowanie najwyzej moze byc tlumione, ale materia stygła, to fakt.

W wysokiej temperaturze cząstki poruszają się szybko, więc z łatwością pokonują działanie sił jądrowych i elektromagnetycznych.

nie! temperatura by pokonac siły jadrowe musiałaby byc horendalnie duza. pokonanie sił jadrowych zawdzieczamy tunelowaniu. to dzieki tunelowaniu istnieje slonce

Ponieważ jednak temperatura spadała, cząstki zaczynały poruszać się wolniej, przyciągając się wzajemnie i łącząc. Stopniowo powstawał wodór (1 proton), cięższy wodór deuter (proton + neutron), potem hel (2 protony + 2 neutrony) itd.
Ciekawe, że prawie cała materia we wszechświecie to wodór (niecałe 75%) i hel (niecałe 25%). Bardzo trudno wytłumaczyć skąd tyle wodoru i helu istnieje we wszechświecie.

tu jest troche bardziej skomplikowanie.
materia generlanie pochodzi z gwiazd. w gwiazdach temp jest wysoka wzgledem reszty wszechswiata. dzieki w/w tunelowaniu jadra syntezuja sie z protonow w hel, dalej azot, tlen, wegiel i po weglu generalnie bardzo szybko w ciezkie jadra a po wybuchu calosc leci w przestrzen




opis jest w wielkim skrócie. nie lapac za slowka




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych