(...) Chyba ciągle mam nadzieje (...) Co Wy o tym sądzicie?
A może go kochasz, a na to nie ma fantastycznej tabletki, więc zostaje czas i los.
(...) Cóż nadzieja matką głupich ? Już chyba nigdy nie zmądrzeje ...
To z mądrością lub jej brakiem ma niewiele wspólnego. Zapewne doskonale zdajesz sobie z tego sprawę, a jeżeli nie, to proszę nie daj sobie tego nigdy wmówić. To raczej zauroczenie, naiwność, zakochanie lub kochanie a do kosztowania tego typu fajnych spraw ma każdy człowiek prawo - starszy, młodszy, mniej mądry albo mądra bestia. Kochać i cierpieć musi każdy.
Użytkownik Oko-Rentgen edytował ten post 2007-08-20, godz. 19:16