Kris, on 2006-06-06 20:36, said:
......powiem Ci tak jeśli jesteś pewny ze Ona Cię szczeze kocha i jedyną przeszkodą jest wiara to walcz dalej........ bo jeśli ja kochasz to pewnie itak niebędziesz potrafił ułozyc sobie zycia z kimś innym .......Jak bedę o Nią walczył to mogę jej zrobic krzywdę...
Jak nie będę o Nią walczył to stracę ją na pewno i na zawsze tam pozostanie, choc zawsze jest szansa że kiedys zapuka do moich drzwi...
Zawsze wyznawałem zasadę że przyjacielowi trzeba pomóc nawet jak on dzisiaj tego nie rozumie i trzeba mu połamać ręce i nogi. Ale w tym wypadku nie wiem co robić...
Może odejść...
Jak myslę żeby tak zrobic to zaraz przychodzi myśl: "i co zostawiasz swoja Istotkę, bo chcesz mieć swięty spokój"
Jak pomyśle żeby walczyc to przychodzi myśl: "co? koniecznie chcesz udowodnic że to ty masz racje"