Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zamknięty cykl życia i śmierci


  • Please log in to reply
241 replies to this topic

#141 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-09-01, godz. 10:29

Ws Mówisz że materia zawsze była, ja twierdzę że powstała z energii, której pełen jest Bóg i o czym mówi Biblia. Teraz zastanów się jaki pogląd jest bardziej zgodny z faktami i logiką. Ponadto zrozum że nigdy nie uzyskasz odpowiedzi na wszystkie pytania bo na niektóre po prostu odpowiedzi nie ma. Nie potrafimy pojąć nieskończoności jak i tak na prawdę nie rozumiemy pojęcia czasu mimo że go wykorzystujemy.


Tak mnie zastanawia to notoryczne gwałcenie fizyki.
Tak sobie tylko przepisałeś ze Strażnicy, czy wiesz że to możliwe?

Precyzując: powstanie materii z energii?
Uświadom sobie, że nie istnieje energia bez materii. Chyba, że znasz taki rodzaj energii który może powstać i istnieć bez materii.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#142 Iam

Iam

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 703 Postów

Napisano 2010-09-01, godz. 20:20

Abo nie zrozumiałem tego filmu albo wydawało mi sie że ten pierścień przemieszczał sie w kierunku słońca pochłaniając ziemię.

#143 ws2005

ws2005

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 165 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2010-09-02, godz. 05:55

Abo nie zrozumiałem tego filmu albo wydawało mi sie że ten pierścień przemieszczał sie w kierunku słońca pochłaniając ziemię.

Fakt, film wymaga komentarza.
Jeszcze raz podkreślam nie jest to symulacja, a rzeczywiste pozycje asteroid w latach 1980-2010, na podstawie baz danych obserwatoriów astronomicznych. Powstał w celu pokazania jak przez ostatnie 30 lat kształtowało się odkrywanie asteroid. Widać to wyraźniej kiedy powiększy się okno na YouTube, pojawią się lata i ilość dotychczas odkrytych asteroid. W miarę jak film zbliża się do roku 2010 ilość odkrywanych co roku obiektów znacznie się powiększa (głownie za sprawą zastosowania obserwatorów sieciowych), tworząc w końcu ogromny pierścień składający się z aż miliona obiektów! - tyle odkryto do dzisiaj. Kolorami zaznaczono: białe to obiekty odkrywane (widać wyraźne pasma białych obiektów, to z powodu metody detekcji na tle tarczy słonecznej), czerwone kropki to asteroidy zbliżające się swą orbitą do Ziemi, żółte obiekty w odległości 1,3 jednostki astronomicznej od Ziemi (1 AU to odległość od Słońca do Ziemi), zielone to pozostałe asteroidy, niebieskie to planety (Merkury, Wenus, Ziemia, Mars i czasem widać Jowisz).

Wydaje się nam, jakoby pierścień przechodził przez Słońce. Po prostu niektóre planetoidy zbliżają się do naszej gwiazdy, następnie przyśpieszając na skutek przyciągania grawitacyjnego, tworząc coś na kształt ogromnego wiru. Niewielka część z nich zakończy kiedyś swój żywot spadając na Słońce, które znacząco przyczynia się do wysprzątania przestrzeni wokół niego, podobną rolę takiego odkurzacza pełni Jowisz wraz z trzema olbrzymami. Wzajemny wpływ tych masywnych obiektów powoduje raz to przyciąganie, a raz odpychanie roju planetoid, na skutek czego niektóre planetoidy potrafią wystrzelić z Układu Słonecznego jak z procy, inne zderzają się ze sobą lub są kierowane na niższą orbitę.

Tak, jesteśmy gdzieś w tym kosmicznym pyle, wcale nie sami, na trzeciej kulce od Słońca... Na szczęście odległości między poszczególnymi obiektami są ogromne więc do kolizji dochodzi dość rzadko. Obliczono w latach 70-tych, wysyłając sondy Pioneer i Voyager, że prawdopodobieństwo kolizji z planetoidą w trakcie przelotu przez pas główny (między Marsem a Jowiszem) wynosi jak jeden do miliard. Inaczej nie można by wysłać sond tak daleko w Układ Słoneczny i poza niego.

Użytkownik ws2005 edytował ten post 2010-09-02, godz. 07:10

Bo tylko własne upodlenie ducha ugina wolnych szyję do łańcucha

#144 rhundz

rhundz

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1074 Postów
  • Gadu-Gadu:4898177
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Pasłęk / Gdańsk

Napisano 2010-09-02, godz. 08:47

Wydaje się nam, jakoby pierścień przechodził przez Słońce. Po prostu niektóre planetoidy zbliżają się do naszej gwiazdy, następnie przyśpieszając na skutek przyciągania grawitacyjnego, tworząc coś na kształt ogromnego wiru. Niewielka część z nich zakończy kiedyś swój żywot spadając na Słońce, które znacząco przyczynia się do wysprzątania przestrzeni wokół niego,

predzej czy pozniej wszystkie te asteroidy + planety do neptuna wlacznie (chyba, glowy nie dam, ale mozna zalozyc ze caly uklad) zostana wchloniete przez słońce. razem z ziemią

taki czeka los naszą planetę :lol:

#145 Iam

Iam

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 703 Postów

Napisano 2010-09-02, godz. 09:38

Wydaje mi się lam, że Strażnica też nie neguje istnienia kosmosu od milionów lat, więc nie wiem do czego ten komentarz (chyba, że popierasz stanowisko kreacjonistów w tej sprawie, jeśli nie, to nie wiem dlaczego to podkreśliłeś) .


Dopisek pokazać miął że to istnieje już tak długo i zapewne jeszcze długo będzie istnieć.

Troszkę śmieszne są prognozy "uśmiercające" ziemię. Uważam że "poważni" naukowcy takich teorii nie powinni tworzyć. Nasza wiedza o kosmosie pomimo że jest ogromna tak na prawdę jest szczątkowa.

Ten filmik o kształtowaniu sie chmur, o wpływie wiatru kosmicznego na klimat, pokazuje że jeszcze dużo nie wiemy. Ciekawe że natężenie wiatr kosmicznego podlega cyklicznym zmianą ale na jego siłe oddziaływania na nasz klimat ma wpływ jeszcze słońce, które też z różną siłą ten wiatr "przechwytuje". Nic chyba jeszcze nie wiemy o wzajemnych ewentualnie przewidywalnych wpływach na temperatury na ziemi. Czy w ogóle da się to przewidzieć.
Im bardziej poznajemy wszechświat tym bardziej widzimy że jest on skomplikowany.
Dlatego przekonuje mnie to o istnieniu Stwórcy i uspokaja że będzie to dalej trwało tak jak do tej pory trwa, przecież jeśli On to stworzył to wie co zrobił i potrafi nad swoim tworem panować. To tak proste i logiczne.

#146 rhundz

rhundz

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1074 Postów
  • Gadu-Gadu:4898177
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Pasłęk / Gdańsk

Napisano 2010-09-02, godz. 10:21

DCiekawe że natężenie wiatr kosmicznego podlega cyklicznym zmianą ale na jego siłe oddziaływania na nasz klimat ma wpływ jeszcze słońce, które też z różną siłą ten wiatr "przechwytuje".

źrodła źródła!

cykliczy jest na 100% wiatr słoneczny, ale czy galaktyczny tez, tego nie wiem i nie słyszałem o tym, wiec przydałoby się źródło.

#147 ws2005

ws2005

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 165 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2010-09-02, godz. 10:21

Dopisek pokazać miął że to istnieje już tak długo i zapewne jeszcze długo będzie istnieć.

nie zaprzeczam, możliwe

tylko jak się spojrzy na porytą bliznami powierzchnię Merkurego, Marsa czy Księżyca to czasami... aż strach pomyśleć

Dlatego przekonuje mnie to o istnieniu Stwórcy i uspokaja że będzie to dalej trwało tak jak do tej pory trwa, przecież jeśli On to stworzył to wie co zrobił i potrafi nad swoim tworem panować. To tak proste i logiczne.

Może i nasza wiedza o wszechświecie jest szczątkowa, ale wiemy na pewno, że:
- w kosmosie zdarzają się katastrofy
- wokół lata pełno tego złomu i trafia w pobliskie planety
- na ziemie spadają mniejsze kamienie (meteoryty)

ale oczywiście, przed większymi kamieniami uratuje nas Bóg (mimo, że na razie nie ingeruje w ziemię), no faktycznie proste to i logiczne

Użytkownik ws2005 edytował ten post 2010-09-02, godz. 10:50

Bo tylko własne upodlenie ducha ugina wolnych szyję do łańcucha

#148 gruby drab

gruby drab

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 871 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-09-02, godz. 11:22

To tak proste i logiczne.



proste i logiczne mogą wydawać się cykle zniszczeń i odbudowy, ze względu na swoją powtarzalność. jednak twierdzenie, ze sily nadnaturalne powstrzymuja zjawiska naturalne jest co najmniej naiwną wiarą, biorąc pod uwagę ogrom śmierci wywołanej aktywnością żywiołów. nie maja one względu na nikogo, stad smiem twierdzic, ze niemozliwoscią jest w tym kontekscie stworzenie w głowie opiekunczego stworcy, nic nie daje nam do tego podstaw, a najbardziej on sam.
sila analogii w tym wypadku jest porazająca, setki tysiecy utopionych, zgniecionych, zamrozonych ludzi.

ludzkosc na szczescie kieruje sie oprocz irracjonalnej wiary w wielkiego tatę, jakby instynktowną dążnością do zapewnienia sobie bezpieczeństwa na własną rękę, budując, konstruując urządzenia, maszyny, radary, satelity, regulując rzeki, wybrzeza, starając się wyprzedzić ewentualny atak zywiolu czy to z ziemi czy z kosmosu. zachowuje sie tak jakby zdawala sobie sprawę, że nie będzie zadnej reakcji z góry, jak myslisz dlaczego?

Użytkownik gruby drab edytował ten post 2010-09-02, godz. 11:30

Z naszych rozmów o niczym
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej

#149 Iam

Iam

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 703 Postów

Napisano 2010-09-02, godz. 11:32

Co najmniej tak długo jak istnieją ludzie na ziemi tak długo on nas chroni, nie wiem czy osobiście czy poprzez uruchomione przez siebie procesy.
Czy istnieją jakieś powody aby miał nie robić tego w przyszłości.

Katastrofy w kosmosie. Informacje o nich często mamy po wielu tatach (delikatnie mówiąc) , po drugie skala zjawiska - czy to katastrofy czy drobne kolizje a może przewidziane lub nawet zaplanowane procesy. Może to wszystko ma swój cel, może czemuś służy.

A może " jak się spojrzy na porytą bliznami powierzchnię Merkurego, Marsa czy Księżyca to czasami" aż dech zapiera z zachwytu. Czy nie daje nam to dużo wiedzy o otaczającym nas świecie. Mam wrażenie że Księżycowi ani innym te blizny nie przeszkadzają.

#150 Iam

Iam

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 703 Postów

Napisano 2010-09-02, godz. 11:53

proste i logiczne mogą wydawać się cykle zniszczeń i odbudowy, ze względu na swoją powtarzalność.


Nie ma takiej cykliczności o jakiej ty mówisz.


jednak twierdzenie, ze sily nadnaturalne powstrzymuja zjawiska naturalne jest co najmniej naiwną wiarą, biorąc pod uwagę ogrom śmierci wywołanej aktywnością żywiołów. nie maja one względu na nikogo, stad smiem twierdzic, ze niemozliwoscią jest w tym kontekscie stworzenie w głowie opiekunczego stworcy, nic nie daje nam do tego podstaw, a najbardziej on sam.
sila analogii w tym wypadku jest porazająca, setki tysiecy utopionych, zgniecionych, zamrozonych ludzi.


Mam wrażenie że nie czytasz tego co inni piszą tylko powtarzasz ciągle swoje. Nie zauważasz że ludzkość wcale nie zwraca uwagi na swego Stwórcę, ba wielu twierdzi że go nie ma. Odpowiedz sobie na pytanie: Jeśli istnieje Stwórca to jak miałby stworzyć ludzi. Jako obdarzone wolna wolą (tak jak to mamy dzisiaj) i ponoszące odpowiedzialnośc za korzystanie z niej czy jako roboty ślepo wykonujące jego wolę i pozbawione odpowiedzialności.


ludzkosc na szczescie kieruje sie oprocz irracjonalnej wiary w wielkiego tatę, jakby instynktowną dążnością do zapewnienia sobie bezpieczeństwa na własną rękę, budując, konstruując urządzenia, maszyny, radary, satelity, regulując rzeki, wybrzeza, starając się wyprzedzić ewentualny atak zywiolu czy to z ziemi czy z kosmosu. zachowuje sie tak jakby zdawala sobie sprawę, że nie będzie zadnej reakcji z góry, jak myslisz dlaczego?


Tak buduje, i co z tego ma. Jedź na Hel i pooglądaj przykłady takich budowli, dzisiaj to obiekty muzealne. Za 50 lat może inne dzisiaj "cuda" techniki będziemy zwiedzać z uśmieszkiem na twarzy i z refleksją ileż to środków zmarnowano.
Regulacja rzek a powodzie np. w Bogatyni.
Przypomina mi to sytuację gdy wyprowadziłem sie z domu i po roku mój syn wystrugał sobie patyk mówiąc że to jego miecz i on będzie bronił teraz domu i mamy jakby jakiś bandyta ich napadł. Kochane dziecko ze szczerym serduszkiem i małym rozumkiem. :)

#151 nunek

nunek

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 193 Postów
  • Gadu-Gadu:18612649
  • Płeć:Male

Napisano 2010-09-02, godz. 11:58

Księżyc z dużej litery a ten "on",co nas chroni z małej?!!!!

Użytkownik nunek edytował ten post 2010-09-02, godz. 11:59


#152 ws2005

ws2005

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 165 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2010-09-02, godz. 13:20

Co najmniej tak długo jak istnieją ludzie na ziemi tak długo on nas chroni, nie wiem czy osobiście czy poprzez uruchomione przez siebie procesy.
Czy istnieją jakieś powody aby miał nie robić tego w przyszłości.

Katastrofy w kosmosie. Informacje o nich często mamy po wielu tatach (delikatnie mówiąc) , po drugie skala zjawiska - czy to katastrofy czy drobne kolizje a może przewidziane lub nawet zaplanowane procesy. Może to wszystko ma swój cel, może czemuś służy.

A może " jak się spojrzy na porytą bliznami powierzchnię Merkurego, Marsa czy Księżyca to czasami" aż dech zapiera z zachwytu. Czy nie daje nam to dużo wiedzy o otaczającym nas świecie. Mam wrażenie że Księżycowi ani innym te blizny nie przeszkadzają.

Tylko, że wszystko co napisałeś w tym poście jest kwestią wiary, a więc może być naszym zwykłym chciejstwem. I co wtedy?

Użytkownik ws2005 edytował ten post 2010-09-02, godz. 13:24

Bo tylko własne upodlenie ducha ugina wolnych szyję do łańcucha

#153 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-09-02, godz. 14:03

Co najmniej tak długo jak istnieją ludzie na ziemi tak długo on nas chroni, nie wiem czy osobiście czy poprzez uruchomione przez siebie procesy.
Czy istnieją jakieś powody aby miał nie robić tego w przyszłości.

A może " jak się spojrzy na porytą bliznami powierzchnię Merkurego, Marsa czy Księżyca to czasami" aż dech zapiera z zachwytu. Czy nie daje nam to dużo wiedzy o otaczającym nas świecie. Mam wrażenie że Księżycowi ani innym te blizny nie przeszkadzają.


Przypomina mi to sytuację gdy wyprowadziłem sie z domu i po roku mój syn wystrugał sobie patyk mówiąc że to jego miecz i on będzie bronił teraz domu i mamy jakby jakiś bandyta ich napadł. Kochane dziecko ze szczerym serduszkiem i małym rozumkiem.


Czym się różnisz od swojego syna?

Ludziom którzy patrzyli na nadciągające tsunami na Haiti, też zaparło dech.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#154 babilon

babilon

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 53 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-09-02, godz. 20:38



Na pocieszenie dla wszystkich którzy nie mogą pogodzić się z naszym jakże tragicznym losem
Świadomość uczy odróżniania tego, co rzeczywiście jest, od tego co na ten temat myślimy i w konsekwencji do prawdziwej wewnętrznej wolności. Wszelkie autorytety, religie, ideologie powodują jedynie budowanie kolejnych fałszywych konstrukcji myślowych. Tylko świadomość i obserwacja pozwalają dostrzec ich iluzję ...
Nie ma prawdy absolutnej, religii prawdziwej - wszystkie religie to syf - BABILON WIELKI
"W pocie oblicza twego będziesz jadł chleb, aż wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty; bo prochem jesteś i w proch się obrócisz"
"Pokolenie odchodzi i pokolenie przychodzi ale ziemia trwa na wieki"
"To, co było, znowu będzie a co się stało, znowu się stanie: nie ma nic nowego pod słońcem"

#155 gruby drab

gruby drab

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 871 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-09-03, godz. 07:19

Nie ma takiej cykliczności o jakiej ty mówisz.


pierwsza z brzegu - las eukaliptusowy.
druga z brzegu - wybuch wulkanu
trzecia z brzegu - padlina

Mam wrażenie że nie czytasz tego co inni piszą tylko powtarzasz ciągle swoje. Nie zauważasz że ludzkość wcale nie zwraca uwagi na swego Stwórcę, ba wielu twierdzi że go nie ma. Odpowiedz sobie na pytanie: Jeśli istnieje Stwórca to jak miałby stworzyć ludzi. Jako obdarzone wolna wolą (tak jak to mamy dzisiaj) i ponoszące odpowiedzialnośc za korzystanie z niej czy jako roboty ślepo wykonujące jego wolę i pozbawione odpowiedzialności.


nie wiem co masz na mysli, ze ludzkosc nie zwraca uwagi na stworce, w tym sensie ze nie są SJ?

Odpowiedz sobie na pytanie: Jesli nie istnieje stworca jak mieliby wygladac ludzie i zwierzecy swiat? No tak, tak ja wygladaja. Ja nie mam tego problemu logicznego lam, to ty musisz zmagac sie z tym ciezarem i wytlumaczyć boga za swiat jaki stworzyl.


Tak buduje, i co z tego ma. Jedź na Hel i pooglądaj przykłady takich budowli, dzisiaj to obiekty muzealne. Za 50 lat może inne dzisiaj "cuda" techniki będziemy zwiedzać z uśmieszkiem na twarzy i z refleksją ileż to środków zmarnowano.
Regulacja rzek a powodzie np. w Bogatyni.
Przypomina mi to sytuację gdy wyprowadziłem sie z domu i po roku mój syn wystrugał sobie patyk mówiąc że to jego miecz i on będzie bronił teraz domu i mamy jakby jakiś bandyta ich napadł. Kochane dziecko ze szczerym serduszkiem i małym rozumkiem. :)


dlaczego pomniejszasz osiagniecia czlowieka bo w tej chwili pasuja ci do teorii jego nieudolnosci? bez zabezpieczen jakie stosuja ludzie przeciw przyrodzie prawdopodobnie by cie juz tu nie bylo i mnie tez. glupia "forteca obronna" ktora nazywa sie aspiryna moze ochronic cie przed atakiem wydziczalej mikroskopijnej przyrody.

jakbys zapominal ze za 50 lat bedziemy smiac sie z ABS-u, bo bedziemy jezdzic bezkolizyjnymi samochodami, eliminujac przypadki smiertelne do zera. nie pisz, ze niemozliwe, niemozliwe to jest poleciec na ksiezyc :P

wyobraznia nie zna granic, ja podziwiam ludzi za wszystko nawet jak ich narzedzia sa rozpiete w czasie w skrajny sposob i wydaja sie smieszne, ale nie są, są dzielem ewoluujacego rozumu i mam do tego szacunek.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Użytkownik gruby drab edytował ten post 2010-09-03, godz. 07:22

Z naszych rozmów o niczym
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej

#156 oskar

oskar

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 738 Postów

Napisano 2010-09-23, godz. 22:28

predzej czy pozniej wszystkie te asteroidy + planety do neptuna wlacznie (chyba, glowy nie dam, ale mozna zalozyc ze caly uklad) zostana wchloniete przez słońce. razem z ziemią

taki czeka los naszą planetę :lol:


To pewne iż w swej ewolucji nasze słonko zamieni się w czerwonego olbrzyma a
następnie w białego karła - jest przy tym za małe aby eksplodować jak Super
Nowa lub aby się zapaść i stworzyć wielką Osobliwość - czyli czarną dziurę -

Jako czerwony olbrzym może zniszczyć planety do Marsa włącznie lecz nie
pozostałe...i tu właśnie na takich planetach jak Saturn, Jowisz i ich liczne
księżyce czy Uran mogą powstać nowe warunki do życia - jeśli do tego czasu
gatunek homo sapiens przetrwa lub nie wyniesie się wcześniej poza Układ
Słoneczny na inne najbliższe gwiazdy...

No chyba że nowa ziemia i nowe niebo z Apokalipsy zaskoczy nas za dwa latka
jak prorokują Świadkowie...w moim Zborze ;)

#157 gruby drab

gruby drab

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 871 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-09-24, godz. 06:25

No chyba że nowa ziemia i nowe niebo z Apokalipsy zaskoczy nas za dwa latka
jak prorokują Świadkowie...w moim Zborze ;)



jest do tego przypisana jakaś agrumentacja z ich strony?
Z naszych rozmów o niczym
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej

#158 oskar

oskar

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 738 Postów

Napisano 2010-09-25, godz. 11:54

jest do tego przypisana jakaś agrumentacja z ich strony?


To raczej tylko pobożne życzenie :) jednak na moje naiwne
dociekania, czy rząd Tuska zdąży ze stadionami na Euro, starszy
o mało nie dostał wylewu...i stanowczo, kategorycznie oświadczył
że nie jest możliwe aby Jehowa tak długo czekał z Armagedonem..!!

Więc drogi drabie lepiej poczekaj z kupnem biletu na meczyk lub
rezerwowaniem miejsc w hotelach... ;)

#159 gruby drab

gruby drab

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 871 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-09-25, godz. 11:57

To raczej tylko pobożne życzenie


Acha, a to u mnie jest to samo. Niebywala rzecz.
Nawiazujac do tematu kazdy widzi swoj cykl, jeden w rzeczywistosci inny w wyobrazni.:)
Z naszych rozmów o niczym
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej

#160 oskar

oskar

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 738 Postów

Napisano 2010-09-25, godz. 12:12

Acha, a to u mnie jest to samo. Niebywala rzecz.
Nawiazujac do tematu kazdy widzi swoj cykl, jeden w rzeczywistosci inny w wyobrazni.:)


Niestety masz rację.. :)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych