Skocz do zawartości


qwerty's Content

There have been 1000 items by qwerty (Search limited from 2017-02-23)


By content type

See this member's


Sort by                Order  

#1098 Dzieci, chrońcie się same...

Napisano przez qwerty on 2003-12-15, godz. 21:07 in Seksualność

Niby sztywny jezyk, fakt :))))) Ale podejmujący chociaz próbę wytłumaczenia dziecku tej trudnej kwestii.
Wydaje mi się, że lepsze to niż nic.
A molestowanie dzieci to jak wiemy WIELKA GÓRA LODOWA o której wszyscy chcą niewiedzieć :)
To tak jak z tirówkami :)
Niby nikt z nich nie korzysta :) Ale stoi ich przy drodze sto tysięcy :)
No więc wracając do tematu głównego - od biedy lepszy sztywny język niż udawanie że molestowanie dzieci nie istnieje :)
Pozdrawiam all :)



#1100 Dzieci, chrońcie się same...

Napisano przez qwerty on 2003-12-16, godz. 20:45 in Seksualność

:)
Fajnie że tak rozumiesz ten temat :)
Gdyby wszyscy tak rozumieli byłoby si dobrze na ziemi :)
Ale ale ale
to ze Ty swojemu dziecku umiałbys wytłumaczyć te kwestie to nie znaczy że 100% społeczeństwa rozmawia na takie tematy ze swoimi pociechami :)
Co tu duzo gadać , rozmowy o stosunkach heterosexualnych są cięzkim tematem nawet wśród dorosłych, pomiędzy dorosłymi a dorosłymi a co dopiero mówić o rozmowach z dziećmi o molestowaniu.....
Ech, ja sobie nie przypominam żeby moi rodzice rozmawiali ze mną o molestowaniu i sexie.
Chciałam właśnie podac przykłady niewiedzy wśród dorosłych na tematy związane z .... ale to chyba nie ta grupa dyskusyjna.
Generalnie chodzi o to, że gdyby społeczeństwo od najmłodszych lat było prawidłowo poinformowane! Byłoby na świecie mniej płaczu i problemów.
Niestety my nie potrafimy nawet podręcznika do szkoły napisac ćoś tam o życiu w rodzinie, nie mówiąc już o samym wprowadzeniu go do szkoły, ni9e mówiąc już o tym, że nie chcielibysmy mówić o środkach zapobiegania ciąży.........
Żyjemy w takim społeczeństwie a nie w innym, fajnie że Ty i Ja będziemy o tym mówić swoim dzieciom, ale tym dzieciom którym NIKT NIE POWIE fajnie że mogą chociaż przeczytac tak sztywnym językiem napisany artykuł.
Dlatego lepsze to niż nic :)
Pozdrawiam
:))))))))



#1109 Dzieci, chrońcie się same...

Napisano przez qwerty on 2003-12-17, godz. 21:08 in Seksualność

no jb niby masz rację :) ale jednak nie do końca.

Bo jezeli jesteś tak strasznie dobrze poinformowany jaki wpływ będzie miało na dane dziecko to co przeczyta lub usłyszy ( mam nadzieję że jesteś dziecięcym psychologiem i jakies papiery na to masz :) ) to opublikuj prosze ten tekst , który wytłumaczy dzieciom co to jest molestowanie a nie skrzywi ich psychiki.
( nawet na łamach tego forum :) )
Moim zdaniem ( ale nie jestem psychologiem dziecięcym i prawa do nieomylności też sobie nie zastrzegam ) lepiej jesli przeczyta cokolwiek o molestowaniu, niz by miało nic nie przeczytać i dopiero doswiadczyć na własnym ciele co to jest molestowanie.........

Jeśli rodzić wie jak przekazac dziecku takie informacje - to na pewno nie będzie musiał wspierac się takimi tekstami gotowymi, i chwała mu za to.

Pomyśl jednak o większości społeczeństwa - przeciez to tuki do potęgi.
I skąd taki jeden tuk z drugim będą wiedzieli jak dziecku o molestowaniu opowiedzieć?
Jeśli znajdą wogóle jakies słowa będą one zaręczam ci gorsze niż te w tekscie, który ci się tak nie podoba.

Nieodpowiedzialne jest moje podejście ?
Oki , kazdy ma prawo do swojego :) Moje jest takie że lepsze coś niz nic.
Twoje jest takie że jak juz coś to dobrze. Ale nigdy nie wiesz jak jest dobrze. Bo kazdy z nas się zmienia i doświadczenia życia nas zmieniaja i to co powiedziałbys na temat molestowania za 10 lat będzie zupełnie inaczej powiedziane od tego co powiedziałbyś teraz.

Jasne tam viktoria chyba powiedziała, że kazdy rodzić powinien powiedziec swojemu dziecku....... no byłoby super.
Ale tych odpowiedzialnych rodziców przejmujących się losem swoich dzieci jest niewiele........ bardzo niewiele..........

A wsród tych którzy chca wychować odpowiedzialnie - nie wszyscy potrafią opowiedziec o molestowaniu i KAŻDA podkreślam KAŻDA pomoc pisemna pomagająca nieporadnemu rodzicowi w jakiś sposób pfzekazac te smutne ifo dziecku jest MILE WIDZIANA :)


pozdro



#1970 2005?

Napisano przez qwerty on 2004-07-10, godz. 18:46 in Chronologia biblijna i wydarzenia historyczne

Dni ostatnie liczą 1335 dni. Zobacz Daniela 12;12. Kto wytrwa do końca tych dni będzie szczęśliwy. Dni ostatnie rozpoczynają się 1 Listopada 2004 roku. Sprawdź ile czasu upłynęło od zawarcia przymierza na górze Synaj za czasów Mojżesza do 1 Listopada 2
004 roku.

Przepraszam, że pytam ale czy to jest potwierdzona wiadomość z tym 1 listopada 2004 ?to mamy jeszcze jakieś 4 lata ?



#1972 Koniec świata w 2034

Napisano przez qwerty on 2004-07-10, godz. 18:55 in Chronologia biblijna i wydarzenia historyczne

A ja myślę że to wszystko ściema dla głupich i ubogich, przecież gdyby był Bóg i chciałby coś waznego powiedzieć to nie spisywałby kilkuset stron jakimiś dziwnymi opowieściami i zagadkami ( bo skoro kilkadzieiąt religii chrzescijanskich twierdzi , iż podstawa ich działalności jest to samo pismo święte , a są to diametralnie różniące się w poglądach religie , z czego wysnówam wniosek, że jednym pismem mozna sobie wytłumaczyć i potwierdzić te rzeczy które się chce ) , tylko dałby jasne wskazówki, chocby jak dekalog...... nieprawdaż?
pozdrawiam all



#2014 Świadectwo Świadków i jego konsekwencje.

Napisano przez qwerty on 2004-07-13, godz. 07:04 in Zwyczaje Świadków Jehowy

Wniosek: Jeżeli na prawdę Świadkom zależy na tym, by możliwie wiele osób dostąpiło tego Raju, to od natychmiast winni zaprzestać głoszenia od domu do domu przekładając problem na czasy po Armageddonie.


Widzisz. Takiego samego zdania był K. Russell, ale facet zmarł a następny pomazaniec (bimbrownik Rutherford) zlał jego koncepcję.

:)))))) Ja wymyśliłam jeszcze lepiej :) Wiadomo, że ci którzy umrą przed Armagedonem dostana szansę i zmartwychwstaną "na próbę" wg oczywiście wierzeń ŚJ, więc ŚJ robiliby słusznie, gdyby po prostu tych, którzy nie chcą słuchać o Królestwie Bożym zabijali :) W ten oto sposób wspaniałomyslnie gwarantowaliby im zmartwychwstanie po Armagedonie. A wtedy wiadomo, że już łatwiej będzie uwierzyć niz przed........
Pozdrawiam all



#2015 no mam żal oczywiście że mam

Napisano przez qwerty on 2004-07-13, godz. 07:09 in Oceń forum

to oczywiście mój problem, ale jak bardzo mi on utrudnia życie :((((((((((((((((
jestem na wskroś załamana :)
czy nie mozna byłoby normalnie w ojczystym??????
pozdrawiam all



#2027 no mam żal oczywiście że mam

Napisano przez qwerty on 2004-07-13, godz. 15:38 in Oceń forum

Jak widać czytanie postów Administratora może okazać się czasem bardzo pomocne.
W dziale ZMIANY W SERWISIE, w wątku ZMIANA FORUM znajduje się stosowna instrukcja, która pomoże Ci uzyskać polską wersję językową:


Polskie znaczki

Jeśli ktoś nie widzi polskich napisów, to musi je sobie uaktywnić. Po zalogowaniu niech kliknie na My Controls, potem po lewej stronie jest sekcja Options a niżej Skin and Languages. Trzeba tam kliknąć i potem pośrodku przełączyć z English na "Polski (import)".

dzieki najlepszy człowieku na świecie :)
Sorki za moją ignorancję najnowszych wieści od admina ale nie mam za wiele czasu :)))))) A kto go dziś ma w nadmiarze :))))))
Jeszcze raz przepraszam, dziękuje, no i przyznaje się jestem blondynką :))))))))
O duzych niebieskich oczach na dodatek :)))))))) jedyne czego nie robię to nie piszę korektorem po monitorze :)
Pozdrawiam all :)



#2039 gwarancja wolności sumienia i wyznania :))))

Napisano przez qwerty on 2004-07-14, godz. 07:34 in Świadkowie Jehowy i prawo

Niby mamy konstytucyjne prawo do wolności sumienia i wyznania, ale czy ono jest przestrzegane przez ŚJ?
Kiedy wyrzucają kogos ze swojej religii to zrywaja z taką osobą wszystkie kontakty, osoba wyrzucana traci SWOJĄ RODZINĘ , która pozostaje nadal w religii ŚJ. Wiadomo, że rodzina jest dobrem nadrzędnym dla prawie każdego człowieka, więc wybierramy pomiędzy większym złem i większym złem.....
co powiecie na ten temat?
czy wolno ŚJ zakazywać rodzinie kontaktów z "wyrzutkiem" w świetle prawa ?



#2061 gwarancja wolności sumienia i wyznania :))))

Napisano przez qwerty on 2004-07-15, godz. 12:10 in Świadkowie Jehowy i prawo

:)))) no własnie o to mi trochę chodzi, JB napisał dosyć chłodno........ No wiadomo, nikt nikomu nic nie każe, procedury sa takie a nie inne, każdy ma wybór......
Tylko, czasem wybór jest trudny ze względu na uczucia.
To znaczy, sylas napisał, o tym, że ojciec nie czuł żalu po śmierci syna bo wybrał inna drogę....... no własnie a powinien czuć bo to jego dziecko. Natomiast pranie mózgów u ŚJ powoduje zanik normalnych więzi i relacji łączących rodzinę...... Tylko z powodu innego światopoglądu rodzina przestaje tolerować tą inną osobe. I nie chodzi mi o dzień dobry do widzenia i spotkania na pogrzebie, tylko o więzi uczuciowe, opowiadanie sobie o wszystkim, dzielenie się problemami, pomoc wzajemna itd, czyli ogólnie przejmowanie się współczłonkami rodziny. No i co za tym idzie daleko posunieta nietolerancja......
No oczywiście zmienić sie tego nie da, ale podyskutowac można..........
Może ktos, kto to przeczyta chociaż chwilę się nad tym zastanowi........



#2073 gwarancja wolności sumienia i wyznania :))))

Napisano przez qwerty on 2004-07-16, godz. 06:28 in Świadkowie Jehowy i prawo

Ludzieeeee!
Czy czasami zastanowicie się zanim coś napiszecie? Przecież to są wierutne bzdury. Rodzina u ŚJ zajmuje bardzo ważne miejsce w ich życiu. Wynika to nie tylko z ich uczuć do niej ale także z nakazów samej biblii. A co do odstępców jak to nazywacie, to dla ŚJ nie ma straconego człowieka. Nikt nie jest skazywany na wieczne potępienie. Owszem, ze zboru zostaje się wydalonym jednak po zerwaniu ze złym zachowaniem i wykazaniu poprawy można zostać przyjętym na nowo.
A dobrem nadrzędnym to chyba powinien być Bóg.(patrz: apostołowie)
Odwróćmy na chwilę ten zarzut, co powiecie na temat księży którzy opuścili rodzinę i wybrali kościół, a zakonnicy porzucający praktycznie cały świat i zamykający się w klasztornych murach do tego z bardzo surowymi regułami?
Myślę że znowu swoją opinię opieracie na odosobnionym przypadku i tworzycie z tego regułę.

Oj, nie są to bzdury :) Rodzina taaaaaaak, najważniejsza , póki wszyscy myślą tak samo, w momencie kiedy jeden członek rodziny zaczyna myśleć inaczej, reszta rodziny dla jego dobra idzie go podkablować :) No faktycznie super więzi rodzinne :))))) Uciekinierze, postaraj się spojrzeć na sprawę choć przez chwilkę OBIEKTYWNIE, nie broń za wszelką cenę, bo prawda powinna obronić się sama...... jak widzisz coś na tym szkle nie gra, jakas rysa...........
Chodzi mi o to, o czym napisał mój przed ( normalnie powiedziałabym przedmówca ale chyba powinnam napisac przedpiszca ? ) , nie ma mozliwości na normalne związki rodzinne z ludzmi, którzy zostali wyrzuceni i myśla inaczej i nie chcą naginac swojego myślenia pod ŚJ. Każdy człowiek powinien miec prawo do niezależnego myślenia i wyciągania wniosków, ale u ŚJ się nie da, bo albo myślisz niezależnie ( nie zawsze źle, bo często niewolnik rozjaśnia światło i okazuje się że twoje myslenie było jak najbardziej prawidłowe ) i nie masz rodziny , albo więzisz umysł ale masz rodzinę :)))))) JA CHCIAŁABYM MIEĆ RODZINĘ I UWOLNIĆ UMYSŁ :)))))))
Pozdrawiam all



#2130 Dlaczego jest tyle ataków na ŚJ i ich religię?

Napisano przez qwerty on 2004-07-20, godz. 08:48 in Tematyka ogólna

Czemu o tym pisze?

Ano po to, by pokazać „wyższość” ŚJ nad innymi organizacjami!!!!!!!!!
(...)

WIEC MÓWCIE SOBIE CO CHCECIE – ALE TE PRZYKŁADY POKAZUJĄ ŻE ŚJ jako organizacja są LEPSI od innych !!!
Nie do rzadkości należą dziś ogłoszenia typu „ ŚJ – zatrudnię” - ciekawe czemu? – nie zna człowieka, nie jest mu on polecony przez znajomych, a jednak chce go zatrudnić!!!
Odpowiedź jest bardzo prosta - BO JEST ŚJ !!!!

:))))) hej all, hej zaszokowany :)

Chciałam powiedzieć tylko, że nie są lepsi :)
Są takimi samymi ludzmi jak inni, I NIGDZIE W BIBLI NIE JEST NAPISANE, ŻE BÓG ZBAWI TYLKO ŚJ!
Może się czasem zdarzyć, że Bóg , kiedy już zajrzy w serce każdego człowieka wybierze sobie ludzi prawych i rozumnych spośród wszystkich........
ŚJ nie mają wyłączności na zbawienie :))))) Bo gdyby mieli, to Bóg nie byłby miłością i sprawiedliwością........ Wiesz....... ŚJ powinni mieć służebną rolę, jeśli chcieliby komukolwiek pomóc...... Jezus był takim sługą właśnie, mimo, że mógłby być przeświadczony o swojej wyższości - był w końcu synem bożym, a jednak nie wywyższał się i nie mówił że jest LEPSZY!

ja wiem, że śj chcą uchodzić za lepszych bo to im pomaga w znoszeniu codziennego życia jako śj :) czują sie w jakiś sposób wyróżnieni :) Z drugiej strony jest to narmalne, że jeśli się w coś angażujesz, to musisz wierzyć, że to jest najlepsze :)

Wiesz co, czas tak naprawdę pokaże, kto miał rację :)
Ale jeśli Bóg jest miłością, to ukarze tylko nieprawych :) nie rokujących szans na poprawę :) A nie wszystkich nie śj. Więc nie wystarczy być śj aby zapewnić sobie drogę do zbawienia :)
Pozdrawiam all



#3076 Unikanie "odstępców"

Napisano przez qwerty on 2005-01-12, godz. 19:14 in Świadectwa, wymiana doświadczeń

no własnie....... mnie czeka to już za chwileczkę.... własnie po 13 latach udawania i kłamania powiem prawdę...... i nie będę mieć już rodziny....... i to najbardziej boli.......... :(



#3150 Unikanie "odstępców"

Napisano przez qwerty on 2005-01-20, godz. 08:37 in Świadectwa, wymiana doświadczeń

No własnie się stało :)
opowiedziałam rodzinie o swoich odczuciach i o tym, że kłamałam i udawałam bo nie chciałam stracić rodziny....... no i ......... jakby to powiedzieć ........ nie byli wstanie chyba tego zaakceptować ....... gdzies między wierszami wyczytałam, że gdybym dalej udawała chyba byliby szczesliwsi, niż znając prawdę........ Myślę, że bardzo walczyli ze sobą, musieli wybrać między posłuszeństwem Bogu a uczuciem do dziecka........ Z Bogiem nie wygram :) Tylko czy mówimy o tym samym Bogu, który niby jest miłością? MIŁOŚCIĄ ?????? Dlaczego muszę zapłacić taka cenę za życie według własnego sumienia?
Nie mam najlepszego nastroju, placzę 5 dzień....... a reklamacji nie ma gdzie złożyć.......
pozdrawiam all



#3534 Unikanie "odstępców"

Napisano przez qwerty on 2005-02-14, godz. 13:02 in Świadectwa, wymiana doświadczeń

hej all :)
dzięki za słowa otuchy :)
dopiero wróciłam do życia i dopiero teraz mogę podziękować Wam :)

Tragedią nie jest to co się stało czyli Mój wybór, tragedią jest to, że człowiek znając konsekwencje musi wybrać między złym a złym.

Odejście od SJ jakos mi się kojarzy z odejściem z GRU :)

No a życie idzie dalej, rodzina nadal pozostanie rodziną, tylko żal, żal za wspólnym obiadem, za kawą wspólnie wypitą , za normalną pogawędką o życiu, za serdecznością, troską i miłością....... która już nie wróci :)

Chciałabym się kiedys obudzić i żeby się okazało, że mam normalną rodzinę :) I że mnie kochają taką jaką jestem :)

Pozdrawiam all



#3586 Unikanie "odstępców"

Napisano przez qwerty on 2005-02-15, godz. 15:19 in Świadectwa, wymiana doświadczeń

Lila,
własnie powiedziałaś coś co ma wielkie znaczenie,
ja też wszystko co zrobiłam nie tak w moim życiu było konsekwencją niedokonania wyboru we własciwym czasie.
Chciałam, żeby wilk był syty i owca cała, chciałam mieć rodzinę więc dawałam im nadzieję że ze mnie jeszcze będzie gorliwy ŚJ, i chciałam także żyć jakoś normalnie w zgodzie ze sobą....... Ale niestety nie da się tak , kiedys myślałam, że to proste dla inteligentnego człowieka, prowadzenie podwójnego życia, ale po latach stwierdzam, że podwójne potem staje sie potrójne, poczwórne i w końcu juz nie można odnaleźć siebie.........
Ja siebie w końcu zgubiłam.......... już nie wiedziałam kim naprawdę jestem........
w tym układzie juz musiałam coś z tym zrobić, uporządkowac wszystko, choć wiedziałam że konsekwencją będzie utrata rodziny.......... I to mnie boli. Bolało, boli i będzie boleć. Bo kocham ich bardzo! Chciałabym, aby także mnie kochali. ale nie pod warunkiem, tylko po prostu za nic, jak to w rodzinie :)
Marzenia czasem się spełniają :)
Może kiedyś Organizacja pozwoli swoim wyznawcom na większą tolerancję.........



#3765 Przytłaczająca ilość zebrań.

Napisano przez qwerty on 2005-02-21, godz. 21:38 in Obowiązki teokratyczne

WITAM,
TA ILOŚĆ JEST PRZYTŁACZAJĄCA A JAKŻE, DLA OSÓB , KTÓRE HMMM WATPIĄ I NIE WIERZĄ TAK JAK POWINNY , DLA NICH JEST TO MĘCZĄCE, JEDNAKOWOŻ DLA TYCH , KTÓRZY NAPRAWDĘ WIERZĄ, NIE JEST TO MĘCZĄCE, ŚMIEM TWIERDZIĆ, ŻE IM JEST NAWET JESZCZE O DWA ZEBRANIA W TYGODNIU ZA MAŁO :)))))))
CZYLI JAK ZWYKLE WSZYSTKO JEST WZGLĘDNE :)))))
POZDRAWIAM ALL :)
KOLOROWYCH SNÓW......



#4018 coś o mnie

Napisano przez qwerty on 2005-03-02, godz. 09:49 in Świadectwa, wymiana doświadczeń

:))))) Ja też to nazwałam uwolnieniem się z Matrixa :)))))
Mi uwolnienie umysłu zajeło 13 lat.............. 13 długich lat........



#5741 Tajemniczy komunikat

Napisano przez qwerty on 2005-04-26, godz. 08:56 in Obowiązki teokratyczne

Nie jestem ŚJ, chciałbym nim być . Moja przyjaźń z nimi trwa już 20 lat. Przez ten czas miałem możliwość przeczytania wszystkich publikacji wydanych przez 'Towarzystwo".

Tak Andrzeju :) 20 lat nieźle nieźle, znaczy się co Cię powstrzymuje przed wstąpieniem w szeregi? Cenisz sobie literaturę, cenisz rady więc dlaczego jeszcze nie jesteś ŚJ? WSTYD!!!!!!!!!!!!! Albo to Oni są tacy niedobrzty, Ty od 20 lat chcesz a Oni nie :)))))))))) Oj Andrzeju, niezłe z Ciebie ziółko :)
Pozdro



#5841 Co zrobilbys posiadajac moc Boga?

Napisano przez qwerty on 2005-04-30, godz. 17:21 in Ogólne

czy bedac Bogiem pozwolilbym na takie okrucienstwa?
wojny ,komory gazowe ,jedzenie swoich dzieci w oblezonych miastach ,tak mozna bez konca.
tysiace lat i w kolko gadanie ze juz wkrotce sie to skonczy .
bog widzial ze bylo to dobre ...
przeciez wiedzial do czego to doprowadzi jest wszechmocny !
a moze nie jest ?
czy uwazacie ze Bog spiera sie z jakims aniolem, i przez to miliardy ludzi musi cierpiec ?

:) ja także uważam, że gdyby BÓG był wzechmocny i byłby miłością , to nie pozwoliłby na to co się dzieje, a opowiadania w stylu, że nie może zrobic porządku bo co aniołowie na to, że musi im uydowodnić że to on jest dobry........ wiecie co to tak jakby powiedzieć do dziecka, dobra wyskocz z 10 piętra zobaczysz ze to zły pomysł.... to tłumaczenie się nie trzyma..... Jeśli jest wszechmocny i jeśli jest miłością........... Gdybym to ja mjiała taką moc........... nikogo nie musiałabym pytać o zdanie, po prostu zrobiłabym porządek i tyle :)
Pozdro



#7212 Dokąd powinni odchodzić Świadkowie Jehowy?

Napisano przez qwerty on 2005-06-11, godz. 10:45 in Świadectwa, wymiana doświadczeń

Zauważyłam jedną wspólną cechę właściwą większości piszących tutaj. Oni czuja się wolni.... To o czymś świadczy

Wolni :) w pewnym sensie, bo przecież życie jest "więzieniem", tylko do nas powinien należec wybór tego więzienia...... Więc Ludzie którzy odeszli po prostu mają wolny wybór więzienia....... i wybrali o lżejszym rygorze :) Tak zwany półotworek :)

Pozdrawiam all



#7215 Odwiedzanie wykluczonych

Napisano przez qwerty on 2005-06-11, godz. 10:57 in Świadectwa, wymiana doświadczeń

Jednakże prawdziwy Bóg zna nasze serca i wybacza grzechy, jeśli ma ku temu podstawy. A ponieważ zawarł z Dawidem przymierze co do Królestwa, więc postanowił zrobić wyjątek i rozpatrzyć sprawę osobiście (2 Samuela 7:12-16). "Sędzia całej ziemi" ma prawo do takich decyzji (Rodzaju 18:25).
(...)

No własnie i w Bogu cała nadzieja, dla wykluczonych, albo takich , którzxy się odłączyli. Bóg na szczęście potrafi SPRAWIEDLIWIE I SZCZERZE I DOSKONALE ocenić stan serca i umysłu i widzi dlaczego człowiek musiał podjąc takie a nie inne decyzje, i jako kochający ojciec zrozumie, i wybaczy. ŚJ niestety musza trzymac się jakiś rygorystycznych ludzkich zasad bo inaczej towarzystwo by im się rozbiegło i każdy robiłby co mu się podoba i nie mieliby władzy nad ludem, więc wprowadzają z nadgorliwości zasady godne GRU........ ale w sumie nie mają wyjścia :)
Jestem tylko bardzo ciekawa co o tym naprawdę sądzi BÓG ? I jak ICH osądzi za pasienie trzody , bo przecież muszą zdawać sobie sprawę z odpowiedzialności, którą biorą na siebie......... którą wzięli na siebie .......... A jest ona bardzo wielka :)
co o tym myślicie?
pozdro all



#11556 Wykształcenie, oficjalny pogląd SJ

Napisano przez qwerty on 2005-10-03, godz. 13:50 in Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Każda wiedza — a zwłaszcza akademicka — wymaga zaangażowania, "straty czasu" (który należy poświęcić na głoszenie i czytanie Straszaka :P ), a zwłaszcza samodzielego myślenia. Szczególnie ten ostatni aspekt nabywania wiedzy jest demoniczny i niebezpieczny ;) .

:) TAK! Niestety dla ŚJ poszerzanie swoich horyzontów światopoglądu przez poszczególnych członków doprowadza ich do samodzielnego myślenia i powoduje odejścia od "jedynej słusznej drogi" :) UWALNIA UMYSŁ :) WYZWALA!
I niech trak zostanie :)



#13515 Matematyka we Wszechświecie

Napisano przez qwerty on 2005-11-10, godz. 17:34 in Tematyka ogólna

hehe, powinienem zakończyć : "w końcu mam do tego prawo" i wszystko OK ! :D

"czasem mnie diabeł kusi by uwierzyc w Boga" :)"a może Bóg sobie mnie upatrzył na ateistę?" zlote myśli Pana Leca. Widac nie tylko my mamy dylematy tego typu :)



#14172 po co jest forum

Napisano przez qwerty on 2005-11-18, godz. 18:07 in Oceń forum

Jak bardzo ktos musi nie znosic SJ, zeby poswiecac tyle czasu na tepienie ich? B)

każdy kto odkrywa że był MANIPULOWANY ma prawo się wściec, i stąd tyle zlści i nienawiści............