Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika Nik

Odnotowano 112 pozycji dodanych przez Nik (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-30 )



Sort by                Order  

#139664 ex świadkowie Jehowy a 1 listopada

Napisano przez Nik on 2010-10-31, godz. 19:22 w Tematyka ogólna

Gambit, z całym szacunkiem, mylisz, pojęcia co wynika z nie znajomości doktryny KK. Masz prawo nie wiedzieć. Ale za nim coś napiszesz i ocenisz, to musisz poznać fakty. Bez ich znajomości to co piszesz to, mówiąc delikatnie... bzdury. Zechciej proszę poznać wpierw znaczenie tego święta, a dopiero potem poddaj go krytyce, jeśli będzie jeszcze o czym mówić. :)



#139659 ex świadkowie Jehowy a 1 listopada

Napisano przez Nik on 2010-10-31, godz. 17:09 w Tematyka ogólna

No to ma pozamiatane w zboże jak sie dowiedzą. Czciła święto demonów. Mam nadzieję, że wkrótce jej przejdzie, pare razy już miała takie nawroty, ale jak doszła do absurdu to się uspakajała. No cóż, każdy dźwiaga swój krzyż... Ja mam porąbaną żonę, ale i tak ją kocham :).



#139715 ex świadkowie Jehowy a 1 listopada

Napisano przez Nik on 2010-11-01, godz. 18:49 w Tematyka ogólna

Nie martwcie się, on wiedziała co robi. Dzisiaj spodziewaliśmy się, że w ostatniej chwili się wycofa. Wycofała się. Nikt tak skutecznie nie zraził dzieci do ŚJ. jak jej się dzisiaj udało. W ciągu kilku minut straciła u dzieci cały autorytet, a ja stałem z boku i patrzyłem i myślałem: " a nie mówiłem ci wczoraj, że tak będzie?" No i teraz siedzi obrażona na wszystkich i jest jej głupio, a ja muszę to odkręcać. Jak zwykle zresztą. :). Przysłowie: Jak Pan Bóg chce kogoś ukarać (upomnieć) to mu rozum odbiera", po raz kolejny się sprawdziło. Trzeba było nie kombinować i byłoby dobrze. Dwadzieścia lat się sprawdzało, ale chciała zakombinować to teraz ma. Tylko czemu znów ja jestem winny



#140344 [Drastyczne] Przechowywali zwłoki syna przez 6 dni, bo mieli nadzieję na zmar...

Napisano przez Nik on 2010-11-12, godz. 08:02 w Nowości z kraju i zagranicy

Można to sparafrazować słowami modlitwy: I chroń nas Panie od naszych przyjaciół, z wrogami poradzimy sobie sami. Albo: Jak Bóg chce kogoś ukarać to mu rozum odbiera. Cóż czasami trzeba myśleć, a nie tylko działać. A nadgorliwość, jak powiadają uczeni, jest gorsza od faszyzmu.



#140482 Witam

Napisano przez Nik on 2010-11-15, godz. 08:51 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Wstęp:
Jest to moja osobista myśl i nikt mi jej nie sugerował, jednocześnie nie mam zamiaru nikogo zgorszyć ani obrazić.

To już kolejny podobny do siebie przypadek osoby mocno poranionej. Czy to jest zawód na tym Bogu (w rozumieniu ŚJ i CK Organizacji: Jehowie), czy zawód w w ogóle na Wszechmogącym (jeśli dalej wierzymy że istnieje), czy tylko na organizacji? Czy po takiej decyzji istnieje potrzeba szukania Boga prawdziwego, czy następuję ogólne zniechęcenie i odsunięcie się od religii całkowicie? Co wtedy czujecie? Pytam bo ja w kłopotach szukałem Boga i wydaje mi się, że go odnalazłem i daje mi On ogromną nadzieję, pociechę i pocieszenie. A zapewniam was wcale nie jestem jakimś popieprzonym dewotem. Szukam w tych pytaniach zrozumienia Waszego bólu, aby, być może, dać Wam to co mam, dar ubogiego serca: ciepłe myśli (nazywam to modlitwą) dla Was (nie za Was).



#140817 Rewolucja przeciwko shunningowi w Brazylii

Napisano przez Nik on 2010-11-20, godz. 09:12 w Świadkowie Jehowy i prawo

Ja również akceptuję taką definicję. No to szuningujcie obywatele. Jak mnie w moim kościele będą szuningować to się do Was przyłączę.



#139507 nowa religia z nową lepszą prawdą czy nowa niewola?

Napisano przez Nik on 2010-10-26, godz. 15:32 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Kiedy tak czasami myślę ( to zaskakujące, że w ogóle myślę), to wydaje mi się, że Bóg poprzez Jezusa Chrystusa pokazał jak można zastosować wolność. Bogu wolno Wszystko (?), a jednak uniżył się w osobie Jezusa i jako sługa przyszedł do człowieka aby go uratować przed samym sobą (znaczy przed samym człowiekiem), wiedząc, że zapłaci za to ogromną cenę, cenę życia kochanego Syna. Kiedy tego wszystkiego dokonał, to nie zemścił się na tych, którzy go nie zrozumieli, ale dał im szansę nawrócenia (Paweł z niej skorzystał). A zatem wolność to nie tylko: "daj", "należy mi się" "to moje i wara ci od tego", ale to również możliwość samoograniczenia dla drugiego z miłości i za darmo. Właśnie to "za darmo", bez powodu i bez oczekiwania na rewanż jest bardzo ważne.



#139404 nowa religia z nową lepszą prawdą czy nowa niewola?

Napisano przez Nik on 2010-10-25, godz. 06:45 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Moim bardzo skromnym zdaniem wolność polega min. na tym, że mogę powiedzieć: mam prawo, ale z niego nie skorzystam. Wolność to świadomość odpowiedzialności swoich czynów, mogę zgrzeszyć - kto mi zabroni?. Ale nie zgrzeszę bo to jest złe. Bóg dał nam taką wolność, że możemy go nawet zanegować. ( A on i tak nas będzie kochał)



#140699 zebrania śJ

Napisano przez Nik on 2010-11-18, godz. 21:54 w Zwyczaje Świadków Jehowy

I tu też się zgadzam i nawet mam takie doświadczenia, :)Są zawody, w których świadkowie są nieocenieni, np. jako akwizytorzy.



#140694 zebrania śJ

Napisano przez Nik on 2010-11-18, godz. 20:25 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Wiec.....


Zaczyna sie wszystko od picia krwi kota :)

A tak na powaznie to takie pomieszanie Amwaya z firma ubezpieczeniowa.

"Reagowanie na wypowiedzi majace na celu nie kupienie polisy"

:P


No właśnie, to jest najlepsze porównanie. Mnie od razu tak to się kojarzyło. Przy czym w Amwayu i firmach ubezpieczeniowych robią to profesjonalnie. :)



#139844 Forum Watchtower na Facebooku

Napisano przez Nik on 2010-11-04, godz. 20:38 w Szukam kontaktu

Wybaczcie, że się do loży nie przyłączę, ale unikam tego i podobnych portali społecznościowych. Za dużo mnie ludzi szpieguje :), Przy okazji pozdrawiam moich szpiegów. :)



#141786 "Farsa sądownicza Ś.J.

Napisano przez Nik on 2010-12-11, godz. 18:15 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Gambit, przyjacielu, jeśli Cię wykluczyli i tak jak cytujesz, postępują, to po co do nich wracać? Rozumiem, że masz żal, za co cię tak naprawdę wykluczyli. Czytając Ciebie zwróciłem uwagę, że starasz się czasami bronić niektóre nauki WTS. Daj sobie spokój. Jeśli Pan będzie chciał Ci się objawić to to zrobi, ze świadkami albo bez. A tak w ogóle to jak oni mogli takiego przesympatycznego faceta usunąć? W głowie się nie mieści... :)



#141798 "Farsa sądownicza Ś.J.

Napisano przez Nik on 2010-12-12, godz. 08:30 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Obawiam się , że ta pani mówi o czymś czego nie rozumie i o kimś kogo nie zna...



#140568 USA: ŚJ ofiarą dyskryminacji w pracy

Napisano przez Nik on 2010-11-16, godz. 17:27 w Nowości z kraju i zagranicy

Wydaje się, że powstają, jakby, dwa problemy:
1. Czy pracodawca Ma prawo nie zatrudnić osoby ze względu na jej przekonania religijne (moralne, etyczne)?
2. Czy pracownik ma prawo domagać się aby nie przenoszono go na stanowisko, które wymaga wykonywania czynności sprzecznych z jego przekonaniami religijnymi (moralnymi, etycznymi)

W obu przypadkach uważam, że odpowiedź powinna być twierdząca.

W przypadkach:
1. Czy pracodawca ma prawo zwolnić osobę z powodów religijnych (etycznych, moralnych), o których został wcześniej poinformowany w momencie zatrudnienia?
2. Czy pracownik ma prawo domagać się odszkodowania lub przymusu zatrudnienia, jeśli pracodawca nie chce go zatrudnić dowiedziawszy się w momencie zatrudnienia o jego przekonaniach religijnych (moralnych, etycznych)?

W obu przypadkach uważam, że odpowiedź powinna być negatywna.

Co zrobić z pracownikiem, który nie poinformował o swoich poglądach religijnych (moralnych, etycznych), a które stoją w sprzeczności z wykonywaną przez niego pracą? Jak powinien zachować się pracodawca? Jak powinien zachować się pracownik?

Uważam, że pracodawca powinien mieć prawo do zwolnienia pracownika, jeśli nie można go przesunąć na inne stanowisko, które nie kolidowało by z jego (pracodawcy i pracownika) poglądami religijnymi bez odszkodowania. Pracownik, powinien zdecydować: czy zachowuje dalej swoje poglądy i się zwalnia, czy rezygnuje ze swoich przekonań i decyduje się podjąć pracę na takim stanowisku bez odszkodowania.

Jako inny przykład podam głośną nie dawno sprawę: Czy dyrekcja szkoły katolickiej może odmówić pracy nauczycielce deklarującej swoje homoseksualne skłonności? (sprawa teoretyczna na szczęście , na razie)

Nie znam dokładnie prawa w tej dziedzinie, ale to co napisałem wydaje mi się zdroworozsądkowe, jeśli jest inaczej to być może trzeba pomyśleć dokąd zmierzamy?



#140403 Czym jest wolność chrześcijańska?

Napisano przez Nik on 2010-11-13, godz. 10:22 w Tematyka ogólna

Co do "bojaźni" bożej, to moi skromnym zdaniem, nie oznacza to bać się Boga, tylko widzieć swoje miejsce w relacji z Bogiem. relacja ta jest pełna szczerej i szalonej wręcz miłości wszechmogącego i wiekuistego Boga do pokrętnego, słabego i grzesznego człowieka, a w drugą stronę wiecznie narzekającego egoisty do "Boga daj mi teraz i najlepiej natychmiast". Bojaźń ma ustawić te relacje jak relacje ojca do syna. Syn też czuje "bojaźń" do ojca, ale nie jest to strach lecz raczej szacunek przed jego wiedzą i doświadczeniem życiowym.



#140335 Czym jest wolność chrześcijańska?

Napisano przez Nik on 2010-11-11, godz. 21:55 w Tematyka ogólna

Iam, ale tak konkretnie to o co Ci chodzi bo sie pogubiłem...



#140390 Czym jest wolność chrześcijańska?

Napisano przez Nik on 2010-11-12, godz. 23:30 w Tematyka ogólna

Acha, ale ja miałem co innego na myśli. Mnie nie chodziło o doświadczenia z dziedziny psychologii lub psychiatrii, ale doświadczenia z dziedziny religii. Jak mam problemy z "głową" to idę do psychiatry, jak chcę poczuć się naprawdę wolny to szukam kogoś kto mi tę wolność da. Ja znalazłem wolność w Bogu, co nie wyklucza, że odwiedzam psychiatrę jak mi się ręce trzęsą ze strachu. Leki nie wyleczą mnie ze strach, mogą mi pomóc w łatwiejszym radzeniu sobie z nim, Bóg może mie wyleczyć ze strachu, bo On daje bezpieczeństwo. Ale znowu daje nie tak jak my ludzie sobie to wyobrażamy, On daje nam to w sposób boski, i ten dar wymyka się naszemu wyobrażeniu przez co możemy go nie rozpoznać, nie poczuć itd. Jeśli ktoś to doświadczył to mnie zrozumie, jeśli nie, to moje gadanie wyda się tylko bełkotem, nic nie poradzę na to. Ale pozdrawiam :)



#139681 Czym jest wolność chrześcijańska?

Napisano przez Nik on 2010-11-01, godz. 10:40 w Tematyka ogólna

Miałem w ręku i czytałem wczorajszy tekst strażnicy. Moje spostrzeżenia są podobne. Stąd moje pytania w innych wątkach o rolę niewolnika i strażnicy w poznawaniu Biblii. Mam obawy, coraz bardziej uzasadnione, w oparciu o czytane teksty ze strażnicy, że Ci biedni ludzie ( wierni ŚJ) są tak zmanipulowani, że w ogóle nie dostrzegają istoty przesłania Bożego, które objawiło się w Jezusie Chrystusie. Jakakolwiek próba skonfrontowania ich wiary z ewangelią staje się z góry skazana przez to na niepowodzenie.



