Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika Olo.

Odnotowano 1000 pozycji dodanych przez Olo. (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-06-09 )



Sort by                Order  

#110081 A co z gloszeniem i "spotkaniami"

Napisano przez Olo. on 2009-01-04, godz. 23:05 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Zuzanna lubi je tylko jesienią. Sztyrlitz szkirlitz.

Kupiłem kiedyś czyniącą cuda wodę w Licheńskim sanktuarium. Może jak nie datek na msze, ani koronki różańca, to może taka woda by pomogła dyskutantom.



#110068 A co z gloszeniem i "spotkaniami"

Napisano przez Olo. on 2009-01-04, godz. 21:14 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Wyadje mi się, że tu może pomóc tylko intencyjny datek na msze i koronka "zdrowaś Mario". Nie inaczej.



#110023 Data narodzin Jezusa.

Napisano przez Olo. on 2009-01-04, godz. 15:57 w Boże Narodzenie & Sylwester

Niestety trwa wojna w rejonach Izraela. Jednak oglądając codzienne relacje, możemy zauważyć, że pogoda o tej porze jest dość dobra i ciepła. Drzewa zielone itd. Tak więc niezależnie od tego kiedy urodził się Jezus, to jednak chyba cały rok mogli pasterze nocować ze stadami. Zresztą sprawdźcie sami na przykład na TVN po 19-tej, pewnie będzie relacja na żywo z tamtych okolic i tam już chyba będzie 21.



#110002 Wczesne opinie o kulcie maryjnym.

Napisano przez Olo. on 2009-01-04, godz. 14:17 w Ogólne

Właśnie natknąłem się na taką oto wypowiedź na innym forum. Czy macie jakieś dodatkowe materiały i przemyślenia?

Epifaniusz z Salaminy żyjący w IV wieku potępił przejawy kultu maryjnego jako herezję w swoim dziele Panarion. Opisał on w nim sektę, którą sam nazwał Kollriydianami:

"Pewne kobiety w Arabii wprowadziły to absurdalne nauczanie z Tracji: składają one ofiarę z okrągłych chlebów w imieniu wiecznej dziewicy Marii i wszystkie spożywają z tego chleba".
(Panarion 78:13)

Tracja sąsiadowała z Frygią, krainą w której znajdował się Efez. Tak więc dzieło Epifaniusza również wskazuje na rejony Morza Egejskiego i miast starożytnej Grecji jako kolebkę kultu maryjnego. W IV wieku teologowie katoliccy potępili oddawanie czci boskiej Marii, chociaż uznawali ją za wieczną dziewicę. Epifaniusz pisał dalej:

"Niektórzy myślą i mówią o Marii pogardliwie; inni jednak, skłaniając się ku przeciwnej stronie, wychwalają ją ponad to co przystoi. (...) Pod pretekstem, iż jest to słuszne, diabeł skrycie wchodzi do umysłów ludzi i ubóstwia śmiertelną naturę; on kształtuje posągi, które mają ludzkie podobieństwo po to, aby ludzie mogli czcić (=adorować, uwielbiać, wychwalać) zmarłych i wprowadzać obrazy dla uwielbienia (=adoracji), popełniając cudzołóstwo z umysłem przeciwko jednemu i jedynemu Bogu. Tak, z pewnością, ciało Marii było święte, lecz ona nie była Bogiem. Tak, istotnie, Dziewica była dziewicą, i czcigodną (=szanowną, poważaną), ale nie została nam dana po to, by ją uwielbiać (=czcić, wychwalać, adorować). Ona uwielbiała tego, którego urodziła ze swego ciała; tego, który jest z nieba i z łona Ojca. I dla tej przyczyny Ewangelia zapewnia nas w tym, sam Pan oświadcza, że: "O kobieto, co ty masz do mnie? Moja godzina jeszcze nie nadeszła" (Jana 2:4). I tak, aby nikt nie wywnioskował ze słów, "O kobieto, co ty masz do mnie", że święta Dziewica jest ważniejsza, nazywa ją "kobietą". (...) Słowo, którym jest Bóg, przybrało ciało z Marii, jednak nie po to, aby Dziewica mogła być adorowana (=czczona, uwielbiana, wychwalana), ani też, by on mógł uczynić ją Bogiem. Niechaj Maria będzie poważana (=czczona, szanowana), lecz niech Ojciec i Syn i Duch Święty będą czczeni (=wychwalani, uwielbiani, adorowani); niech nikt nie czci [=uwielbia, wychwala, adoruje] Marii. (...) Niech te rzeczy zostaną wymazane, które zostały błędnie zapisane w sercach tych, którzy zostali zwiedzeni. Niech pożądanie posążków będzie wytępione z ich oczu. Niech stworzenie znów powróci do Mistrza. Niech Ewa i Adam powrócą do oddawania czci samemu Bogu. Niech nikt nie będzie prowadzony głosem węża. (...) Chociaż Maria jest święta i ma być poważana (=szanowana, czczona), jednakże nie jest przeznaczona by ją czcić (=adorować, wielbić, wychwalać)".
(fragmenty z Panarion 79 - 3.2:4 oraz 3.2:7)

oraz:
"Kult musi ustać. Albowiem Maria nie jest boginią ani też nie otrzymała swojego ciała z nieba".
(Panarion 78:24)

Epifaniusz uważał charakter takich praktyk za demoniczny i wskazywał, że w istocie niczym nie różnił się on od kultu Królowej Niebios opisanego przez proroka Jeremiasza (roz. 7 i 44).
O jednej z sekt czcicieli Marii wspominał także Leontius Byzantinus - nazywając ich Filomarianitami (Wielbicielami Marii) - oraz Jan z Damaszku, którzy, podobnie jak Epifaniusz, potępili kult maryjny
--

Pozdrawiam

ródło: http://www.trinitari...topic.php?t=178



#109879 Podirytowany faktem nieuchronnego zbliżającego się końca świata.

Napisano przez Olo. on 2009-01-03, godz. 14:39 w Tematyka ogólna

Musze Cie zasmucic, ale Maciey i ja znamy sie i to nie sa 2 konta od jednej osoby.. przykro mi !

Maciej był tutaj do 13:18. Mimo iż Czesiek odpisał mu o 13:15, Maciey znika. Wtedy pojawia się Twój post z 13:31, jednak zawierający odpowiedź Cześka z 13:15. Czyli minęliście się o włos na forum. A skoro się znacie, to może nawet piszecie z jednego komputera. I adres IP waszego komputera który znają admini tego forum, może być ten sam. Mimo, że piszą dwie odrębne osoby. Prawda?



#109770 Raymond Franz "Kryzys Sumienia"

Napisano przez Olo. on 2009-01-02, godz. 17:56 w Raymond Franz "Kryzys Sumienia"

Zastanów się także nad abdykacją niedawną (stosunkowo) Henschela. Po co odszedł? Dlaczego? 

A tego faktu nie kojarzę. Proszę napisz kiedy to było. I co o tym wiadomo?



#109451 Potrzebuję porady ekspertów:)

Napisano przez Olo. on 2008-12-30, godz. 19:19 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

No kochany. Teraz to Cię rozumiem. Faktycznie tak jak piszesz mogło to być odczytane inaczej. I ja tak to odczytałem. Ale jeśli jest tak jak piszesz. To pytanie jest zasadne. Myślałem że odbiegasz od tematu. Małe nieporozumienie. Faktycznie szkoda było czasu. :D Dzięki za wyjaśnienie. Ale nie zorientowałeś się wcześniej, że źle zrozumiałem? Zresztą nie ma to w takim razie znaczenia.

Kończę bo muszę jutro wcześnie wstać w drogę. Pozdrawiam. :)

Mało tego. Takie pytanie było bardzo mądre z Twojej strony.



#109447 Potrzebuję porady ekspertów:)

Napisano przez Olo. on 2008-12-30, godz. 18:45 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Nie przesadzajcie panowie. Przeanalizujmy moją rozmowę z Rhundz od początku.

Ty pierwszy spytałeś:

Należałoby też zadać (dokończyć?) pytanie: "czy chciałbyś tam wrócić?".

Więc pytam. Po co o to spytałeś? Jaki to ma merytoryczny i poza personalny związek z tematem tego wątku. Bo może ja czegoś nie rozumiem. Więc mnie uświadom. Co było Twoją intencją?



#109430 Potrzebuję porady ekspertów:)

Napisano przez Olo. on 2008-12-30, godz. 17:34 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Ja tylko taktownie, acz stanowczo wyjaśniłem. :) Wierzę w twój intelekt i godność, dlatego nie widzę potrzeby dodatkowo więcej wyjaśniać czegokolwiek, nad powyższe wyjaśnienia. No chyba że się mylę co do Ciebie. Ale to zobaczymy.



#109423 Potrzebuję porady ekspertów:)

Napisano przez Olo. on 2008-12-30, godz. 17:12 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

To poprosze o dokladne wytlumaczenie nie pozostawiajace mi mozliwosci manerwu i nieporozumien, to zadam adekwatne pytania.

Ale na moje wczesniejsze tez by sie przydala odpowiedz.

Tak jak sugerowałem. Do zadawania podchwytliwych pytań znajdź sobie kogoś głupszego od siebie.

Najnajnajserdeczniej odwzajemniam pozdrowienia. :)



#109402 Potrzebuję porady ekspertów:)

Napisano przez Olo. on 2008-12-30, godz. 15:22 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Obrońca też broni, oskarżonych. I wcale nie musi być z nimi tożsamy. W życiu wyrażamy wiele opinii na różne tematy, jako obserwatorzy. I nie biorąc na to poprawki, popełniasz błędy jak powyżej.


Serdeczne całuski. :)

zadaję pytanie, ale zamiast odpowiedzi - slysze ataki.
Banalnie proste :)

pozdrowionka:)

Może odwrotnie. To Ty atakujesz pytaniem. A zamian otrzymujesz kontratak, lub skuteczny unik. Co doprowadza cie do frustracji.

Jeszcze raz serdeczne ukłony. :)



#109399 Potrzebuję porady ekspertów:)

Napisano przez Olo. on 2008-12-30, godz. 15:10 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

A czy Twoje takowe nie bylo - o żalu itd :)? Potraktuj moje jedynie jako uzupełnienie (ew dopełnienie).
Możesz je też dalej zignorować, co mnie utwierdzi w przekonaniu, że ŚJ nigdy mi nie odpowiadają na moje pytania.


Z serdecznym pozdrowieniem :)

Kolejna manipulacja cudzą osobą.

Co się tyczy twojego, wcześniejszego pierwszego pytania, "czy chciałbym wrócić do WTS". To odpowiem ci, że moja odpowiedź niczego nie zmienia. Bo moje osobiste stanowisko, jeszcze nie dowodzi tego co jest lepsze dla innych. Niezależnie co bym odpowiedział.

Natomiast tutaj zaprzeczasz sobie. Wcześniej stawiając mnie jako nie będącego już ŚJ. A teraz jako ŚJ. Raz ci jest potrzebny jeden mój obraz. A raz drugi. W zależności jak chcesz ukąsić. I właśnie z takimi postawami samozaprzeczalnymi, nie dyskutuje poważnie.



#109377 Potrzebuję porady ekspertów:)

Napisano przez Olo. on 2008-12-30, godz. 12:23 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Jak rozumiem, chodzi o ex-ŚJ?

W takim razie......
Należałoby też zadać (dokończyć?) pytanie: "czy chciałbyś tam wrócić?".

Z pozdrowieniami :)

Pytanie jest o tyle podstępne, bo służy temu aby mnie postawić w niezręcznej sytuacji, niezależnie od tego jak bym odpowiedział w tutejszym gronie. I na takie pytania wzorem Jezusa nie odpowiadam w miarę możliwości.


Chwilka, chwilka.

Zacznijmy od tego ,że to SJ chodzą po domach i burzą ludziom światopogląd i chcą by wstąpili do ich religi. Jesli wiec podczas głoszenia natrafią na dobrze przygotowanego Henoszka czy kogokolwiek innego i to on zburzy im ich światopogląd ale nie przez to ,że będzie ich atakował tylko przez to ,że bronił swoich poglądów, to jest to Sj ryzyko zawodowe. Trzeba było siedzieć w domu....

Tak masz rację. To jest to ryzyko z ich strony.



#109375 Potrzebuję porady ekspertów:)

Napisano przez Olo. on 2008-12-30, godz. 12:17 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Chyba trochę przesadziłeś z tym terminem "odstępczy". Jezus wskazywał na niemoralność i hipokryzje moralną, a nie na zastąpienie jakimiś pogańskimi naukami Judaizmu. Piszę to w kontekście jakim odbieram terminologię WTSowską ;)

Powiedziałem tak. Bo na przykład Jezus ganił faryzeuszy za naukę: "I tak przez naukę swoją znieważyliście Pismo". Oraz czego innego w pewnych sprawach uczyli Eseńczyce, Sadyceusze i Faryzeusza. Generalnie doktrynalnie ktoś siłą rzeczy musiał być "odstępcą" od pierwotnej prawdy. Tak że nie musisz się obawiać samego odbioru terminologii.



#109364 Potrzebuję porady ekspertów:)

Napisano przez Olo. on 2008-12-30, godz. 10:48 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Przyprowadzić kogoś do Chrystusa, to zachęcenie go do oddania Mu swojego życia. Człowiek dotknięty przez Boga może dokonać najważniejszej decyzji w swoim życiu, co nie oznacza oczywiście przynależności do danej konkretnej społeczności, ale życiu w relacji z Bogiem.

Więc dlaczego chcesz żeby ludzie zmieniali społeczności/denominacje? Nawet w odstępczym i zwaśnionym narodzie żydowskim za czasów Jezusa i tuż przed - NT wspomina o prawych Zachariaszu, Elżbiecie, Annie, Symeonie, Maryi mamie Jezusa.

Może ci żal ŚJ. Ale spytaj się tutaj obecnych ŚJ, czy najwięcej stresu, bólu i rozpaczy, przeżywali gdy żyli spokojnie w przekonaniu swojej racji, czy dopiero wtedy, gdy ten światopogląd zaczął być burzony. Zastanów się zanim zaczniesz im go burzyć. A jeśli okaże się, że gdy to zrobisz i któryś z nich popadnie w alkoholizm, lub odbierze sobie życie, lub chociażby całkowicie porzuci wiarę, to czy weźmiesz na siebie odpowiedzialność? Pytam bo co innego jest otwarta dyskusja miedzy nami którzy tu jesteśmy świadomie. A czym innym jest tworzenie podstępu, tak jak ty chcesz to zrobić.



#109358 Obj 18:13

Napisano przez Olo. on 2008-12-30, godz. 09:58 w Przekład Nowego Świata

Poszukaj jak w owych czasach Septuaginta nazywała niewolników. Może to coś da. Jeśli faktycznie szukasz odpowiedzi.



#109357 Potrzebuję porady ekspertów:)

Napisano przez Olo. on 2008-12-30, godz. 09:51 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

A mnie już powoli śmieszy to głoszenie Chrystusa księdzu. Głoszenie Chrystusa świadkowi Jehowy. Głoszenie Chrystusa członkowi Epifanii, czy Badaczowi. Głoszenie Chrystusa prawosławnym sąsiadom. Takie zwożenie drzewa do lasu. Bądźmy szczerzy. Takie osoby chcą sprzedać swój wizerunek Chrystusa, w miejsce cudzego wizerunku Chrystusa.

Ja rozumiem jakby ktoś otwarcie wierzył, że chce komuś głosić prawdę o Chrystusie - bo szczerze wierzy, że ją zna. Ale głosić Chrystusa, osobie wierzącej w Chrystusa. To wygląda jak slogan. I może dlatego stało się zdewaluowane, przez takich ludzi jak Ty Henoszek. A w konsekwencji sama osoba Syna Bożego jest kompromitowana.



#109354 Organizacja w liczbach: Statystyka 2008

Napisano przez Olo. on 2008-12-30, godz. 09:24 w Obowiązki teokratyczne

Już jakiś czas temu zastanawiałem się dlaczego w Polsce nie ma wzrostu. Podczas gdy w tak uintenetowanym kraju jak USA był bodajże 3% wzrost. I nasunęła mi się tylko jedna myśl. Kraje anglojęzyczne mają opracowania apologetyczne boroniące stanowiska podobnego lub tożsamego ŚJ takich osób jak Stafford, Furulli. itp. Podczas gdy w polskim internecie taki ŚJ czuje się praktycznie bez konkretnego głębokiego wsparcia. Jego umysł jest tylko pod ostrzałem. Natomiast bardzo mało znajduje materiałów obronnych. Ale skoro my zawsze podążamy kilka lat za zachodem w prawie każdej dziedzinie. To należy się spodziewać za jakiś czas podobnych efektów i u nas. Tak myślę.

I niezależnie jaki jest mój stosunek do tego. Myślę że taka będzie przyszłość.



#109353 Dusze z Obj 6:9-11

Napisano przez Olo. on 2008-12-30, godz. 09:13 w Dusza nieśmiertelna

Bardzo ciekawe spostrzeżenie. Sprawdziłem w interlinii, rzeczywiście tak brzmi dosłownie. Powiązuje się to natomiast z handlem niewolnikami. Ale dosłownie brzmi tak jak podałeś. Ciekaw jestem czy ten zwrot występuje jeszcze gdzie indziej.



#109214 Imię Boże Jahwe. Czy na pewno nie było go w NT?

Napisano przez Olo. on 2008-12-28, godz. 07:59 w Imię Boże

Klemens Aleksandryjski (150-215r) tak się wyraził w dziele "Pedagog" 8:74

Jego Ojciec zawsze ten sam, ten który jest jeden zostaje objawiony pod licznymi imionami.

Podaję to jako ciekawostkę. Nie jako wniosek, ale swiadectwo pewnego okresu/czasu/autora.



#109040 Wyszedłem z "dusznego pomieszczenia" i nagle...

Napisano przez Olo. on 2008-12-24, godz. 16:13 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Wyjąłeś mi to z ust.



#109037 Zamęt

Napisano przez Olo. on 2008-12-24, godz. 16:10 w Tematyka ogólna

Te pytania już dawno były przerabiane przez wielu. Tylko tak jak powiedziałem. Szkoda czasu, skoro zadajesz je podstępnie a sam zdeklarowałeś się, że ty nie musisz niczego wyjaśniać. Skoro wszystko wiesz, jak sam napisałeś:

Widzisz, ja nie muszę niczego sobie udowadniać bo ja mam wszystko udowodnione. :)

To pozwól że odpowiedzi pozostawię dla siebie. Bo skoro ty ich nie potrzebujesz, to znaczy, że wystawiasz mnie na próbę. I tu musisz sobie znaleźć głupszego od siebie. A Twoje dorzucanie kolejnych zaczepek, świadczy raczej, że powyższa twoja pokora jest chyba jednak udawana. Tak więc: nie ten czas, nie ci ludzie.

Bez odzewu.



#109034 Zamęt

Napisano przez Olo. on 2008-12-24, godz. 15:56 w Tematyka ogólna

Nie złoszczę się. :) Też przepraszam cię za zbyt radykalną postawę. Niestety nie znam twego serca. I sądzę tylko na podstawie tego co widzę. Więc jeśli Cię uraziłem, to też przepraszam. Myślę, że wystarczy naszej dyskusji. Do zobaczenia w przyszłości. Pozdrawiam. :)



#109029 Zamęt

Napisano przez Olo. on 2008-12-24, godz. 14:28 w Tematyka ogólna

No tak Domino teraz najlepiej zasugerować, że twoja wpadka była celowym logicznym działaniem. :) Piszesz:

Już tłumaczę swoje intencje. :) Celowo zadałem pytania na które nie można odpowiedzieć wersetem aby Olo zrozumiał, że Biblia nie odpowiada na wszystkie pytania i nie jest receptą na wszystko. To tak jakby leczyć każdą chorobę lewatywą i jeszcze upierać się, że ma się racje. Olo już rozumie (mam nadzieję) i można to rozpatrywać w kategoriach sukcesu.

I wydaje Ci się, że tego nikt nie zweryfikuje i nie pozna jakie były twoje prawdziwe intencje. I czy w ogóle były jakiekolwiek - logiczne. Zwłaszcza, że sam pisałeś i ż wczoraj wieczorem pisałeś to na fazie, tak iż musisz się rano przewietrzyć z powodu bólu głowy. Tego też nie jesteśmy w stanie zweryfikować pod wpływem czego byłeś wieczorem.

Ale niestety zanim popełniłeś tą wpadkę, ja wyraźnie zasugerowałem, że nigdzie nie dowodzę, że Biblia jest odpowiedzią na wszystkie pytania. Oto moje słowa poprzedzające twoją gafę/złą wolę/paranoję, co tam wolisz.

Bzdurna psychomanipulacja czytelnikiem. Nigdzie nei napisałem, że Biblia odpowiada na wszystkie pytania.

Mimo to rozmowa z twojej strony wyglądała następująco:

chcę rozmawiać z Tobą a nie z wersetami.

A następnie:

Werset proszę. :)
.......
Werset proszę. :)
........
Werset proszę. :)


I to nazwaliśmy paranoją.

Więc to co zacytuje poniżej, to tylko twój wykręt.

Już tłumaczę swoje intencje. :) Celowo zadałem pytania na które nie można odpowiedzieć wersetem aby Olo zrozumiał, że Biblia nie odpowiada na wszystkie pytania i nie jest receptą na wszystko. To tak jakby leczyć każdą chorobę lewatywą i jeszcze upierać się, że ma się racje. Olo już rozumie (mam nadzieję) i można to rozpatrywać w kategoriach sukcesu.


Natomiast co do odpowiedzi na twoje pytania, to odpowiem twoimi słowami:

Nic nie będę udowadniał bo nie czuję takiej potrzeby.

Więc w takich przypadkach to i ja takiej potrzeby nie czuję. Szkoda czasu polemizować z ludźmi zamkniętymi na poddanie krytyce ich stanowiska.
---------------------------------
W międzyczasie Domino dodał post o którym nie wiedziałem i odpisałem poniżej.

Jeśli tak to przepraszam. ;) Po prostu alergią reaguję gdy rozmówca zamiast wypowiedzieć się samodzielnie - przytacza werset. A tak właśnie zrobił Olo. Wybaczcie mi więc proszę, tym bardziej, że złych intencji nie miałem - co wyjaśniłem już wyżej. ;)

To musisz się nauczyć, że na forach dyskusyjnych, są różne formy wypowiedzi. A alergia bywa uleczalna. Ale skoro to choroba, to ja wybaczam.I życzę powrotu do zdrowia.



#108961 Zmiana liczby gości forum.

Napisano przez Olo. on 2008-12-23, godz. 20:18 w Do administratorów...

Faktycznie nadal jest około 20 gości, w danej chwili. Więc dane o 100, do 150 czytelników w danej chwili wyświetlane przez jakieś dwa lata, chyba były nieprawdziwe. Na dzień dzisiejszy sugeruje to wyświetlana statystyka.