Skocz do zawartości


Zdjęcie

moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ


  • Please log in to reply
1302 replies to this topic

#441 m@ciek 16

m@ciek 16

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 14 Postów

Napisano 2006-10-08, godz. 13:07

Nadzieja.. to raczej nigdy nie zgasnie ale tylko to pozostalo :(

#442 słowiczek

słowiczek

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 114 Postów
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2006-10-08, godz. 16:31

m@ciek 16 - no nadzieje musisz miec.. ja jestem jak narazei ŚJ a pomimo tego mam dziewczyne ktora jest katoliczka tylko w moim przypadku jest tak ze mam 20 lat wiec sam juz decyduje o moim zyciu a jak pisales ze dziewczyna w kotrej sie zakochales niejest jeszcze pelnoletnia a co za tym idzie jej rodzice zapewne maja na nia duzy wplyw a niestey w mojej religii jest tak ze rodzice(Ci gorliwi) chca za wszelka cene zatrzymac dziecko w szeregach religii wiec czasami moga posuwac sie do roznych rzeczy zeby tylko dziecko nie opuscilo "prawdziwej"religii. A ja przekonalem sie cos na temat zatrzymania na sile, tylko w moim przypadku zaczolem watpic w to co na zebraniach i jusz od ok 3 miesiecy niebylem a zaczynam powoli chodzic do kosciola. Jezeli Twoja dziewczyna Cie kocha naprawde i niejest gorliwa jako swiadek to z uplywem czasu bedziecie razem ale jezeli jest gorliwa to raczej szanse male... no ale powodzenia zycze bo czasami warto czekac. pozdrowionka

#443 m@ciek 16

m@ciek 16

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 14 Postów

Napisano 2006-10-08, godz. 17:47

Dzieki, ale ja nie jestem pewny do tego czy chcialbym z nia byc z tego powodu, ze kiedys sie jej zapytalem co by zrobila jezeli jej dziecko potrzebowaloby trasfuzji krwi inaczej by umarlo to mi odp. "spotkam je w raju..." ta odpowiedz mnie poruszyla i zranila. :( Ona jest gorliwa pod wzgledem religi.

Użytkownik m@ciek 16 edytował ten post 2006-10-08, godz. 17:49


#444 słowiczek

słowiczek

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 114 Postów
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2006-10-09, godz. 11:22

Skoro jest gorliwa pod wzgledem religii to trudna sprawa, gdyz dzieci wychowane w tej ze religii maja wpajane do umyslow ze na pierwszym miejscu jest religia a dopiero na ktoryms tam z koleji miejscu w zyciu jest milosc do drugiej osoby(a co dopiero do osoby ktora jest z innej religii). Bardzo czesto jest tak ze gorliwa osoba ktora sie zakocha w kims kto nie jest swiadkeiem Jehowy to nawet jak by milosc byla ogromna to religia zawsze bedzie na pierwszym miejscu. Coz WTS namieszal w glowach mlodym osobom i uczucia sie nielicza tylko to co im zostalo przekazane przez straznice. Ale nadzieje musisz miec bo moze zacznie watpic, moze ktoregos dnia zrozumie jaki blad popelnila.. ale jedno jest pewne ze Twoja sytuacja niejest za wesola... niepoddawaj sie bo ponoc nadzieja umiera ostatnia

#445 m@ciek 16

m@ciek 16

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 14 Postów

Napisano 2006-10-09, godz. 19:05

tak, nadzieja umiera ostantnia ale... no wlasnie ale

#446 Kris

Kris

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 201 Postów

Napisano 2006-10-10, godz. 15:18

Maciek, ja się popłakałem czytając to co napisałeś. Prawie wszystko wygląda jak u mnie. Noś tą dziewczyne w sercu, zresztą inaczej się nie da. Czas uleczy rany, i ja to powoli zaczynam odczuwać. Moja "dziewczyna" wyjechała na studia i już tak o niej nie myśle, już jest jakby lepiej, bo nie mam możliwości pogadać z nią na codzień... A wcześniej 9 m-cy po rozstaniu, dzień w dzień, (no z małymi przerwami bo miewałem różne okresy), płakałem do poduszki i pytałem Boga dlaczego? próbując w dzień różnymi metodami przekonać ją do tego by ze mną była. Dzisiaj posiadając pewną wiedze i doświadczenie w tym temacie zaczynam rozumieć ze to dziewczyna nie dla mnie. No, ale jakaś tam nadzieja jest, mimo wszystko...


Jak to nie dla ciebie...?
Nie poddawaj sie w taki sposób...
Zrobiłes wszystko zeby ją przekonać? Jesli możesz sobie dpowiedziec tak, to nie ma sprawy. Show must go on. Pół światu tego kwiatu... Ale czy zrobiłes wszystko?
Jesli organizacja kłamie, udowodnij to jej, a jesli nie kłamie zostan śj.
Choc pamietaj żeby nie słuchac moich rad ;) :( Bo ja trochę choleryk jestem a moze czasem trzeba brać na wsztrzymanie...

Dzieki, ale ja nie jestem pewny do tego czy chcialbym z nia byc z tego powodu, ze kiedys sie jej zapytalem co by zrobila jezeli jej dziecko potrzebowaloby trasfuzji krwi inaczej by umarlo to mi odp. "spotkam je w raju..." ta odpowiedz mnie poruszyla i zranila. :( Ona jest gorliwa pod wzgledem religi.


zapytaj sie jej:
A jak by jej dziecko zmarło bo nie podano by mu hemoglobiny a potem by się okazało po paru latach że jednak nowe światło mówi że mozna ją przyjmować, to co by zrobiła?
Moze by go nie spotkała w raju bo sama by tam nie trafiła?
Wybacz mi ta zgryźliwość... Nerwy...
gdzie jest
zniszczone ziarenko piasku
którego nikt już nie pokocha
którego nikt już nie skrzywdzi
los?
zabrał mu uśmiech
otarł wszelką łzę
szukam go
w ciemnościach
na skraju czasu
tam gdzie wieczność
ma swą przepaść...

#447 m@ciek 16

m@ciek 16

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 14 Postów

Napisano 2006-10-10, godz. 15:46

rozumiem, ale to raczej koniec, ona nie chce nawet ze mna pisac a na ulicy zakrywa sie wlosami i parzy w ziemie

#448 danielqwerty

danielqwerty

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 67 Postów
  • Lokalizacja:Świętokrzyskie

Napisano 2006-10-10, godz. 19:32

Wiesz Kris jeśli ktoś nie chce słuchać mnie na dany temat, i grozi że jeśli będe pokazywał swoje uczucie i wogóle.. to ja się boję ją stracić całkowicie. Poza tym nie chce jej odbierać rodziców, rodziny, przyjaciół..., zresztą gdybym próbował mógłbym sam ją stracić całkowicie. Kocham ją i dlatego daje jej samej wybrać... A jeśli chodzi o Organizacje to już zrobiłem wiele ale to jak groch o ściane... Sam wiesz :] :/
Strumień ostry jak nóż
spowija nutami policzki
jak wąż - Szatan to gra
na fortepianie życia...
wije sie łzami po twarzy
odwodząc serce od szczęścia
szyderczo - w Twych oczach
w grzech mnie otulił...

#449 m@ciek 16

m@ciek 16

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 14 Postów

Napisano 2006-10-11, godz. 11:25

niestety to jestet smutna prawda, dopuki sama nie zrozumie to nikt jej tego nie przetlumaczy, mozna probowac, ale co z tego?? jak moze znienawidzic za to ze sie podwaza jej religie :(

#450 444

444

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 79 Postów

Napisano 2006-10-30, godz. 10:06

Nie wiem co mam robic czy byc z Nim dalej , kochac go coraz bardziej czy zerwac z Nim teraz bo potem bedzie to jeszcze bardziej bolalo ? Mama i siostry mowia,ze powinnam z Nim zerwac ,ale ja nie umiem tego zrobic.
Czy to ma sens ? Ciagle lzy , nie wiem naprawde nie umiem myslec racjonalnie ...
Nie chce,zeby musial wybierac pomiedzy rodzicami,wiara, a mna :(

Użytkownik 444 edytował ten post 2006-10-30, godz. 10:13


#451 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2006-10-30, godz. 12:16

Czasami jednak trzeba wybrać. To się nazywa odpowiedzialność i dorosłość. Niestety nie zawsze jest to przyjemne. Nie ma tu najlepszego rozwiązania...
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#452 444

444

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 79 Postów

Napisano 2006-10-30, godz. 17:56

Niech sam wybierze , ja nie wiem juz nic .
Zakochalam sie ... :wub:

#453 słowiczek

słowiczek

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 114 Postów
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2006-10-30, godz. 17:56

444 - pogadaj z nim jak on to widzi.. ja np jestes swiadkiem i powoli mowie znajomym swiadkom ze mam dziewczyne ze "swiata" i o dziwo kazdy mowie ze spoko a i o dzwio moja mama przyjela to dosc spokojnie a sie balem jej reakcji.. i zamiast podejmowac samej decyzje zbyt pochopnie o zerwaniu to z nim pogadaj... np jak bym moja dziewczyna podjela decyzje ze ze mna zerwie dla tego ze religia i ze jej mama tak mowi to bym byl w szoku i mozliwe ze Twoj chlopak tez byl by zszokowany. Pamietaj ze jezli on Cie kocha to niewazne sa opinie innych bo milosc wszystk przezwyciezy. Zatem pogadaj z nim zanim podejmiesz decyzje
pozdrowionka i powodzenia

#454 444

444

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 79 Postów

Napisano 2006-10-30, godz. 18:31

Drogi Sowiczku gadałam z Nim wiele razy na ten temat. Jego znajomi wiedza,ze ma taka dziewczyne,ale rodzice nie. Rodzice nie pozwoliliby mu na taki zwiazek,sa strasznie konserwatywni i nie wiem czy wogole moglby miec jakakolwiek dziewczyne <_< Powiedzial tak : jesli rodzice sie jakims cudem dowiedza to on im to wszystko wytłumaczy i powie im,ze mnie kocha i nie moze beze mnie zyc ... ale ja mysle,ze to nie bedzie takie proste ... :unsure:

#455 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2006-10-30, godz. 18:41

A jak to on poza tym widzi? Te różnice między wami?
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#456 słowiczek

słowiczek

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 114 Postów
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2006-10-30, godz. 19:05

To że rodzice są konserwatywni to jest przeszkoda i to duża, ale jeżeli on Cie kocha naprawde to nawet tacy rodzice nie będą przeszkodą. Niestety wiara jest wielka przeszkodą w miłości ale nie jest to problem z którym nie można sobie poradzic.

#457 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2006-10-30, godz. 20:22

Nasz klub liczy 25 przypadków!!! 25! A ja na początku uwązałem ,że to marginalny problem.....

To niesamowite. Wychodzi na to, ze to nie kwestia krwi, nie kwestia wykształcenia, ale kwestia izloacji jest najbardziej przynoszącym cierpienie ludziom nauką. To interesujące choć zarazem tragiczne.
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#458 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-10-30, godz. 21:36

każdy człowiek przeżywa w życiu conajmniej dwa lub trzy wielkie rozczarowania miłosne...
codziennie kilkaset tysięcy ludzi na ziemi dostaje kosza...
wyobrażasz to sobie, Arturze: liczba osób dostających kosza w ciągu doby równa jest połowie mieszkańców Poznania...

Jak to się ma do garstki 25 osób?

#459 Asiunia

Asiunia

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 223 Postów

Napisano 2006-10-30, godz. 23:02

ALLELUJA

DZIŚ MAMY ŚWIĘTO
Jak będziecie brali ślub dajcie znać - musze wiedzieć gdzie wysłać prezent ślubny





hmm... nie zebym sie chciala przypomniec... ;)

zapraszam 07.07.2007...

czas i miejsce w trakcie ustalania... :)



pzdr

asia

#460 444

444

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 79 Postów

Napisano 2006-10-31, godz. 10:36

A jak to on poza tym widzi? Te różnice między wami?

Nie przeszkadaja mu roznice.Nie krytykuje mojej wiary, akceptuje to.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych