Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika paradise1874

Odnotowano 221 pozycji dodanych przez paradise1874 (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-15 )



Sort by                Order  

#134918 Polemika: to miłość czy wrogość?

Napisano przez paradise1874 on 2010-08-02, godz. 11:12 w Tematyka ogólna

Religia od zawsze dzieliła ludzi i dzielić będzie do końca świata i jeden dzień dłużej. Prowadzenie polemik i udowadnianie swoich racji nie ma końca bo jak wiemy wiara to poprostu nasze wewnętrzne przekonanie o czymś czego tak naprawdę nie możemy sami sprawdzić. A próby przekonywania innych na podstawie jakichś znalezisk, starożytnych pism, badań historycznych to nic innego jak gdybanie w stylu 'nie jest błędem wysnuć przypuszczenie'. Dlatego czasami zastanawiam się o co ta ciągła batalia?? :unsure:
Odruchy do oponentów naszych przekonań religijnych przybierają różną formę, od wrogości a skończywszy na zupełnie neutralnym stosunku do innego poglądu. Uważam że każdy ma prawo do własnych przekonań, a nasze stanowisko do innych denominacji religijnych zależy przede wszystkim od nas samych. To my powinniśmy kreować własną osobowość a nie pozwalać wtłaczać obcych przemyśleń w nasze umysły. Każdy kto próbuje nam serwować gotowy system wierzeń jest tak naprawdę naszym wrogiem, ograbiając nas w ten sposób z własnego dążenia do bycia sobą i życia zgodnego z naszym wnętrzem.



#134015 Media o Kongresach

Napisano przez paradise1874 on 2010-07-07, godz. 13:40 w Nowości z kraju i zagranicy

"Trwaj przy Jehowie", czyt. Trwaj przy organizacji ;)



#132717 Ghana: Z powodu transfuzji wyrzekł się pięcioletniego syna

Napisano przez paradise1874 on 2010-05-07, godz. 09:51 w Kwestia krwi

Aż trudno ogarnąć umysłem do czego może doprowadzić fanatyzm religijny :-(



#132553 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez paradise1874 on 2010-04-27, godz. 12:45 w Zwyczaje Świadków Jehowy

a odnosnie tego co ja skloniło do poznawania prawdy- jakis rok temu została skrzywdzona przez pewnego kolesia i to bardzo, nie bede wnikał teraz w szczegoły ale była na skraju załmania i wtedy jej mama zabrała ja na zebranie ktore niby otworzyło jej oczy, pomogło zapomniec o tamty przykrym zdazeniu!!!

I właśnie m.in takie okazje wykorzystują śJ żeby łapać w sidła niewoli strażnicy



#132252 Nowa Zelandia: Status uchodźcy dla zagrożonego karą śmierci za porzucenie isl...

Napisano przez paradise1874 on 2010-04-18, godz. 21:04 w Nowości z kraju i zagranicy

Islam skazuje na śmierć porzucających lub zmieniających wiarę, świadkowie Jehowy za to samo skazują na banicję, co często jest związane ze szarganiem dobrego imienia jednostki, a niejednokrotnie osoba taka cierpi niesamowite męki emocjonalne i psychiczne.
W jednym i drugim przypadku nie ma tutaj mowy o jakimkolwiek przestrzeganiu praw Bożych ani norm społecznych!



#131945 Zaolzie: "Batalia o krzyż, czyli Świadkowie Jehowy kontra katolicy"

Napisano przez paradise1874 on 2010-04-06, godz. 13:38 w Nowości z kraju i zagranicy

Świadkowie Jehowy tocząc nieustanną batalię w kwestii krzyża rozmijają się chyba z zasadnicza kwestią - z wartością śmierci Jezusa Chrystusa. Bo jakie znaczenie ma to czy Jezus zmarł na krzyżu czy na palu ? Złożył ofiarę w postaci swojego życia i uważam że na tym fakcie należy się skupić a nie roztrząsać zupełnie nieistotne kwestie dotyczące narzędzia egzekucji.
To smierć Jezusa toruje drogę do zbawienia a nie kwestia użycia krzyża czy pala.



#131933 Tutaj można przedstawić swoją historię

Napisano przez paradise1874 on 2010-04-05, godz. 20:03 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Nazywam się ... (wolę byc anonimowy)(caius) ... jestem exem z jelonki.) ?

Witaj na forum caius :) Czuj się swobodnie, napewno w wielu z nas znajdziesz zrozumienie a może nawet i wsparcie (jeśli takowego będziesz potrzebował...)
Powodzenia na 'nowej drodze życia'! ;)



#131567 "uciekinierzy z mostu wolności"

Napisano przez paradise1874 on 2010-03-28, godz. 21:49 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Zniszczenie psychiki to ich specjalnosć!!! Po tylu latach nie moge dojść do siebie :( i nigdy nie dojdę.To koszmar!!!Mam ciągle wachania wiary.I nie moge sobie poradzić.Ktoś mi kiedys powiedział że lepiej abym sie nie urodziła,żeby mnie Matka wyśikala na kamień i lepiej abym nie poznała prawdy!!!Jak z tym żyć :(

Skoro religia świadków Jehowy zniszczyła Ci psychikę (a nie jesteś jedyną osobą), to możesz być pewna że nie ma tam żadnej prawdy! Religię, która doprowadza swoich wiernych do stanów załamań psychicznych (nie tylko organizacja WTS), można chyba nazwać jedynie narzędziem w ręku szatana ;)
I właśnie doprowadzenie wielu ludzi do stanów psychicznych, w jakim Ty się znalazłaś, przekonało mnie m.in. że tu nie ma żadnej prawdy!!!
Życzę Ci powodzenia w odzyskiwaniu równowagi i zdrowia psychicznego :)



#131467 Czy Świadkowie Jehowy to sekta ekonomiczna?

Napisano przez paradise1874 on 2010-03-24, godz. 16:57 w Tematyka ogólna

db, z całym szacunkiem dla Twoich wypowiedzi ale chyba się zupełnie nie zrozumieliśmy. Wydaje mi się że porównywanie instytucji non-profit do instrumentów finansowych to chyba niezbyt trafione.
Organizacja Strażnica podobno czeka na królestwo Boże, czy do tego potrzebny jest aż taki majątek....? Poza tym oficjalnie nie jest nastawiona na generowanie dochodów i pomnażanie zysków, w przeciwieństwie do instytucji, które wymieniłeś w poście powyżej.



#131464 Czy Świadkowie Jehowy to sekta ekonomiczna?

Napisano przez paradise1874 on 2010-03-24, godz. 14:25 w Tematyka ogólna

Przychylam się raczej do stanowiska, że to raczej władza uderza panom z brooklyn'u do głowy i tym się rozkoszują najbardziej. Władza nad drugim człowiekiem - to jest naprawdę łakomy kąsek.
O ile mnie pamięć nie myli R. Franz pisał w "Kryzysie sumienia" o stosunku CK do pieniędzy. Z jego wypowiedzi wynikało że kwestie finansowe nie są nadrzędnym celem działalności towarzystwa.
Niemniej z drugiej strony zastanawia mnie fakt, jak w tak krótkim czasie, jakim jest 130 lat, organizacja zgromadziła tak spory majątek.... :rolleyes:



#131176 USA: Nadzorowany ŚJ pozywa stan Ohio za ograniczenie jego służby polowej

Napisano przez paradise1874 on 2010-03-13, godz. 09:49 w Świadkowie Jehowy i prawo

Czytając to doniesienie zastanawiam się, jak ów świadek mógł stwierdzić że religia mu coś nakazuje...., o ile pamiętam zawsze nas programowano że to co robimy dla organizacji robimy z miłości a nie z przymusu, że nikt niczego nam nie nakazuje. Poza tym skąd wziął wytyczne że musi głosić dwa razy w tygodniu...., zdaje się że aktualne kwantum to minimum 15 minut miesięcznie żeby być tzw czynnym głosicielem :lol:
Jakieś to wszystko dziwne dla mnie...



#130710 dziwny jest ten świat...

Napisano przez paradise1874 on 2010-02-26, godz. 17:39 w Ogólne

Do czasu kiedy pozostawałem w organizacji wszystko wydawało się być jasne, zrozumiałe, poukładane, zaszufladkowane. Świat postrzegałem wyłącznie przez pryzmat nauk niewolnika. Jednak układanka wg WTS okazała się być jak domino - delikatny ruch, delikatne drgnięcie, wniknięcie w nauki organizacji, spowodowało że ten pięknie ułożony świat legł jak kostki owego domina.
Dziś, kiedy nachodzą refleksje po wielu latach w służbie organizacji, niejednokrotnie przychodzą na myśl słowa znanej wielu osobom piosenki Cz. Niemena "Dziwny jest ten świat...."
Kiedyś usłyszałem ciekawę receptę na życie - "nasze myśli kreują naszą rzeczywistość, jesteśmy tym o czym myślimy bo myśl to energia" I chyba czas zacząć postrzegać świat poprzez pryzmat własnego ja, własnej osobowości i żyć zbożnie - lecz bez kajdan religii.



#130423 komitet sądowniczy -w jakich przypadkach?

Napisano przez paradise1874 on 2010-02-19, godz. 13:29 w Obowiązki teokratyczne

Dzisiaj miałam komitet, który trwał 2 godziny, chcieli znać szczegóły "co, jak, kiedy...". Na koniec rozmowy dali mi czas na zastanowienie się, czy podtrzymuję to, co im dzisiaj powiedziałam. Nie mogli pojąć, dlaczego tak postępuję, i nie okazuję skruchy, przecież powinnam...

Następne spotkanie to będzie tylko formalność, dziwnie mi, ale nie potrafię być już świadkiem, od dawna już nim nie jestem, tylko na papierze..

Witaj MISZMASZ na forum :) Swego czasu też przechodziłem ten proceduralny bezsens.... Dziś na szczęście potrafię się już z tego śmiać :lol:
Napisz nam trochę o sobie, o swojej 'karierze' w WTS i co Cię skłoniło do odejścia
Życzę Ci powodzenia na drodze ku prawdziwej wolności!



#130383 Sacrum czy simulacrum? O świecie obrazu Świadków Jehowy

Napisano przez paradise1874 on 2010-02-18, godz. 17:51 w Książki na temat ŚJ

Ciekawy tekst. Myśląc jednak po świadkowemu - przecież religia prawdziwa miała się wyróżniać w tym świecie :lol:



#130378 Zgromadzenie 2010 Toruń

Napisano przez paradise1874 on 2010-02-18, godz. 17:16 w Szukam kontaktu

Kongresy Świadków Jehowy w 2010 r.

Tu wyszukasz gdzie i kiedy

, zatwierdzając z tabeli kraj (polska), interesujące miasto i zatwierdź wyszukaj.
Dla mnie zaskoczenie in +. Niema w Bydgoszczy, tylko w Toruniu. Będę miał o połowę drogi bliżej.

Toruń - 09.07.2010 ------- Toruń MOTOARENA ------ ul. Szosa Bydgoska 78 TORUŃ

-- gambit

Należy rozumieć że planujesz swój udział w tej 'uczcie duchowej' i podzielisz się z nami ewentualnym 'nowym światłem' tudzież innymi budującymi doniesieniami ;)



#130377 [Nowe Światło?] Pokolenie

Napisano przez paradise1874 on 2010-02-18, godz. 17:12 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Odświeżam wątek.

Czy w zborach jest już ta Strażnica z nowym światłem? Czy ktoś, kto wciąż ma kontakt ze zborem zdołał już porozmawiać ze śJ jak przyjmują ten gniot o dwójpokoleniu? Jakie są nastroje w zborach? Czy zauważono tą zmianę? czy dyskutuje się o niej? Czy czują się oszukiwani? robieni w balona?

Sądzę że większość odbierze to 'nowe światło' o pokoleniu jako kolejne błogosławieństwo od Jehowy. Dziś mało kto pamięta jak często była zmieniana wykładnia 'niewolnika', jak niestabilne są fundamenty tej wiary, wiary...., która nie daje żadnego poczucia bezpieczeństwa. Sam pamiętam, będąc jeszcze w organizacji i wierząc w jej jedyną słuszność, że te tzw 'nowe światła' przyjmowałem bez większych emocji, bez wnikania, dopiero po czasie, kiedy odkryłem że tych zmian było tyle że nie sposób ich policzyć, zacząłem zauważać manipulację. Myślę że ważne było to iż chciałem to zauważyć i dopuściłem myśl że WTS może się mylić.
Tak jak wspomniałem, dziś coraz mniej jest tych, którzy pamiętają wykładnie chociażby sprzed 30 czy 20 lat, dlatego wielu musi przejść pewien okres w organizacji, żeby w końcu dostrzec jak dalece dał się ponieść zwodniczej sile niewolnika.



#130349 Ślub / wesele byłego ŚJ - pytanie

Napisano przez paradise1874 on 2010-02-17, godz. 12:47 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Wysnuwanie przypuszczeń jak postąpią Twoi rodzice w sytuacji, którą opisałeś to tak jakby próbować ustalić wyniki totolotka albo wyniki akcji na giełdzie. Nikt nie zna lepiej Twoich rodziców niż Ty sam i chyba najlepiej wyczuwasz klimat jaki panuje między Wami. Skoro byłeś śJ to zapewne znasz procedury jakie obowiązują w takich sytuacjach osoby pozostające w strukturach Strażnicy. Ilu forumowiczów, tyle będziesz miał opcji jak mogą się zachować Twoi rodzice.
Jedyne, na co możesz liczyć, to wewnętrzny bunt rodziców na procedury organizacji i że obudzą się w nich uśpione przez WTS ludzkie odruchy.
Tymczasem życzę wszystkiego dobrego na nowej drodze życia! :)



#130320 Odwiedzili mnie SJ...

Napisano przez paradise1874 on 2010-02-16, godz. 14:50 w Obowiązki teokratyczne

W temacie chińczyków, swego czasu brałem udział w studium 'biblijnym' (czyt. książki "Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi") z chinką, mieszkającą wraz z rodziną na terenie naszego zboru. Studium odbywało się w j. angielskim, natomiast literaturę otrzymywała po chińsku. Po czasie, kiedy przyszło im wracać do Chin, grzecznie podziękowała za poświęcony czas, natomiast całą literaturę oddała. W sytuacji tych studentów sądzę że może być podobnie, po ukończeniu studiów charakterystycznym ukłonem głowy podziękują za miłe chwile spędzone na rozmowach ;)



#129969 [Nowe Światło?] Pokolenie

Napisano przez paradise1874 on 2010-02-03, godz. 08:31 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Halo
Jestem nowa osoba na forum.

Witaj Lidio:-) Może napiszesz nam kilka słów o Twoich relacjach z WTS....
pozdrawiam serdecznie



#129541 [Nowe Światło?] Pokolenie

Napisano przez paradise1874 on 2010-01-23, godz. 10:08 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Może warto zajrzeć co mówi encyklopedia na temat pokolenia:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Pokolenie

Okazuje się że jedno pokolenie to jakies 30 lat.



#129526 Świadkowie Jehowy - religijne hobby.

Napisano przez paradise1874 on 2010-01-22, godz. 11:41 w Tematyka ogólna

Bycie członkiem organizacji WTS to nic innego jak sposób na życie. Nie trzeba myśleć bo CK wszystko poda na tacy. Religijność to marginalna sprawa w tej firmie, najważniejsza jest służba dla organizacji. Tworzenie atmosfery pseudoreligijności sprawia że przeciętny głosiciel jest przekonany o Bożym powołaniu spółki, którą zarządzają panowie z Brooklyn'u. Natomiast prawda jest taka że spory odsetek śJ nie potrafi samodzielnie prowadzić twórczego, rozwojowego, interesującego tybu życia więc zasłanianie się tzw 'sprawami duchowymi' jest im bardzo na rękę. I tak naprawdę zamiast przeć naprzód stoją w miejscu lub wręcz cofają się w rozwoju osobistym (no może poza bieżącym śledzeniem aktualnego światła Strażnicy, no bo tu trzeba wykazać nieco wnikliwości żeby nadążyć za ciągle zmieniającą się paletą kolorów).



#129470 "Panie, do kogo pójdziemy?!"

Napisano przez paradise1874 on 2010-01-20, godz. 20:00 w Tematyka ogólna

Czy CK zaprzecza temu , co PŚ mówi o Chrystusie? Zaprzecza, bo Chrystusowi przyznaje rolę stworzenia Bożego, arcyanioła, znacznie niższej Osoby Boskiej, co stoi w sprzeczności z nauką biblijną o Synu Bożym. Ale jest to przede wszystkim kwestia błędu interpretorskiego niż celowe działanie przeciwko Chrystusowi. CK jest przekonane, że własciwie, poprawnie zrozumiało naukę Chrystusa- " patrzy, a nie widzi; słucha, a nie słyszy".

Twój przykład dot. CK kojarzy mi się z kierowcą, który jedzie pod prąd ale jest wewnętrznie przekonany że robi dobrze, jedynie źle zinterpretował znaki drogowe.
W bardziej drastycznym porównaniu, przekonanie CK że czyni właściwie, kojarzy mi się z SS, które również było w pełni przekonane o słuszności mordowania ludzi. Czy ich przekonanie wystarczyło aby nie okazali się mordercami? Podobnie CK - czy ich wewnętrzne przekonanie o słuszności swoich interpretacji wystarczy żeby nie okazali się antychrystem ?



#129382 Schizofrenia a system wierzeń śJ

Napisano przez paradise1874 on 2010-01-18, godz. 11:04 w Tematyka ogólna

System religijny śJ z pewnością bardzo ingeruje w życie prywatne i osobiste swoich wyznawców co może sprzyjać powstawaniu zaburzeń psychicznych. W psychologii występuje pojęcie tzw. nerwicy religijnej (eklezjogennej).

Nerwica eklezjogenna - jest zaburzeniem psychicznym o etiologii związanej z dogmatyką i nauczaniem religijnym, przeważnie objawiającym się występowaniem stanów lękowych. Najczęściej występuje w religiach, których rytuały i zasady mocno ingerują w życie osobiste wyznawców. Często związana jest z konfliktem między nakazami wiary a potrzebami seksualnymi wyznawcy. Podłożem schorzenia jest konflikt wartości. Leczenie jest trudne, ze względu na konieczność ingerencji w sferę religijności chorego. Jako odrębną jednostkę chorobową sklasyfikował to schorzenie berliński ginekolog Eberhard Schaetzing w 1955. Seksuolog dr Zbigniew Lew-Starowicz definiuje je jako "zaburzenia seksualne o charakterze nerwicowym spowodowane nauczaniem kościelnym", jednakże obecnie znaczenie pojęcia jest szersze i obejmuje wszelkie zaburzenia psychiczne związane z nauczaniem kościelnym, nie tylko na tle seksualnym.

Więcej w temacie: http://www.racjonali...l/kk.php/s,6191



#129168 nowa religia z nową lepszą prawdą czy nowa niewola?

Napisano przez paradise1874 on 2010-01-14, godz. 14:55 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Uważam że każdy człowiek naturalnie ma wszczepione wewnętrzne zasady postępowania. Każdy ma zdolność rozumowego podejścia do życia. Natomiast wiara jako taka w mowie potocznej oznacza przekonanie o czymś, stanowisko, pogląd, w danym momencie (przy obecnym stanie wiedzy naukowej) nie znajdujące jednoznacznego potwierdzenia w rzeczywistości. W religioznawstwie polega przede wszystkim na przyjęciu istnienia czegoś bez żadnego dowodu wiarygodnie potwierdzającego ten fakt.
Osobiście nie zamierzam na ten moment przyłączać się do żadnej grupy religijnej. Każda forma wyznaniowa to niewola - mniejsza lub większa ale niewola.
Przytoczyłem na wstępie pojęcie wiary jako takiej z uwagi iż nikt tak naprawdę nie ma prawa oceniać naszych przekonań ani tego czy ktoś po wyjściu z WTS przyłączył się gdzieś czy też pozostał tzw wolnomyślicielem.



#128881 Organizacja w liczbach: Statystyka 2009

Napisano przez paradise1874 on 2010-01-03, godz. 21:15 w Obowiązki teokratyczne

Liczba spożywających emblematy rośnie ponieważ do namaszczonych dołączają kolejni członkowie których jest więcej niż tych co ostatnio zmarli, stąd jest wzrost. Dla Organizacji jest to oczywiście negatywne zjawisko ponieważ doktryna o szybkim topnieniu grona namaszczonych jako znaku bliższej bliskości wielkiego ucisku bierze w łeb. Być może niedługo Ciało Kierownicze zacznie się zastanawiać co zrobić z tym fantem, i potem coś powiedzą na zgromadzeniu międzynarodowym albo w napiszą w Strażnicy.

Sądzę że 'nowe światło' w tej kwestii (i nie tylko) już jest w trakcie opracowywania :lol: