Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika Olo.

Odnotowano 1000 pozycji dodanych przez Olo. (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-03-04 )



Sort by                Order  

#52023 Imię Boże Jahwe. Czy na pewno nie było go w NT?

Napisano przez Olo. on 2007-02-12, godz. 16:27 w Imię Boże

Powyżej wspomniałem też o targumie aramejskim będącym popularnym przekładem Starego Testamentu od III w p.n.e. a szeroko stosowanym w a Palestynie za czasów Jezusa. I zacytowałem fragment owego targumu pochodzącego z II w. n.e., podając go z książki prof. Anny Świderkówny pt. "Rozmowy o Biblii" wyd PWN Warszawa 1996 która podaje go na str 91 z wyżej wymienionego Supplements aux Cahiers Evangile, Paris 1979. Zaznaczyłem tam też, że oprócz przekładu Wyj 12:41-42, pada też w owym targumie komentarz do wyżej wymienionych wersetów, który zawiera sześć razy imię Boże Jahwe. Chciałbym go więc teraz przytoczyć osobom które byłyby zainteresowane jego treścią. Tak więc słowa które sa cytatem z Tory zaznaczam na niebiesko. A dodatkowy komentarz w owym targumie na czerwono.

Tego samego dnia, po upływie czterystu trzydziestu lat, wyszły wszystkie zastępy Jahwe, wyzwolone, z ziemi egipskiej. Jest to noc czuwania, przygotowania na wyzwolenie w imię Jahwe, w chwili gdy wywiódł synów Izraela, wyzwolonych z ziemi egipskiej.
Cztery noce są zapisane w Księdze Pamięci. Pierwsza noc to ta, kiedy Jahwe objawił się nad światem, by go stworzyć. Świat był bezładem i pustkowiem, a ciemność rozciągała się nad bezmiarem powierzchni wód. Słowo Jahwe było światłem i świeciło. I nazwał ją nocą pierwszą.
Druga noc to ta, kiedy Jahwe ukazał się stuletniemu Abrahamowi i dziewięćdziesięcioletniej Sarze, aby wypełniło się, co mówi Pismo: Czy Abrahamowi stuletniemu nie może urodzić się syn, albo czy dziewięćdziesięcioletnia Sara nie może zostać matką? Izaak zaś miał lat trzydzieści siedem kiedy został ofiarowany na ołtarzu. Niebiosa się zniżyły i zstąpiły. A Izaak zobaczył ich całość. I nazwał ją nocą drugą. Trzecia noc to ta kiedy Jahwe ukazał się Egipcjanom w środku nocy: Jego ręka zabijała pierworodnych Egiptu, a Jego prawica ochraniała pierworodnych Izraela, aby wypełniło się co mówi Pismo: Izrael jest moim synem pierworodnym. I nazwał ją nocą trzecią.
Czwarta noc to będzie ta, kiedy świat dojdzie do swego kresu i przestanie istnieć. Jarzma żelazne zostaną rozbite, a pokolenia przewrotne unicestwione. Mojżesz przyjdzie z środka pustyni, a Król-Mesjasz zstąpi z góry Jeden będzie kroczył na czele swej trzody i drugi będzie kroczył na czele swej trzody. A słowo Jahwe będzie kroczyć między nimi dwoma i będą iść razem.
Jest to noc Paschy dla imienia Jahwe, noc przygotowana i utwierdzona dla wyzwolenia całego Izraela po wszystkie pokolenia.



#52013 Imię Boże Jahwe. Czy na pewno nie było go w NT?

Napisano przez Olo. on 2007-02-12, godz. 14:42 w Imię Boże

Na innym forum dostałem taką oto odpowiedź:

Z tego co sie orientuje, jest to zwyczaj marginalny, nie wszedzie stosowany, i pojawil sie chyba pare lat temu (sluchalem o tym na kasecie Pardes Lauder w wykladzie nt przykazan Dekalogu). To taka nowa maniera zydowska. Pewnie niedlugo nie beda chcieli wymawiac nawet slowa 'Bog'

Jednak nie dostałem jeszcze maila od autora strony który w zastępstwie Adonaj (Pan) używa słowa "IMIĘ". Będę więc czekał nadal. Jednak gdyby potwierdziło się to co zacytowałem w tym poście, mój argument za imieniem Bożym używanym przez Jezusa, nadal miałby swe znaczenie.



#51959 Imię Boże Jahwe. Czy na pewno nie było go w NT?

Napisano przez Olo. on 2007-02-11, godz. 16:06 w Imię Boże

Zresztą zapytałem w emailu o to autora owej strony. Zobaczymy co odpisze. Może najlepiej spytać właśnie takie osoby.



#51958 Imię Boże Jahwe. Czy na pewno nie było go w NT?

Napisano przez Olo. on 2007-02-11, godz. 15:50 w Imię Boże

A późniejsza, to znaczy od kiedy?



#51955 Imię Boże Jahwe. Czy na pewno nie było go w NT?

Napisano przez Olo. on 2007-02-11, godz. 15:32 w Imię Boże

A teraz pewna informacja która może podważyć moje wcześniejsze założenia. Otóż zasugerowałem, że skoro w hebrajskojęzycznych Ewangeliach Mateusza cytowanych przez Szem Toba (XIV w) i Nestora Hakomera (IV/V w) widnieje słowo "IMIĘ" w miejsce tradycyjnie czytanego "Pan" w rękopisach greckich, to najwidoczniej pierwotnie był tam tetragram, bo właśnie słowem "imię" zastępowano imię Boże Jahwe. Jednak niedawno natrafiłem na coś co może podważyć moje stanowisko. A mianowicie żydowskie strony internetowe na których to właśnie hebrajskie słowo Adonaj (czyli Pan), użyte w stosunku do Boga jest zastępowane słowem "imię". A więc nie tylko tetragram. Nie wiem jednak na ile ten zwyczaj jest odwzorowanie starożytnego zwyczaju Żydów. Jednak póki co podaje te strony i kilka cytatów.

Baruch Atta Adonaj Elohejnu Melech haolam, aszer Elejnu, aszer Elochej Awotenu, Elochej Awraham weElochej Jicchak, weElochej Jaakow
(Błogosławiony jesteś IMIĘ, Boże Wszechświata, który (jesteś) Bogiem naszym, który (jesteś) Bogiem naszych ojców, Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba)

Szema Jisrael, Adonaj Elohejnu Adonaj ECHAD
(Słuchaj Izraelu, IMIĘ Bóg nasz (jest) IMIĘ JEDYNY)

Adonaj oz leammo jitten, Adonaj jewarech et-ammo beszalom
(Niech IMIĘ obdarzy lud mocą, niech IMIĘ pobłogosławi lud w pokoju)

http://www.republika...ga/targum_1.htm

Baruch Adonaj, chasdi umecudati, misgabbi umfalti li, maginni uwo chasiti
(Błogosławiony (jesteś) IMIĘ, wierności moja, warownia moja, ucieczko moja i ratunku mój, tarczo moja i zaufanie moje)

Weahawta et Adonaj Elohejcha bechol-lewawecha uwechol-nafszecha uwechol-meodecha
(Więc będziesz miłował IMIĘ, Boga twojego całym sercem swoim i całą istotą swoją i całą mocą swoją)

http://www.republika...ga/targum_2.htm

Strona główna tego serwisu: http://www.republika...ga/synagoga.htm


Ps Post ten kopiuje w inne miejsca gdzie dyskutowałem na ten temat.



#51946 Rz 10:13

Napisano przez Olo. on 2007-02-11, godz. 13:58 w Imię Boże

Jak już wyżej pisałem (mam wrażenie, że nie czytałeś). Apostołowie w sposób losowy mogli korzystać z wydań ST z imieniem i bez. Nie wszędzie gdzie podaje to PNS musiało być to imę. Zawsze to powtarzam w kółko. A samo odniesienie wypowiedzi dotyczących Boga w ST do Jezusa nie dowodzi ich tożsamości. Podobnie jak odniesienie wersetów które w ST odnosiły się do Dawida czy Salomona, a w Nowym zastosowano je do Jezusa, nie dowodzą że Jezus i Dawid wraz Salomonem, to te same istoty. Myślę, że to proste.

Rz 10:9-14 „Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Jahwe, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie.(10) Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia.(11) Wszak mówi Pismo: żaden, kto wierzy w Niego, nie będzie zawstydzony.(12) Nie ma już różnicy między Żydem a Grekiem. Jeden jest bowiem Jahwe wszystkich. On to rozdziela swe bogactwa wszystkim, którzy Go wzywają.(13) Albowiem każdy, kto wezwie imienia Jahwe, będzie zbawiony.(14) Jakże więc mieli wzywać Tego, w którego nie uwierzyli? Jakże mieli uwierzyć w Tego, którego nie słyszeli? Jakże mieli usłyszeć, gdy im nikt nie głosił?”

W konsekwencji.

Obj 17:14
Ci stoczą bitwę z Barankiem, ale Baranek ich zwycięży, ponieważ jest Jahwem, Jahwów i Królem królów. Zwyciężą też ci, którzy są z nim powołani i wybrani, i wierni".

Bez komentarza. :)



#51936 Rz 10:13

Napisano przez Olo. on 2007-02-11, godz. 12:52 w Imię Boże

Generalnie potwierdzałoby to moje osobiste stanowisko, że skoro w czasach apostołów były zarówno hebrajskie jak i greckie odpisy ST z imieniem i bez imienia. To w sposób losowy i czysto przypadkowy pierwsi chrześcijanie powinni dysponować i operować raz jednymi a raz drugimi.



#51934 Rz 10:13

Napisano przez Olo. on 2007-02-11, godz. 12:44 w Imię Boże

Sprawa jest mi znana i bardzo ciekawa. Obiecuję, że się grubo nad tym zastanowię. :)



#51931 Do Macieja

Napisano przez Olo. on 2007-02-11, godz. 12:23 w Kwestia krwi

Nie mam nic przeciw dyskusjom, byleby zachowywały jakiś poziom pod względem merytorycznym i kultury wypowiedzi. Pozdrawiam.

Z całym szacunkiem dla Ciebie, absolutnie się zgadzam i chylę czoła przed taką rozsądną osobą. :)



#51882 Imię Boże Jahwe. Czy na pewno nie było go w NT?

Napisano przez Olo. on 2007-02-10, godz. 17:20 w Imię Boże

Więcej w tej odpowiedzi ataków na moją osobę niż rzeczowej argumentacji. I rozwlekanie tematu aby się stał mało czytelny.

Ale skoro jesteś taki pewny swego stanowiska to proszę powiedz co twoim zdaniem Jezus odpowiedział szatanowi podczas kuszenia w Mt 4:10. Jak nazwał tam Boga?

A do reszty jeszcze wrócimy.



#51865 Nowe forum ŚJ

Napisano przez Olo. on 2007-02-10, godz. 12:48 w Strony Świadków Jehowy

Ktoś niezalogowany (jako gościu) na tym nowym forum wkleja moje opracowania zaczerpnięte z mojej stronki internetowej. Oczywiście nie mam nic przeciw temu, bo sam zaznaczyłem, że wyrażam zgodę na wszelkie powielanie treści będących mojego autorstwa. Prawdę mówiąc może też posłużyć się moimi postami z tego wątku http://biblia.webd.p...topic.php?t=200 . Ja osobiście wewnętrznie przystaje na powielanie lub krytykę wszystkiego co piszę w internecie przez innych internautów.

Ale w kilkanaście minut po napisaniu tego postu. Moje artykuły zostały usunięte. Przykro mi, bo zezwoliłem na wszelkie ich powielanie. A skoro były tam przez miesiąc jak wynikało z daty, to znaczy, że pozytywnie oceniono ich wartość. A teraz widocznie ze względu na moją osobę je usunięto w ciągu kilkunastu minut od wpisu. Szkoda. No i przykro mi, że to z powodu mojej osoby. :(



#51856 Nowe forum ŚJ

Napisano przez Olo. on 2007-02-10, godz. 12:17 w Strony Świadków Jehowy

Ktoś niezalogowany (jako gościu) na tym nowym forum wkleja moje opracowania zaczerpnięte z mojej stronki internetowej. Oczywiście nie mam nic przeciw temu, bo sam zaznaczyłem, że wyrażam zgodę na wszelkie powielanie treści będących mojego autorstwa. Prawdę mówiąc może też posłużyć się moimi postami z tego wątku http://biblia.webd.p...topic.php?t=200 . Ja osobiście wewnętrznie przystaje na powielanie lub krytykę wszystkiego co piszę w internecie przez innych internautów.



#51800 Imię Boże Jahwe. Czy na pewno nie było go w NT?

Napisano przez Olo. on 2007-02-09, godz. 18:23 w Imię Boże

Analizując temat imienia Bożego w Nowym Testamencie, otarłem się również o kontrowersję wokół Łk 4:16-21, gdzie Jezus odczytuje fragment zwoju Izajasza w nazaretańskiej synagodze zawierający w hebrajskim oryginale imię Boże Jahwe. Scena ta bywa przytaczana na poparcie tezy, iż Jezus używał imienia Bożego. Jednak przeciwnicy takiej teorii odpowiadają, że skoro Jezus mówił po aramejsku jak wynika chociażby z używania aramejskiego słowa Abba (Ojcze), to zapewne cały Nazaret w którym się wychował mówił takim językiem. A skoro w Nazarecie mówiono po aramejsku, to zapewne używano aramejskich wydań Starego Testamentu, zwanymi targumami. A będącymi czasami parafrazą tekstu ST. Jan Lewandowski przeciwnik poglądu, że Jezus wymówił wtedy imię Jahwe tak podaje w jednym ze swych artykułów:

Encyklopedia biblijna (Warszawa 1999) podaje, że księgi ST tłumaczono na aramejski w Palestynie w czasach od roku 250 przed Chr. do roku 300 po Chr., i jako targumy „zwykle czytano je w synagogach” (jak wyżej, str. 1237, hasło: targumy).

Po czym konkluduje:

Co z tego wynika dla omawianego wydarzenia z Łk 4:16-21, zgodnie z którym wiemy, że Jezus przytaczał Pismo w synagodze? Wynika, że mógł przytaczać ST właśnie za jednym z targumów o których wiemy też, że nie zawierały imienia Bożego. Czyli Jezus przytaczając targum nie wymówiłby imienia Bożego.
(źródło http://brooklyn.org.pl/lukasa4.htm )

A Włodzimierz Bednarski w książce "W obronie wiary" podaje:

W czasach Chrystusa w synagogach odczytywano przekłady aramejskie Biblii (tzw. targumy) patrz "Słownik Nowego Testamentu" bp K.Romaniuk, wyd II s.58. Język ten był wtedy powszechnie używany (słowa aramejskie - Mk 5:41, 7:34, 14:36, 15:34, też ST - Dn 2:4 do 7:28, Ezd 4:8 do 6:18, 7:12-26). W targumach aramejskich w miejscach imienia Jahwe umieszczano określenia:
Mara tzn. Pan (por. o Jezusie: "Maran-ata" tzn. Pan przychodzi - 1Kor 16:22);
El tzn. Bóg (por. wypowiedź Chrystusa: "Eloi" tzn. Boże - Mk 15:34, cytowana z Biblii ale po aramejsku).


Czy powyższe wyjaśnienia ostatecznie załatwiają sprawę ? Czy aramejskie targumy w rzeczywistości były pozbawione imienia Jahwe? Otóż pragnąłbym przytoczyć jeden z fragmentów targumu, który w jednej ze swych prac podaje prof. filolog i historyk Anna Świderkówna za Supplements aux Cahiers Evangile" Paris 1979 nr 54. Targum ten pochodzi z II wieku n.e. a interesujący nas werset brzmi następująco:

Tego samego dnia, po upływie czterystu trzydziestu lat, wyszły wszystkie zastępy Jahwe, wyzwolone, z ziemi egipskiej, Jest to noc czuwania, i przygotowania na wyzwolenie w imię Jahwe, w chwili gdy wywiódł synów Izraela, wyzwolonych z ziemi egipskiej. Wyj 12:41-42

Jak więc widzimy w targumach jednak występowało imię Jahwe. A jeśli go nawet czasami zastąpiono, to nie jest to ostatecznym dowodem na to, że w ogóle go tam nie było. Co widać powyżej. Targumy również zawierały imię Boże.

Idąc dalej twórca tego targumu wstawia poniżej swój komentarz który wcale nie jest tłumaczeniem Księgi Wyjścia, lecz dodatkowymi uwagami z okresu do II wieku. I co tam robi? Ano wstawia sam od siebie jeszcze sześć razy imię Jahwe. Zaprawdę dziwny to proceder skoro podobno wszyscy Żydzi w tym okresie unikali owego imienia. A zwłaszcza w osobistych uwagach.

Tak więc jeśli Jezus i inni czytali w synagogach z targumów to i tak nie wykluczone że napotykali imię Boże. Mało tego, w dodatkowych komentarzach również je dodawano. Gdyby więc ktoś spodziewał się, że jego komentarz zostanie odczytany jako "Pan", to po co wstawiałby imię Boże w miejsce wykraczające poza tekst ST?



#51794 www.helios.win.pl

Napisano przez Olo. on 2007-02-09, godz. 16:23 w Ogólne

A ja zapraszam do kościoła;)
www.helios.win.pl/doktryna.html

Moim zdaniem. Naprawdę bliskie prawdy i ciekawe są wasze założenia doktrynalne.



#51665 Imię Boże Jahwe. Czy na pewno nie było go w NT?

Napisano przez Olo. on 2007-02-07, godz. 14:43 w Imię Boże

Dla uporządkowania sprawy postanowiłem i tu zamieścić pewne informacje co do jednego z kluczowych wersetów w tym temacie. A mianowicie wersetu opisującego kuszenie Jezusa (Mt 4:10) i jego odpowiedzi. Werset ten zazwyczaj zawiera słowo Pan zamiast imienia Bożego, gdyż zwolennicy takiego tłumaczenia twierdzą, że najstarsze rękopisy greckie zawierające ten werset (a w zasadzie wszystkie znane nam obecnie) pochodzące z III wieku tak go właśnie oddają.

Jest jednak pewne świadectwo na poparcie tezy, iż Jezus użył w tym miejscu imienia Jahwe. A w zasadzie dwie poszlaki. Otóż jest dostępny traktat XIV wiecznego Żyda imieniem Szem Tob, który pisząc przeciw chrześcijaństwu cytował hebrajskojęzyczną Ewangelię Mateusza. A między innymi ten właśnie werset (Mt 4:10). A według hebraisty i religioznawcy prof. Georga Howarda owa ewangelia zdradza ślady swego pochodzenia z około II wieku. I co ciekawe Szem Tob cytując na przykład Mt 4:10 pisze zamiast słowa Pan - które rzekomo miał wypowiedzieć Jezus - słowo haszem, czyli hebrajski wyraz "imię". Można założyć, że Szem Tob widział w tym miejscu Ewangelii imię Boże Jahwe. Ale jeśli nawet założymy, że nie widział tam owego imienia tylko słowo haszem ("imię"). To i tak dziwny to proceder. Bo jeśli Jezus w rzeczywistości powiedział Pan jak podają najstarsze odpisy greckie - pochodzące dopiero z III wieku - to i tak nie da się wyjaśnić dlaczego owa Ewangelia zawierałaby w tym miejscu słowo "imię" zamiast słowa "Pan". Nie było takiego zwyczaju. Był natomiast zwyczaj zatępowania imienia Bożego słowem haszem (imię).

Jednakże niektórzy próbują podważyć ten argument i sugerują, iż Szem Tob korzystał z XIV wiecznego tłumaczenia Ewangelii. A właśnie w tym okresie żydowscy konwertyci wstawiali do swych tłumaczeń imię Boże Jahwe. Jednak nie jest to takie pewne jak sugerują. Ale gdyby nawet, to mamy inne świadectwo. Mianowicie pismo żydowskiego kapłana Nestora Hakomera urodzonego w 380r n.e. który również cytował IV-wieczną Ewangelię Mateusza w języku hebrajskim, a kopie jego działa datuje się na od VI do IX wieku, czyli na długo zanim w XIV wieku konwertyci zaczęli wstawiać imię Boże do hebrajskich tłumaczeń Ewangelii. I co ciekawe również on cytuje Mt 4:10. I u niego również znajdujemy substytut słowa haszem (hyy) w miejsce tradycyjnie pojawiającego się od III wieku w tym miejscu - w odpisach greckich - słowa Pan. Jeśli więc Jezus z całą pewnością mówił Pan, to skąd takie wersje wczesnych odpisów Ewangelii hebrajskich. Mniej więcej wyglądało to tak:

Mt4:10
Idź precz szatanie. Albowiem napisano Haszem (tj. imię) Bogu swemu służyć i tylko jemu pokłon oddawać będziesz.

A więc. Skoro nie było zwyczaju zastępowania słowa Pan słowem imię. Natomiast był taki zwyczaj zastępowania imienia Bożego słowem "imię". To jest to sprawa warta przemyślenia. A takich miejsc jest kilkanaście.



#51317 Fałszywa recenzja Bednarskiego Przekładu Nowego Świata.

Napisano przez Olo. on 2007-02-04, godz. 20:36 w Przekład Nowego Świata

Niezależnie czy Jezus umarł na palu, czy na krzyżu. I niezależnie czy Świadkowie poprawnie tłumaczą słowo stauros. Sensem mojej wypowiedzi rozpoczynającej ten wątek jest fakt, że Bednarski bezpodstawnie imputuje tłumaczom PNS, że zdeklarowali się iż każdemu słowu greckiemu w ich tłumaczeniu odpowiada tylko jeden wyraz polski. A potem podobno sami złamali tą regułę którą ustalili. Jak jednak widać owi tłumacze nigdzie nie zdeklarowali kategorycznie takiej zasady. A wręcz przeciwnie dopuszczają inną ewentualność, podobnie jak inni tłumacze biblijni. Bednarski ich niesłusznie pomawia o niekonsekwencję. I to jest jego wprowadzeniem w błąd czytelnika.



#51296 Fałszywa recenzja Bednarskiego Przekładu Nowego Świata.

Napisano przez Olo. on 2007-02-04, godz. 18:17 w Przekład Nowego Świata

a przy okazji: Czy wyrazy pomocnicze nie dodaje sie w Bibli za pomocą nawiasów kwadratowych?

Nie koniecznie na przykład Biblia Tysiąclecia która stosuje takie nawiasy w wielu miejscach oddaje jedno słowo greckie jako kilka polskich. Na przykład w Łk 3:21 słowo "proseuhomenou" oddano jako "a gdy się modlił". Jak widać oddano jedno słowo jako cztery i to bez nawiasów kwadratowych. A właśnie ta Biblia jest Biblią wydaną przez wyznanie Bednarskiego.

Jednak nie zbaczaj z tematu. Przedmowa do PNS nie zdeklarowała tego co jej imputuje Bednarski.



#51292 Fałszywa recenzja Bednarskiego Przekładu Nowego Świata.

Napisano przez Olo. on 2007-02-04, godz. 18:05 w Przekład Nowego Świata

Jakim prawem ośmielałby się więc je recenzować. A jeśli miał, to widać jaki z niego kiepski recenzent. Ten który wnika w tyle pism, nie wniknął w tak przejrzysty przekaz we wstępie do PNS. Czyżby osądził coś czego nie zna? Czy to sprawiedliwe?



#51285 Fałszywa recenzja Bednarskiego Przekładu Nowego Świata.

Napisano przez Olo. on 2007-02-04, godz. 17:57 w Przekład Nowego Świata

Z tego co wiem to on tu czytuje posty, bo czasami odgrywa się na księdze gości w serwisie Trynitarianie. Zobaczymy czy będzie miał na tyle odwagi cywilnej aby tu sprostować sprawę.

Ale jak można się pomylić czytając tak jednoznaczny tekst w przedmowie do Chrześcijańskich Pism Greckich.



#51274 Fałszywa recenzja Bednarskiego Przekładu Nowego Świata.

Napisano przez Olo. on 2007-02-04, godz. 17:24 w Przekład Nowego Świata

W książce "W OBRONIE WIARY" Włodzimierza Bednarskiego wydanej przeciw Świadkom Jehowy autor w rozdziale 13 "Imie Jehowa w Biblii Nowego Świata", a w podrozdziale "NIEKTÓRE CECHY "CHRZEŚCIJAŃSKICH PISM GRECKICH W PRZEKŁADZIE NOWEGO ŚWIATA" TOWARZYSTWA STRAŻNICA. EDYCJA 1994", napisał:

Usunięto słowo "krzyż" a wstawiono zamiast jednego greckiego słowa stauros dwa tzn. "pal męki" np. Mt 27:40. Jest to wbrew temu co napisano w "Przedmowie", że każdemu słowu oryginału greckiego odpowiada jedno słowo polskie.

Sprawdźmy więc co pisze we wstępie owego wydania NT.

W teście angielskim Przekładu Nowego Świata starano się jak najdokładniej oddać treść oryginału greckiego i taką samą dosłowność zachować w niniejszej wersji polskiej. Jednakże ze względu na wymogi gramatyki polskiej, a także dla wiernego i jasnego oddania sensu, w niektórych miejscach dodano wyrazy pomocnicze. W miarę możliwości w Przekładzie Nowego Świata starano się przypisać każdemu słowu oryginału greckiego jedno odpowiadające mu słowo polskie.

Tak więc Bednarski kłamie w żywe oczy, że wydawcy zdeklarowali się oddać każde słowo greckie tylko jednym słowem polskim. Jak jednak widzimy z przedmowy na jaką się on powołuje, sprawa wygląda całkiem inaczej. Bednarski kłamie w żywe oczy. A przecież wiemy, że ojcem kłamstwa (nie pomyłek) jest szatan. Czy więc ufać jego słowom? Osądźcie sami.



#50672 Imię Boże Jahwe. Czy na pewno nie było go w NT?

Napisano przez Olo. on 2007-01-23, godz. 17:39 w Imię Boże

Nowy Testament, "Współczesny Przekład", Brytyjskiego i Zagranicznego Towarzystwa Biblijnego (1991r).

Łukasza 1:78
"...przez miłosiernego i łaskawego Boga - Jahwe. Zaświta nam jutrzenka."



#50543 Czy Żydzi za czasów Jezusa i apostołowie wierzyli w duszę nieśmiertelną?

Napisano przez Olo. on 2007-01-22, godz. 18:56 w Dusza nieśmiertelna

Saduceusze - odrzucali nieśmiertelność dusz, odbieranie kary lub nagrody w Hadesie.

Mt 22:23 Bw "W tym dniu przystąpili do niego saduceusze, którzy utrzymują, że nie ma zmartwychwstania, i zapytali go,"

Mk 12:18 Bw "i przyszli do niego saduceusze, którzy mówią, że nie ma zmartwychwstania, i pytali go, mówiąc:"

Lk 20:27 Bw "Potem przystąpili do niego niektórzy saduceusze, zaprzeczający zmartwychwstaniu, i zadali mu pytanie,"

Jeśli więc z tego co napisałeś saduceusze nie wierzyli, ani w duszę nieśmiertelną, ani w zmartwychwstanie. To jaką mieli nadzieję? Jaką według Ciebie żywili nadzieję na przyszłość?



#50373 Jezus Ch. stworzony czy zrodzony?

Napisano przez Olo. on 2007-01-20, godz. 15:37 w Trójca

Aby zdepresjonować naukę Świadków Jehowy którzy czasami wymiennie używają słów „stworzony” i „zrodzony” Włodzimierz Bednarski tak wyraził się w swojej książce „W obronie wiary”, rozdz. 3 „Zrodzony a nie stworzony”:

Dziwnie definiują terminy 'Pierworodny' i 'Jednorodzony': "Nazwano go 'Pierworodnym' oraz 'jednorodzonym' Synem Bożym (...) To znaczy, że został stworzony..." ("Będziesz mógł żyć..." s.58 ); "Jezus został nazwany 'jednorodzonym Synem' Bożym, ponieważ stworzył go bezpośrednio sam Jehowa..." ("Wiedza, która prowadzi..." s.39).

Niestety już w tym samym rozdziale Bednarski strzela sobie samobója gdyż nieco niżej, bo w rozdz 3,3 wkłada właśnie argument Świadkom Jehowy do rąk, podając cytat z pism Ojców Kościoła, popierający ich nauki. A konkretnie cytuje wypowiedź Justyna Męczennika (110-165r.), tak mówiącą o Jezusie jako mądrości z Prz 8:22

"Ponadto powiada Mądrość: 'Jeśli wam zwiastuję to, co się każdego dnia dzieje, Będę i o tem pamiętał, by wyliczyć rzeczy odwieczne: Pan stworzył Mnie (...) Przed wszystkiemi wzgórzami zrodził Mnie' (...) Zrozumcie wy, co mnie słuchacie, i baczną zwróćcie uwagę: Otóż Słowo jasno wykazało, że Ojciec tę Latorośl zrodził przed wszystkiemi zgoła stworzeniami; a że zrodzony od rodziciela różni się co do liczby, przyzna chyba każdy bez wyjątku" („Dialog z Żydem Tryfonem” . 129:3-4). Zauważmy więc, że Justyn widząc wymienność słów "stworzył" i "zrodził" (Prz 8:22, 25) nauczał o zrodzeniu Syna.

Podobnie czyni w artykule „Orygenes antytrynitarzem ???” (cz II), zamieszczonym w kilku serwisach, a w tym serwisie Trynitarianie.

„Otóż nazywa się On Mądrością, tak jak mówi Salomon przemawiając w imieniu Mądrości: ‘Pan stworzył mnie jako początek dróg swoich w dziele swoim, zanim cokolwiek uczynił, ustanowił mnie przed wiekami. Na początku mnie zrodził, zanim uczynił ziemię, zanim trysnęły źródła wody, zanim stanęły góry, przed wszystkimi pagórkami’. Nazywa się też Pierworodnym, jak mówi apostoł Paweł: ‘On jest pierworodnym wszelkiego stworzenia’. Pierworodny nie jest jednak kimś innym z natury niż Mądrość, lecz jest jednym i tym samym co ona. Apostoł Paweł powiedział poza tym: ‘Chrystus jest mocą Bożą i mądrością Bożą’ [1Kor 1:24]” („O zasadach” I:2,1). Widać więc, że Orygenes zauważa w Prz 8:22-25 wymienność słów „stworzył”, „ustanowił”, „zrodził”....

Jak więc widzimy, gdy ŚJ używają wymiennie opisów Jezusa jako „stworzonego” i „zrodzonego”, oczywiście robi z tego wielkie halo. Ale sam zauważa i popiera te same wnioski co oni na podstawie pism wczesnochrzścijańskich. I tym razem jest wszystko w porządku. Gdzie tu konsekwencja?

Tak wiec kiedy to trynitarianom wygodne sugerują że zrodzenie jest tożsame ze stworzeniem.



#50371 70 letni okres spustoszenia - trzecie spojrzenie.

Napisano przez Olo. on 2007-01-20, godz. 15:32 w Chronologia biblijna i wydarzenia historyczne

Wiele już napisano na temat siedemdziesięcioletniego okresu spustoszenia Jerozolimy i okolicznych narodów przez Babilon zapowiadanych przez Pisma prorockie. Jednak mam pewne spostrzeżenie co do tego tematu. Jedni twierdzą że rozpoczął on się w 607p.n.e. inni że w 587 p.n.e. A jeszcze inni rozróżniają kilka okresów siedemdziesięcioletnich. Takich jak:
70 lat dla Babilonu (609 pne. - 539 pne.)
70 lat gniewu (589 pne. - 519 pne.)
70 lat postów (587 pne. - 518 pne.)
50 lat spłacania sabatów (587 pne. - 537 pne.)
70 lat niewoli i spustoszeń Jerozolimy (606 pne. - 537 pne.)

Mnie jednak rzuciła się pewna interpretacja w literaturze Towarzystwa Strażnica, a mianowicie komentarz z książki "Proroctwo Izajasza światłem dla całej ludzkości". Ale po kolei.

Otóż w Biblii nie tylko Jeremiasz prorokował o 70 letnim okresie supremacji Babilonu nad Judą i okolicznymi narodami. Prorokował też o tym Izajasz, co często bywa niezauważane w omawianiu tego tematu. Oto jego wypowiedź:

Iz 23:14-16
14 Wyjcie, okręty Tarszyszu, gdyż wasza twierdza jest zburzona!
15 I stanie się w owym dniu, że Tyr będzie zapomniany przez siedemdziesiąt lat - odpowiednio do wieku jednego króla - po upływie siedemdziesięciu lat powiedzie się Tyrowi tak, jak mówi pieśń o nierządnicy:
16 Weź lutnię, obchodź miasto, zapomniana nierządnico! Graj dobrze, śpiewaj dużo, aby sobie przypomniano o tobie!


Jak widzimy jest tu mowa o siedemdziesięcioletnim okresie nieszczęścia dla Tyru. I właśnie co do tych słów znajdujemy ciekawy komentarz w I tomie omawianej książki, na str 253:

Kiedy Babilończycy zniszczą lądową część miasta Tyr na wyspie "pójdzie w zapomnienie". Zgodnie z tym proroctwem nie będzie potęgą finansową, przez okres panowania "jednego króla" - imperium babilońskiego. Jehowa za pośrednictwem Jeremiasza wymienia Tyr wśród narodów, które zostaną wyznaczone do wypicia wina Jego gniewu. Oświadcza: "Narody te będą musiały służyć królowi Babilonu przez siedemdziesiąt lat" (Jeremiasza 25:8-17, 22, 27). To prawda, że tyryjskie miasto na wyspie nie podlega władzy Babilonu przez pełne 70 lat, ponieważ państwo Babilońskie upada w 539 r. p.n.e. Owe siedemdziesiąt lat najwyraźniej symbolizuje okres najsilniejszej dominacji Babilonu - okres w którym tamtejsza dynastia szczyci się wyniesieniem swego tronu ponad "gwiazdy Boże" (Izajasza 14:13). Różne narody dostają się pod jej hegemonię w różnych momentach. Ale po upływie 70 lat zwierzchnictwo to się załamie. Co wtedy czeka Tyr?

Zauważmy, iż biblijny siedemdziesięcioletni okres dla Tyru jaki opisuje Izajasz, a który utożsamiono z siedemdziesięcioletnim okresem opisanym przez Jeremiasza, może być symboliczny, nawet według redaktorów literatury Towarzystwa Strażnica. Skoro tak to być może mylą się obie strony biorąc tę liczbę literalnie. Może ten okres miał jakieś symboliczne znaczenie w myśli żydowskiej owego okresu, a nie literalne. Tak jak "czas i czasy i połowę czasu". No bo jak wytłumaczyć literalnie niespełnione 70 lat niedoli dla Tyru?

Może się mylę, bo jestem laikiem w analizach chronologii. Ale co sądzą o tym Ci którzy poświęcili temu wiele czasu i uwagi. Chętnie posłucham.



#49918 Kwestia zbawienia w Kościele katolickim

Napisano przez Olo. on 2007-01-17, godz. 03:59 w Ogólne

Ja tylko dostarczyłem odpowiedzi na pytanie Huberta. Reszta potem.

W kontekście zbawienia zachęcam do lektury artykułu "Poza Kościołem nie ma zbawienia" ks. Stanisława Wesołowskiego
http://msza.net/m/i/cz15_00.html

A oto jeden z cytatów z omawianej strony:

Pius IX wyraźnie zaznacza: "Należy się trzymać wiary, że poza apostolskim rzymskim Kościołem nikt nie może być zbawiony. On jest jedyną arką zbawienia, kto nie wstąpił do tej arki, zginie w potopie grzechów".

Natomist nicejskie wyznanie wiary głosi:

"Ktokolwiek chce być zbawiony, musi przede wszystkim wyznawać katolicką wiarę, której jeśliby kto nie zachował całej i nienaruszonej, bez wątpienia zginie na wieczność. Wiara zaś katolicka polega na tym, abyśmy czcili jednego Boga w Trójcy, a Trójcę w jedności, nie mieszając Osób ani nie rozdzielając istoty; inna jest bowiem Osoba Ojca, inna Syna, inna Ducha Świętego, lecz Ojca i Syna, i Ducha Świętego jedno jest Bóstwo, równa chwała, współwieczny majestat. Jaki Ojciec, taki Syn, taki Duch Święty: nie stworzony Ojciec, nie stworzony Syn, nie stworzony Duch Święty; niezmierzony Ojciec, niezmierzony Syn, niezmierzony Duch Święty; wiekuisty Ojciec, wiekuisty Syn, wiekuisty Duch Święty; a jednak nie trzej wiekuiści, lecz jeden wiekuisty, jak i nie trzej nie stworzeni ani trzej niezmierzeni, lecz jeden nie stworzony i jeden niezmierzony. Podobnie wszechmocny jest Ojciec, wszechmocny Syn, wszechmocny i Duch Święty: a jednak nie trzej wszechmocni, lecz jeden wszechmocny. Podobnie Bogiem jest Ojciec, Bogiem Syn i Bogiem Duch Święty: a jednak nie trzej bogowie, lecz jeden jest Bóg. Tak też Panem jest Ojciec, Panem Syn, Panem i Duch Święty: a jednak nie trzej panowie, lecz jeden jest Pan. Ponieważ jak każdą z osób osobno Bogiem i Panem prawda chrześcijańska wyznawać nam każe, tak katolicka religia zabrania nam mówić o trzech bogach lub trzech panach... lecz trzy osoby w całości są sobie współwieczne i zupełnie równe, tak iż we wszystkim - jak już wyżej wypowiedziano - trzeba czcić i jedność w Trójcy, i Trójcę w jedności. Kto zatem chce być zbawiony, niech takie o Trójcy ma przekonanie... Taką jest wiara katolicka. Jeśli ktoś nie będzie jej należycie i stanowczo wyznawał, nie może być zbawiony. Amen"

Tak potępiono inne przekonania chrześcijańskie w IV wieku.

„Jest tylko jeden jedyny Kościół powszechny, poza którym nikt nie może być zbawiony”.
IV Sobór Laterański

Albo:

Przynależność do Kościoła katolickiego jest zwyczajną, przez Boga wyznaczoną drogą do wiecznego szczęścia. Bo jedynie Kościół posiada wszystkie środki, potrzebne ludziom do uświęcenia.

Cytat z artykułu "Bóg chce, by wszyscy ludzie wstępowali do Kościoła katolickiego".
(źródło) http://www.piusx.org...rni/artykul/385