#140236 Czym jest wolność chrześcijańska?

Napisano przez Nik on 2010-11-10, godz. 16:25 w Tematyka ogólna

Iam, z całym szacunkiem, ale się nie rozumiemy. Ja się nie boję tego, że mnie ktoś straszy, tylko mogę mieć paraliżujący strach przed czymś. Np. są kłopoty w szkole z matematyki, uczeń boi się iść na lekcje. Nie ma kasy, komornik może zapukać do drzwi. Lęk przestrzeni, lęk przed pająkami itd. Czegoś się boimy, A tu Pan mówi: "nie lękajcie się!" Czego się nie lękać? Ano tego, że jak jesteśmy z Bogiem, to nam nawet szatan może naskoczyć. Co może Ci zrobić? Nic bo: Jahwe jest moim pasterzem, niczego mi nie braknie (podobno kłopotów również), niczego się nie lękam bo Pan jest przy mnie. I jak mówią słowa jednej piosenki, którą słyszałem w Taize: Nie bój się, nie lękaj się, Bóg sam wystarczy. Jezus pokonał piekło i szatana. Sami nie damy rady, ale z nim zawsze.



#140090 Czym jest wolność chrześcijańska?

Napisano przez Nik on 2010-11-08, godz. 07:43 w Tematyka ogólna

Tak, jest to jeden ważnych element.ów wolności. Bo wzbudzanie w innych strachu jest przemocą, czego nie każdy wie.

Nie można jednak mylić strachu z bojaźnią. Dziecko boi sie np. uderzyć rodzica bo go kocha i nie chce mu sprawić przykrości. My dorośli boimy się ognia, wiadomo dla czego, itd.

Boimy sie również zdradzić współmałżonka, albo boimy sie kraść. (wiem że są wyjątki- ale tylko w piątki)



Iam, tu nie chodzi o wzbudzanie w innych strachu tylko o poczucie strachu, lęku, zagrożenia, braku bezpieczeństwa. Jeśli ktoś nie lęka się, czuje się bezpieczny, to czuje się też wolny i tu masz racje: brak lęku jest jednym z synonimów wolności. Stąd "Nie lękajcie się" - jako pokładanie ufności w Bogu daje nam wolność od lęku, bo tylko zmartwychwstały Jezus pokonuje piekło i szatana.



#140288 Czym jest wolność chrześcijańska?

Napisano przez Nik on 2010-11-11, godz. 08:08 w Tematyka ogólna

Zaraz mi na ścianie miejsca na laurki braknie. Ale to bardzo miło, jak się okazuje, że człek nie jest tak do konca durny i ktoś go nawet za coś pochwali. Piękne dzięki. Bardzo bym chciał was wyściskać dodaliście mi wiary w to co robię.



#140244 Czym jest wolność chrześcijańska?

Napisano przez Nik on 2010-11-10, godz. 17:22 w Tematyka ogólna

O ja cież, aleś Caius po bandzie pojechał. Wydrukuję sobie to i w ramki oprawię :). Niech podziwiają i proboszcz i starszy zboru.



#141970 studiuję Biblię

Napisano przez Nik on 2010-12-20, godz. 17:00 w Obowiązki teokratyczne

Szybko to się pchły łapie, a Pismo Święte to ja studiuję ponad 20 lat i jeszcze mi daleko do końca...



#139847 studiuję Biblię

Napisano przez Nik on 2010-11-04, godz. 23:13 w Obowiązki teokratyczne

Mnie słabo wychodzi wspólne "studiowanie" Biblii ze ŚJ. Niby czytamy to samo, a do innych wniosków dochodzimy. Na różne sposoby próbowałem znaleźć jakiś wspólny punkt, ale nie bardzo go mogę znaleźć. Niby jest jeden Bóg, ale inaczej go postrzegamy. Niby Jezus jest Mesjaszem, ale inaczej go postrzegamy. Niby uczył publicznie, ale co innego usłyszeliśmy (wyczytaliśmy) z jego nauk itd. Jakiś tępy jestem albo jak?



#141293 Ojcze Nasz...

Napisano przez Nik on 2010-11-29, godz. 08:08 w Tematyka ogólna

Mocne Oskar! też mam podobne odczucia. A swoją drogą zachęciłem żonę, żebyśmy modlili się wspólnie właśnie tą modlitwą i zgodziła się. Więc albo ma przechlapane w armagedonie, że z katolikiem się tak modli, albo Bóg nas wysłucha i może nas ocali w tym armagedonie...