Skocz do zawartości


Zdjęcie

Uczciwość świadków Jehowy


  • Please log in to reply
92 replies to this topic

#41 nunek

nunek

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 193 Postów
  • Gadu-Gadu:18612649
  • Płeć:Male

Napisano 2009-12-02, godz. 14:59

Taką informację uzyskałem od starszych zboru w czsie ich ostatniej wizyty u mnie: w razie przypadków losowych możesz liczyć na pomoc tak jak każdy człowiek.Nie wiem,czy gdzieś to jest zapisane.W literaturze nie znalazłem nic na ten temat.

#42 ble

ble

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1026 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2009-12-02, godz. 16:30

Taką informację uzyskałem od starszych zboru w czsie ich ostatniej wizyty u mnie: w razie przypadków losowych możesz liczyć na pomoc tak jak każdy człowiek.Nie wiem,czy gdzieś to jest zapisane.W literaturze nie znalazłem nic na ten temat.


W takim razie przeczą sami sobie bo z wykluczonym/odłączonym nawet nie należy jadać :) Ciekawe co na to Ciało Kierownicze?

Użytkownik ble edytował ten post 2009-12-02, godz. 16:32


#43 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2009-12-05, godz. 03:24

Kolejny przykład dostrzeżenia niezwykłej uczciowości świadków Jehowy znajdziemy w poniższym komentarzu redakcji miesięcznika „Nasza Wielkopolska”:


Jeżeli trafi ci się, że świadkowie Jehowy będą remontować twoje mieszkanie możesz zostawić klucze i wyjechać na wakacje, jak wrócisz, jesteś pewny, że nic ci nie zginęło, remont został wykonany. W dobie wielkiej demoralizacji młodych ludzi, doświadczenia wychowawcze świadków Jehowy są dobrym przykładem do naśladowania.
--
źródło


.jb

#44 Kasztanowa

Kasztanowa

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 413 Postów

Napisano 2009-12-05, godz. 10:03

Kolejny przykład dostrzeżenia niezwykłej uczciowości świadków Jehowy znajdziemy w poniższym komentarzu redakcji miesięcznika „Nasza Wielkopolska”:


Ciekawe,dlaczego tylko swiadków tak gloryfikuja jako nieskazitelnie uczciwych?Ja znam mnóstwo ludzi rzetelnych i uczciwych z róznych denominacji chrzescijańskich.To sa ludzie bardzo skromni ,nie szukajacy poklasku dla swoich czynów,nie reklamujacych sie w prasie i innych mediach.Uwazam,ze jest to poprostu tania reklama,jak wszystkiego,co samo sie nie sprzedaje i trzeba to odpowiednio oprawić,aby znalazł sie kupiec.Być moze ,juz inne argumenty zawodzą i trzeba tak pozyskiwac sympatyków i nowych . :angry:
Umysł jest jak spadochron,działa wtedy,gdy jest otwarty

#45 easypadcx

easypadcx

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 245 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-12-05, godz. 19:34

o uczciwosci SJ do siebie nawzajem do ludzi ze swiata i gdzie by jeszczenie to musialbym ksiazke napisac... lata sluzby na przywileju, a wiec komitety sadownicze, wizyty celowe. oto kilka wycinkow.
1. brat oglasza banktuctwo ale zanim to robi podpisuje nowe umowy z klientami ale juz na nowa firme tym razem na zone.... oszczedza przy tym ok 600.000 euro podatkow, skladek dlugow..... on jest niewyplacalny ale za 6 lat otworzy nowa firme i zacznie od zera... pytanie za 100.000 euro..... co stanie sie z firma zalozona na zone????

2. brat placi lapowki na granicy sprowadzajac samochody, motory z USA omija clo....

3. budowa sali ktorelstwa... nadzorca przeplaca kierowcow ciezarowek by pisak zamiast nabudowe wozili na budowe sali, zdiecia do dyspozycji nawet material video....


prosze sobie odszukac material z ksiazki dla nadzorcow gdzie napisano kiedy i w jakich okolicznosciach nadzorca moga podejmowac kroki w stosunku do nieuczciwych wspolbraci... na kursie KSK nauczano nas ze dopiero gdy sprawa stanie sie publiczna....
to tak na tyle co do uczciwosci Swiadkow

#46 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-12-05, godz. 19:57

czy dobrze rozumiem, że przedmówca jest ex-starszym zboru z wieloletnim doświadczeniem i bywał na "tajnych" kursach KSK?

docierały do mnie jako do "szaraczka" (nigdy nie byłem nawet pomocniczym) takie słuchy, jakoby w dziedzinie uczciwości było "wszystko można co nie można, byle z cicha i z ostrożna", ale nie dowierzałem w to.

próbowałem to sobie jakoś racjonalizować tłumacząc sobie, że starszyzna po prostu jest ciemna w sprawach ekonomii i przy ich obsesyjnym ściganiu "grzechu", każdy przedsiębiorca byłby podejrzanym kanciarzem ("złodziej, bo pobudował nowy płot":P) i stąd takie ograniczenie.



#47 easypadcx

easypadcx

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 245 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-12-05, godz. 20:01

no tak z praktyki: jesli bratokradnie brata to bedzie mial komitet, jest jasne i oczywiste.
ale wyobrazmy sobie sytuacje ze ojczym wyczyscil ksiazeczki oszczednosciowe pasierbow.... co na to zbor? odpowiedz z zycia wzieta... w malzenstwie nie ma czegos takiego jak kradziez..... i nie ma nic do rzeczy ze on nie byl z tymi pasierbami po slubie tylko z ich matka... nie ma nic do rzeczy ze jesli maz np. bedzie gwalcil zone to bedzie mial komitet ale jesli ja okradnie to juz nie bo w malzenstwie nie ma cos takiego jak kradziez.....

ta logika w koncu zaczela mnie przerastac......

#48 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-12-05, godz. 20:10

Małżeństwo oznacza m.in. wspólnotę majątkową, w tym prawo do korzystania z majątku drugiej osoby, ponadto często jest tak, że skłóceni małżonkowie złośliwie nazywają kradzieżą coś, na co wcześniej ustnie wyrazili zgodę. Jeśli ktoś zna choć trochę tematykę sądowych rozpraw o podział majątku przy rozwodzie, wie o czym mówię. Dlatego jestem w stanie częściowo zrozumieć takie myślenie ("w małżeństwie nie ma kradzieży").

#49 easypadcx

easypadcx

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 245 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-12-05, godz. 20:13

mamy tez pojecie majatku wniesionego do wspolnoty. nawet przy malzenstwie bez intercyzy majatkowej majatek odrebny pozostaje majatkiem odrebnym ... w zadnej rozciaglosci nie dotyczy to jednak majatku pasierbow..... albo sie myle?

#50 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-12-05, godz. 20:17

majątek pełnoletnich pasierbów nie należy do majątku wspólnego małżonków, ale majątkiem niepełnoletnich dzieci małżonkowie zarządzają wspólnie. Jeśli mąż łożył na utrzymanie pasierbów kwoty większe niż "ukradzione" z konta, to IMHO ciężko nazywać go złodziejem. Ja ogólnie bardzo szanuję ludzi, którzy utrzymują swoje (a tym bardziej nie-swoje) dzieci.

#51 easypadcx

easypadcx

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 245 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-12-05, godz. 20:40

no wiec sytuacja dokladnie byla taka... pasierbowie byli niepelnoletni, ojczym nie pracowal . majatek pasierbow pochodzil z odszkodowania za smierc jednego z rodzicow. pozniej ich matka wyszla za maz a jak sie nie ukladalo miedzy nimi wykorzystal okazje, bo posiadal pelnomocnictwo i tym pelnomcnictwem posluzyl sie w banku..... nigdy nie bylo ono przez matke podpisane w takim zamysle a jedynie na wypadek jej smierci, Nawet jesli w sensie prawnym nic nie mozna mu udowodnic , pozostaje moralnosc. nagle zbor wystepuje na stanowisku ze nie ma przestepstwa. Ale jak idzie o machlojki braciszkow na tysiace euro , to wszystko jest o.k. dopuki sprawa nie jest jawna, dopuki nie stala sie publiczna.... co to jest za pojecie? dopuki nie stala sie publiczna. lata stosowano te zasade do nadurzyc seksualnych i co teraz mamy ? procesy.... mamy wiec pojecie grzechu dopiero wtedy gdy fakt postepku stal sie publicznie znany.....

tylko przyklasnac :)

#52 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-12-05, godz. 20:40

taka refleksja ogólna: starszy zboru to osoba od której organizacja żąda rzeczy graniczących z niemożliwością

np. szewc krawiec i mechanik samochodowy muszą wcielać się w rolę biegłego psychologa by ocenić czy skrucha była szczera...
jeśli mieliby jeszcze udawać biegłych rewidentów, doradców podatkowych i księgowych, to już w ogóle masakra...

pozornie bardzo kontrowersyjne zalecenie by sprawami dot. nieuczciwości zajmować się wtedy, gdy staną się publiczne, ma ten plus że można się wtedy posiłkować choćby pisemnym uzasadnieniem wyroku sądowego. Można też założyć że sąd świecki z reguły jest kompetentny i nie pozwoli sobie na wyrok z Osieku...

#53 easypadcx

easypadcx

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 245 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-12-05, godz. 20:50

nie przesadzaj Seb.... generalizujesz i scinasz wszystkich nadzorcow do poziomu pucybutow....

nie na wszystkich sie to sprawdza... sam pamietam taka historie kiedy to jako najmlodszy nadzorca na spotkaniu dwoch gron w moim miescie. bylo to na rok przed tym jak zostalem NP i nadzorca miasta...... spotkanie dotyczylo konfliku jednego z nadzorcow sasiedniego zboru z siostra z mojego zboru. sprawa byla trodna bo ta siostra byla chora psychicznie i w atakach wscieklosci doszlo do rekoczynow tzn jej atakow na niego. dokladnie chodzilo o to ze on odkupil pol domu od niej i ja oszukal. Namowil do podpisania umowy notarialnej na inna sume niz w rzeczywistosci przy tym uniknol ladnego podatku od sprzedazy wlasnego mieszkania..... zaden matlo nie wpadl na to o co chodzi w tym przekrecie...... a ja wowczas zdaje sie 28 letni... w gronie ok 12 osob policzyoem mu to na kartce... tzn na ile oszukal te siostre i na ile oszukal US....
po spotkaniu moj owczesny NP (ten po ktorym ja objolem przywilej pozniej) powiedzial mi ze zawsze mnie lubial a od tego spotkania podziwia.... odinnego uslyszalem ze moja szczerosc graniczy z bezczelnoscia ale dobrze sie stalo. od tego dnia minlelo juz wiecej niz 10 lat .... pytanie za 1 zl...... co stalo sie z tym nadzorca po tym spotkaniu?????

#54 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-12-05, godz. 21:06

może faktycznie przesadziłem, ale jednak wiekszość znanych mi starszych zboru nie ma nawet matury...

zgaduje: został upomniany ale nie wykluczono go bo sprawa była niepubliczna.

#55 easypadcx

easypadcx

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 245 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-12-05, godz. 21:12

no to wyobraz sobie jak ta sprawa byla niepubliczna jesli ta siostra potrafila na zebraniu kiedy on mial przemowienie odwrocic krzeslo i siedziec tylem do mowinicy... wiec byla publiczna na tyle publiczna ze wowczas zwolano to spotkanie obydu gron.... jeszcze dodam ze uczestniczylem w komitecie tej siostry, zdaje sie nawet przewodniczylem ale juz nie jestem pewien... 2 glosy przeciw mojemu by ja wykluczyc... jak o tym pomysle to do dzis mni sie krew gotuje... opier...la nas na komitecie z gory na dol..... a jastanolem na rzesach i nie wykluczylismy jej.... niestety po ok zdaje sie roku jak mnie nie bylo juz w tym zborze doszla mnie wiesc ze wykluczono ja . a ow braciszek , starszy nie tylko wowczas nie byl upomniany ale nadal w glorii chwaly sprawowal swoj przywilej .... zdaje sie juz obecnie nie jest na przywileju ale dobre 5do 8 lat jeszce byl. i to on byl glownym powodem jej pozniejszego wykluczenia, bo wykluczenie nie maja racji..... i glosu jak ryby......

#56 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-12-05, godz. 21:19

pomyliłem się co do nie-publiczności sprawy ale zgadłem co do bezkarności wyłudzacza nieruchomości? Poprosze 50gr :P

#57 easypadcx

easypadcx

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 245 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-12-05, godz. 21:36

postawie ci na zlocie slomke do Coli .. i bedziemy kwita :)

#58 Kasztanowa

Kasztanowa

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 413 Postów

Napisano 2009-12-05, godz. 22:00

no to wyobraz sobie jak ta sprawa byla niepubliczna jesli ta siostra potrafila na zebraniu kiedy on mial przemowienie odwrocic krzeslo i siedziec tylem do mowinicy... wiec byla publiczna na tyle publiczna ze wowczas zwolano to spotkanie obydu gron.... jeszcze dodam ze uczestniczylem w komitecie tej siostry, zdaje sie nawet przewodniczylem ale juz nie jestem pewien... 2 glosy przeciw mojemu by ja wykluczyc... jak o tym pomysle to do dzis mni sie krew gotuje... opier...la nas na komitecie z gory na dol..... a jastanolem na rzesach i nie wykluczylismy jej.... niestety po ok zdaje sie roku jak mnie nie bylo juz w tym zborze doszla mnie wiesc ze wykluczono ja . a ow braciszek , starszy nie tylko wowczas nie byl upomniany ale nadal w glorii chwaly sprawowal swoj przywilej .... zdaje sie juz obecnie nie jest na przywileju ale dobre 5do 8 lat jeszce byl. i to on byl glownym powodem jej pozniejszego wykluczenia, bo wykluczenie nie maja racji..... i glosu jak ryby......


:huh: Jednym słowem masakra....ależ to obłuda....ja tez znam pare "kwiatków"z zycia tych nieskazitelnych...mój mąz te znane fakty kwitował zawsze Tzw.niedoskonaloscią braci.Gdyby to przeczytał,co tu napisane,to darłby się na cale gardlo,ze to oszczerstwa.Oni zawsze mają wymówkę na swoje ciemne uczynki.No w glowie się to nie miesci :(
Umysł jest jak spadochron,działa wtedy,gdy jest otwarty

#59 easypadcx

easypadcx

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 245 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-12-05, godz. 22:19

Bozenko od wczoraj juz nie jestem dla ciebie calkiem anonimowy ... po moich miejscach zamieszkania mozna wysnuc ktory to byl zbor..... a oto przyklady nie z mojego zboru...... Jest takie miasto w Polsce, ktore po zborach nazywa sie kur...wi...kiem teokratyczym w Polsce... sprawdzilem faktycznie.. jedna siostrunia np. sypiala w jednym czasie z dwoma braciszkami.....i jednym facetem ze swiata. jak sie okazalo, ze jest w ciazy to wybrala sobie jednego z nich na meza.. jakis komitecik tam byl.... synus sie szybko wyprowadzil od tatusia nadzorcy wiec tatus na przywileju pozostal choc synus sie ..no wiecie co.... jaka byla niespodzianka jak dzidzuius zaczol rosnac i rude slosy dostal nie jak tatus-mezus tylko jak ten drugi....... no wstyd sie na kongresie pokazac bo kaaaaazdy wie o co chodzi....najsmieszniejsze jest to ze ten maz, niby tatus jak z ta siostrunia sypial to po braciach w zborze opowiadal ze ona to ku...wa jest i ja ma kazdy kto chce on zreszta tez, inna rzecz ze pali.... ale tatus znaczacy nadzorca w miescie w ktorym sa nie dwa zbory tylko 2 obwody.... wiec wszystko jest ok. co druga siostra w zborze lyka tabletki poronne czy jak sie one tam nazywaja bo jest dobre zrodlo gdzie je mozna dostac... w jednej aptece pracuje siostra wiec jest dojscie....... jedna siostra o drugiej opowiada ze ta ciaze usunela a sama wczesnoporonne tabletki lyka..... sex spotkania sobie z czata organizuja....jak to mowia: Panie widzisz a nie grzmisz!!!!

oj tak rozne to sa zbory na swiecie.....

Użytkownik easypadcx edytował ten post 2009-12-05, godz. 22:35


#60 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-12-05, godz. 23:27

o ile jestem w stanie uwierzyć w istnienie takiej jednej puszczalskiej siostry co to z trzema facetami jednocześnie nagrzeszyła, o tyle w masowe uzywanie tabletek wczesnoporonnych jakoś powątpiewam.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych